Tak juz sie zastanawialam kiedy dojdzie moja paczuszka i dzis jak wrocilam z pracy, czekal na mnie wielki karton a w nim lutowy Box of Beauty.
Bardzo mi sie podoba zawartosc tego boxu i jest to chyba jak na razie jedna z lepszych. Mimo, ze sama pielegnacja i to naturalna... czesciowo firm, ktorych nie znam... to bardzo chetnie przyjrze sie tym produktom z bliska. Wstepne ogledziny wzbudzily moje zainteresowanie i bardzo jestem ciekawa co to z tego wyjdzie. Glownie dlatego, ze ja dziecie chemi... nie za bardzo lubie sie z "naturalnymi produktami" ale wiadomo niektore sa bardziej inne mniej naturalne, wiec moze akurat cos dla mnie tez sie tam znajdzie. I mam nadzieje, ze zapachy beda na tyle neutralne, ze bede mogla te produkty uzywac.
Pelnowymiarowym produktem jest krem z niemieckiej firmy produkujacej naturalne kosmetyki Santaverde. Mamy tu 30 ml kremu do twarzy Aloe Vera Creme Medium (jest jeszcze wersja lekka i mocna/bogata). Cena sklepowa to 21,00€
Bardzo mi sie podoba zawartosc tego boxu i jest to chyba jak na razie jedna z lepszych. Mimo, ze sama pielegnacja i to naturalna... czesciowo firm, ktorych nie znam... to bardzo chetnie przyjrze sie tym produktom z bliska. Wstepne ogledziny wzbudzily moje zainteresowanie i bardzo jestem ciekawa co to z tego wyjdzie. Glownie dlatego, ze ja dziecie chemi... nie za bardzo lubie sie z "naturalnymi produktami" ale wiadomo niektore sa bardziej inne mniej naturalne, wiec moze akurat cos dla mnie tez sie tam znajdzie. I mam nadzieje, ze zapachy beda na tyle neutralne, ze bede mogla te produkty uzywac.
Pelnowymiarowym produktem jest krem z niemieckiej firmy produkujacej naturalne kosmetyki Santaverde. Mamy tu 30 ml kremu do twarzy Aloe Vera Creme Medium (jest jeszcze wersja lekka i mocna/bogata). Cena sklepowa to 21,00€
Zawartosc kremu mowi sama za siebie i ja choc nie jestem w tym mocna to widze te wszystkie olejki kokosowe, palmowe, sesamowe, winogronowe, awocado itd. a to wszystko na bazie aloesowej. Mam tylko nadzieje, ze zapach mnie nie zabije ;)
Sklad: Aloe Vera Saft*, Mischung aus Kokos- und Palmöl, Sesamöl*,Traubenkernöl, Avocadoöl*, pflanzl. Fettalkohol, pflanzl. Glycerin, Sheabutter*, Sanddornextrakt*, Weingeist, Natriumlaktat, pflanzl. Glycerinfettsäureester, Eisenkrautextrakt*, Kukuinussöl, pflanzl. Emulgator, Hyaluronsäure, Vitamin E, Sonnenblumenöl*, Vitamin C Palmitat, Natriumphytat aus Reis, ätherische Öl
***
Kiehl's Midnight Recovery Concentrate (4 ml)
Niesamowicie urocza i calkiem spora probka. Troche mam obawy, bo kiedys dostalam krem z tej firmy i to nie byla milosc. Mamy tu praktycznie same olejki oraz kwasy nasycone Omega 3,6 i 9, choc nie powiem pierwszy skladnik mnie lekko przystopowal ale serum to ma rewelacyjne opinie na stronie dougiego (41 recenzji i w sumie pelna ilosc gwiazdek) ... poczytalam sobie i zdecydowalam pouzywac. Od jakiegos czasu skladnik ten przestal mi robic kuku, wiec moze tez bede tym produktem zachwycona. Produkt nie zawiera olejow mineralnych, parabenow i perfum. Co akurat w tym przypadku to drobnostka, bo te wszystkie olejki eteryczne daja tak intensywny zapach, ze pewnie nie bedzie to dla mnie latwe. Bo tych nie cierpie rownie intensywnie jak lawedny. Cena za 30 ml to 39,00 €
Ogolnie serum ma przez noc niesamowicie odmladzac i odzywiac nasza skore, czyniac ja promienna i gladka ;)
***
Charlotte Meentzen "Natur Pur" Pflegeset
(krem na dzien i na noc pod 20 ml)
Dwa naturalne kremiki w dosc sporych tubkach Natur Pur A (dla skory wymagajacej) bez olejow mineralnych, parabenow, silikonow, sztucznych barwnikow, zapachow i konserwantow.
Krem na dzien daje ochrone przeciwko wolnym rodnikom. Znowu mamy w skladzie sporo olejkow. Krem nadaje sie jako baza pod makijaz. Wygladza i odzywia skore. Pelnowymiarowe opakowanie 50 ml kosztuje 19,95€
Ogolnie serum ma przez noc niesamowicie odmladzac i odzywiac nasza skore, czyniac ja promienna i gladka ;)
***
Charlotte Meentzen "Natur Pur" Pflegeset
(krem na dzien i na noc pod 20 ml)
Dwa naturalne kremiki w dosc sporych tubkach Natur Pur A (dla skory wymagajacej) bez olejow mineralnych, parabenow, silikonow, sztucznych barwnikow, zapachow i konserwantow.
Krem na dzien daje ochrone przeciwko wolnym rodnikom. Znowu mamy w skladzie sporo olejkow. Krem nadaje sie jako baza pod makijaz. Wygladza i odzywia skore. Pelnowymiarowe opakowanie 50 ml kosztuje 19,95€
Krem na noc ma odprezac i wygladzac. Dzieki zawartym skladnikom maja sie nasze komorki przez noc regenerowac. Cena za 50 ml to 21,95€.
***
Kolejnym produktem jest krem do rak z nagietkiem Dr. Scheller. (20 ml)
Kolejna dosc znana niemiecka firma, produkujaca kosmetyki naturalne. Ja dosc ostroznie podeszlam do tego kremu, po koszmarku z Weledy wolalam powachac zanim naloze na skore. Na szczescie tu nie trzeba sie obawiac. Krem slicznie pachnie, jest dosc tresciwy ale mimo wszystko dobrze sie u mnie wchlania. Rewelacyjny krem dla mnie na zime albo na noc. Krem zawiera witamine A, alantoine i wyciag z nagietka lekarskiego. Cena za 75 ml to ca. 2€
***
Ostatni i moze najslabszy produkt w tym miesiacu to zel pod prysznic Boss Orange (30 ml).
Ale zapach sam w sobie mi sie podoba, do tego mam juz taki balsam do ciala, wiec na lato na jakis wyjazd bedzie jak znalazl. Choc ogolnie denerwuja mnie te balsamy/zele perfumowane, wolalabym jakas fajna miniaturke perfum.
Podsumowujac jak dla mnie warto bylo dac te 10€ za box, bo zawartosc jest dosc interesujaca. Choc zdaje sobie sprawe, ze nie wszystkie osoby podziela ta opinie. Bo dla kogos mlodszego, powiedzmy kolo 20... to raczej nie bedzie ten box ciekawy. W ogole tak sobie pomyslalam, ze moglby sie douglas wysilic i zrobic dla abonementow profile (z wiekiem, cera, rodzajem wlosow), tak zeby troche lepiej moc dopasowac boxy. Ale to pewnie pozostanie w strefie marzen ;)
No na pewno jest o NIEBO lepiej niz przy ostatnim glamie :/
OdpowiedzUsuńWlasnie widzialam, ze po super starcie jakos im sie zdechlo i coraz wieksza lipe odstawiaja :/ ... no coz widocznie Michelle nie rozumie, ze sama sobie strasznie szkodzi :P
Usuńbardzo fajna zawartość pudełeczka !
OdpowiedzUsuńmi tez sie podoba :D
UsuńFaaaajowe :) podoba mi się, oj podoba. zwłaszcza serum :)
OdpowiedzUsuńno faktycznie ja bym dla siebie nic nie znalazla(mam 22 lata) ale ciesze sie ze przynajmniej Ty jestes zadowolona:)
OdpowiedzUsuńdlatego wlasnie fajnie by bylo jakby mieli profil kazdej stalej abonentki i mogli by wtedy choc troche to dopasowac, choc to pewnie i tak byloby cudem zeby trafili ;)
UsuńJedynie z tego by mi się przydał krem do rąk:):) Jakoś mnie te pudełeczka nie kręcą:) Wolę sama do sklepu pójść i se kupic co cchę:)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
jasne ja tez wole... ale to sa probki, do przetestowania nowych produktow, ktorych bym pewnie sama nie ruszyla, bo trudno znac wszystkie firmy na swiecie a tak to moge sobie potestowac co mnie zainteresuje :) ... a bywa, ze szukam czegos bo po prostu nie wiem na co sie zdecydowac i kupuje w ciemno pelnowymiarowe opakowania liczac, ze mi bedzie pasowac :]
UsuńMi również bardzo się podoba zawartość :)
OdpowiedzUsuńSwietny!! Zaczynam pragnac =]
OdpowiedzUsuńZnacznie bardziej zachęcający niż polska edycja, ehh
OdpowiedzUsuńKremy do rąk Dr. Scheller używam od dawna i bardzo chwalę. Super box, ja z takiego byłabym wniebowzięta :))
OdpowiedzUsuńkremik mnie bardzo pozytywnie zaskoczyl i pewnie kupie pelnowymiarowe opakowanie :)
UsuńCałkiem fajny ten box, bardzo przyzwoity :) Nie to, co w Polsce (z tego, co ostatnio czytam, bo sama się nie zdecydowałam zrobić zamówienia, zanim nie poczytam opinii - i jak się okazało, bardzo prawidłowo).
OdpowiedzUsuńniemieckie boxy tez raz sa lepsze, raz gorsze... ogolnie wszedzie tak jest i z tym sie trzeba liczyc.
UsuńPowiem ci kochana ze tak mnie tym Box'em zainteresowałaś ze z ciekawości zerknęłam na stronę polskiego Douglasa:) No i chyba się skusze:)
OdpowiedzUsuńto co oferuje polska strona dougiego to jak dla mnie troche przesadzone cenowo... i ja tak do konca nie rozumiem, dlaczego oni to musze z Niemiec wysylac... tak jakby nie mogli tego hurtem przewiezc do pl i potem tam porobic boxy...
UsuńBardzo fajna zawartość! Chyba skuszę się następnym razem;p
OdpowiedzUsuńPs. Zajrzyj czasem na mojego bloga, są tam recenzje kosmetyków (zazwyczaj kolorówki) i informacje o rozdaniach i konkursach. Obserwuję;)
Fajna zawartosc:-) i przyznam, ze bardzo bardzo kuszaca;)))Z checia poczytam o pielegnacji a do produktow Dr. Scheller mam ogromny sentyment!
OdpowiedzUsuńtym razem im sie udalo :) do tego stopnia, ze zacikawili dziecie chemii produktami naturalnymi ;D
UsuńProdukty raczej nie dla mnie, ale najważniejsze, że Tobie odpowiadają :) Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńFajny boxik ;) Ja tam nie narzekam na polskiego Kissboxa - za tą cenę (25zł, a od marca 35zł)) dają naprawdę fajne rzeczy. Pomimo małych wpadek naprawdę się starają i pudełka są coraz lepsze. Mnie te boxy wciągnęły maxymalnie - zamówiłam też 1szego w PL Glossybox - i ciekawość mnie zżera ;)
OdpowiedzUsuńnajwazniejsze, ze sie podoba :)
UsuńCiekawa zawartość, jest co próbować :)
OdpowiedzUsuńNo ja w 100% zadowolona nie jestem ale jest to pudełeczko lepsze od Styczniowego!! Fakt fajnie ze jest coś naturalnego bo ja tak i ty jestem "dziecko chemii" (jak to ładnie napisałaś) Ale z tym żelem to już przesadzili :(( Ja jak otworzyłam pudełko w sobotę to myślałam ze znów wsadzili balsam perfumujący!!
OdpowiedzUsuńhehe... to samo sobie pomyslalam, ze znowu balsam :D ... ale ujdzie w tloku, reszta jak dla mnie jest super :)
UsuńStale coś z Hugo Boss'a jest wciśnięte do tych pudełek ;)
OdpowiedzUsuńAle ogólnie zawartość bardzo mi się podoba :)
w ogole jak dla mnie mogliby sobie te zapachowe mini zele i lotiony do ciala darowac :] ... bo dla mnie jest to zupelnie zbedne, tym bardziej ze sa to przewaznie jakies zapachy, po ktore normalnie nie siegne... bo to nie moja bajka...
Usuńfajowska zawartosc:)
OdpowiedzUsuńWygląda to wszystko bardzo zachęcająco .No dla takiej babulki jak ja tym bardziej :P
OdpowiedzUsuńTestuj testuj !
dzis zaczne to serum bo mnie niesamowicie zainteresowalo jak sie bedzie mialo do tego od EL :)
Usuńzaciekawił mnie krem do rąk Dr Scheller.
OdpowiedzUsuńten kremik jest dostepny w pl :)
UsuńŚwietny Box :-))))
OdpowiedzUsuńserum i box - OM NOM NOM! :)) Zazdroszczę, box bardzo udany.
OdpowiedzUsuńciekawa zawartosc,zauwazylam ze oni czesto lubia dorzucac kosmetyki BOSS'a :)
OdpowiedzUsuńja bym wolala miniaturke perfum jak zele i basamy od tych zapachow :]
UsuńJeszcze nie skusiłam się na żaden box, choć wszystkie strasznie kuszą :)
OdpowiedzUsuń+ Jesteś jedną z moich ulubionych bloggerek, więc z przyjemnością Cię otagowałam :) - http://planet-quera.blogspot.com/2012/02/tag-top-5-bubli-kosmetycznych.html
dziekuje za otagowanie :)
Usuńświetny boxik :) sama bym chętnie taki przygarnęła :D
OdpowiedzUsuńale z tego co widze dosc dziwnie :] nie dosc, ze bez abonamentu... to ten box, ktory jest aktualnie dostepny jest zlozony z dwoch roznych niemieckich boxow, ktore byly jakis czas temu... wyglada mi to, ze zostalo im produktow... wiec popchneli do pl :]
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych produktów, znam tylko firmę Kiehl's i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńMam ten nagietkowy krem do rąk i uwielbiam go zimą, nakładać na noc. bardzo ciężki i treściwy, ale działa świetnie.
OdpowiedzUsuńja tez juz go zdazylam polubic :)
Usuńswietny jest ten douglasowy box! krem z aloesem ma super sklad.
OdpowiedzUsuńogolnie podobaja mi sie te naturalne kosmetyki
ja sama ostatbio zaczelam wierzyc w aloe siprzecieram nim dwa razy dziennie twarz ( tzn sokiem ) :)
pozdrawiam
Super zawartość! Nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie mój GlossyBox!
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana: http://fraise26.blogspot.com/2012/02/tag-5-kosmetycznych-rzeczy-ktorych.html ;)
Chętnie postestowałabym to serum Kiehl's, jest bardzo interesujące. Zamówiłam dzisiaj polskiego pierwszego GlossyBoxa zobaczymy co dadzą. Oby wystartowali lepiej niż Kissbox.
OdpowiedzUsuńtez jestem ciekawa jak sie beda wasze GlossyBoxy prezentowac :)
Usuń