Moje znikniecie bylo zupelnie nieplanowane
ale jak widze, tesknota trzyma sie w granicach ;)
Poniewaz przyjechala do mnie mama (tak tak szufladki troche mi przewialo... normalnie wampir kosmetyczny ale za to mam miejsce na nowe blyskotki) ... do tego pogoda byla piekna a ja cierpiaca, to troche sie potarzalam na lonie natury, czasami trzeba odpoczac a wiosna takim momentom jak najbardziej sprzyja :)
Wybralismy sie nad Dunaj i poplynelismy statkiem do najstarszego na swiecie klasztornego browaru "Weltenburger Brauerei".
Lazenie tez bywa meczace a do tego taka ilosc swiezego powietrza wzbudzila apetyty.
Jak juz bylismy w Weltenburgu, to oczywiscie trzeba bylo skorzystac :)
Jak juz bylismy w Weltenburgu, to oczywiscie trzeba bylo skorzystac :)
Mniam mniam... sezon na szparagi sie zaczal :)
A do tego oczywiscie najbardziej znane klasztorne piwo "Barock Dunkel".
Dzien byl bardzo udany i zwazywszy na to, ze od 6 bylam na nogach (kolejny dzien), bo z pracy nikt mnie nie zwolnil, to jak wrocilam do domu... padlam na ryjek i tyle mnie bylo ;)
ps. zdjecia z iphona wiec sredniej jakosci :P
weź zgłodniałam
OdpowiedzUsuńja jak na to patrze to w sumie tez ;)
Usuńoch szparagi, musze sobie zrobic:)
Usuńja tęskniłam ale nie chciałam jęczeć i wylewać żali :D
OdpowiedzUsuńza to na browarka to byś mogła i mnie zaprosić, ok? :P
moglabym :D ... browarek mniam mniam, ja w koncu w krainie piwa mieszkam... nigdzie nie ma takiego dobrego jak na Bawarii :D
Usuńkurcze, miejscówka marzenie mjam :D
UsuńHura,hura,hura,sroczka wróciła,ale mi sie gebucha cieszy:-)))i w dodatku taki fajny post:-)stateczkiem też bym chętnie popłynęła,zazdraszczam strasznie;-)
OdpowiedzUsuńpostanowilam sie zameldowac... tak na szybko, zeby nie bylo ;)
Usuńaj tam aj tam ..ja tęskniłam .Nie mogłam cos wczoraj na T skomentować dunajowej foty !
OdpowiedzUsuńPiękna wycieczka za Wami .Pogoda boska , jadło przednie i napitki widzę niczego sobie .... tylko koty biedne same ... niedobra Ty ! ;)
to juz mi lepiej ;D ...
Usuńwycieczka swietna a i koty cos z tego mialy... odpoczely sobie ;P
ja tez tesknilam, sprawdzam ciagle a tu zadnych nowych postow no ale w koncu kazdy musi odpoczac:)
Usuńa czasami po prostu doba jest za krotka ;D
Usuńja nie lubie szparagow ..
OdpowiedzUsuńa teraz wszedzie te "fiutki" sprzedaja..
widoki przepiekne ..zazdroszcze...
a ja uwielbiam :D ... na rozne sposoby i to zarowno biale jak i zielone :D
UsuńNie ma to jak Mamina wizyta :)
OdpowiedzUsuńuwielbiaaam szparagi mniam :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńgrrrr... raz na pare lat (mialo byc :P) ... wizyta oczywiscie a nie szparagi ;D
UsuńOd dołu do góry same smakołyki na zdjęciach, a takiego piwa to bym się z chęcią napiła. Nie da się ukryć niemieckie najlepsze :D
OdpowiedzUsuńNo ładnie ładnie mama dobytek Ci cichaczem wynosi ;)
juz ja pilnuje, zeby za duzo nie wyniosla ;D
Usuńale tam pieknie... chetnie bym sie dunajem przeplynela, a co!!
OdpowiedzUsuńzdjecia jakosci calkiem fajnej, nie wiem na co narzekasz Sroczko ;-)
no owszem calkiem fajnej ale nie takie jak robione lustrem ;D
UsuńPiękne tulipany. U mnie na blogu tylko jeden, a Ty masz ich cały bukiet ;)
OdpowiedzUsuńWymieniłaś trzy słowa klucze: spacerek, obiadek i piwko :D Wypoczynek po mojemu :)))
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie tak wypoczywac :D
Usuńmmm, kocham szparagi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szparagi :) Szczególnie zapiekane w bułce tartej :)
OdpowiedzUsuńtak to robie zielone :D mniamiii...
UsuńTez chce tulipana :<, ale nie ma mi kto dac:(
OdpowiedzUsuńWidze, ze wyjazd sie udal;)
ja sobie sama kupuje a nie czekam az ktos mi da ;D
UsuńPiękny Dunaj. Piękne widoki... Aż zatęskniłam za rodzinnymi stronami:( A urlop dopiero w lipcu...
OdpowiedzUsuńAle widoki, zazdroszczę ... =)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsca :)
Fajnie że wróciłaś, bo smutno tu bez Ciebie:)mama jest the best po prostu, dziękować, że moja nie podkrada mi moich mazideł:D zdjęcia są cudne i wcale nie pomyślałabym, że robione iphonem:)szparagi wyglądają kusząco miałabym ochotę ich spróbować:)zazdroszczę przeprawy przez Dunaj:)
OdpowiedzUsuńCudowne widoki, musiałaś spędzić cudownie czas i na pewno naładowałaś baterie, żeby pisać dla nas kolejne świetne notki:)
OdpowiedzUsuńZ miłości do szparagów nie mogłam przejść obok tego posta obojętnie i będą mi się teraz śnić nocami:P
OdpowiedzUsuńja sie juz slinie jak widze pola szparagowe i wiem, ze wkrotce beda :P ... teraz to moge wcinac... sezon rozpoczety :D
Usuńpiękne widoki i piękne szparagi, uwielbiam i muszę przyznać, że jedne z najlepszych jadłam właśnie w Niemczech . Sroczko nie leń się już:)
OdpowiedzUsuńNielotchen bo niemieckie sa najlepsze ;D
Usuńwidoki jak zwykle cudowne.. a jedzonko wygląda przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam szparagi:)
OdpowiedzUsuńWidoczki super :) A obiadek wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńpiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńwow jak zielono!sliczne widoki:)
OdpowiedzUsuńjakie piękne widoki
OdpowiedzUsuńheh, weltenburg zaliczylam juz chyba 10 razy.. Kto by nie przyjechal, wszystkich tam ciagam. Niektorzy chca i drugi raz ;) I trzeci ;P Hihihi
OdpowiedzUsuńja tez tam bylam juz pare razy ale najbardziej lubie wiosna jak sie szparagi zaczna :D
Usuńślicznie i pysznie ;-))
OdpowiedzUsuń