Po niezbyt udanym spotkaniu z podkladem Illamasqua, zachcialo mi sie jakiegos podkladu, ktory nie bylby taki oporny we wspolpracy ze mna. I tak wpadl mi w oko podklad, ktory zadna nowoscia nie jest i na ktory do tej pory w ogole nie zwrocilam uwagi. Z tym, ze jak sie z tuszami tej firmy nie lubie... tak podklady mi zawsze sluzyly i po wstepnych testach sklepowych, pomyslalam sobie, ze z tego moze cos byc. I tak skorzystalam z douglasowego kuponu na 10% i przy okazji kliknelam go sobie.
Wg producenta
Lancome Teint Idole Silky Mat to świeży podkład w płynie zapewniający długotrwałe, matowe wykończenie makijażu bez uczucia obciążenia skóry i bez efektu maski. Idealny do cery normalnej oraz tłustej. Lekka, odporna na ścieranie się formuła zapewnia trwałość makijażu aż do 18 godzin. Formuła podkładu została oparta na Mineral Complex Keeper Color. Mineralny kompleks który ma na celu zmiejszenie widoczności porów, i wygładzenie niedoskonałości cery. Technologia Mineral Silicéum kontroluje wydzielanie sebum, wchłania jego nadmiar zapewniając tymsamym nieskazitelnie matową cerę przez długi czas.
Hmmm... z tym matowieniem to jest jak z yeti, wszyscy o nim slyszeli, podobno ktos gdzies widzial ale ogolnie to trudno w to uwierzyc. Bo wydaje mi sie, ze nie ma co wierzyc w podklad, ktory da nam mat na wiele godzin, przy zmiennych warunkach atmosferycznych i fanaberyjnosci naszych cer. Pisze oczywiscie o lekkich podkladach, nie o tych co zatykaja wszystko i robia maske, przez ktora nic sie nie przecisnie. Lekkie podklady maja to do siebie, ze bardzo naturalnie wygladaja ale tez matownienie trzyma sie w granicach i jest bardzo indywidualna sprawa. Taki tez jest ten podklad. Ja akurat matu nie szukam, ja lubie naturalny satynowy wyglad skory, wiec brak matowienia na te obiecane 18 h, niespecjalnie mnie boli a jak chce utrwalic makijaz to uzywam odpowiedniego pudru albo psikacza. Jako mieszaniec jestem zadowolona.
Ale jakby nie bylo podklad faktycznie daje taki jedwabisty efekt na twarzy i przede wszystkim jest bardzo przyjemny w uzyciu. Dokladnie cos takiego lubie. Podklady, ktore sie ladnie dopasowuja i powoduja, ze twarz wyglada swiezo i jednolicie. Krycie nie jest duze ale podklad jest w stanie poradzic sobie z tym wszystkim co mam do ukrycia, czyli glownie przebarwieniami wszelakiego rodzaju i koloru. Ogolnie nie mam tez nic do zarzucenia jezeli chodzi o trwalosc. Test w pracy, przy obecnych warunkach pogodowych i czestych zmianach zimo/cieplo jest idealny i tu podklad spisal sie calkiem dobrze. Jak dla mnie swietny jest jako dzienny podklad, do skory ktora nie jest wymagajaca. Spisal sie u mnie rownie dobrze jak wiekszosc z bb kremow, jedyny plus kremow to bardziej przystepna cena. Bo mimo, ze podklad fajny... to jednak nie uwazam, zeby cena (31,95 €) byla odpowiednia. Choc jakby nie bylo jest 8 € tanszy jak reszta rodzenstwa ;)
Wg producenta
Lancome Teint Idole Silky Mat to świeży podkład w płynie zapewniający długotrwałe, matowe wykończenie makijażu bez uczucia obciążenia skóry i bez efektu maski. Idealny do cery normalnej oraz tłustej. Lekka, odporna na ścieranie się formuła zapewnia trwałość makijażu aż do 18 godzin. Formuła podkładu została oparta na Mineral Complex Keeper Color. Mineralny kompleks który ma na celu zmiejszenie widoczności porów, i wygładzenie niedoskonałości cery. Technologia Mineral Silicéum kontroluje wydzielanie sebum, wchłania jego nadmiar zapewniając tymsamym nieskazitelnie matową cerę przez długi czas.
Hmmm... z tym matowieniem to jest jak z yeti, wszyscy o nim slyszeli, podobno ktos gdzies widzial ale ogolnie to trudno w to uwierzyc. Bo wydaje mi sie, ze nie ma co wierzyc w podklad, ktory da nam mat na wiele godzin, przy zmiennych warunkach atmosferycznych i fanaberyjnosci naszych cer. Pisze oczywiscie o lekkich podkladach, nie o tych co zatykaja wszystko i robia maske, przez ktora nic sie nie przecisnie. Lekkie podklady maja to do siebie, ze bardzo naturalnie wygladaja ale tez matownienie trzyma sie w granicach i jest bardzo indywidualna sprawa. Taki tez jest ten podklad. Ja akurat matu nie szukam, ja lubie naturalny satynowy wyglad skory, wiec brak matowienia na te obiecane 18 h, niespecjalnie mnie boli a jak chce utrwalic makijaz to uzywam odpowiedniego pudru albo psikacza. Jako mieszaniec jestem zadowolona.
Ale jakby nie bylo podklad faktycznie daje taki jedwabisty efekt na twarzy i przede wszystkim jest bardzo przyjemny w uzyciu. Dokladnie cos takiego lubie. Podklady, ktore sie ladnie dopasowuja i powoduja, ze twarz wyglada swiezo i jednolicie. Krycie nie jest duze ale podklad jest w stanie poradzic sobie z tym wszystkim co mam do ukrycia, czyli glownie przebarwieniami wszelakiego rodzaju i koloru. Ogolnie nie mam tez nic do zarzucenia jezeli chodzi o trwalosc. Test w pracy, przy obecnych warunkach pogodowych i czestych zmianach zimo/cieplo jest idealny i tu podklad spisal sie calkiem dobrze. Jak dla mnie swietny jest jako dzienny podklad, do skory ktora nie jest wymagajaca. Spisal sie u mnie rownie dobrze jak wiekszosc z bb kremow, jedyny plus kremow to bardziej przystepna cena. Bo mimo, ze podklad fajny... to jednak nie uwazam, zeby cena (31,95 €) byla odpowiednia. Choc jakby nie bylo jest 8 € tanszy jak reszta rodzenstwa ;)
Lancome w Europie ma niestety dosc mizerny wybor kolorow, ja na szczescie jako ten sredniak zawsze cos dla siebie znajde. Kiedys uzywalam 03... teraz sie przerzucilam na 02, czyli Lys Rose. Jest to jasny bez z odcieniem rozu, podoba mi sie jak wyglada po nalozeniu. Jest on dosc rzadki ale pedzelem Hakuro H51 naklada sie go idealnie.
Na koniec makijaz, ktorego nie widac ;) ... czyli wersja do pracy. Ta robiona przed popoludniowka, wiec bardziej staranna. Wygladem porannym straszyc nie bede, ewentualnie poczekam na Halloween. Uzylam podkladu Lancome i pudru NYX HD w odcieniu 02 Soft Beige. Zdjecie robione na szybko 2 minuty przed wyjsciem, wiec jestem juz w pracowym ubranku :]
A przy okazji poczytalam sobie rozne recenzje... min na wizazu i tak mnie przy tym zastanowilo, czy czesc z osob, w ogole wie co czasami kupuje. Bo tak mi sie wydaje, ze skoro producent podaje np., ze jest to plynny podklad to nie mozna tego pozniej podac jako minus i oczekiwac, ze bedzie mial inna konsystencje. To samo dotyczy wielu innych wlasciwosci... lub oczekiwan a przeciez to nie 8 cud swiata w tubce... dzin tez tam nie siedzi. I to nie tylko w przypadku tego podkladu ale ogolnie czesto widze w roznych netowych recenzjach wymagania, ktorych produkt nie potrafi spelnic a potem nastepuja gorzkie zale, ze tyle kosztuje i taki bubel.
Ja Cie pieje - paczka doszla :o :o :o
OdpowiedzUsuńZaraz poczytam o podkladzie, ale chcialam oglosic wszem i wobec - normalnie rekord swiata - raptem 3 dni !!!! ide ja rozbebeszyc :D:D:D
ooooooooo... Wahnsinn :D ... faktycznie rekord :) ... do Ciebie doszla szybciej jak do Swirruska hehe...
UsuńNirdoskonałości na twarzy u Ciebie nie widać:) Więc nie masz co ukrywać. W moim przypadku jest tak: mam problematyczną cerę z trądzikiem, więc szukam czegoś co nie będzie zatykać, coś co zakryje i nie będę się świecić po 8 godzinach jak jajka psa :) Na razie używam podkładu z Clarins, ma niesamowity zapach, ale wydaje mi się być za gęsty i chyba nie jest odpowiedni dla mojej cery w fazie,gdy suche skórki są widoczne:/ Dermatolog poleca mi apteczne fluidy: La Roche, jeden miałam: efekt maski greckiej, po prostu :p
UsuńMasz coś godnego polecenia dla mojej japki :p?
Wlasnie skonczylam sie smarowac 80% produktow, ktore zawarlas w srodku :D (a szczegolnie podkladem - ale on zolty!!!) Bomba paka, dziekuje :*
UsuńA co do podkladu - ja mam odwrotnie jak Ty - maskary Lancome KOCHAM, podlkady mi nie sluza :] Czyli nic w naturze nie ginie.
Ladnie wyglada na Twojej buzi... ale na niej wiekszosc wyglada ladnie, bo jest gladka i zadbana. Zazdraszczam :]
Paczka z Europy do USA dochodzi szybciej niż wewnątrz Polski :P
UsuńJyyli - niestety czesto sie to jednak nie zdarza. Stad ten szok ;)
Usuńpolish_gal,
Usuńprzede wszystkim uwazam, ze do krycia niedoskonalosci sa korektory. Jest tyle dobrych, ktore naprawde sporo potrafia. Podklady sa od tego, zeby calosc wyrownac i nadac jednolity kolor, ewentualnie rozswietlic. Dlatego ja preferuje lzejszy podklad, ktory kryje ale bez przesady i porzadny korektor, ktory nalozony punktowo ukryje co tam do ukrycia mamy. Oczywiscie oba dobrane kolorystycznie. Wtedy na pewno osiagnie sie lepszy efekt, jak przy mocno kryjacych podkladach, ktore czesto wygladaja nienaturalnie :) ... ja najbardziej lubie podklady Guerlain i Lancome ale to tez nie znaczy, ze i Tobie one podjeda...
Urbi,
to sie ciesze, ze Ci sie podoba :*
Powiem Ci,że nigdy korektorów nie używałam... Tak to jest ztymi kosmetykami, jednej osobie podpasują,zaś innej nie. Wygląda na to,że trzeba samemu poszukiwać i testować:)
UsuńKorektory sa jak dla mmnie bardzo wazna czescia makijazu, bo jest idealnym uzupelnieniem dla podkladu :)
UsuńOstatnio koleżanka przyniosła mi ten podkład na uczelnie, żebym wypróbowała ;-P Co prawda testowałam tylko na ręce, bo miała odcień 03 (dla mnie dużo za ciemny) i spodobała mi się jego konsystencja, bardzo fajne, delikatne wykończenie i nawet zapach był ok ;-) Mam jeszcze 2 podkłady z Lancome do wypróbowania i pewnie jak mój Dior się skończy to jakiś zakupię :-D
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie podklady tej firmy, choc czesto zaluje, ze nie maja wiekszej ilosci odcieni :)
Usuńto określenie z Yeti - jak najbardziej trafne, dałabym sobie za to rękę odciąć :) No cóż, niektórzy mają wyśrubowane 'życzenia', dlatego z zasady nie czepiam się szczegółów ... no dobra, czasami mi się zdarzy :)
OdpowiedzUsuńczasami sie kazdemu zdazy ;D ale bez przesady :D
UsuńUżywałam go z jakiś rok temu i bardzo go polubiłam :) Chyba nawet bardziej od tego nwego, Teint Idole Ultra24h. Mialam kolor 010, nawet był dobry i na mojej, również mieszanej skórze trzymał się ładnie cały dzień :). Sroczko, a Ty używałaś Clarinsa Everlasting?
OdpowiedzUsuńkiedys chyba mialam jakas probke Clarinsa od Urbi ale nie pamietam co to bylo... podklad sam w sobie bardzo przyjemny ale ja sie jeszcze czaje na YSL Teint Radiance :D
UsuńOoo, też może być ciekawy :)
Usuńpare razy do niego podchodzilam w sklepie i bardzo do mnie mowil ;D
UsuńNo to już wiem na co teraz będę składać kasiorke:)
OdpowiedzUsuńsrednie krycie dla mnie niestety za słabe, ja mam co kryć..ale Ty wyglądasz promiennie, nawet bardzo promiennie :)))
OdpowiedzUsuńod krycia to sa korektory ;D ... ja wlasnie lubie podklady, ktore daja taki efekt... podklady albo bb kremy, bo one wlasnie daja taki "glow" :)
UsuńA chcialam go kupic niedawno i tak chodzilam i chodzilam w kolo niego,ale jakos opakowanie mi tu nie pasi za te 32 euro mogli by dac cos lepszego...ale na twarzy wyglada bardzo ladnie.
OdpowiedzUsuńto fakt, ta tubka tak troche biednie wyglada ;D
Usuńświetnie wygląda.. ale to 'mat' w nazwie na szczęście mnie nie kusi :) za 2 tygodnie w moje łapska chwycę Lingerie i już myślę nad kolejnym, który kupię :)
OdpowiedzUsuńno wlasnie mnie tez przez ten mat nie kusil ale podoba mi sie efekt, ktory daje :) ... moze dlatego, ze to mimo wszystko lekki podkladi dobrze sie w nim czuje :) a Lingerie kocham miloscia dozgonna, jak i parurka aqua :D
Usuńno ja Parurka, to bym mogła pod niebiosa zachwalać! nawet przebił mojego Chanelka, którego do tej pory wielbiłam.. liczę więc, że i z Lingerie się pokocham :)
Usuńu mnie Lingerie przebil Parurka :D
UsuńAle ładnie wygląda buzia przyodziana w ten podkład :D Tak świeżo. Moja wizażystka do sesji zdjęciowych często go używa na modelkach, bo do zdjęć super się nadaje :D
OdpowiedzUsuńwlasnie zauwazylam, ze ten podklad jest wyjatkowo fotogeniczny ;D
UsuńChcesz mat widoczny?:) Probowalas MUFE Velvet +? :)
OdpowiedzUsuńja nie chce matu :D ja wole satynowy polsk i ten podklad mi to daje ale ten mat w nazwie tego podkladu, moze zmylic te co wlasnie matu szukaja :]
Usuńcudaśnie wygląda Twoja buzia!
OdpowiedzUsuńa co do KWC, to ja już sobie dawno odpuściłam ze względu na tę ilość głupot...
ja KWC sobie czasami poczytam ale raczej nie sugeruje sie tym przy zakupie :)
Usuń:D
OdpowiedzUsuńprimo -wygląda naprawdę super na Tobie !
secundo- ślicznie Ci w upietych włoskach .Jak dziewczynka wygladasz jakoś !:D
tertio- To ja jestem Yeti ... ,ale to przez moją suchą skórę heheh .. niektóre podkłady potrafią mnie tak zmatowić , ze brrrr... :P
primo: dziekuje :)
Usuńsecudno: tiaaa... w upietych wlosach i w sumie bez makijazu, ciagle spotykam sie z pytaniami o dowod, przy zakupie roznych rzeczy ;D ... najwiekszy mam ubaw jak potem widza date urodzenia :P
tertio: to na pewno ale podklady matujace dla mieszancow i tlustych to mozna miedzy bajki wlozyc ;D
Świetnie na Tobie wygląda! Świetnie! Chcę <3
OdpowiedzUsuńna zdjeciach wyglada swietnie :) choc na zywo tez mi sie bardzo podoba :)
Usuńpiękna, gładka buzia i nawet odcień wpadający w róż moim skromnym służy Ci ładnie :) a do pracy nie możesz takich ładnych "sroczych" oczu robić? chociaż codzienna wersja jest bardzo piękna :)
OdpowiedzUsuńogolnie to jestem szczesciara, bo pasuja mi zarowno zolte jak i rozowawe podklady, w zaleznosci jaki efekt chce uzyskac :) na ladne oczy rano to ja nie mam czasu i ochoty... jak wstaje o 6, to naprawde ograniczam makijaz do minimum, bo zreszta go nie potrzebuje w pracy :)
UsuńWyglada pięknie na Twojej idealnej cerze:))))zazdroszcze tak pieknej skory:) ja niestety jestem strasznym bladziochem wiec nie maja na pewno tak jasnego odcienia...:( :)
OdpowiedzUsuńwcale nie mam idealnej cery :) co prawda moje starania przez ostatni rok wyrownaly jej troche koloryt i nie mam problemu z wypryskami (czas najwyzszy, bo w zyciu nie myslalam, ze po 30 bede musiala walczyc z pryszczami) ... ale mimo wszystko mam zaczerwienienia i przebarwienia. Bez podkladu wcale nie wygladam idealnie ale wlasnie za to lubie takie podklady, ze jak je uzyje to wygladam dokladnie tak jakbym chciala a na zdjeciach nawet lepiej ;)
UsuńCóż ja bym dała za taki efekt na buzi:) niestety moja ciut naczynkowa cera potrzebuje duzego krycia rumiencow:D
OdpowiedzUsuńja mam sporo czerwonego na lewym policzku ale to zawsze potraktuje zielonym albo zoltym korektorem :)
Usuń"dzin tez tam nie siedzi"- a szkoda.. :P
OdpowiedzUsuńano szkoda, przydalby sie taki ;)
UsuńŚlicznie wygląda na buźce ;-))
OdpowiedzUsuńrzeczywiście jak czasem czytam wypowiedzi na KWC wizażowym to takie samo odnosze wrazenie jak Ty - nie wiem do końca z czego to wynika ...
Z tego, ze bywaja osoby, ktore cos kupia i nawet nie poswieca troche czasu, zeby sie czegos wiecej o danym produkcie dowiedziec a potem maja w stosunku do niego kosmiczne wymagania ;)
Usuńczy mialas okazje przyjrzec sie juz blizej BB kremom z Kiko? wiem , ze lubisz ta marke, a dzisiaj przechodzac obok salonu Kiko widzialam plakat reklamujacy BB Cream, ale nie mialam czasu wejsc. http://www.kikocosmetics.com/eshop/de/neuigkeiten/bb-cream;jsessionid=KIRDV2OCnQNnetjVNpeNHA__.jboss2 pozdrawiam z Berlina
OdpowiedzUsuńwidzialam je :) ale prawde mowiac nie interesuja mnie te "europejskie" bb kremy, ktore pojawiaja sie teraz jak grzyby po deszczu :)
Usuńkurcze, a ja po bb kremach i mineralach jakos nie wyobrazam sobie powrotu do tradycyjnych podkladow...
OdpowiedzUsuńon jest tak lekki, ze ma w sobie cos z bebika ;) do tego stapia mi sie ze skora i bosko sie preznetuje na zdciejach :D
UsuńPrezentuje się naprawdę ciekawie, chociaż ja teraz nie mam zamiaru kupować żadnego podkładu :)
OdpowiedzUsuńja w sumie tez mialam taki zamiar ;)
Usuńjako mieszaniec mam sie troche latwiej :) ale idealem to ta moja cera nie jest... lata robia swoje ;)
OdpowiedzUsuńpodkład ok, ale głównie chciałam odnieść się do tego, że często w komentarzach na kwc minusy dotyczą właściwości produktów... tak mnie to wpienia, bo czytam i czytam, co jest nie tak w jakimś kosmetyku (zazwyczaj zaczynam od najlepszych ocen, a potem jeśli są, czytam najgorsze - może jest uczulający albo coś) i w połowie orientuję się, że laski czepiają się tego, co jest wyraźnie zaznaczone na opakowaniu, opisie produktu... nie raz się na tym nacięłam i samodzielnie weryfikowałam jakie ma atuty przed kupnem...
OdpowiedzUsuńdokladnie... dlatego niestety KWC nie jest juz miejscem gdzie szukam porady, przed zakupem...
Usuńwyszukac podkład który bedzie nas w 100% zadowalał to nie lada sztuka, wątpie czy osiągalana;]
OdpowiedzUsuńa zrecenzjami tak to jest,
mnie wkurza ze przy peelingach czytam ładny zapach, malo sciera, ale 5gwiazdek.
dla zapachu to sie kupuje żele..
pozdrawaiam
ja mam teraz dwa takie :D Guerlain Lingerie i ten Lancome :D
Usuńfaktycznie wyglądasz w tym podkładzie świetnie. ja jakoś nie mogę się przekonać do Lancome, miałam kiedyś od nich Teint Idole Ultra, był całkiem fajny i przede wszystkim miał niesamowity kolor, jednak jakoś bardziej polubiłam się z innymi :) natomiast co do Twojego komentarza odnośnie niektórych recenzji - muszę się zgodzić.
OdpowiedzUsuńmi podklady Lancome wyjatkowo sluza, wszystkie co mialam bardzo lubilam :)
Usuń