Moja milosc do tych blyszczykow jest dosc znana ale ostatnio przez te rozne eksperymenty i nowe odkrycia troche ja zaniedbalam. Lancome Color Fever Gloss to dla mnie najlepsze blyszczyki i to od dobrych paru lat, uwielbiam za caloksztalt i nie mam im nic do zarzucenia, moze jedynie tylko to, ze firma rzadko cos wypuszcza nowe odcienie i ogolnie jakos sie "zaniedbala" ale to na szczescie nie ujmuje uroku feverkom, ktore sa dostepne.
![](http://3.bp.blogspot.com/-mT3WOd6hSq8/TvsH8pIX_TI/AAAAAAAALS8/uLlJgBDEr3U/s320/IMG_3656.jpg)
Odcien 336 Furious in Fushia nie nalezy tez do nowosci, wlasciwie jest juz dostepny od paru lat. I jest to jeden z nielicznych ciemniejszych kolorow, ktore bardzo lubie ale pewnie dlatego, ze ogolnie jest pol transparentny i daje cudna tafle... czyli to co sroka lubi najbardziej.
![](http://1.bp.blogspot.com/-X3-0dmLgg0U/TvsH8Xiu9SI/AAAAAAAALSw/HyvWMTcmJpo/s320/IMG_3653.JPG)
W opakowaniu mamy 6 ml. Typowy "serduszkowy"aplikator, ktory ja akurat bardzo lubie, jest wygodny w uzyciu. Po wyciagnieciu mamy na nim zawsze odpowiednia ilosc produktu, wiec nie ma obawy, ze bedzie na nim za duzo. Blyszczyki te sa trwale, dobrze pielegnuja usta i nie da klejuchami. Nawet jak maja swoja cene, to sa tego warte.
![](http://2.bp.blogspot.com/-mE22XmoY1Lw/TvsH8K2oIrI/AAAAAAAALSg/lXMoWlWgVVU/s320/Picnik-Collage.jpg)
Jak widac jest to soczysta fuksja, kolor ktory wyglada mocno w opakowaniu ale na ustach podkresla tylko ich kolor, optycznie powiekszajac i nadaje im takiego bardziej malinowego, swiezego koloru :)
![](http://3.bp.blogspot.com/-mT3WOd6hSq8/TvsH8pIX_TI/AAAAAAAALS8/uLlJgBDEr3U/s320/IMG_3656.jpg)
Odcien 336 Furious in Fushia nie nalezy tez do nowosci, wlasciwie jest juz dostepny od paru lat. I jest to jeden z nielicznych ciemniejszych kolorow, ktore bardzo lubie ale pewnie dlatego, ze ogolnie jest pol transparentny i daje cudna tafle... czyli to co sroka lubi najbardziej.
W opakowaniu mamy 6 ml. Typowy "serduszkowy"aplikator, ktory ja akurat bardzo lubie, jest wygodny w uzyciu. Po wyciagnieciu mamy na nim zawsze odpowiednia ilosc produktu, wiec nie ma obawy, ze bedzie na nim za duzo. Blyszczyki te sa trwale, dobrze pielegnuja usta i nie da klejuchami. Nawet jak maja swoja cene, to sa tego warte.
![](http://2.bp.blogspot.com/-mE22XmoY1Lw/TvsH8K2oIrI/AAAAAAAALSg/lXMoWlWgVVU/s320/Picnik-Collage.jpg)
Jak widac jest to soczysta fuksja, kolor ktory wyglada mocno w opakowaniu ale na ustach podkresla tylko ich kolor, optycznie powiekszajac i nadaje im takiego bardziej malinowego, swiezego koloru :)
no Kochana, jak zobaczyłam tytuł to musiałam wejść, Leśmian lowe zdecydowanie <3
OdpowiedzUsuńa błyszczyk smakowity, choć ja wolę mocne kolory na ustach :)
Bardzo ładny taki delikatny :) Smakuśny :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest :)
OdpowiedzUsuńŚliczny odcień :D
OdpowiedzUsuńLet's Talk Beauty,
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to jest to bardzo mocny kolor na ustach ;D ;D ...
Ślicznie, ja jednak lubię intensywne kolory, szczególnie za większe pieniążki. ;)
OdpowiedzUsuńna ustach - super!!! wow!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na ustach:) Taki całuśny
OdpowiedzUsuńhttp://kobiece-wariacje.blogspot.com/
Fantastycznie wygląda! Uwielbiam takie nienachalne, delikatne, a jednak treściwe kolorki. (:
OdpowiedzUsuńpiękny kolor - bardzo ciekawie się prezentuje
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor, idealny na tegoroczną jesienną zimę ;) Ps. tak kusiłaś, że zamówiłam Beauty Blendera :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie delikatne kolory na ustach:) Oddaj mi go:D
OdpowiedzUsuńale ładnie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się na ustach :)
OdpowiedzUsuńw porównaniu z opakowaniem usta wyszły faktycznie blado, jednak coś w sobie ma :)
OdpowiedzUsuńA utrzymuje się dłużej niż standardowy błyszczyk? Czy tak normalnie? Ja wszystkie bardzo szybko zjadam i z efektu nic nie zostaje...
OdpowiedzUsuńPrezentuje się faktycznie apetycznie !Aż chciołby sie całować :D:D hahaha !!!
OdpowiedzUsuńSuper !
Myślałam, że daje mocniejszy efekt, a wygląda bardzo naturalnie!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że na ustach nie jest tak intensywny jak w opakowaniu :(
OdpowiedzUsuńna zdjeciu rzeczywiscie mało intensywny, ale w opakowaniu wygląda bosko :))
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczny kolor na ustach :d podoba mi się
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie na ustach!
OdpowiedzUsuńHaha, tytuł skojarzył mi się z jednym ze skeczy, gdzie któryś kabaret właśnie śmiał się z tego wiersza :P Ale to tylko takie moje dziwne skojarzenia ;)
OdpowiedzUsuńPiękny, nienachalny odcień - nie spodziewałabym się tego po opakowaniu :)
Fraise26,
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, ze bedziesz zadowolona :)
polish_gal,
nie dam :P
Niezdara,
trwaly on jest ale jak ktos szybko zjada mazidla z ust, to i taka trwalosc nic nie da ;)
zoila,
to blyszczyk a nie pomadka, wiadomo ze kolor nie bedzie az tak intensywny :D ... a pozatym to zalezy tez od ust, moje sa jasne :)
Rebellious lady,
dlatego czasami warto przetestowac :)
chyba musze sie w koncu skusic na to mazidło, bo na ustach prezentuje sie dokladnie tak jak lubie :)
OdpowiedzUsuńSwirrusku,
OdpowiedzUsuńa jak lubisz :D ona na ciemniejszych ustach bedzie tez troche intensywniej wygladac :)