... czyli elaborat zdjeciowy :D
Korzystajac z faktu, ze mialam dzis troche wolnego czasu... zabralam sie za cienie Inglota. Czy ja juz wam mowilam, ze po prostu uwielbiam te cienie. Sa po prostu REWELACYJNE i przy takim wyborze jaki daje wam ta firma, doprawdy nie trzeba szukac gdzie indziej. Bo prawde mowiac jakbym miala wybierac miedzy cieniami MAC i Inglot, wybralabym te drugie. Jak dla mnie sama przyjemnosc malowania, cieniowania... genialna pigmentacja i cudne kolory. Mimo, ze wiekszosc posiadanych przeze mnie cieni ma wykonczenie perlowe, to musze przyznac, ze ta perla ma klase i pieknie sie prezentuje na oku. Ale do rzeczy...
To jest moja piateczka. Pokazalam ja juz wtedy jak dostalam paczuszke, tym razem pokaze wam je z bliska. Prawde mowiac cienie dobieralam, wzorujac sie na tym co znalazlam w necie, bo tylko w ten sposob, ogladajac swatche moglam dowiedziec sie jak te kolory wygladaja. W kazdym razie bardzo mi sie podoba, to co stworzylam :)
Korzystajac z faktu, ze mialam dzis troche wolnego czasu... zabralam sie za cienie Inglota. Czy ja juz wam mowilam, ze po prostu uwielbiam te cienie. Sa po prostu REWELACYJNE i przy takim wyborze jaki daje wam ta firma, doprawdy nie trzeba szukac gdzie indziej. Bo prawde mowiac jakbym miala wybierac miedzy cieniami MAC i Inglot, wybralabym te drugie. Jak dla mnie sama przyjemnosc malowania, cieniowania... genialna pigmentacja i cudne kolory. Mimo, ze wiekszosc posiadanych przeze mnie cieni ma wykonczenie perlowe, to musze przyznac, ze ta perla ma klase i pieknie sie prezentuje na oku. Ale do rzeczy...
To jest moja piateczka. Pokazalam ja juz wtedy jak dostalam paczuszke, tym razem pokaze wam je z bliska. Prawde mowiac cienie dobieralam, wzorujac sie na tym co znalazlam w necie, bo tylko w ten sposob, ogladajac swatche moglam dowiedziec sie jak te kolory wygladaja. W kazdym razie bardzo mi sie podoba, to co stworzylam :)
A przy okazji machnelam sobie dzis oko ta paletka i tak sie moj dzienny makijaz prezentowal. Kreska zrobiona linerem zelowym Zoeva, tusz BeYu Unlimited Lashes. Linia wodna kredka Illamasqua Vow.
Bonusik ;)
Kontynuujac radosne piania pochwalne... to musze sie pozachwycac podkladem, o ktorym pisalam post nizej. Uwielbiam, po prostu uwielbiam ten podklad Lancome. Przede wszystkim za to, ze rewelacyjnie wyglada na zdjeciach. Czegos takiego nie udalo mi sie do tej pory zadnym podkladem osiagnac. W rzeczywistosci tez wyglada cudnie ale na zdjeciu to po prostu bajka.
:)
Piękne połączenie! Te dwa fiolety strasznie mi się podobają. Nie mam jeszcze nic z Inglota, błąd!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie blad :D cienie sa swietne :)
UsuńPfffff bujaj sie z tymi inglotami :P Tutaj maja tak beznadziejne ceny, ze jestem na inglota obrazona :( swoja droga - skoro te fiolety takie piekne, juz sobie wyobrazam jak wygladaja ich brazy :mdleje:
OdpowiedzUsuńbrazy tez mam... moge pokazac hehe... z Inglotami niestety nie pomoge, bo gdyby nie Swirrusek to tez bym nie miala ale mam... mam i sie ciesze jak dzika swinia na ostrym zakrecie :D
Usuńjasne... dobijaj lezaca Urbi :D
Usuńsesesesese...
mogę wspomóc inglotowo w razie czego ;)
Usuńdziekuje ale juz mam moja inglotowa dealerke ;D
UsuńInlot jest super, też go wolę od MACa :) Mają fajniejsze kolory, lepsze ceny.. me gusta :) Fajnie, że Lancome Ci tak podszedł, wygląda bardzo ładnie na Tobie.
OdpowiedzUsuńo podklad sie nie balam, podklady Lancome zawsze mi sluzyly... a TM oddalam mamie, bo kolor byl dla mnie za ciemny ale pewnie kiedys do niego wroce :)
Usuńcienie sa boskie, szkoda ze nie moge ich live pomacac, choc podejrzewam ze to by nie skonczylo dobrze dla mojego portfela ;)
Etam, bez przesady :) Inglot jest stosunkowo tani więc, o ile byś nie kupiła całego stanowiska, nie poszła byś z torbami :))
UsuńWłasnie sobie przypomniałam, że Inglot ma stoisko w Londynie (skleroza) plus teraz widzę, że mają sklep online w UK. Ruszam na łowy !:D
Usuńoooo... to niesprawiedliwe :] u mnie jest jeden jedyny sklep stacjonarny, gdzies na drugim koncu Niemiec pfff...
UsuńRewelacyjnie dobrałaś kolory do paletki! Aż zazdroszczę, bo też przepadam za takimi kolorami. Można zapytać ile wyniósł Cię ten zakup? ;-)
OdpowiedzUsuńNa zakupy w sumie w ciemno, to wyszlo mi to bardzo dobrze :D
UsuńZ cenami to niestety nie pomoge, bo o ile kolory wybralam... to wszystko przyszlo od Swirruska, wiec cen nie znam.
kolory są genialne, makijaż również! :)
OdpowiedzUsuńdziekuje :) fiolety i szarosci to moje ulubione kolory...
UsuńJa tam zawsze byłam wierna Inglotowi i jestem i pozostanę wierna :) Między innymi za to że jest po prostu łatwiej dostępny :) 446 - kolor idealny :)
OdpowiedzUsuńdla kogo dostepny dla tego dostepny... pfff :P
Usuńwy zagrabaniczne ;) macie Maczki i inne dobrocie :)
Usuńmaczki to tez macie ;) a pozatym jak juz napisalam, wolalabym ingloty :D ... nie tylko ze wzgledu na cene...
UsuńNa razie pozostane przy cienach ale dziekuje za oferte :) ... reszte to bym chciala kiedys pomacac i wtedy moze cos jeszcze mi w oko wpadnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te cienie , piękne kolory rewelacyjna pigmentacja a wykończenie perłowe nie jest tandetne tylko piękne ;)
OdpowiedzUsuńChyba musze pomyśleć o następnych cieniach ;)
no wlasnie ta perla jest po prostu genialna, idealne wykonczenie :)
Usuńo kolejnych wole w ogole nie myslec ;D
To chyba jest właśnie tak, że cudze chwalicie swego nie znacie i rzeczywiście Inglota praktycznie nie znam ;)
OdpowiedzUsuńblad ;) ... ja od dawna sie nad tymi cieniami zastanawialam ale niestety dostep mialam ograniczony a teraz jak kupuje to tez w sumie w ciemno :]
Usuń445 jest cudny, ach <3
OdpowiedzUsuńśliczny makijaż :)
Hmm mam stoisko Inglota u siebie. Chyba się przejdę.. :)
OdpowiedzUsuńszczesciara ;D
UsuńZawsze kupuje okrągłe cienie, ale kwadratowe tak ładnie prezentują się w tej paletce **' Piękne kolory :-) A po tym, co napisałaś o podkładzie, to ja już muszę go mieć... :-D Ahh niech tylko mój obecny się skończy, żebym miała powód do zakupu.
OdpowiedzUsuńA mi sie wlasnie jakos te kwadratowe bardziej spodobaly... moze dlatego, ze wygladaja inaczej :)
UsuńOj tak, ja kocham Ingloty! Ostatnio nie rozstaję się z matowym cielakiem z Inglota :) Wstrzeliłam się z nim w mój kolor cery zimą :D Miała swego czasu sporo szarości i fioletów z Inglota, ale kompletnie mi one nie pasują, więc się pozbyłam. Ale na Tobie wyglądają o prostu bosko!
OdpowiedzUsuńja tez kocham i moge tylko smarkac w rekawek, bo nie moge isc do sklepu i pomacac ;)
Usuńo mamuniu, 446 i 434 <3 boskie. skusiłabym się na fiolet 446, ale jako posiadaczka sińców pod oczami obawiam się, że w połowie dnia, kiedy makijaż traci na trwałości i cienie powoli wyłażą spod korektora, ten fiolet nie podkreśliłby ich bardziej dając efekt podbitego oka... za to szary... zamieszka niedługo u mnie :) chyba tylko te dwa kolory są w stanie wydobyć piękno zielonej tęczówki ;)
OdpowiedzUsuńmój ulubiony cień do makijażu nude jest właśnie z Inglota - jest żółtawy, ale niewidoczny na oku, przepięknie niweluje jakieś żyłki, zasinienia etc. a drobinki, które nie są widoczne, cudownie rozświetlają oko :)
na pozadnej bazie wszystko siedzi na swoim miejscu ;D
Usuńoj, chodziło mi bardziej o to, czy pod koniec dnia przebijające cienie pod powiekami nie będą wydawały się ciemniejsze przez fioletowy cień na górnej powiecie, ale chyba skuszę się tak czy siak i będę kombinować :)
Usuńaaaaa... no tak ;) ... w takim razie czas poszukac lepszego korektora ;)
UsuńA ja przychodzę z rymem. Sroczko, podoba mi się Twe dzisiejsze oczko. ;)
OdpowiedzUsuńSuper ;) Ja u siebie inglota nie mam i w tym momencie chyba ani jednego ich cienia.. ale w sumie może to i lepiej dla portfela ;d
OdpowiedzUsuńdla portfela pewnie lepiej... ale dla spokoju duszy nie za bardzo ;)
UsuńUwielbiam cienie Inglota! Świetna paletka =)
OdpowiedzUsuńja tez uwielbiam... i to coraz bardziej ;)
UsuńNie da się ich nie kochać, ja się dzisiaj pomazałam na niebiesko cieniami Inglot <3
Usuńte kolory w połączeniu wyglądają fantastycznie. :) zastanawiam się czy nie odgapić zakupu. :P
OdpowiedzUsuńdziekuje :) odgapic mozna... jak najbardziej :D
UsuńCienie Inglot to klasa sama w sobie :) Uwielbiam je - to moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńmoja ostatnia przyoga z Inglotem to bylo jakos 15 lat temu hehe... roznica miedzy kiedys a teraz... wow... te cienie sa swietne :)
Usuńpiękne kolory, uwielbiam cienie inglot, sama kompletuje sobie teraz paletkę :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolory i świetny makijaż :D A podkład jak już pisałam - miłość fotografa :P
OdpowiedzUsuńo tak... zgadzam sie w 100%, podklad idealny do zdjec i zaden HD mu nie podskoczy ;)
Usuńśliczna ta piątka, chyba muszę odpisać numerki, bo w inglocie dostaje oczopląsu i nie wiadomo co brać :)
OdpowiedzUsuńprzy takim wyborze mozna zglupiec z nadmiaru towaru ;)
UsuńOj Sroczko, przez Ciebie zaczynam się ślinić na Inglota. ;]
OdpowiedzUsuńPiękne zestawieni ekolorków, takie jak lubię - choć w sumie się też troszkę boję, bo nie umiem się maziać. ;P
Twoje oczka jak zwykle cudnie podkreślone, ach te przejścia, te łaczenie barw, zazdroszczę, chcę też mieć takie. ;)
kazde oczka mozna ladnie podkreslic, bo one same w sobie tez sa calkiem zwyczajne ;)
UsuńUwielbiam te cienie, Inglot króluje wśród moich kosmetyków. Najbardziej podobają mi się fiolety:)
OdpowiedzUsuńKolory cudownie się mienią! Piękne są. Chociaż.. wydaje mi się, że na oczach odcienie inaczej wyglądają.. chyba, że nie użyłaś wszystkich kolorów.
OdpowiedzUsuńAle makijaż piękny :)
nie wszystkie uzywam... wzielam tylko trzy, bez tego mocnego fioletu i matowego szarego :) ... pomijajac, ze roztarte i polaczone cienie tez troche inaczej beda wygladac na zdjeciu jak live :)
UsuńPiękne cienie :) też mam w swojej kolekcji kilka fioletów Inglota :)
OdpowiedzUsuńI Faktycznie ładnie prezentuje się buźka :)
339 i 446 koniecznie musze kupić, bo są przecudne! Makijaż jeszcze bardziej zachęca do kupna tych cieni ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne fiolety, spodobał mi się ten ostatni cień
OdpowiedzUsuńBede musiala mame na lowy do Inglota poslac :) Odkad zagladam na blogi kosmetyczne i youtube, to moja biedna mama, co chwila ma zamowienie na polskie produky hihihi.
OdpowiedzUsuńTez b.lubie fiolety, a te Twoje to juz szczegolnie mi sie spodobaly.445 i 446 och i ach !!!
Fajnie, ze mamy takie swietne polskie cienie w normalnych cenach.
tylko szkoda, ze nie tak latwo czasami je zdobyc ;)
Usuń445 jest piękny - wiem bo posiadam :D.
OdpowiedzUsuń446 też super, może kiedyś się skuszę ;).
O matko boskie sa te kolory a szczegolnie fiolety :zakochany: kurde ja mam daleko do inglota a juz wiem ze musze zakupic nowe kolory :D
OdpowiedzUsuńdaleko to ja mam... jakies pareset kilometrow ;)
Usuńcienie nie dla mnie, ale ten podklad!!!!
OdpowiedzUsuńjak wroce do DE pojde do pomacac blizej, przez ciebie.!
hehe... podklad warty pomacania :D
UsuńKoooocham fiolety, widząc tą paletkę najchętniej przygarnęłabym wszystkie! 445 i 446 są chyba najlepsze. Mam do tej pory jeden cień Inglota i mimo zachwytów blogerek, trochę się ich obawiam - mój granacik niestety nałożony na powiekę w makijażu mono (czyli sporo cienia na całą powiekę), mimo nakładania na zaufaną bazę, po kilku godzinach blednie i zbiera się w załamaniu, a nie zdarza mi się to w przypadku jakichkolwiek innych cieni :( Mam nadzieję, że po prostu miałam pecha tylko z tym 1 odcieniem...
OdpowiedzUsuńa moze nie lubi sie z ta baza ?? Probowalas na innej ?? Mnie sie na bazie TooFaced trzymaja bardzo dobrze :)
UsuńUwielbiam cienie Inglota, mam ich kilkadziesiąt, a moje ulubione to właśnie fiolety, brązy i szarości :) 446 jest jednym z moich najukochańszych cieni. Muszę polecić Ci kolor 420 pearl - cudowny odcień, szary wpadający we fiolet, z 446 prezentuje się rewelacyjnie, moje ulubione połączenie.
OdpowiedzUsuńPS. Rzeczywiście twarz z podkładem Lancome świetnie prezentuje się na zdjęciu, buźka idealnie gładka :)
szary z fioletem brzmi bardzo interesujaco :D musze sobie zapisac...
Usuńwlasnie sobie ogladam Twoje swatche i juz mi cos w srodku pika :D
446 jest sliczny,wogole wszystkie sa piekne,a jak bym mogla to bym calego inglota wykupila ;) :D
OdpowiedzUsuńTo naprawdę dobre cienie .
OdpowiedzUsuńTwoje sliczne !!! i make up jak zawsze Sroczy :D
Genialną paletkę sobie stworzyłaś, pełnam podziwu. I jak zwykle smakowity makijaż!
OdpowiedzUsuńpo prostu to co lubie ;D
Usuńtaka zbliżona w klimacie do kompozycji Dior'a Night Butterfly, bardzo ładna i bardzo ładny efekt na oku :) Mam jedną paletkę Inglota, którą uwielbiam, składa się z nasyconych, perłowych odcieni. Natomiast nie przepadam za matami od nich. Jakby była potrzeba to oczywiście służę pomocą z dostawą Inglota :)
OdpowiedzUsuńpodobienstwo wcale nie jest przypadkowe, w koncu nocne motyle to jedna z moich ulubionych diorkowych paletek :)
UsuńKolory są super, malowanie super, blendowanie super, ale u mnie wszystkie poza Vertigo się zbierają w załamaniu na jakąkolwiek bazę bym ich nie nakładała :/
OdpowiedzUsuńuuu... to niefajnie, ciekawa jestem dlaczego Ci sie tak robi...
UsuńDla mnie Inglot jest tanią i lepszą wersją MACa (którego też lubię za wiele oryginalnych kolorów). Ale... Inglot trzyma mi się idealnie cały dzień bez bazy, natomiast MAC bez bazy tragicznie się zbija. Poza tym Inglot ma lepszą pigmentację i oczywiście cenę.
OdpowiedzUsuńja ogolnie pod wszystkie cienie uzywam bazy ale inglotowe mnie niesamowicie urzekly i sa przyjemniejsze w uzyciu jak niektore maczki :)
Usuńcienie rewelacja :)
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu, jeśli chodzi o twoje makijaże i kolekcję kosmetyków (moje marzenie jest mieć taką :)
OdpowiedzUsuńdziekuje :)
UsuńBędąc teraz w Polsce kupiłam to i owo, między innymi Kobo i Inglota (brązy i beże ), ale te fiolety nieprawdopodobnie piękne :). Chyba zacznę pisać drugiego bloga... ;))
OdpowiedzUsuńbrazy i beze sa na mojej liscie :D
UsuńJakie piękne kolorki! :D Skusiłaś mnie :P
OdpowiedzUsuńCienie juz widzialam więc wiem, że piękne :D ale Twoje ostatnie zdjęcie :O Magia :*** cera wygląda obłędnie
OdpowiedzUsuńLancomek mnie po prostu zaskoczyl i jak go zobaczylam na zdjeciach, to moja milosc do niego po prostu stwardniala na granit :D
UsuńNie ma co rarytasik :) Trzeba się wybrac do sklepu ;)
Usuńa mi sie juz zrobila lista na kolejna paletke ale to moze za jakis czas i tym razem nie dam sie zrobic w konia ;D :*
Usuńhaha :D nie miej zadnych oporow tylko pisz jak przyjdzie Ci na cos ochota :** ojjj tam od razu w konia :D
Usuńza jakis czas sie zglosze :P
Usuń445 pearl. uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńJa się powoli do cieni Inglota przyzwyczajam :)
OdpowiedzUsuńja sie dosc szybko przyzwyczailam ;)
Usuńuwielbiam fiolet w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńja tez :D
Usuńświetna kolekcja - piękne fioleciki - jeśli pozwolisz to spapuguję ;-))
OdpowiedzUsuńprosze bardzo :D
Usuńprzecudne kolorki! nie dziwię się, że zachwycona :) ja nigdy Inglotowych cieni nie miałam i choć często kuszą, to jednak obecna ilość MACowych w zupełności mi wystarcza :) śliczne oczko :)
OdpowiedzUsuńja na brak cieni tez nie narzekam ale te cienie sa boskie :D
Usuń