Essence Cracking Top Coat to moj drugi pekacz tej firmy, pierwszy jest czarny. Tym razem skusilam sie na jeden z nowosci... 03 crack me! blue. Essnece robi bardzo fajne pekacze, dobra jakosc za niewielka cene. W buteleczce mamy 8 ml.
Wiadomo te lakiery nie kazdemu sie podobaja. Ja je akurat bardzo lubie, to dobre rozwiazanie na szybko... dla tych mniej uzdolnionych i nie majacych zaciecia to robienia slicznych wzorkow na paznokciach. Pomijajac, ze maluje paznokcie i wiem, ze za dwa dni lakier i tak bede musiala zmyc, to taki pekacz jest idealnym rozwiazaniem.
Wiadomo te lakiery nie kazdemu sie podobaja. Ja je akurat bardzo lubie, to dobre rozwiazanie na szybko... dla tych mniej uzdolnionych i nie majacych zaciecia to robienia slicznych wzorkow na paznokciach. Pomijajac, ze maluje paznokcie i wiem, ze za dwa dni lakier i tak bede musiala zmyc, to taki pekacz jest idealnym rozwiazaniem.
:)
Też mam czarnego pękacza i sprawdza się ;)
OdpowiedzUsuńfajny, a tym że paznokcie za chwile trzeba zmyc nie ma sie czym przejmować :) tez tak robię
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie pęka.
OdpowiedzUsuńbardzo fajny i dobrze peka ;)
OdpowiedzUsuńChochlik,
OdpowiedzUsuńczarny jest swietny... taki uniwersalny ;) choc ogolnie podobaja mi sie ciemne pekacze...
~~Lila~~ ,
ja musze zmywac, bo u mnie w pracy nie mozna miec pomalowanych paznokci :)
zoila,
peka roznie, w zleznosci ile sie go nalozy :D
wygląda fajnie:)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale te z essence mają takie podłużne bardziej pękniecia. Czy tylko ja tak uważam?
OdpowiedzUsuńpodobają mi się pęknięcia :) takie inne - podłużne :)
OdpowiedzUsuńFajny, zastanawiałam się właśnie czy go nie kupić:)
OdpowiedzUsuńaa świetny :) ja na zaden pekacz sie jeszcze nie skusilam.
OdpowiedzUsuńLady Flower ma rację, ale podoba mi się kolorek <3
OdpowiedzUsuńBArdzo ładnie popękał!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
mam srebrnego, trzeba nakładać naprawdę ostrożnie i cienko żeby dobrze popękał :) ale ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńja na to nigdy nie zwracalam uwagi jak pekaja ale w sumie to fajnie, ze nie wszystkie pekaja tak samo :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie mogę trafić na pękacze z Essence. ilekroć zajdę do Natury to niestety półeczka z lakierami pękającymi jest pusta. no, ale może kiedyś się uda ;)
OdpowiedzUsuńTe pękacze z Essence mają swoje własne pękanie ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie popękał :)
OdpowiedzUsuńFajne pęknięcie. Muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda ;-)
OdpowiedzUsuńwidziałam kilka opinii o białym pękaczu Essence i efekty nie były tak ładne jak przy tym granacie
Fajny efekt, ja nam razie jestem zauroczona pękaczami z p2 ;)
OdpowiedzUsuńSheWoman,
OdpowiedzUsuńja ostatnio kupilam niebieski... tez go wktorce pokaze :)
super ci popękał :) essence znowu nie zawiodło;p
OdpowiedzUsuńLadny kolor i ciekawe pekniecia za co lubie Essence:))
OdpowiedzUsuń