Jak juz pewnie czesc z was widziala w moim poscie zakupowym, dzieki uprzejmosci Marti (:*) ... stalam sie posiadaczka rozswietlacza w plynie Rouge Bunny Rouge, ktory mnie oczarowal do tego stopnia, ze mimo niehumanitarnej ceny nie moglam przyjsc kolo niego obojetnie.
Wg producenta: Emulsja rozświetlająca Seas of Illumination Rouge Bunny Rouge to
wielofunkcyjny fluid na bazie wody o lekkim, świeżym zapachu. Kosmetyk
zawiera ekstrakt z kojącej melisy, odżywczą i hamującą procesy starzenia
się skóry witaminę E oraz kwas hialuronowy zapewniający długotrwałe
nawilżenie i uczucie komfortu. Emulsja znakomicie sprawdza się nakładana
na twarz, powieki lub ciało. Można ją stosować samodzielnie lub łączyć z
kremem i podkładem w celu uzyskania wyraźnego rozświetlenia. Taka
różnorodność iluminacji sprawdzi się zarówno w wersji dziennej jak i
wieczorowej.
Emulsja dostępna jest w czterech odcieniach (od lewej) :
- Sea Of Clouds
- Sea Of Nectar
- Sea Of Tranquility
- Sea Of Showers
Samo opakowanie to balsam na srocze serduszko. Po prostu uwielbiam polaczenie czerni z biela... prostote i delikatne wzory. RBR dokladnie trafia w moj "gust".
Ja mam ten najjasniejszy odcien 010 "Sea of Clouds ".
Opakowanie jest szklane (matowe) z pompka. Zawiera 30 ml rozswietlacza. Cena wg strony, z ktorej moge zamawiac produkty RBR to 55,55€ ... czyli nawet dla mnie lekko kosmiczna :]
Testy na rece :) ... iloscia, ktora wycisnelam, obsmarowalabym siebie, slubnego i oba futra ale tak to jest jak sie nie wie... w kazdym razie na swachu przynajmniej cos widac. Ogolnie efekt mozna stopniowac i niesamowicie podoba mi sie efekt, jaki daje. Chetnie dokupilabym jeszcze drugi kolorek :P
Na razie nic wiecej na jego temat nie powiem ale jak pouzywam, to na pewno podziele sie wrazeniami, bo sama jestem niesamowcie ciekawa, jak bedzie sobie radzil :)
Sklad: AQUA, MICA, CYCLOMETHICONE, CETEARYL ETHYLHEXANOATE, PROPYLENE GLYCOL, SQUALANE,
SODIUM POLYASPARTATE, BEHENETH-30, MYRISTYL ALCOHOL, GLYCERYL ISOSTEARATE, GLYCERYL
STEARATE, PHENOXYETHANOL, POTASSIUM CETYL PHOSPHATE, GLYCERIN, DIMETHICONE
COPOLYOL, HYDROGENATED PALM KERNEL GLYCERIDES, SODIUM ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYL
DIMETHYL TAURATE COPOLYMER, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, ISOHEXADECANE, MELISSA
OFFICINALIS, CARBOMER, CETEARYL ALCOHOL, CETEARYL GLUCOSIDE, PARFUM, HYDROGENATED
PALM GLYCERIDES, POLYSORBATE 80, HEXYLENE GLYCOL, SODIUM HYALURONATE, XANTHAN GUM,
TOCOPHEROL, CELLULOSE GUM, ASCORBYL PALMITATE, FRUCTOSE, GLUCOSE, SUCROSE, UREA,
DEXTRIN, ALANINE, GLUTAMIC ACID, ASPARTIC ACID, BENZYL SALICYLATE.
(+/-): CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77007
Opakowanie sliczne,efekt fajny,tylko ta cena jakąś taka dziwna;-)
OdpowiedzUsuńcena kosmiczna i jak zobaczylam to tez sie zdziwilam hehe... ja placilam cene jaka jest w pl :)
Usuńtakich emulsyjnych cudeniek sie nieco obawiam ale czekam na recenzje :>
OdpowiedzUsuńtez sie obawialam ale mialam miniaturke benefitowego i sie przekonalam :P
Usuńwow cudny efekt - zamiewałam się na zakup rozświetlacza Smashboxowego ale ten mi się strasznie podoba (choć cena już niekoniecznie)
OdpowiedzUsuńon w pl kosztuje cos kolo 200 zl :) ... ale jest sliczny...
UsuńEfekt jest super, ale dla mnie konsystencja trochę zbyt płynna. Cena powala:/
OdpowiedzUsuńpyndzelkiem sie super naklada :) a plynny bo mozna go na cala twarz :)
UsuńOj faktycznie cena kosmiczna. Mam jednak nadzieję, że będziesz zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Magda
tez mam nadzieje :)
UsuńPrzepiekny glow wyszedl na raczce :)
OdpowiedzUsuńtez mi sie podoba :)
UsuńCena faktycznie kosmiczna, ale ciekawa jestem jak bedzie sie sprawdzał, bo cudnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńopakowania sa przeurocze:)ciekawa jestem efektu na twarzy
OdpowiedzUsuńJa tak się zaprzyjaźniłam z High Beam Benefitu , ze każdy mokry rozświetlaczyk bym przytuliła heheh ... tylko resztki rozsądku mnie przed tym trzymają ,bo juz nie jeden za mną łazi ,a Ty jeszcze tu wyjeżdżasz ... kysz!!!!!
OdpowiedzUsuńMamiszonku... czyli mam Ci nie opowiadac jaki on fajny i, ze lepszy od benefitowego :P
Usuńpsiiikkkk .....!!!!
UsuńTeż lubię RBR - mają świetne bazy.
OdpowiedzUsuńja lubie coraz bedziej... niedobrze hehe...
UsuńOpakowanie faktycznie piękne ! =)
OdpowiedzUsuńprzyciaga oko ;)
UsuńWygląda fajnie! :) cena powala, ale wiadomo, całego ciała tym nie smarujemy ;) co nie zmienia faktu że i tak jest diabelsko drogi :P
OdpowiedzUsuńno wlasnie... jak bedzie wydajny, to cena bedzie do przezycia ;)
UsuńMam próbkę tej różowej i to chyba najlepszy rozświetlacz jaki miałam :) A to tego mimo swej mikrej ilości jest nieziemsko wydajny. I nie zapycha!
OdpowiedzUsuńta rozowa tez mi sie szalenie podoba :D
UsuńChyba dopiero drugi raz w zyciu slysze o tej marce. Lece na ebay sprawdzic czy cos maja, ale cos mi sie zdaje ze na "tym" kontynencie nie bedzie latwo to dostac.
OdpowiedzUsuńtak jak myslalam. Nic.
Usuńna moim kontynencie tez nie tak latwo ;) ... ogolnie moge kupowac tylko online i z tego co widze, tez mozesz :)
Usuń-> http://www.zuneta.com/delivery-information/
Zajrzalam na strone marki i dowiedzialam sie, ze w Pl mozna znalezc te kosmetyki w Douglas. Pojade, przetestuje. Kiedys slyszalam o podkladach z tej firmy, ze takie cudne, och i ach. Dziekuje za link, jednak zajrze tam spowrotem kiedy bede bogatsza, pozatym nie kupuje nic w ciemno(alergie):) Opakowania sa przecudne.
UsuńProdukt wygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńCena już mniej ;o ;<
czesto tak bywa ;D
Usuńopakowanie niezłe :) ogólnie ta firma ma bardzo przyjemny dla oko design, tylko szkoda, że ceny takie zaporowe ;)
OdpowiedzUsuńSame opakowanie jest śliczne :) A skład kosmetyku jaki ciekawy :)
OdpowiedzUsuńUfff, na szczęście dla mnie ma wysoko w składzie glikol propylenowy, więc choćby nie wiem jak ładnie wyglądał, nie kupię go. Jak nic by mnie zapchał.
OdpowiedzUsuńCudo w ślicznym dla oka opakwaniu:)piękny efekt daje na skórze:)
OdpowiedzUsuńCudny ale nie wiem czy futra byłyby zadowolone gdybyś je nim obsmarowała...
OdpowiedzUsuńpewnie nie... dlatego nie bede probowac ;)
UsuńPrzepiękny design:) Czekam na więcej info i na fotkę jak prezentuje się na buzi:)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te kosmetyki, ale kilka razy podchodziłam do stoiska i nic nie wybrałam...
OdpowiedzUsuńKurcze, podoba mi się ta emulsja o bardziej żółtych tonach<3. Bo zazwyczaj tego typu produkty mają tylko różowe tony...
OdpowiedzUsuńMały błąd w tekście- napisałaś, że masz "Sea of Colours", a z tego co widzę po zdjęciu to Sea of Clouds:)
dzieki... juz poprawilam :) ... tak to jest jak sie pozna noca na szybko pisze posta ;D
Usuńale Ci zazdroszcze!!:D no ale ziloscia musisz uważac :D pokaż efekty na buźce:)
OdpowiedzUsuńpotestuje i zobacze jak uniknac zrobienia z siebie latarni ;)
UsuńJest cudny, też się na niego czaję ale ta cena skutecznie mnie stopuje... W Polsce chyba 200zł.
OdpowiedzUsuńPS. Wreszcie wpadłam na to, jak zostać publicznym obserwatorem;) I dodałam swój ulubiony blog :) Pozdrawiam
cena malo przyjemna ale ja sie nie moglam oprzec :P
UsuńPozdrawiam :)
Miałam kiedyś kilka produktór RBR : cień do oczu, róż, kredkę, podkład i bardzo lubiłam. Ten rozświetlacz też miałam ale w próbce i kochałam bardzo, obiecałam sobie, że jak skończe któryś z moich rozświetlaczy to sobie kupię :D
OdpowiedzUsuńja pare razy go w necie widzialam i zawsze kusil... tym razem nie moglam sobie darowac ;P
Usuń30 ml wystarczy Ci do końca życia :P
OdpowiedzUsuńzobaczymy ;)
Usuńojej, to drugie zdjęcie, z lekko rozmytym króliczkiem skojarzyło mi się z pierwszymi, jakby nie było przerażającymi słoczami kryształkowego rozświetlacza essence :D
OdpowiedzUsuńjak sie od serca nalozy, to mozna sie przestraszyc ;)
Usuńsmaruj się Kochana z rozkoszą :)
OdpowiedzUsuńa tak w ogóle, to podałaś mi angielskie nazwy kolorów i ja do Pani w D. mówię po ingliszu, a ona burak.. nazwy na testerach mieli po polsku, a Pani inglisza ni w ząb :P dobrze, że byłam czujna :D
hehehe... witki opadaja na te rozne panie, co to nie maja pojecia co sprzedaja ;)
UsuńKurczę, mam ten rozświetlacz i po pierwszych zachwytach związanych z samym posiadaniem, dochodzę do wniosku, że nie jest to nic rewelacyjnego. A już na pewno nie za tę cenę. Identyczny efekt daje u mnie rozświetlacz Inglota:P Ale opakowanie jest śliczne:)
OdpowiedzUsuńa mi sie podoba wlasnie ten efekt... stan posiadania cieszy ale nie po to kupuje, zeby tylko posiadac... nawet jezeli jestem sroka i lece na wyglad ;)
UsuńMaus jak zawsze kusi;)
OdpowiedzUsuńalez jakbym mogla ;P
Usuń