Tym razem znowu gory a dokladnie szwajcarskie Alpy. I jeden z bardziej niebezpiecznych i dosc znanych szczytow, czyli Matterhorn 4478 m.n.p.m. W miasteczku polozonym w podnoza, znajduje sie cmentarz z dosc duza iloscia nagrobkow tych, ktorym sie nie udalo.
Jest to najwyzszy punkt w jakim zdazylo mi sie byc w gorach. Zdjecia robilam z platformy widokowiej na Malym Matterhornie. Jak widac do 4 tys wiele nie brakuje. Powietrze jest tam juz dosc rzadkie, dlatego tez przy wejsciu znajduja sie napisy o zagrozeniu dla osob, ktore maja problemy z ukladem oddechowym. Ogolnie na szczycie bylo -25 stopni i wialo niesamowicie. Platforma ta znajduje sie na granicy, patrzac w druga strone mamy juz Wlochy.
Udalo mi sie spotkac prawdziwego szwajcarskiego bernardyna z beczulka. Pancio kawalek dalej "odsniezal"... czyli przewalam jedna wielka kupe sniegu na druga, a piesek znudzony ulozyl sie na sniegu i dumal. Strasznie przyjazne psisko, bardzo mu sie spodobalo nasze zainteresowanie, ku pamieci machnelismy sobie z nim fote... ja, slubny a miedzy nami Berni.
Ponizej pare okolicznych widokow, mi ta przestrzen i ogrom tego wszystkiego zawsze zapiera dech.
U podnoza gory... tam gleboko w dole polozone jest miasteczko Zermatt.
Polozone jest na wysokosci 1610 m.n.p.m
Prawde mowiac zazdroszcze mieszkancom Zermattu takiego widoku.
Miasteczko jest niewielkie i jak widac na zdjeciahc powyzej wcisniete miedzy gory... mieszkancy doszli do wniosku, ze w trosce o swiezne powietrze co trzeba zrobic i wprowadzili zakaz dla silnikow spalinowych. Po miescie mozna poroszac sie wylacznie pojazdami z napedem elektrycznym lub jak na zdjeciu ponizej... konnym ;). To akurat transport dla gosci, jednego z 5* hoteli.
Wieksza czesc miasteczka to domy wykonane z ciemnego drewna, bardzo klimatycznie. I jak sie pomysli, ze wiekszosc z tych domow jest naprawde wiekowa, chetnie bym je poogladala od wewnatrz.
To bylo jedno z tych miejsc, ktore mnie niesamowicie zauroczylo. I obiecalam tez sobie, ze kiedys wybierzemy sie tam latem albo wiosna. U podnoza gory znajduje sie jeszcze sliczne jeziorko, ktore zima bylo zamarzniete i przysypane paroma metrami sniegu.
Ja na Matterhorn byłam rok temu :) Planuję powrócić w przyszłym roku :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie wiem kiedy... bo ciagnie mnie w paru kierunkach na raz ;) ... ale na pewno tam wroce :)
UsuńPrzepiękne widoki.
OdpowiedzUsuńpięknie tam! :)
OdpowiedzUsuńWidoki piękne, zwłaszcza pies i konie!
OdpowiedzUsuńJak tam się wchodzi? Mieliście specjalny sprzęt??? Czy jak?
OdpowiedzUsuńwjezdza sie kolejka :D ... tam wszedzie, czego na zdjeciach nie widac... sa szlaki dla narciarzy a ja staralam sie porobic zdjecia tak zeby tej calej "wspolczesnosci" nie bylo widac :)
UsuńJa najwyżej byłam na 3842m n.p.m. Widoki przecudowne, pewnie latem również zachwycające :)
OdpowiedzUsuńJa już za miesiąc będę cały miesiąc w Alpach :)
znowu Francja ?? :) ... caly miesiac w Alpach, to po prostu marzenie :)
UsuńTak :)
UsuńCudne widoczki ale nie dla mnie bo wszędzie śnieg;)
OdpowiedzUsuńale snieg w gorach to co innego :D
Usuńpiękne widoki *.*
OdpowiedzUsuńniesamowite, aż chce się tam zamieszkać. :)
OdpowiedzUsuńWow, cudowne widoki!!!
OdpowiedzUsuńwidoki,że kopara opada!
OdpowiedzUsuńpiękne widoki!
OdpowiedzUsuńzapiera dech w piersiach to malo powiedziane , te widoki sa tak niesamowite ze brak mi slow:)!
OdpowiedzUsuńmialam kiedys bernardyna co prawda bez beczulki, ale mialam;)
Pięknie tam:)
OdpowiedzUsuńWidoki piękne :-) Wolę jednak słońce i ciepełko, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńja lubie zroznicowanie, zima w gorach jest piekna :)
UsuńByłam i właśnie zatęskniłam :)
OdpowiedzUsuńja tesknie za kazdym razem jak ogladam te zdjecia :)
Usuńcoś wspaniałego :]
OdpowiedzUsuńByłam tam dwa lata temu w zimie pojeździć na nartach. Super było. Widoki cudowne i trasy niektóre bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńja bylam jedna z nielicznych osob, ktore nie mialo desek :P
UsuńPiękne miejsce :) Byłam tam kiedyś :)
OdpowiedzUsuńByłam latem, ale jak widzę wolałabym zimą, piękne widoki !!!
OdpowiedzUsuńja musze sie dla odmiany wybrac tam latem... albo wiosna :D
Usuńalez bym sie tam chetnie znalazla...
OdpowiedzUsuń