W sumie odkad trafilam na moj krem idealny, to przestalam szukac i rzadko kiedy zdaza mi sie ostatnio kupic nowego bebika. Ten tez trafil do mnie w paczce od Bebe. Jak go dostalam, to robilam szybki test na rece, kolor mi sie spodobal... do tego krem ladnie pachnie na zielona herbate, co mnie urzeklo. Do tego stopnia, ze wyprobowalam na twarzy.
Krem wg producenta jest oil-free. Kolor zaraz po nalozeniu to bez z lekko szarawym zabarwieniem. Podobny troche do Skin79 The Oriental Glod. Z ta roznica, ze ten krem jest bardzo lekki. Szybko sie wchlania, wyrownuje kolor i dopasowuje do mojej skory. Krycie ma srednie ale mi z odrobina korektora jak najbardziej wystarcza.
swatche robione jakis czas temu w sztucznym swietle lampy
dajacej naturalne swiatlo hehe...
|
Gdyby nie to, ze jego najwiekszym minusem jest brak dostepnosci, na ebayu nie widzialam i nie wiem czy go jeszcze produkuja, to pewnie bym kupila. Aczkolwiek zaciekawila mnie ta firma, bardzo lubie ich krem z filtrem, wiec moze kiedys sprobuje inne bebiki jakie maja w ofercie.
Ten krem sie na mnie swietnie trzyma, co mni bardzo zdziwilo. Caly dzien bez poprawek a tylko go lekko przypruszylam pryzmami Givenchy nr 5 Soft White. Do tego skora bardzo ladnie wyglada, na zdrowa i wypoczeta. Dzis udalo mi sie zrobic zdjecie w swietle dziennym ale tez nie bylo ono optymalne. Niestety mamy ten czas, gdy jestem skazana na zarowke a mimo wszystko nie przepadam za robieniem zdjec przy niej... zdecydowanie wole naturalne swiatlo. I tak jak patrze na to zdjecie, to azjatki powinny byc zadowolone, bo on optycznie (na zdjeciu jeszcze bardziej) rozjasnia, daje ten typowy dla niektorych bb kremow "wewnetrzny blask", ktory sie dlugo utrzymuje. Dlatego tez podoba mi sie jak wyglada :)
Krem ten nie posiada zadnego filtra, wiec jest powiedzmy do uzywania w domu... i tak mi tez pasuje, bo nawet jak sie w domu nie maluje, to nie musze latac w wersji muchomor i fajnie jak mozna czmys lekkim wyrownac kolor. Do tego krem lekko nawilza i utrzymuje ten stan. Wcale nie mialabym nic przeciwko kolejnej tubce :)
też mam takiego bebika do latania po domu ;) tym mnie zaciekwiłaś, bo ładnie wyglada i ten zapach - szkoda, że jest już niedostępny
OdpowiedzUsuńoj szkoda... ale pewnie kiedys sie skusze na inny tej firmy, musze tylko popatrzec co oni tam teraz maja :P
UsuńBardzo promiennie wyglądasz, taki minimalistyczny makijaż Ci służy :) A odnośnie bebiszona : nie orientujesz się, czy jest w innych wersjach kolorystycznych?
OdpowiedzUsuńnie ma... malo ktory bebiszon ma rozne wersje kolorystyczne :) ... a jak juz to i tak sa dwie... bez lecacy w zolty i bez lecacy w roz :D
UsuńŁadnie wygląda. Uwielbia BB za to, że nadają twarzy taki zdrowy blask i świeżość ;)
OdpowiedzUsuńno wlasnie ja tez :D
UsuńWow, prezentuje się świetnie! Szkoda, że niedostępny...
OdpowiedzUsuńPS A ten idealny BB to? Chyba coś przegapiłam!
Missha Signature Wrinkle Filler -> http://cosrocewokowpadnie.blogspot.de/2011/11/missha-signature-wrinkle-filler-moje.html
Usuń:)
Hahahaha wyglada znajomo... :D Nie sadzilam, ze Ci sie spodoba - inaczej od razu bym Ci go wyslala :D
OdpowiedzUsuńtak tez myslalam, ze przeszedl on juz kawalek drogi ;)
Usuńw blogosferze jak w naturze - nic nie ginie ;)))
UsuńJak ja lubię zapach zielonej herbaty... I w ogóle pić też lubię ;P
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie ten zapach :) jest taki swiezy :D
Usuńa mi sie opakowanie bardzo podoba :D
OdpowiedzUsuńtubki sa praktyczne :)
UsuńŚlicznie wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńmi tez sie podoba :)
UsuńNa twarzy rzeczywiście daje taki nieco lalkowy efekt, który mi się bardzo podoba:) Poza tym lubię kosmetyki pachnące zieloną herbatą:)
OdpowiedzUsuńna zywo wyglada mniej lalkowato ale i tak cudnie :) tez lubie zielona herbate w kosmetykach... tak samo jak ogorka :D
UsuńAbsolutnie kolor nie mój , na szczęście ...
OdpowiedzUsuńJa nadal szukam mojego idealnego BB i przyznam się, że ciężko, bo mało który jest żółty albo mnie uczula :/
wszystkie kolory oznaczone nr 23 sa zolte :)
Usuńładnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie jest dostępny. Chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńtez zaluje... bo juz go szukalam i chcialam kupic :]
Usuńja na razie uzywam skin 79 vip gold i mi sluzy moze kiedys wyprobuje ten
OdpowiedzUsuńze Skin79 to mam The Oriental Gold i tez bardzo lubie, to moj bebik na zime :)
Usuńo ten mi chodzilo ehhe ten mam:D zawsze myle nazwe:D
Usuńtak tez mi sie wydawalo :D
Usuńja mam drugie opakowanie ale jakos nie chce mi sie nic innego probowac bo to troche loteria:D
Usuńbebik do latania po domu :D hahaha dobre :)
OdpowiedzUsuńpowtórzę po raz kolejny.. nie ruszają się mnie no.. kocham Gerlę, Armaniusza i Diorka :D hyhy
no a co bede tak nago latac :D ... a podkladu nie lubie nakladac jak nigdzie nie wychodze :)
UsuńJak ślicznie wyrównuje koloryt, subtelnie rozświetla, Twoja cera wygląda promiennie - dobre działanie!
OdpowiedzUsuńi wszystko byloby cudnie, gdyby nie to, ze nie da sie go juz kupic ;]
UsuńFajny ten kremik, szkoda tylko, ze ez filtra:)ładnie wygląda na buzi daje taki promienny wygląd:)
OdpowiedzUsuńto mi akurat nie przeszkadza, bo i tak latem go nie bede uzywac a teraz jest tak sino, ze watpie zeby cos przez te chmurzyska przechodzilo ;) ... bo i mam krem z filtrem :)
UsuńBardzo ładnie prezentuje się na buzi. :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyrównuje koloryt. Też lubię miec jakiegoś BB-ka na twarzy nawet jak nie wychodzę z domu :)
OdpowiedzUsuńczyli nie jestem jedyna, ktora bebika ot tak, nawet jak sie w sumie nie maluje :D
UsuńBB idealny... ja nawet nie zaczelam jeszcze przygody z BB i sama nie wiem ktory pierwszy chciec... ;-)
OdpowiedzUsuńto nie jest latwe pytania ktory... bo to taka troche rosyjska ruletka ;D
UsuńA ktory krem BB jest nadal Twoim ulubionym?Czy nadal jest to Oriental Gold od Skin79?
OdpowiedzUsuńMoja przygoda z Twoim blogiem zaczela sie wlasnie od recenzji tego kremu, ktorego do dzisiaj regularnie uzywam, chociaz ostatnio na zmiane z Hot Pink (rowniez od Skin79).