Dzis chcialam wam przedstawic serum Skinfood z serii "Ancient Rice". Poniewaz skonczylo mi sie serum, ktore uzywalam do tej pory, siegnelam po ryzowe, ktore juz jakis czas grzecznie stalo w szafce i czekalo na swoja kolej.
Na pewno czesc z was widziala u mnie na blogu pierwszy kosmetyk z tej serii, ktory kupilam juz dosc dawno i ktorego uzywam do tej pory. Oczywiscie chodzi o puder do mycia twarzy. Produkt, ktory bardzo lubie, gdyz bardzo dobrze oczyszcza twarz, pozostawiajac ja swieza i mila w dotyku.
Ancient Rice Serum zapakowanie bylo w takie samo materialowe ubranko jak puder. Podoba mi sie w tej firmie to, ze zwracaja uwage na szczegoly. Niby takie banalne a cieszy srocze oko. Do tego mamy przyczepiona ulotke z opisem serum.
Opakowanie ceramiczne, staranie wykonane. Zawiera 50 ml serum, za ktore zaplacilam na ebayu 20 €. Pompka daje nam mozliwosc higienicznego korzystania z produktu. Jedyny minus moga znalezc tu osoby, ktore chca wykorzystac kosmetyk do ostatniej kropli, po doswiadczeniach z ostatnim opakowaniem wiem, ze nie tak latwo wygrzebac to co tam na sciankach zostaje ;)
Wracajac do samego serum. Do tej pory uzywalam Peach Sake Pore Serum, pisalam o nim tutaj i te rewelacyjnie sprawdzilo sie latem i calkiem mozliwe, ze wroce do niego w przyszlym roku. Z tym, ze teraz na jesien/zime chcialam cos innego, bardziej odzywczego.
Ancient Rice Serum zawiera trzy rodzaje ryzu, ktore glownie maja zadanie dzialac przeciwzmarszczkowo i wygladzajaco. Serum na nawilzac, ujedrniac i odzywiac skore.
Ancient Rice Serum zawiera trzy rodzaje ryzu, ktore glownie maja zadanie dzialac przeciwzmarszczkowo i wygladzajaco. Serum na nawilzac, ujedrniac i odzywiac skore.
- Red Rice: wzbogacony w polifenole, silne przeciwutleniacze.
- Green Rice: chlorofile, zielony barwnik roslin ma doskonale wlasciwosci przeciwzapalne.
- Black Rice: wzbogacony w antocyjany związek chemiczny, który zwiększa elastyczność skóry.
Ślicznie zapakowali :>
OdpowiedzUsuńKurcze ten Skin Food ma takie super te opakowania ,ze juz samo to zachęca to posiadania :)
OdpowiedzUsuńTo recenzowane przez Ciebie serum z sake juz prawie kliknęłam ,ale przeczytalam sobie to i owo i stwierdzilam z,e chyba to jednak produkt nie do konca dla mnie .Skoro ma sake w składzie to jednak alkohol i moze mnie podsuszac ,a mam skłonnośc do odwadniania .. No i nie kliknęłam ,a próbka tak mi sie podobala ...zapach ,konsystencja i ta mega gładkość .
Kaludia,
OdpowiedzUsuń:)
Mami,
ryzyko zawsze jest ale jak sie uzywa dodatkowo innych produktow nawilzajacych to moze nie byloby problemu.
Ja dosc dlugo nie moglam sie przekonac do Skinfood, szczegolnie bb kremy mnie nie pociagaly i slusznie, bo najlepsze nie sa ;) ale inne produkty, jak na razie jestem bardzo zadowolona :) a przy okazji nawilzania, widzialas ich serie nawilzajaca :P ??
Racja .
OdpowiedzUsuńAle na All kiszka generalnie więc wyboru nie ma . BB testowalam ,ale podzielam Twoją opinię w tej kwestii .
Mami,
OdpowiedzUsuńa czemu na ebayu nie kupujesz ??
Mnie zachęciłaś do kupna na Ebayu. Na razie nie mam nic marki Skinfood bo wolę obadać temat, tzn. co jest dobre :)
OdpowiedzUsuńSilverose,
OdpowiedzUsuńz tego co widzialam, to mozna pewne azjatyckie produkty kupic w wysylkowych polskich sklepach, z tym ze podejrzewam, ze ceny maja wyzsze jak ebay...
Testowałam ostatnio kilka próbek tej serii. Bardzo treściwe, ale przyjemne w użytkowaniu, powinny się sprawdzić zimą.
OdpowiedzUsuńMaus -pewnie dlatego , ze nie mma rejestracji ... hhhehhe ... nie mam całkiem świadomie .Zgadnij -dlaczego ? ;)
OdpowiedzUsuńopakowanie śliczne i plus za pompkę :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, opakowanie jest śliczne :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRównież ostatnio zainteresowały mnie kosmetyki koreańskie ale jeszcze nie mam odwagi nabyć pełnowartościowych produktów. Póki co testuję sobie próbki (bo wiadomo co jednemu służy, drugiemu zaszkodzić może:-) Niesamowicie zaskoczona jestem perłowym kremem BB z Etude House, który na łeb na szyję pobił Skin Food, Misshę i Skin79.
OdpowiedzUsuńDarkness,
OdpowiedzUsuńserum jest fajne, bo jak typowe serum nie jest za tresciwe :) i swietnie sie nadaje pod makijaz
Mami,
hehe... no tak :P ale z drugiej strony tyle cudownosci Cie omija hehe...
Jeanette,
ja tez zaluje, ze nie mozna latwiej tych kosmetykow testowac, choc tyle dobrze, ze wiekszosc sprzedawcow dorzuca probki do zamowien ;D
Dzięki Twojej liście sprzedawców ośmieliłam się wreszcie i zaczęłam kupować na Ebayu. Niestety jeszcze nic marki Skinfood nie kupiłam, bo póki co ich kremy BB zupełnie mnie nie zachęcają. Testowałam grzybkowy i aloesowy - obydwa to dla mnie raczej średniaki. Słyszałam jednak, że serię pielęgnacyjną mają dobrą, więc z pewnością wkrótce coś kupię.
OdpowiedzUsuńA propos kupowania w Polsce, to zupełnie się to nie opłaca. Jedyne co jeszcze w miarę jest sensowne to kupowanie Lioele, bo jest pewien sklep w Krakowie, który jest oficjalnym dystrybutorem tej marki w Polsce, więc jeśli ktoś się boi Ebay'a to chociaż tam wiele nie przepłaci. Wszystko inne kupuję na Ebay'u i jeszcze (odpukać) nie nadziałam się na podróbkę. Paczki przychodzą po 7-10 dniach. Warto jednak spróbować zaprzyjaźnić się z Ebay'em. Niestety nie oznacza to, że wydamy mniej :P
Silverose,
OdpowiedzUsuńbb kremy Skinfood sa wyjatkowo slabe ale reszta jest bardzo fajna. Z tego co testowalam to jeszcze jeden kremik mi za bardzo nie podszedl, glownie ze wzgledu na zapach, ktory dla mnie byl drazniacy.