Z gory ostrzegam, ze bedzie sporo zdjec i mojej pisaniny
ale inaczej sie nie dalo i ograniczylam sie do minimum :)
Na pierwszy rzut poszla paletka New York. Glownie z tego powodu, ze najbardziej mi sie podoba i na ta paletke sie czailam. Fiolety, szarosci i niebieskosci to jest to co sroka bardzo lubi.
Zauroczylo mnie oczywiscie kartonowe opakowanie, czyli cos na wzor paletek Urban Decay albo Too Faced. Zamyka sie to cudo na magnes, ktory jest dosc mocny, wiec calkiem porzadnie trzyma. Samo opakowanie tez jest dopieszczone, naprawde nie ma sie do czego przyczepic.
W paletce jak juz pisalam w ostatnim poscie mamy 6 cieni po 1,5 g i dwa roze po 2,5 g. Cena to 6,99 € za paletke. Do tego mamy takze mini kredke w czarnym kolorze 0,28 g i pedzelko - pacynke, sympatyczna ale malo uzyteczna, bo ja sobie nie wyobrazam zrobic makijazu tym sprzetem ;)
ale inaczej sie nie dalo i ograniczylam sie do minimum :)
Na pierwszy rzut poszla paletka New York. Glownie z tego powodu, ze najbardziej mi sie podoba i na ta paletke sie czailam. Fiolety, szarosci i niebieskosci to jest to co sroka bardzo lubi.
Zauroczylo mnie oczywiscie kartonowe opakowanie, czyli cos na wzor paletek Urban Decay albo Too Faced. Zamyka sie to cudo na magnes, ktory jest dosc mocny, wiec calkiem porzadnie trzyma. Samo opakowanie tez jest dopieszczone, naprawde nie ma sie do czego przyczepic.
W paletce jak juz pisalam w ostatnim poscie mamy 6 cieni po 1,5 g i dwa roze po 2,5 g. Cena to 6,99 € za paletke. Do tego mamy takze mini kredke w czarnym kolorze 0,28 g i pedzelko - pacynke, sympatyczna ale malo uzyteczna, bo ja sobie nie wyobrazam zrobic makijazu tym sprzetem ;)
Cienie maja perlowe wykonczenie, oprocz cienia "Rockefeller center" ten jest czyms miedzy satyna a matem. Konsystencja jest powiedzialabym kremowa ale cienie sa przy tym dosc sypkie i bardzo przypominaja mi paletki (10 albo inne LE) z firmy NYX, to bylo wlasciwie moje pierwsze skojarzenie jak je pomacalam.
Widzialam juz (glownie na forum) sporo watpliwosci co do napigmentowania. Pamietajcie, ze glownie zalezy od tego jak sie robi swatcha i to, ze aparaty zjadaja kolor a nie kazdy autor bloga na to patrzy, lub po prostu nie przyklada sie do zdjec. I reka to nie powieka, inaczej sie cien na niej trzyma, dlatego tez dobrze jest uzyc bazy, wszystko jedno jakiej... chodzi o to, zeby bylo troche silikonu i lepszy poslizg ;)
Bo cienie wcale nie sa slabe. Uwazam, ze pigmentacja jest lepsza jak w wielu cieni z regularnej sprzedazy. I wiadomo nie ma co porownywac do tych niesamowicie napigmentowanych jak np. MAC ale jakby nie bylo ta paletka ma bardzo porzadna pigmentacje, swatch wszystkich 6 cieni jest wykonany tym co mialam na palcach :)
Od lewej: Soho, Rockefeller Center, Central Park
Od lewej: Brooklyn Bridge, Time Square, Wall Street
Bo cienie wcale nie sa slabe. Uwazam, ze pigmentacja jest lepsza jak w wielu cieni z regularnej sprzedazy. I wiadomo nie ma co porownywac do tych niesamowicie napigmentowanych jak np. MAC ale jakby nie bylo ta paletka ma bardzo porzadna pigmentacje, swatch wszystkich 6 cieni jest wykonany tym co mialam na palcach :)
Od lewej: Soho, Rockefeller Center, Central Park
Od lewej: Brooklyn Bridge, Time Square, Wall Street
Roze w tej paletce tez sa bardzo ciekawe. Szczegolnie Broadway podbil moje serduszko, bo ja bardzo lubie takie odcienie. I tu znowu mamy podzial. Broadway jest z mini drobinkami, ktore w zadnym wypadku nie przeszkadzaja, nie migruja i nie sypia sie. Statue of Liberty to bardziej satyna, bezdrobinkowa i bardziej delikatna.
U gory Broadway, na dole Statue of Liberty.
Roztarte tez prezentuja sie bardzo ladnie. Sa proste w obsludze i krzywdy raczej nie da sie nimi sobie zrobic, choc sa dosc dobrze napigmentowane.
Kredka jak to kredka. Miekka, kreske sie dobrze nia maluje. Mozna uzyc na linie wodna ale zabojczej trwalosci nie ma. I jak dla mnie jest za mala, ja nie lubie malowac kreski takimi ogryzkami, bo nie wiem jak mam ja trzymac, zeby bylo mi wygodnie ale ogolnie jako mini kredka do porawek moze byc :)
Podsumowujac: Jak dla mnie to chyba najbardziej udana limitka i nie mialabym nic przeciwko gdyby czesciej takie dawali. Za niewielka cene mam zestaw, ktory moge zabrac ze soba w podroz, lub uzywac na codzien i w zaleznosci od potrzeb zrobic lzejszy lub mocniejszy makijaz. Cienie sa dobrej jakosci i podobaja mi sie tazke zestawienia kolorystyczne, jakie nam firma zaproponowala. Choc zamiast tej pacynki mogli by dac baz pod cienie, na pewno wieksza byla by korzysc dla uzytkowniczek. Niemniej jestem bardzo zadowolona, ze ja kupilam. Bardzo przyjemna w uzyciu, makijaz tez juz zrobilam i wstawie go dzis lub jutro.
piękna paletka :) a gdyby do różu Broadway dodać złote drobinki to wychodzi lekki odpowiednik Sin NARSa ;)
OdpowiedzUsuńSwirrusku,
OdpowiedzUsuńBroadway ma drobinki i one sa takie zlotawe, z tym ze po roztarciu juz ich tak na szczescie nie widac :P
cudna ta paletka, pewnie jednak nie będzie dostępna w Polsce ;/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że BCL dotrze do Wrocławia, bardzo mnie nią zaciekawiłaś! Broadway bardzo mi się spodobał, chętnie bym zobaczyła, jak się prezentuje na policzkach w towarzystwie zrobionego oka (:
OdpowiedzUsuńups... myslalam ze sa srebrne bardziej ;P
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na makijaż wykonany tą paletką :)
OdpowiedzUsuńsauria80,
OdpowiedzUsuńtego to nie wiem, czy ta LE bedzie w pl
Malowana Lala,
Broadway uzylam w moim makijazu ale o ile oko robie mocniej zeby na zdjeiu bylo widac, tak o rozu zapominam i potem praktycznie go na zdjeciu nie widac...
Swirrusku,
dlatego napisalam mini drobinki, bo je tak troche trudno zdefiniowac ;)
Chciałabym zapytać, czy doszło do ciebie moje zgłoszenie smoky eyes. Mój email gabi01091995@wp.pl
OdpowiedzUsuńTheRedRibbon,
OdpowiedzUsuńbedzie... aktualnie jest life na moim oku ;)
Kawaii-doll,
dodzlo 21.10 :)
Oj piękna, jak będzie w Polsce to będę polować!
OdpowiedzUsuńJest absolutnie rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńhttp://waflowy-kuferek.blogspot.com
jest świetna :) kolory tez jak najbardziej moje więc czekam niecierpliwie aż limitka dotrze do Polski :)
OdpowiedzUsuńPaletka faktycznie jest śliczna i pigmentacja bardzo przypomina mi NYXowskie dziesiątki. Szkoda trochę, że kolory nie moje. Jakby taką wypuścili w kolorach nude to bym siegnęła. Ale z daleka podziwiam - zdjęcie swatchy na palcach wymiata.
OdpowiedzUsuńChcę, chcę, chcęęęęęęęe. Piękne te kolory
OdpowiedzUsuńSuper kolory, bardzo w moim stylu.. Tyle rzeczy z Catrice mi się podoba a w Poznaniu nie ma nawet ich szafy.. Grr..
OdpowiedzUsuńvixen, papierowa latarnia,
OdpowiedzUsuń:)
pannajoanna,
i jest naprawde fajna :)
Linusiaczek,
dokladnie to napisalam, ze mi pigmentacja i konsystencja przypomina cienie nyxowe :) ... pozatym paletek jest 4, wiec inne zastawienia kolorystyczne tez sa :)
brooklyn bridge i broadway piekne!
OdpowiedzUsuńŁał, świetna paletka! Most Brookliński cudowny kolor. Muszę się zaopatrzyć w tę, bądź inną paletkę z tej serii, no muszę po prostu! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię tę wersję jak (jeśli) limitowanka pojawi się w Polsce :)
OdpowiedzUsuńHa! Będę polować, teraz mam gdzie, bo w końcu szafy z catrice się doczekałam w jednej z Natur =]
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawa, jeśli te paletki dotrą do PL to na pewno je obmacam ;d
OdpowiedzUsuńpiekna! mam nadzieje, ze dotrze do Polski :)
OdpowiedzUsuńMatko, jakie piękne, użyteczne kolory! Ughh, kolejna rzecz, którą chciałabym mieć ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: liliowyzakatek.blogspot.com
Bardzo podoba mi się kolorystyka tej paletki :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa paletka i chyba ta wersja kolorystyczna mi się podoba najbardziej ze wszystkich z tej LE, ciekawe czy w pl będzie dostępna
OdpowiedzUsuńjuż na paluszkach widac że są dobrze napigmentowane, to nei wiem skąd te wątpliwości :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta paletka! Zakochałam się w różowych cieniach, akurat szukam czegoś w tym tonie i przepadłam jak zobaczyłam swatche ;)
OdpowiedzUsuńsuper kolory...
OdpowiedzUsuńTe kolorki idealnie do Ciebie pasują :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że paletki będą dostępne w Polsce!
OdpowiedzUsuńnaprawdę fajna, liczę, że będzie też u nas :)
OdpowiedzUsuńW jakim sklepie nabyłaś te cienie? Byłam dzisiaj w Müller ale była tylko stara LE.
OdpowiedzUsuńAsiunia,
OdpowiedzUsuńw Müller ale tez tylko w jednym na razie widzialam jak bylam w Regensburgu i musiala byc swiezo wystawiona, bo byly wszystkie paletki i cienie jeszcze nie byly macane, a u mnie w poblizu w Müllerze nie ma... czasami sie zastanawiam czy oni wystawiaja te rzeczy wg wlasnego widzimisie :]
śliczna paletka :)
OdpowiedzUsuńWygląda baaaardzo zachęcająco...
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba i chętnie bym nabyła takie cudo :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda się w Polsce upolować...
OdpowiedzUsuńObym mogła być szczęśliwą posiadaczką kilku kosmetyków z tej limitki:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygladają faktycznie .Tylko perłowe cienie jakoś już nie dla mnie .
OdpowiedzUsuńprooosze, niech ta limitka bedzie w Polsce! w moze juz jest?
OdpowiedzUsuńzrobisz swatche sydney? bo z kolei mnie ta sie najbardziej podoba :))
pat,
OdpowiedzUsuńzrobie :) ... w pl jej na pewno jeszcze nie ma...