Lee Stafford to kolejna z firm, ktora jest dostepna w Douglasie. Mnie zainteresowal jeden z oferowanych przez nia produktow. Poniewaz od jakiegos czasu testuje rozne suche szampony, to ten tez oczywiscie znalazl sie na mojej liscie. Glownie dlatego, ze oba dostepne szampony sa przeznaczone do ciemnych wlosow.
W opakowaniu mamy 150 ml, cena to 9,95 €. Kupilam wersje do ciemnych wlosow, w sumie nie wiedzialam, ktory wybrac... ten czy do sredniego brazu. Padlo na ten, stwierdzilam, ze krzywdy mi nie powienien zrobic.
Typowy spray, ktory trzeba wstrzasnac porzadnie przed uzyciem. Ale faktycznie swietny do ciemnych wlosow, szczegolnie wtedy gdy nie mamy mozliwosci inaczej odswiezyc wlosow. Dobre jest to, ze nie potrzebujemy szczotki, wystarczy poczochrac wlosy i przeczesac palcami.
W opakowaniu mamy 150 ml, cena to 9,95 €. Kupilam wersje do ciemnych wlosow, w sumie nie wiedzialam, ktory wybrac... ten czy do sredniego brazu. Padlo na ten, stwierdzilam, ze krzywdy mi nie powienien zrobic.
Typowy spray, ktory trzeba wstrzasnac porzadnie przed uzyciem. Ale faktycznie swietny do ciemnych wlosow, szczegolnie wtedy gdy nie mamy mozliwosci inaczej odswiezyc wlosow. Dobre jest to, ze nie potrzebujemy szczotki, wystarczy poczochrac wlosy i przeczesac palcami.
Podsumowujac szampon jest calkiem w porzadku. Wydajnosc ma taka jak inne tego typu produkty, czyli zuzywa sie dosc szybko. Jednak latem to dla mnie ratunek. Podoba mi sie to, ze nie jest bialy na wlosach i nie sa po nim matowe. Ma delikatny zapach i daje takie wrazenie jakby chlodzil skore glowy. I jest bez problemu dostepny w sklepach stacjonarnych i online.
To co bym mu mogla zarzucic to to, ze odswieza slabiej jak moj dotychczasowy faworyt, szampon z pokrzywa z firmy Klorane. Tylko, ze ten jest u mnie niedostepny i musze go sciagac z pl.
To co bym mu mogla zarzucic to to, ze odswieza slabiej jak moj dotychczasowy faworyt, szampon z pokrzywa z firmy Klorane. Tylko, ze ten jest u mnie niedostepny i musze go sciagac z pl.
Właśnie nastawiam się na kupno jakiegoś suchego szamponu :) A próbowałaś może Batiste? Bo jest tańszy niż Klorane, a przyznam, że w Klorane mnie przeraża pokrzywa - zazwyczaj moje włosy bardzo źle znoszą wszystko, co zawiera pokrzywę :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo fajne rozwiązanie na lato... I nie tylko :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam suche szampony ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://bajeczneopowisci.blogspot.com/
Ciekawy produkt! Mój jedyny suchy szampon dotychczas był marki Toni&Guy i muszę przyznać, że stosowałam go jedynie do stylizacji włosów. Myję włosy codziennie od zawsze i po prostu nie potrafię inaczej.
OdpowiedzUsuńHmmm i mówisz, że on jest dostępny w Douglasie? W dodatku do ciemnych włosów; jutro idę go szukać:)
OdpowiedzUsuńtez lubie suche szampony :) a firme lee stafford nawet miło wspominam. Kolezanka przywiozła mi z Wysp kilka produktów i pamietam, że dobrze działąły na moje włosy a nabłyszczacz mam do tej pory :)
OdpowiedzUsuńmój obecny faworyt to tez pokrzywowy klorane, mówisz, ze on nie zostawia białego na włosach..
OdpowiedzUsuńciekawe czy znajde go w PL
Mi by się przydała wersja do jasnych =]
OdpowiedzUsuńHmm ja jeszcze nie miałam suchego szamponu, ale na pewno taki kupię =]
hej ;) nominowałam Cię do one lovely blog award: http://verqaa.blogspot.com/2011/07/017-one-lovely-blog-award.html
OdpowiedzUsuńp.s
kurczę, a u mnie w douglasie nie ma :(