Seiten

sobota, 11 lutego 2012

Mascara Noir G Guerlain... w akcji :)

Pare slow wstepu na temat tego tuszu napisalam tutaj a zeby nie przeciagac i trzymac paru osob w napieciu, bo nerwowe dreptanie tez nie jest zdrowe, to postanowilam ja sobie pouzywac. I z gory zaznaczam, ze wlasciwie nie jest to recenzja a test, bo zdanie na temat tego tuszu, to ja sobie moge wyrobic jak go pare tygodni pouzywam. Aktualnie jest nowy i jak dla mnie musi sobie pooddychac ;)



A przy okazji... tak jak na zdjeciu powyzej prezentuje sie wklad.



Jak juz pisalam kolor ma mocno czarny, dokladnie taki jaki lubie. Takze szczoteczka mnie przekonala, ladnie rozprowadza tusz po rzesach... rozczesujac je przy tym, bez sklejania. Konsystencja nalezy chyba do tych bardziej rzadkich ale na szczoteczce jest idealna ilosc tuszu, nie za malo ale tez nie za duzo. Zobaczymy czy z czasem mu sie troche zgestnieje. Jak dla mnie troche za szybko zasycha, wiec wszelkie poprawki trzeba przeprowadzac dosc sprawnie ale tez producent podaje, ze nakladanie bez smug i rozmazywania, wiec cos za cos. Faktycznie tusz pozostaje na rzesach i nigdzie sie nie odbija.



A teraz wyglad na rzesach. I tu chcialam jeszcze zaznaczyc, ze efekt na rzesach zalezy od materialu wyjsciowego. Dlatego tez u kazdej osoby, bedzie wygladalo to troche inaczej. Ja moze nie mam malo rzes ale sa one krotki i proste jak u krowy :] ... a poniewaz miloscia do zalotek nie palam, to musze z tym jakos zyc.



Jak widac jest spora roznica z tuszem i bez... przynajmniej widac, ze je posiadam. Tusz je ladnie podkresla i daje objetosc. Jedyne czego mi troche brakuje to wiekszego wydluzenia, wiecie o co mi chodzi... bardziej firankowaty wyglad. Ale juz sie przyzwyczailam do tego, ze albo objetosc albo dlugosc... oba elementy w parze u mnie sie nie zdazaja i nie ma co cudu oczekiwac.



Wstepne podsumowanie: efekt mi sie podoba i bardzo chetnie go pouzywam. Tusz w wiekszosci punktow spelnia obietnice producenta i zobaczymy jeszcze jak bedzie z dalsza wspolpraca. Ciekawa jestem tez tej funkcji "regeneracyjnej" ale to musialabym tylko i wylacznie tego tuszu uzywac, bo wiadomo regularne uzywanie daje efekt :)

Aczkolwiek nie ma co sciemniac ;) ... cena jest z kosmosu i zdecydowanie niehumanitarna... i nawet jezeli tusz jest dobry, to ja naprawde nie rozumiem dlaczego musi tyle kosztowac. Nawet jezeli place za firme, to to jest juz lekka przesada :] ... zaawansowane sroki moga sobie kupic, dla spokoju duszy i radosci posiadania ale prawde mowiac, takie efekt da sie tez innymi tuszami osiagnac.

o!

34 komentarze:

  1. No jednak jest sam w sobie czymś w rodzaju ..hmm biżutu ;) i basta .
    Jak ktos kocha piekne rzeczy to jak tylko ma chęci why not ? !

    OdpowiedzUsuń
  2. oj czekałam na to! :D
    pięknie rozdzieliła przede wsyztskim :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nareeeeeszcie, doczekałam się pierwszych swatchy na rzęsach! :D Dziękuję :*

    Tusz bardzo ładnie wygląda na Twoich rzęsach, subtelne i delikatne podkreślenie. Jednak mam wrażenie, że Singulier bądź EyeFly nieco lepiej się sprawowały, tzn mocniej podkreślał. Jak Ty to widzisz? Wiem, że Noir jest świeży i trzeba poczekać jeszcze aby zobaczyć w pełni co i jak.. :)
    Osobiście nie wiem czy mnie przekonał i czy chcę go mieć. Ja jednak stawiam głównie na wydłużenie, a jak on tak średnio sobie radzi to raczej odpada. Zresztą, będę wypatrywała dalszych recenzji, może akurat się mu odmieni? ;)

    No i ta cena, na miłość boską...
    Dzięki raz jeszcze Sroczko :), moje tuptanie zostało wynagrodzone :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trzeba bylo sie pospieszyc, bo Twoje tupanie to tu slyszalam... i jeszcze bys mnie dziubnela w boczek i musialabym Ci przylozyc ;D

      Tak ten jest bardziej subtelny, tu nie bedzie teatralnego efektu ale tez nie jest powiedziane, ze u Ciebie nie wydluzy... bo wydluzenie to u mnie daja tylko i wylacznie tusze wydluzajace ale wtedy przewaznie objetosc lezy i cienko kwiczy ;) ... Singulier jest jedyny w swoim rodzaju ale on daje mocny efekt, rzesy sa o wiele bardziej podkreslone ale przy tym tez dosc sztywne ;P ... wszystko zalezy od tego jaki makijaz sie robi :) ten jest do lzejszych, Singulier do smokow :D

      Ja tez na razie nie wiem co o nim myslec... z jednej strony efekt mi sie podoba ale z drugiej chcialabym wiecej heh...

      Usuń
    2. No za taką kasę, to on moim zdaniem powinien robić cuda na rzęsach :). Ale zgodzę się, że u niektórych on może dawać mocny efekt, u innych bardziej delikatny. Co rzęsy, to inny efekt.

      A mój Singulier dalej jest świeży, jestem nim bardzo miło zaskoczona :) Co prawda nie daje mocnego, dramatycznego efektu, ale jest bardzo przyjemną, dzienną maskarą :). Na nowo mam ochotę przestestowac YSL (ok, głównie ze względu na zapach.. :D).

      Usuń
  4. Podoba mi się :) Sroczko, zdradź czym namalowałaś kreseczkę, wygląda cudnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o kreseczce tez bedzie... chyba :P ... testowalam sobie eyeliner od Urbi Physicians Formula Gel Eye Liner, uczucia mam rownie mieszane jak Urbi hehe :D ... kolor ladny ale produkt dziwny...

      Usuń
    2. Dzięki za info :) Kolor zachwycający! W takim razie poczekam na pełną opinie, w czym tkwi jego dziwnosć :D

      Usuń
    3. taki fiolecik z brokatem na pewno mozna w innych firmach dostac... bo ten z PF cienki jakosciowo, zniknal z powieki z predkoscia swiatla :/

      Usuń
  5. cena dołująca,ale za to jakie opakowanie srocze :D i zgadzam się ,że efekt tuszu zależy od rzęs, tak naprawdę jak ktoś ma krótkie i rzadkie , to go pewnie żaden nie zachwyci, a jak ktoś ma wachlarz to większość będzie dawała niesamowity efekt..

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny efekt :) i bardzo dobry pomysł z tym wkładem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładny efekt :) Widać różnicę, a o to przecież chodzi w tuszu :)
    Cena masakryczna- oszaleli wariaci- ale srocze opakowanie, sroczy tusz :D

    OdpowiedzUsuń
  8. No nie powiem, efekt na rzesach, opakowanie i zapach sa bardzo kuszace. Ale z cena to kogos pogrzalo, aye?

    OdpowiedzUsuń
  9. No cóż to Gurlain:) Tylko ta trumienka ech ciężka jak nie wiem co.

    OdpowiedzUsuń
  10. też lubię jak tusze są takie czarne :) efekt rzeczywiście super, uwielbiam gęste rzęsy - wydłużenie mile widziane, ale niekoniecznie - mam jasne końcówki rzęs, więc jak są dokładnie wytuszowane, to zyskują na długości ;) a podkręcam je sobie przy tuszowaniu swoją techniką malowania, bo są na to podatne, więc chyba mam szczęście ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmm, a ja chyba nie na czasie jestem, bo pierwszy raz go widzę :P Jakoś mnie nie nęci :P

    OdpowiedzUsuń
  12. ladnie wygladaja,na takie "miekkie" bo niektore to skleja tak ze sa sztywne jak diabli :))Mnie korci ta nowa z Diora... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowy Dior jak na razie mi bardzo podchodzi. Tak bardzo, że zamówiłam pełnowymiarowego :)) (na razie w użyciu była miniatura).

      Usuń
  13. efekt nie powala, szczerze mówiąc :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witki mi opadaja jak widze taki komentarz ;D ... a co moja droga ten tusz mialby robic, ogolnie spelnia to co podaje producent a to, ze ma kosmiczna cene nie oznacza, ze bedzie prasowal, zmywal i dzieci bawil ;D

      Usuń
    2. no ja wiem, wiem, wiem! wybacz, ale no, od tuszu za TAAAKĄ cenę oczekuję oprócz pięknego opakowania czegoś zdecydowanie ponad średnią drogeryjną, no nie ;-) (zmywanie też by było miłe....) ;-)

      Usuń
    3. hehehe... z tym, ze wiesz... to, ze cos dla nas sporo kosztuje nie daje gwarancji, ze spelni nasze zycznia ;D ... a przy okazji zapewniam Cie, ze zaden drogeryjny tusz nie wyglada u mnie dobrze, dlatego tez szukam na wyzszej polce, z naciskiem na szukam, czyli tam tez wcale nie latwo znalezc ideal :]

      ja bym wolala zeby prasowal... bo tego nie cierpie ;P

      Usuń
    4. nie no, wiadomo - mnie się łatwo mówi, ja bym mogla węglem sobie przejechać & efekt byłby zadowalający :P chociaż ostatnio męczę Calvina Kleina &mam wrażenie, że ten tusz nie robi NIC.

      Usuń
  14. Patrząc na porównanie bez i z tuszem to efekt jest naprawde niezły, a za jakiś czas może coś jeszcze wyczaruje z Twoich rzęs :) Cena powala, ale myle że raz na jakiś czas można sobie dla spokoju duszy kupić taki bajer ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. efekt jest fajny, tusz ogolnie tez... cene ma koszmarna i nie jest to produkt dla osob szukajacych efektu sztucznych rzes :)

      Usuń
  15. efekt mi sie bardzo podoba - slicznie podkreslił Twoje rzęsy - cena no niestety obłędna ale tak to juz jest z ta firma - gorzej jakby kosztował i nic nie robił ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak mialam z nieszczesnym Eyes to Kill armianiego, robil mi masakre na oku a tez wcale tani nie byl :/ ... na szczescie Urbi go kocha :)

      Usuń
  16. Efekt ładny, ale wydaje mi się, że miałaś lepsze tusze! Zobaczymy za jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najlepszy efekt daje u mnie YSL Singulier i BeYu Unlimited Lashes ale to tez sa zupelnie inne tusze albo powiedzmy maja dawac inny efekt, bo w przypadku tego nigdzie nie jest napisane, ze bedzie dawal efekt sztucznych rzes, dlatego nie ma co po nim tego oczekiwac.

      Usuń
  17. Mamma mia, cena miażdży... o.O

    OdpowiedzUsuń
  18. ładna.. ale jednak cena stanowczo przesadzona :/ i choć jestem ostatnio maskarowym Frakiem, do tego Guerlaina kocham miłością dozgonną, to tej chyba się jednak oprę..

    OdpowiedzUsuń