Ja nigdy nie ukrywalam, ze gotuje bo musze a nie dlatego, ze sprawia mi to szalona frajde. Zdecydowanie bardziej lubie jesc jak gotowac ;) ... tym bardziej jak mam podwojna zmiane i te trzy godziny (w miedzyczasie) wolne, ktore wole na co innego przeznaczyc jak na stanie przy garach. Dzis moj szybki obiad, do tego jeden z ulubionych... bo ja po prostu kocham "paste" praktycznie pod kazda postacia.
Futro to oczywiscie element staly wyposazenia kuchennego. I jest to glownie jedno z futer, drugie nie przejawia az takiego zainteresowania jedzeniem, ten wciaga wszystko. Przewaznie siedzi na parapecie i mnie obserwuje, co jakis czas informujac, ze on tam ciagle jest i tez by cos zjadl.
Jezeli chodzi o "swieze" gotowe tortellini, to jest to moja ulubiona firma. Maja rozne rodzaje i sa smaczne a do tego potrzebuja do 4 minut, zeby byc gotowe do wszamania :)
Tym razem byly to tortellini bolognese.
Pieprz i sol do pozniejszego doprawienia.
Do nich najlepiej pasuja mi male, slodkie pomidorki i mini mozzarella.
I zeby bylo troche zielonego pokrojona salata rucola.
Voilà !!
Porcja praktycznie na dwie osoby. Czas przygotowania ca. 10 minut.
Mozna dodac pare kropli oliwy z oliwek.
Pysznosci... mniami !!
:)
Ty o obiedzie, a ja niedawno śniadanie zjadłam...
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i ekspresowy:)
OdpowiedzUsuńO jaaaa, ale mi ochoty narobiłaś, a tak dawno tortellini nie jadłam :P
OdpowiedzUsuńPaste mogę jeśc każdego dnia:)
OdpowiedzUsuńja tez :D
UsuńMniam, ale chęci mi narobiłaś;)
OdpowiedzUsuńjak mi się teraz chce pogłaskać Twojego kota :O nie wytrzymam :D
OdpowiedzUsuńOO, na pewno wypróbuję:D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na obiad ;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie jedzenie- szybkie i smaczne.
OdpowiedzUsuńMniam mniam... akurat nie mam nic w lodowce... chyba skocze do sklepu i kupie tortelini :D Wyposarzenie kuchni masz pierwsza klasa:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju makarony w rożnych wariacjach no i pierogi :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kotek :)
pierogiiiii... uwielbiam :) ale niestety u mnie praktycznie niedostepne i wiem, ze mozna samej zrobic ale to duzo pracy :P
UsuńWygląda to bardzo smakowicie :) U nas w Biedronce są podobne tortellini i też je bardzo lubię
OdpowiedzUsuńszybkie i pyszne :)
OdpowiedzUsuńKotek słodziak:)
Wygląda smacznie;-)ja od gotowania wolę pieczenie ciast;-)
OdpowiedzUsuńpieczenie to juz w ogole dla mnie czarna magia... i kompletnie mnie nie pociaga :D ... tym bardziej, ze ja ciast nie lubie za bardzo :P
UsuńŚliczny Twój kotek :))) a jedzonko wygląda bardzo smakowicie!
OdpowiedzUsuńAle pyszności! Na takiego "leniwca" to ja też się pisze :)
OdpowiedzUsuńW sumie wygląda całkiem smakowicie :) Ja też uwielbiam wszelkie tego rodzaju specyfiki :)
OdpowiedzUsuńZ moją kotą to jest tak, że jak już wejdziesz do kuchni po coś do jedzenia, to ona wyje dotąd, aż jej nie skapnie coś atrakcyjnego, najlepiej, żeby to była wątróbka, bo to jedyne, co jest w stanie ją zapchać ;)
w przypadku Wikko interesujace jest wszystko co jadalne, nawet jak tego nie zje... to i tak bedzie mi wlazil na glowe ;)
UsuńWygląda pysznie :) Lubię szybkie obiady!
OdpowiedzUsuńUwielbiam szybkie obiady! Makarony są do tego idealne:)
OdpowiedzUsuńto fakt :D ... i mozna je zrobic na milion sposobow :D
UsuńOo kocham gotować, a w szczególności uwielbiam piec i robić desery <3 Ostatnio na moim stole zagościły czekoladowe babeczki z tęczowym kremem ;)
OdpowiedzUsuńpodziwiam osoby, ktore fascynja roboty kuchenne :D
UsuńŚliczny kotek. A od tego makaronu zrobiłam się głodna :)
OdpowiedzUsuńmakarony i u mnie w kuchni rządzą , bo lubimy ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio rbiłam taki :
Makaron tagiatelle, pomidory suszone w oliwie, szynka parmeńska , rucola
Na pateli na oliwie z pomidorków podsmażyłam kilka zgniecionych ząbków czosnku, potem szynkę , potem podmidorki ( szynka w paski , pomodoro w kawałki) , do tego makaron , zmieszałam , trochę rucoli i voila :) Parmezan i gotowe .
Czas?
Tyle ile zajmue ugotowanie makaronu czyli jakieś 10 min , bo w tym czasie robi się na patelni cała reszta .
Za to uwielbiam pasty .Za szybkość zrobienia dania , nieskomplikowane przepisy i smak ;P
Jutro będą muszle makaronowe ze szpinakiem i riccotą ... ślina , ślina ,ślina ;)
wszystko fajnie ale szpinak odpada... az mi sie wszystko jezy :]
Usuńo coś dla mnie:) Lubie takie nieskomplikowane dania:)
OdpowiedzUsuńJa strasznie nie lubię sera mozzarella:/ piękny kot!
OdpowiedzUsuńuuuu... az trudno mi to sobie wyobrazic hehe... ale pewnie mozna :) ... ja uwielbiam mozzarelle :D
Usuńojej uwielbiam każdy składnik a już nie wspomnę o makaronie!!:D
OdpowiedzUsuńsmacznie wygląda :D
OdpowiedzUsuńja lubię pichcić, ale nie wtedy gdy głodna jestem i mało czasu na zrobienie czegoś...
a dziś zrobiłam naleśniki z nadzieniem kokosowym, 30min roboty a zachwytów co nie miara ;)))))))
Kolejna, która mi robi smaka na pyszne jedzonko akurat wtedy, kiedy mam kuchnię w remoncie :(
OdpowiedzUsuńJak ja kocham te Twoje koty i Twoje relacje z ich egzystencji :D
OdpowiedzUsuńJakbyśmy kiedyś zamieszkały razem, to chyba byśmy umarły z głodu :D ja tez nigdy nie odkryłem w sobie radości gotowania, te działkę zostawiam ślubnemu... A jak go nie ma to żyje na restauracjach i salatkach lol
Urbis nie byloby tak zle... cos tam zawsze sklece ale obiadow z pieciu dan z przystawka i deserem to sie nikt u mnie nie doczeka ;D
Usuńsmacznosci ;>
OdpowiedzUsuńa kota porywam i zagarniam do siebie!
Wiedziałam, że oglądanie blogów na głodniaka to zły pomysł... Idę zrobić sobie obiad, bo odpadnę...
OdpowiedzUsuńOczywiście futro jak zawsze wygląda tak, że mam ochotę je wyściskać!
genialne! uwielbiam takie włoskie smaki :) dziś jedna z restauracji w moim mieście zauroczyła mnie swoim przepysznym włoskim menu, przez to chyba pójdę z torbami :D
OdpowiedzUsuńtez uwielbiam wloskie jedzonko :D ... oprocz azjatyckiej to wlasnie wloska kuchnia jest moja ulubiona :D
Usuńtortelini, mniaaaam!
OdpowiedzUsuńuwielbiam te ztaka salatke z tym makaronem, ktora robi moja mama. kroi drobno w kostke ogorka,papryke i pomidorki i miesza wlasnie z makaronem. dodaje sosu czosnkowego... niebo gebie :)
Uwielbiam koty, jestem straszna kociarą, a Twoje koty są takie śliczne i słodkie, chętnie bym Ci jednego porwała :P
OdpowiedzUsuńWygląda baaardzo apetycznie :)Ale masz cudnego kota!
OdpowiedzUsuńnawet dwa koty ;)
UsuńJa mam pociechę z tego, że kiedy już zamieszkam ze swoim facetem, to pozostawię mu gotowanie, bo robi to świetnie i ma więcej pomysłów co przyrządzać na obiady. Za to ja mogę robić mu jedynie herbatę i kanapki, bo to wychodzi mi wybornie ;p
OdpowiedzUsuńfacet, ktory kocha gotowac i do tego robi to dobrze... to czyste zloto :D
UsuńWygląda mega smakowicie....tylko ja nie mogę makaronów jeść:(
OdpowiedzUsuńuuuu... wspolczuje... ja kocham makarony :)
UsuńNiestety...też ubolewam. Bo nawet ukochanego spagettii nie mogę tknąć..
Usuńchyba bym sie zaplakala...
UsuńHmmm... to musi byc pyszne danie, no po prostu musi:)
OdpowiedzUsuńZawsze marzyło mi się takie "futro" :D
OdpowiedzUsuńja nie cierpię gotować :P przyjedź więc i mi takie pyszne coś zrób :D
OdpowiedzUsuńjuz lece :) takie cos moge zrobic :D
Usuńdlaczego musiałam przeczytać tego posta tak późno? skręcać mnie teraz będzie :)
OdpowiedzUsuńAż zgłodniałam :D Uwielbiam paste! A ten makaron jadłabym cały czas, jak w 4 minut jest gotowy :D
OdpowiedzUsuńja tez :D
Usuńprzeciez wczoraj taki post sie u mnie pojawil, to po co kolejna nominacja... pomijajac, ze mialo to byc dla blogow z mniejsza iloscia uzytkownikow... raz odpowiedzialam ale to naprawde wystarczy :)
OdpowiedzUsuńNie umiem zjeść pomidora tak w kawałku, jedynie w plasterkach na kanapce, albo zupa z przetartych pomidorów.
OdpowiedzUsuńte sa malusie a pozatym mozna je tez pokroic w plasterki... ja najbardziej lubie te, co wielkoscia przypominaja czeresnie :)
Usuń