Ostatnio wzielo mnie na lekkie zapachy... kwiatowo-owocowe ale zdecydowanie swieze. Juz od dlugiego czasu czaje sie na Bvlgari Jasmin Noir ale to dla mnie bardziej zapach zimowy lub wieczorowy. A ja aktualnie szukalam dzienniaka ale wlasnie takiego co by mnie zachwycil. Mam pare innych zapachow na liscie "na kiedys tam" ale przy tych wszystkich nowosciach po prostu mozna zwariowac ;)
Ten wpadl mi w nos... i oko, wpadl i zauroczyl. Do tego stopnia, ze postanowilam go kupic. Uwielbiam ten cytrusowy, orzezwiajacy ale mimo wszystko korzenny zapach.
Bvlgari Mon Jasmin Noir L’Eau Exquise jest limitowana edycja na lato 2012 i w sumie dopiero co sie ukazal, bo dostepny jest w sprzedazy od maja. Co prawda wolalabym EdP ale niestety dostepne sa tylko EdT, co niestety powoduje, ze zapach nie jest szalenie trwaly.
Uwielbiam ta w sumie prosta ale elegancka buteleczke, typowa dla zapachow Jasnim Noir.
W perfumach mamy cytrusy grejfrut i pomelo, migdal i zielona herbate... oraz oczywiscie jasmin oraz pizmo. Tak przynajmniej twierdza ci co ten zapach stworzyli, ja musze im wierzyc... bo nos ze mnie zaden. Dla mnie jest wazne, ze zapach jest swiezy ale ma cos w sobie i ze dobrze na mnie lezy :)
50 ml kosztuje ca. 60 - 65 €
75 ml ca. 80 - 85 €
Macie juz jakis swoich zapachowych faworytow na wiosne a wlasciwie tegoroczne lato ??
:)
Flakonik ma po prostu uroczy:)na pewno pięknie pachnie ten zapach:)
OdpowiedzUsuńflakonik jest w 100% sroczy :D
Usuńuwielbiam jasmin .. musze je gdzies niuchnac ..
OdpowiedzUsuńJuż opakowanie zachęca do kupienia, a co dopiero zawartosc ;)
OdpowiedzUsuńZnam kilka zapachiw Bvlgari i zaden nie przypadl mi do gustu.
OdpowiedzUsuńJa mam Midnight Rose od Lancome, Kenzo L'eau Par i moze 212 Caroliny Herrery.
a ja wlasnie wiekszosc lubie :)
UsuńZapachu świeżego jaśminu nie trawie ,ale domyślam się , że tu jest on bardzo subtelny ..jeśli nie -to nic dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńja jasmin kocham tylko w wydaniu Bvlgari :) ... wszelkie inne podejscia do jasminowych produktow, konczyly sie pawiem na wylocie ;D
UsuńDigg hehe... to fatkycznie niewiele maja wspolnego ;P
Usuńja szukam na nizszych półkach :) ale moze coś znajdę... ale mam ogórkowe perfumki Bi-es Love Forever Green, boskie.
OdpowiedzUsuńButeleczka zachwycająca. Uwielbiam jaśmin:)
OdpowiedzUsuńFlakon rzeczywiście bardzo elegancki. ;) Ja jeszcze nie do końca sprecyzowałam swoje zapachy na tegoroczne lato.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tego zapachu...
OdpowiedzUsuńja trafilam na niego zupelnie przez przypadek :)
Usuńja postawię chyba na Aqua di Goia Armaniego :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTak jak obiecalam ostatnio... kazdy komentarz z odnosnikiem do bloga bedzie kasowany.
UsuńA ja mam takie zapasy po zimie bo jak opętana nakupiłam i cóż mi zostało jak tylko wykończyć te cuda i tyle
OdpowiedzUsuńWąchałam, i prawie uległam:) Zniechęciło mnie tylko to, że nie jest to EdP, a ja lubię czuć zapach jak najdłużej. A przenośnego atomizerka często zapominam zabrać:)
OdpowiedzUsuńno wlasnie ja tez jestem troche smutna, ze to nie EdP ale podoba mi sie na tyle, ze nie moglam nie kupic :P
UsuńJa na lato lubię CK One Summer :) Tegoroczna edycja jest całkiem udana, więc ją zakupię. Mam jeszcze resztki 3 D&G, a na wieczory letnie lubie coś cięższego Miss Dior Cherie lub BeDelicious Night:)
OdpowiedzUsuńja zawsze lubilam letnie wydania Eternity :D
Usuńissey miyake l'eau d'issey - kocham latem!!!
OdpowiedzUsuńo tak :) ... tez bardzo, bardzo lubie :D
Usuńmam mam mam ... Jimmy Choo a sie nazywa Jimmy Choo :D pachna jak swierze pranie :_D
OdpowiedzUsuńchyba go nawet wachalam :)
UsuńDla mnie wiosna to DKNY Fresh Blossom, a lato Issey Miyake eud de Issey :) Flakon uroczy po prostu. Ze mnie też żaden nos, zapachy dzielę na "podoba mi się", "nie podoba mi się", "jak 'Być może...' z kiosku" ;)
OdpowiedzUsuńdlatego ja nawet nie probuje samodzielnie opisywac zapachow :P ... issey miyake l'eau d'issey tez bardzo lubie :D
UsuńPiękny flakonik :)
OdpowiedzUsuńJa od dlugich lat jestem zakochana w pierwszym (chyba) zapachu Bvlgari "Pour femme". Tak po prostu sie nazywa. jeste niesamowicie trwaly i wlasnie taki wiosno-letni. Lubie tez jegp pozniejsze wydania we wzmocnionej wersji jasminowej oraz rozanej. Natomiast wszystkie inne zapachy Bvlgari nie podobaja mi sie. Tego czarnego jasmina tez wachalam, ale niestety nie dla mnie on. tej letniej wersji jeszcze nie namierzylam, ale bardzo mnie zaciekawilas.
OdpowiedzUsuńCo do buteleczki to ta Twoja jest taka bardziej zreformowana i bardziej oplywowa. Moja wydaje mi sie bardzo elegancka jak stoi w lazience, ale jak ja biore do reki, to jest troche taka kanciasta... :/
A tak poza tym, to co chwila powracam do mojej najwiekszej perfumowej milosci: Tresor Lancome.
mi sie wiekszosc zapachow tej firmy podoba :) ... bo i rozne omnie lubie :)
Usuńnie wiem jak pachnie , ale flakonik jest po prostu uroczy:)
OdpowiedzUsuńnie mam jeszcze zapachu na lato:)
flakonik to bylo pierwsze co wpadlo mi w oko :D
Usuńprzepiękny flakonik przede wszystkim! zapachu nie znam, więc na jego temat ciężko mi się wypowiedzieć.. ale wierzę, że jest ładny :) mnie ostatnio dopadła jakaś mania perfumowa i co chwila bym coś kupowała :D
OdpowiedzUsuńu mnie mania perfumowa trzyma sie w granicach, bo nie lubie i nie moge miec za wielu zapachow na raz :) ... ale nie powiem czasami mnie kroci i z samego chciejstwa kupilaby jeszcze z piec roznych :P
UsuńDigg tak przynajmniej opisali, bo wiesz... ze mnie zaden nos ;D
OdpowiedzUsuńnabyłam ten zapach poniewaz mnie strasznie zuroczył - a jest to niezmiernie trudne - jak do tej pory to drugi w któwym się tak zabujałam...
OdpowiedzUsuńmialam dokladnie to samo... jak powachalam to musialam kupic :D
UsuńUwielbiam zapach jaśminu (a jeśli jest z wanilią i werbeną to padam na kolana i biorę ślub z zapachem) :D
OdpowiedzUsuń