To bedzie na pewno dosc specyficzny post ale powniewaz bylo zanteresowanie, to sie pojawia. Ja wiem, ze tu przydatna bedzie znajomosc niemieckiego... bo dla osob, bez jakiejkolwiek znajomosci jezyka to rownie dobrze moglabym wyjasniac roznice miedzy chinskim a kantonskim.
Czyli dzis bedzie o jezyku bawarskim. Wiadomo jezykiem urzedowym jest niemiecki, bawarski od dluzszego czasu wystepuje glownie w jezyku mowionym. Boarisch uzywany jest nie tylko na Bawarii, austriacki Tyrol tez uzywa tego jezyka.
Boarisch to duza grupy gwar, ktora jest przez wielu jezykoznawcow traktowana jako osobny jezyk. Bawarski ma swoja gramatyke i pisownie... nie wypominajac o wymowie. Jakby nie bylo Bawaria jest "wolnym panstwem", bedacym czescia Federalnej Republiki Niemiec.
Poniewaz ja sie jezyka uczylam tutaj, przy tym uczylam sie jak dziecko... czyli co zlapalam to zapisywalam na twardym, wiec mowie mieszancem niemiecko - bawarskim, bo prawde mowiac watpie zeby komus, kto nie jest tubylcem udalo sie ten jezyk opanowac tak porzadnie. W kazdym razie 95% tubylcow rozumiem, co moze tez byc zwiazane z tym, ze w pracy mam ciagle kontakt z roznymi bawarskimi dialektami. I nie ukrywam, ze mnie to szalenie bawi jak przjezdaja tu niemcy z innych czesci kraju i naprawde nie maja pojecia o czym tubylcy mowia. Bo bawarczycy tez sie specjalnie nie wysilaja, ten jezyk jest w nich tak zakorzeniony, ze czasami im nie przyjdzie do glowy, ze ktos ich nie rozumie. Bo jak pisalam wyzej tubylec mowi po bawarsku ale pisze po niemiecku, z tym ze zmusic bawarczyka do mowienia w hochdeutsch to nie lada sztuka. I ja oczywiscie nie mowie o ludziach mieszkajacych w duzych miastach, bo tam jest latwiej im mniejsze miasteczko, tym wieksze prawdopodobienstwo, ze uslyszymy bawarski w roznych odmianach. Jezyk sam w sobie podzielony jest na trzy grupy polnocna, srodkowa i poludniowa. A potem dochodza roznice regionalne, co sprawia ze jest jeszcze weselej ;)
bawarski online z gramatyka i slownikiem -> www.bayrisch-lernen.de |
Jak widac istnieja pomoce naukowe dla zablakanych Niemcow... pomoce w postaci mini slownika albo tarczy ktora tlumaczy pare slow, wszystko fajnie ale to trzeba na poczatku zrozumiec co bajerok mowi... a ci mowia jakby mieli kluski w buzi i czasami naprawde nie jest prosto. Ale ja lubie ich sluchac, choc i tak najbardziej lubie sluchac szwajcarska odmiane niemieckiego, nic wtedy nie rozumiem ale ta ich melodyka.
...
Czesc dla bardziej zaawansowanych jezykowo ;)
Pare przykladow jak roznia sie niemiecki i bawarski... jeszcze napisane, szczegolnie jak sie widzi w obu opcjach, to wyglada jako tako ale jak taki tubylec to wypowie, to juz zupelnie inna bajka.
Bayrisch | Hochdeutsch |
Wo gäsd'n du hi? | Wo gehst du denn hin? |
Fo wo kummsd'n du heà? | Woher kommst du denn? |
An wos dengsd'n grōd? | Woran denkst du denn gerade? |
Aus wos is'n des gmachd? | Woraus ist das gemacht? |
Auf wos hädsd'n Lust? | Worauf hättest du Lust? |
Wann i jetzt ned aufher, werd i deppad...
czyli Wenn ich jetzt nicht aufhöre, werde ich blöde.
;)
A tak sie prezentuje bawarski w piosence. Co prawda wykonawca pochodzi z Tyrolu ale jak juz pisalam nie ma wielkiej roznicy... oprocz tego, ze oczywiscie maja regionalne slownictwo.
I na koniec... istnieja takze dowcipy po bawarsku...
Qualitätsverlust...
Die alte Bäuerin fühlt sich nicht gut. Ihre Tochter meint: "Mama, geh doch zum Dokta und laß di oschaung! Der siehgt glei, wos da fehlt!" "Geh, laß ma doch mei Ruah mit de Dokta!" schimpft diese drauf los. "De san längst nimmer des, wos's amoi warn. Mit zwanzge hob i mi ganz ausziahgn miassn. Mit vierzge hob i no an Oberkörper freimacha derfa. Und iatz? Iatz wolln's grad amoi no d'Zunga sehgn!"
Selbstbewusst...
A Dackel wackelt an Weg entlang und singt und pfeifft, "es is so sche a Schwein zu sein". Do kimmt eam a Schildkrötn entgeng und de moant "Du bist doch a Dackel und koa Schwein". Do backt der Dackl de Schildkrötn und nimmts sauba her. De rastet aus und plärrt. "Du Schwein Du". Da Dackel wackelt weida und singt "es is so sche a Schwein zu sein"
Sturkopf...
Ein Berliner fragt am Münchner Hauptbahnhof einen Einheimischen nach dem Weg - und zwar in seiner gewohnten, unverschämten Berliner Art: "He Sie! Wo jeht et denn hier zum Marienplatz?" Der Münchner: "Wenns'd mi anständig frogst, dann sog i's da vielleicht!" Der Berliner: "Nee, denn valoof ick ma lieber!"
Gutgemeint...
München, Hochsommer, 38°C. Auf gut bayrisch: es is sauhoaß! Mitten in der Isar steht ein Mann in Badehose und füllt einen Maßkrug mit Flußwasser. Als er daraus trinken will, brüllt ihn ein Münchner an: "Hä, du, wos machst'n du do? Spinnst du vielleicht? Du konnst doch ned des dreckerte Isarwasser saufa! Da werst doch krank, kriagst an sakrischen Durchfoi und speib'n muaßt g'wiß aa drauf. D'Hund und Katz'n scheiß'n eini, des is durch und durch mit Bakterien verseicht. Konnst froh sei, wennst net draufgehst dabei!" Der Mann in der Isar hält inne und ruft dem Bayern am Ufer zu: "Wat ham se jesacht, Mann? Sprechen Se keen Deutsch, wa?" Drauf plärrt der Bayer in perfektem Hochdeutsch noch lauter zurück: "Gaaanz laaaangsam triiiiinken, daaaas Waaaaasser iiiiist seeeeehr kaaaalt!"
München, Hochsommer, 38°C. Auf gut bayrisch: es is sauhoaß! Mitten in der Isar steht ein Mann in Badehose und füllt einen Maßkrug mit Flußwasser. Als er daraus trinken will, brüllt ihn ein Münchner an: "Hä, du, wos machst'n du do? Spinnst du vielleicht? Du konnst doch ned des dreckerte Isarwasser saufa! Da werst doch krank, kriagst an sakrischen Durchfoi und speib'n muaßt g'wiß aa drauf. D'Hund und Katz'n scheiß'n eini, des is durch und durch mit Bakterien verseicht. Konnst froh sei, wennst net draufgehst dabei!" Der Mann in der Isar hält inne und ruft dem Bayern am Ufer zu: "Wat ham se jesacht, Mann? Sprechen Se keen Deutsch, wa?" Drauf plärrt der Bayer in perfektem Hochdeutsch noch lauter zurück: "Gaaanz laaaangsam triiiiinken, daaaas Waaaaasser iiiiist seeeeehr kaaaalt!"
Nie za wiele rozumiem (mimo 8 letniej nauki jezyka!!) ale wiem o co chodzi bo mam tutaj to u siebie na miejscu :)
OdpowiedzUsuńWe Wloszech co okreg to dialekt, wiec jest zabawa
o to tez masz wesolo :D ... nie wiedzialam, ze we Wloszech tez sa takie roznice...
UsuńSa, co 'wojewodztwo' to inny akcent, nie mowiac juz o roznicy polnoc - poludnie.
UsuńMi wszyscy mowia, co w sumie jest smieszne, ze mowie z akcentem mocnym z poludnia - na ktorym nigdy nie bylam. Ale widocznie tak jest;)
ja mowie bezakcentowo... co mnie w sumie cieszy, bo lepiej bez jak z niewlasciwym ;D ... jak slysze niemiecki z ruskim akcentem to mi sie slabo robi :P
Usuńwydaje mi sie ze polska pod tym wzgledem prezentuje sie latwo bo w zasadzie chyba tylko z kaszubami trudno sie dogadac ale poza tym jestesmy jednolici. wiekszosc zachodnich panstw za to obfituje w dialekty tak ze glowa boli!
UsuńJa po angielsku tez bezakcentowo (chyba ze z minimalna nalecialoscia dialetku z Liverpoolu).
UsuńA z tym włoskim to faktycznie nie wiem, skąd mi się wziął akcet z poludnia, tesciowie sa z poludnia i na poczatku sporo z nimi przebywalam i chyba wylapalam co nieco bezwiednie.
Ja jak slysze angielski z francuskim akcentem to odpadam. Niepozytywnie jednak
Niemiecki z rosyjskim akcentem? To tak się da???
Usuńniestety tak ;) rosjanie niestety nie potrafia sie rozstac ze swoim akcentem i robia z niemieckiego koszmar... choc na szczescie nie u wszystkich jest to tak straszne ale mimo wszystko slychac... i jak sie taki odezwie, to od razu wiadomo skad pochodzi :P
Usuńha, a ja narzekałam na Paryżan, że ich zrozumieć nie potrafię a za miastem się dogaduję ;) np. u nich "je ne sais pas" brzmi "szpa" :P no ale to kwestia kosmicznych skrótów, a nie dialektu :)
OdpowiedzUsuńskracac to bawarczycy tez sobie lubia jak widac :D ... mam kolezanke w pracy, taka 100% bawarke i czasami jak mi pisala smsy to mi wlosy deba stawaly ;D
UsuńSzczerze powiedziawszy to nie podobają mi się języki germańskie... Bardzo lubię romańskie: uczę się hiszpańskiego i francuskiego ;) W Hiszpanii też ciężko jest zrozumieć niektórych ludzi ;P Jedni mówią po katalońsku, a drudzy po galicyjsku itd...
OdpowiedzUsuńmnie dwa jezyki przyprawiaja o wiedniecie uszu... rosyjski i francuski... nie wiem ktorego bardziej nie lubie :P ... za to hiszpanski bardzo mi sie podoba, kiedys chcialam sie nauczyc ale jakos nic z tego nie wyszlo...
UsuńBędę inna, bo mnie bardzo podoba się niemiecki^^
UsuńFrancuski i rosyjski też :P
tyle że... nie w piosenkach.
No dobra, francuskie Viens viens Marie Laforet jeszcze jakoś przełknę.
ja kocham niemiecki :D ... mowiony, pisany, spiewany... hehe...
Usuńja w ciągu ostatniego roku do niemieckiego się bardzo przekonałam, a do francuskiego bardzo zraziłam :)
UsuńMoja koleżanka uczy się elfickiego :D (tego z Władcy Pierścieni) Dobrze jej idzie :D
Usuńgrecja i cypr mają niby ten sam jezyk,ale oni maja zupelnie inny akcent i ciezko ich zrozumiec podobno :)
OdpowiedzUsuńale w sumie dwa inne kraje... to tak jak Niemcy, Austria i Szwajcaria (kanton niemiecki)... wszedzie jest niemiecki jezykiem urzedowym i o ile austriaka zrozumiem tak szwajcara juz nie :P
Usuńpo przeprowadzce z Meck-Pomm, do Sachsen, myslalam ze gorzej niz sächsisch sie nie da :P
OdpowiedzUsuńale to fakt, bawarski jest dla calej reszty Niemcow jak jezyk obcy :)
uuu... to fakt... sächsisch jest naprawde straszny :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńheh juz sie przyzwyczailam, niestety do tej pory nie umiem powiedziec prawie nic po sächsisch, a mieszkam tu juz (albo dopiero) 4 lata
Usuńnie zapomnie jak dobrych pare lat temu w Big Brother byl jeden z Sachsen, wtedy ogladalam duzo tv w ramach osluchiwania sie z jezykiem... wlasnie takim potocznym ale to co on mowil, to byla dla mnie czarna magia i pewnie dla wiekszosci tez, bo z tego co pamietam czesto jak cos mowil, to dawali tlumaczenie na niemiecki hehe...
Usuńwydaje mi sie ze tez mi sie to gdzies przewinelo.
UsuńPamietam pierwszego dnia po przyjezdzie, musialam zalatwic cos w urzedzie i oczywiscie prawie nic nie zrozumialam, bo pani mowila sächsich, wiec ja do niej grzecznie z pytaniem czy moze powtorzyc jeszcze raz w hochdeutsch. widac bylo ze poczula sie troche obrazona.
wiem ze na poczatku, prawie zwatpilam w moja znajomosc niemieckiego, a przeciez juz wczesniej tez kilka lat mieszkalam w niemczech ^.^
ja wtedy wlasnie zastanawialam sie jak sobie poradze z bawarskim ale jak uslyszalam sächsich, to pomyslalam wowww... jak widac zawsze moze byc gorzej ;D
UsuńDowcipy niezłe, zwłaszcza ten ostatni:D choć czasami musiałam się domyślać, o co kaman. od bawarskiego chyba jeszcze gorszy szwabski, dla mnie to bełkot jakiś ;) A ze szwajcarskim niemieckim całkiem często spotykam się w pracy i nawet już czaję, jak do mnie mówią, choć jak odpowiadam do nich normalnie, to zaraz się przestawiają na hochdeutsch :)
OdpowiedzUsuńostatni mnie tez rozbroil :D :D ... jak sobie to jeszcze wyobrazilam ;) ... mnie powalil Plattdeutsch, obled jakis :D ... ale tam przynajmniej dobrze mowia w hochdeutsch, czego o bawarczykach nie mozna powiedziec :)
UsuńNa bawarskim to idzie chyba tylko sobie język połamać:D:D:D
OdpowiedzUsuńtrzeba sie niezle nagimnastykowac, supelek mozna sobie zawiazac :)
UsuńHehehe... ja jeszcze nie odróżniam, bo i tak kiepsko na razie rozumiem i tak... :P
OdpowiedzUsuńja w sumie mam od ca. 7 lat intensywny kontakt z tubylcami, a od 4 lat czesc z nich dba o moja edukacje w temacie bayrisch ;D
Usuńfajny kawałek :)
OdpowiedzUsuńRożnicę w gwarze pewno są takie jak w śląskim - rożne nazwy na tę samą rzecz w różnych rejonach. Nie wiem jak to jest w innych gwarach, ale nas czasami znaczenie słowa zmienia się lub dodaje dodatkowe - co 20 km ;)
cos wiem na ten temat, bo slaskiego tez sie musialam nauczyc ;) ... moi tesciowie to slazacy... moi znajomi... wiadomo wiekszosc Polakow, ktorzy zyja tu od dawna... pochodzi ze slaska :D ... tyle z tego mam, ze po niemiecku mowie bez akcnetu ale po polsku mowie ze slaskim :P
Usuńczesci dla zaawansowanych niestety nie czytalam bo od dizecka uczylam sie francuskiego przez co niemiecki byl dla mnie bardzo wrogim jezykiem :D
OdpowiedzUsuńpo niemiecku umiem jedno zdanie, ktorego niemile starsze kolezanki nauczyly mnie kiedys na placu zabaw i wmowily ze to tekst pioseki ktora podspiewywalam potem pol dnia dopoki nie worcilam do domu, gdzie moj niemieckojezyczny dziadek nie wiedzial czy ma tarzac sie ze smiechu czy mnie skarcic ;-)
nie mam pojecia jaka jest pisownia i czy zdanie jest do konca poprawne ale fonetycznie prezentuje sie: " kom tu hauzen kinder machen". po kilku latach dowiedzialam sie co to w pelni oznacza i mialam niezly ubaw ale to byla moja jedyna przygoda z jezykiem niemieckim jakiej doswiadczylam i nie zapowiada sie na inne ;-)
buziaki
hehehehe... dziadek na pewno zrobil duze oczy :D
UsuńNiestety, nie znam :) chce posty niekosmetyczne, wiecej!
OdpowiedzUsuńi dlatego jeszcze do mnie nie przyjechalas ;P
Usuńno to wesolo tam masz :))ja pare dni temu pierwszy raz uslyszalamn jak Luksembruczycy rozmawiaja,Ci to maja jezyk troche niemieckiego,francuskiego i jeszcze swoj... :)
OdpowiedzUsuńi to na takiej malej powierzchni ;D
UsuńWesoło hehe, nic nie rozumieć ale fajny post:P
OdpowiedzUsuńJa np Ślązaków nie rozumiem w ogóle;)
A w uk Irlandczyków ni w ząb:P
szkocki tez jest niczego sobie ;D
Usuńja bardzo lubię Szkotów słuchać :)
Usuńja tez :D ale niestety brak mozliwosci hehe...
UsuńIrlandczycy maja super akcent. Ja nie cierpię Angoli z Manchesteru :)
Usuńchyba bede musiala pojechac kiedys do Irlandii posluchac jak mowia :D
Usuńowszem, Irlandzki akcent jest miły dla ucha :) ale nie zawsze ich rozumiem :)
Usuńu mnie z kolei gęsią skórkę wywołuje gardłowe charczenie Liverpoolczyków, o mamo. a ludzi z Newcastle nie rozumiem prawie wcale :P
czyli bez wzgledu na to gdzie sie wyjedzie i tak na mniejscu czlowiek sie przekonuje, ze nic nie umie ;D
UsuńSzkocki mily dla ucha może i jest ale jakoś słabo pojmuje o co im chodzi:P
UsuńKiedyś miałam rozmowę klasyfikacyjną z Irlandką, hehe , masakra ciągle mówiłam slowly pleaseeeee:)
Charczenia Liverpoolczyków nie poznałam jeszcze ale brzmi groźnie:P
Najbardziej lubię arabska odmianę angielskiego hehe: mówią tak jak się pisze:p
Kurcze, szkoda, że nie jestem zaznajomiona z niemieckim :( Może kiedyś będę miała okazję coś niecoś podłapać ale póki co krucho z tym u mnie :/
OdpowiedzUsuńno tak... niemiecki nie jest raczej jezykiem, ktory mozna gdzies przy okazji podlapac... glownie chyba przez urocza gramatyke ;D ... ale w koncu tez nie kazdy musi go znac :)
Usuńczarna magia:D
OdpowiedzUsuńMiałam niemiecki w szkole, ale wiele nie pamietam ;) nie lubiłam nigdy tego języka. Zdecydowanie bardziej wole angielski :)
OdpowiedzUsuńangielski tez lubie :) ale do niemieckiego zawsze mialam slabosc :)
Usuńjak siegnę pamięcią wstecz to kiedyś uczyłam się niemeickiego z dobrym skutkiem, teraz tylko umiem podstawowa odmianę czasownika być hehe.
UsuńDla mnie niemiecki za twardy, za to kocham angielski:P
Umarłam =] Uczyłam się niemieckiego 4 lata i nic nie umiem =] ale no cóż to jak z włoskim. Na uczelni uczyłam się włoskiego, który i tak mi się nie przyda, bo oni tam w każdym regionie mówią innym dialektem. Oni mnie zrozumieją, ja ich nie ;)
OdpowiedzUsuńto co napisalam, to w wiekszosci jest po bawarsku, wiec nic dziwnego, ze ze znajomoscia niemieckiego daleko sie nie zajedzie ;D
UsuńJak ktoś kiedyś słusznie spostrzegł: "...w niemieckim każdy zwrot brzmi jak rozkaz rozstrzelania...". Amen!
OdpowiedzUsuńdla mnie to kompletna bzdura :]
UsuńNajwyraźniej wymyślił to ktoś, kto nie zna niemieckiego :)
Usuńnajwyrazniej wymyslil to ktos, kto nie ma innych problemow w zyciu ;)
UsuńPo niemiecku jako tako mówię (i piszę), ale z bawarskiego nie zrozumiałam ani zdania... Skutecznie zniechęciłaś mnie do odwiedzenia tego regionu ;)))
OdpowiedzUsuńoj tam... bawarczycy sa przyzwyczajeni do turystow, wiec nie jest tak zle :P
UsuńStrasznie podoba mi się ten utwór. :D Reszta notki chociaż powinna mnie zainteresować, nie dałam rady, bo z niemieckim i jego odmianami jestem na bakier.
OdpowiedzUsuńAle niedługo to się zmieni. :)
mi tez sie podoba :D ... u mnie w radio jest ostatnio popularny i czesto go puszczaja :)
UsuńJa niemieckiego nie znam wcale... Nawet w szkole nigdy nie miałam. Ale z tym bawarskim to nieźle :)
OdpowiedzUsuńdlatego na poczatku jak tu przyjechalam, to wlasciwie nie wiedzialam czego mam sie uczyc ;D
Usuńhahah Maus, to moja ulubiona piosenka ostatnio,juz na pamiec znam hihihi :) I kurde wlasnie pisze prace magisterska o bawarskim i jego statusie tudziez prestizu :) Ale fakt, jak czasami przyjdzie do nas do salonu jakas starsza pani z okolic Straubinga albo z jakiejs mniejszej miejscowosci, to sie trzeba niezle skupic, zeby wszystko zrozumiec. W R. to az tak bardzo nie bawarza ;)
OdpowiedzUsuńna gongfm czesto leci :D ... ona ma cos w sobie porywajacego hehe ;D ... ta jeszcze lubie, co prawda nagranie dosc stare ale ta wersja z Alpinkatzen jest najlepsze -> http://www.youtube.com/watch?v=NQpGa8VptPw ... ona ma super glos :)
Usuńo tak Straubing tez ma uroczy dialekt :P ... to pomysl jak ja mam wesolo, gdzie u mnie co wies to sa male roznice a takie miasto jak Schwandorf to w sumie tez wies i bawarski dookola az milo ;D
Musze ci zwrocic fachowa uwage ;) ;P Bairische Dialekte - to dialekty obejmujace rowniez austrie i tyrol. A Bayrische to dialekty na terenie bawarii bodajze bez Franken. Musze to sprawdzic :) Ale fachowo tak to dziela :)
UsuńHeh, Schwandorf to tez taka wies, tylko wieksza :) Nie dziwie sie ze zakupujesz online czy wolisz do Nürnberga. Na Gäubodenfest sie wybierasz? :) Bo widzialam ze lubisz te klimaty.. :)
i tak sie w tym gubie... jakby nie bylo milion dialektow w obrebie samego bawarskiego urozmaica zycie szalenie ;)
Usuńz festow to tylko Dult lubie, jesienny juz wkrotce :)
http://www.q-set.de/q-set.php?sCode=DQGHSHVEEYGZ wypelnisz mi ankiete ;) ??? Moze znasz jeszcze jakichs ludziow ktorzy mieszkaja na terenie bawarii a nie mowia / nie mowia od urodzenia i w domu po bawarsku? :) 15 pytan - anonimowo oczywiscie :) biiiiiiiiiiiiiiiiiteeeee:)
Usuńwypelnilam :)
UsuńCzęść dla zaawansowanych zrozumiałam, ale kawałów już nie xD
OdpowiedzUsuńA tak poza tym to musisz mieć bardzo ciekawie i śmiechowo zarazem, bo co podwórko, to inny dialekt. ;) Ale co za dużo to niezdrowo i jak by to powiedziała moja kumpela - 'w czapkę można dostać' ;]
po jakims czasie to sie czlowiek przyzwyczaja ;) ... ale zanim opanowalam np. te: hintre, fire, ausse, obe, eine, auffe (do tylu, do przodu, na zewnatrz, na dol, do/w, na gore) i zakodowalam sobie w ktorym kierunku mam sie wtedy poruszac ;D ... a to tez wystepuje w roznych formach, koncowki sie zmieniaja w zaleznosci od regionu :]
Usuńo rany :D
OdpowiedzUsuńw liceum znienawidziłam niemiecki, aczkolwiek z tego co piszesz wydaje mi się jakiś taki bardziej przyjazny. a bawarski to już w ogóle :D taki śmieszny :D
dlatego wlasnie lubie sluchac tego jezyka :D ... podoba mi sie jego brzmienie :)
Usuńjestem po germanistyce, ale naprawdę bawarski to porażka;):):) coś jak u nas kaszubski... choć nie powiem, mam styczność z dialektami, jako że pracuję w niemieckiej firmie (co prawda w Pl), ale oczywiście zjeżdża się do nas mnóstwo gości i co jeden to lepszy, jak na piwie się odezwie:)
OdpowiedzUsuńdomyslam sie, ze rozmowy z takimi to wyzwanie... ja juz sie do tego przyzwyczailam ale dla kogos kto sie uczyl hochdeutsch, to pewnie czasami ciezki orzech do zgryzienia ;D
Usuń