Kontynuujac tradycje heh... postanowilam takze w tym roku zrobic blogowe urodzinowe rozdanie, tym razem troche wczesniej ale to w sumie bez roznicy. Pod koniec pazdziernika blogowi stunka dwa lata i prawde mowiac jak zaczynalam pisac to nie przypuszczalam, ze tak sie to wszystko rozwinie. Ciagle zadziwia mnie to, ze ze mna jestescie i do tego w takiej ilosci. I chcialam wam za to podziekowac, mam nadzieje, ze to co dla was przygotowalam, bedzie sie wam podobalo =)
Przygotowalam trzy zestawy, zawierajace produkty, ktore lubie i polecam... takie wlasnie srocze, dosc roznorodne a przy okazji sa to przewaznie rzeczy, ktore dosc trudno dostac poza de :)
***
Zestaw I
Jest to pare produktow, ktore ma szanse dostac jedna z moich Top Spamerek. Co oznacza tyle, ze warto sie udzielac, bo i w przyszlosci przewiduje osobne nagrody dla moich topmadel, z tym, ze oczywisice nie chodzi tylko o ilosc ale tez o jakosc komentarzy. Lista osob, ktore moga ubiegac sie o ten zestaw mamy ponizej. Jest to zestawienie z ostatnich trzech tygodni.
W sklad zestawu wchodza:
- dwa cienie Kiko Water Eyeshadow 201 i 207
- dwa lakiery Essie: Recessionista i Sexy Divide
- blyszczyk Dior Addict Glow 452 Pretty Rose
- Kiehl's Midnight Recovery Eye 15 ml
- Helena Rubinstein Prodigy Powergel 15 ml
- p2 Make Up Correcting Pen
- Ebelin zmywacz w platkach
***
Pozostale zestawy sa dostepne dla wszystkich czytelniczek mojego bloga
Zestaw II
- rzesy Eylure 155
- baza pod lakier Kiko
- szminka Kiko Ultra Glossy Stylo 802
- Essence Eyebrow Set (LE)
- paletka Catrice 01 She's A Lady (LE)
- rozswietlajaca kredka p2 Open up your eyes!
- wodoodporna kredka p2 Smokey Eye 010 Let the music play!
- Fantastic chrome kajal p2 w kolorze 020 Wild Amethyst
***
Zestaw III
- rzesy Eylure "Katy Perry - Sweety Pie"
- baza pod lakier Kiko
- Burt's Bees pomadka ochronna w kolorze Hibiscus
- Essence Blush (LE)
- paletka Catrice 02 Hollywood Boulevard (LE)
- Catrice rozswietlacz w kredce (LE)
- wodoodporna kredka p2 Smokey Eye 070 Come on DJ!
- Fantastic chrome kajal p2 w kolorze 050 smokey moonstone
***
Zasady sa proste... nie mam jakis specjalnych wymagan ale chcialabym zebyscie w komentarzach napisaly troche wiecej jak tylko "chce" albo "biore udzial" hehe... :P ... pisac mozecie o czym chcecie: o sobie albo o tym co lubicie na moim blogu, moze jakies szczegolne tematy... czego w ogole szukacie na blogach i co waszym zdaniem powoduje, ze blog zyskuje popularnosc, pomijajac oczywiscie rozdania ;P ... mozecie mi napisac jakas wesola historyjke z zycia. Wazne jest, zeby mi dany komentarz wpadl w oko i zebym miala co poczytac a to dlatego, ze z tych wszystkich komentarzy ktore dostane, wybiore 30 (pomijajac oczywiscie moje spamerki, bo to inna bajka) ... i wsrod tych 30 osob kudlata maszyna losujaca wyciagnie paszcza tudziez lapa dwie osoby, ktore dostana jeden z zestawow.
Drogie spamerki proszone sa mimo wszystko o zaznaczenie przynaleznosci do topmadel, zebym was mogla szybciej wylowic. W tym przypadku takze kudlate wybiora zwyciezczynie.
***
Pod uwage bede brala komentarze zamieszczone pod tym postem,
do 21.10.2012 do godziny 12.00 w poludnie.
Wszystkiego dobrego :-)
OdpowiedzUsuńYay! Dwa lata :) Mi sie podoba, ze nie piszesz tylko o tanich kosmetykach ale takze Guerlain czy Chanel.. A to dlatego, ze jestem makijazowa i pielegnacyjna 'snobka' i uwazam ze recenzje tak drogich kosmetykow sa potrzebne bo mniej boli wyrzucenie Maybellina niz Diora :) Uwielbiam tez, ze robisz takie (dla mnie) mocne makijaze! Ja sama nie mam odwagi ani umiejetnosci :D Wiec sobie moge popodziwiac :)
OdpowiedzUsuńGratulacje i dalszej udanej bez-hejterowej i dlugiej dzialanosci na blogspocie :)
z hejterami ogolnie nie mam problemu, pewnie dlatego, ze mamy wylaczona mozliwosc dla komentowania dla anonimow ;) ... co do makijazy to mam chwilowy zastoj ale na pewno mi przejdzie :)
UsuńDwa lata! Gratuluję i życzę kolejnych lat miłego blogowania! ;-)
OdpowiedzUsuńdziekuje :)
Usuńto życzę kolejnego roku w blogowaniu!!! :)
OdpowiedzUsuńchętnie wezmę udział w rozdaniu :) bardzo lubię oglądać makijaże na Twoim blogu, są wykonane bardzo porządnie i robią wrażenie :) poza tym odpowiada mi szata graficzna Twojego bloga i luźny sposób pisania.
i kocham, po prostu kocham Twoje futerka - przez Ciebie katuję męża że chcę mieć TAKIEGO właśnie kota i mu pokazuję zdjęcia Twych kociaków :D jak narazie jest nieugięty ale przypuszczam że urok brytyjczykow nie przejdzie bez echa i kiedyś ulegnie :)
Zabierz go na jakas wystawe futerkowych... nic nie robi wiekszego wrazenia jak brytek na zywo :D
UsuńGratuluję serdecznie!!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tu zaglądać po pierwsze ze względu na bloga (mogę popodziwiac rzeczy , które sa poza moim zasięgiem portfelowym;P), a druga sprawa- ze zwględu na osobę. Bardzo mi miło jak autorka bloga odpowiada na mój komentarz, to świadczy o faktycznym zainteresowaniu swoimi czytelnikami i zwykłym szacunku do drugiego człowieka:)
w miare mozliwosci zawsze staram sie odpowiedziec :) a juz na pewno gdy w komentarzu znajda sie jakies pytania... bo w sumie tez lubie, gdy na innych blogach dostaje odpowiedzi :)
UsuńDw lata jak ten czas leci,pamietam ze bylas jednym z pierwszych blogow ktore zaczelam sledzic,jeszcze wtedy nie mialam konta google i nie wiedzialam co to obserwowanie... :))Milo byc w gronie top spamujacych a Marti ta to dopiero spamuje;D
OdpowiedzUsuńbo Marti ma wrodzony talent, wszedzie jej pelno :D
UsuńSto lat ! Wszystkiego naj naj na tęc rocznice, uwielbiam Twojego bloga bo zawsze na nim tyle ciekawości, nowości i inspiracji życzę kolejnych wspaniałych rocznic.
OdpowiedzUsuńJak ten czas leci! o.O Aż trudno uwierzyć. Ale jak to się mówi szczęśliwi czasu nie liczą, a póki blogowanie sprawia frajdę można pisać :D Pytasz co sprawia że blog staje się popularny... Kurcze, gdyby to było takie proste do określenia, to co druga blogerka miałaby subskrybentów na pęczki ;) U Ciebie na przykład uwielbiam wszystkie te wzięte z życia wzięte historyjki. Sprawiają one że mam wrażenie, jakbym Cię znała lepiej. A i fakt że mieszkasz w tak malowniczej okolicy, opisujesz ją nm na wspaniałych zdjęciach także jest nie bez znaczenia. No i oczywiście to, co piszę do znudzenia w co drugim Twoim poście makijażowym - Twoje oczy.
OdpowiedzUsuńNo nic, mam nadzieję że będziesz dla nas pisać "długo i szczęśliwie" ;) Życzę wielu dalszych sukcesów :)
Katalino nie wiem czy widzialas, ze zaliczasz sie do topmadel :D ... jestes zainteresowana pierwszym zestawem, czy dwoma pozostalymi ??
UsuńJa sie tak wlasnie czasami sama zastanawiam, od czego zalezy popularnosc danego bloga... w wielu przypadkach jest to jak najbardziej sluszne, bo blogi sa ciekawe ale jest tez tak wiele malo znanych blogow, ktore jak najbardziej zasluguja na uwage :)
No właśnie zauważyłam :) Aż mnie zaskoczyło, że taka ze mnie spamerka ;) Skoro jestem na liście, to chętnie powalczę o pierwszy zestaw.
UsuńPrzypuszczam że na popularność składa się wiele czynników. Najwięcej chyba "robi" to, że autorki takich blogów mają swój specyficzny styl i prezentują swoją radosną twórczość we właściwy sobie sposób. Czasem tak jest, że zaczynasz coś czytać nie patrząc nawet co i jak i po prostu wiesz, że dane słowa wyszły spod ręki konkretnej dziewczyny. Pisząc oferuje się kawałek siebie, swoją osobowość, swoje uczucia, a czytelnicy to doceniają :)
ok... zapisane :)
UsuńSto lat zatem! Niech sroczy blogowy kuferek nadal cieszy także nasze oczy:)
OdpowiedzUsuńJak ten czas szybko upływa, to już 2 lata kuszenia i prezentowania ciekawostek nie tylko kosmetycznych:D Ja Cię osobiście podziwiam za pisanie z polotem, od serca, w swój charakterystyczny sroczy sposób i co cenię - na różnorodne tematy, od kosmetycznych przez podróżnicze aż po modowe. A popaczeć lubię też na Twoje piękne Futra, jako, że kociarą jestem niesamowitą:D Ubolewam, że Ukochany TŻ ma na futerka alergię, prawdziwa złośliwość losu! No nic to, nie będę miała kota w domu, to będę przytulać i tarmosić TŻ w zastępstwie;)
Zestawy urodzinowe świetne, wodzą na pokuszenie i są niewątpliwym wyrazem rozpieszczania czytelniczek;)
bo nic mi nie sprawa takiej radosci jak usmiechniete i zadowolone czytelniczki :D
Usuńo kurcze... za ta alergia to faktycznie niefajnie :/ ... z tego co kojarze jest jakis kot, ktory jest dobrze tolerowany przez alergikow ale nawet nie chce myslec ile to cudo musi kosztowac ;)
Phi.. napisać coś więcej, ale Ty masz pomysły. Co lubię, to że piszesz o wszystkim i to jak piszesz. Twoje kudłate potwory są fajne, wprawdzie jakby spotkały się z moimi to byłby to obiad(chociaż koty mogłyby być zbyt leniwe żeby dopaść moje szczury). Wesoła historia z życia... proszę bardzo ... jestem kobietą inżynierem , mechatronikiem tak dokładnie.. haha.. to jak świnka morska... ani świnka ani morska. :D
OdpowiedzUsuńbo nie ma tak zupelnie za nic :P ... ja i tak malo wymagajaca jestem hehe... co do szczurow, to wszystko zalezy od tego jak szybko sie ruszaja, powolne jednostki nie wzbudzaja zainteresowania futerkowych ;D
Usuńco wlasciwie robi mechatronik ??
Jestem w posiadaniu tylko szybkich jednostek :D. Mechatronik to taki inżynier od "wszystkiego" czy mechanika, elektronika i programowanie mi nie straszne :)
Usuńszybkie jednostki nie sa wskazane, aczkolwiek watpie zeby moje futerkowe mialy jakies mordercze zapedy... wszystko co jest wieksze od przecietnego owada odpada w przedbiegach :D
UsuńWszystkiego blogowego ! A wezmę udział, a co tam ;) Pamiętam zeszłoroczne rocznicowe rozdaniu, bo bloga podczytuje już bardzo długo, ale nie zawsze wpadam komentować. Nieszczęsny bloger nie raz mi nie pozwala :) Osobiście bym chciała więcej bonusików w postaci fotek całej buźki w makijażu nie tylko oczu, jeśli one akurat miały być zaprezentowane ;)
OdpowiedzUsuńNatasza w sumie jak tak pomysle, to faktycznie jestes jedna z osob, ktora jest tu ze mna praktycznie od poczatku :D
UsuńChciałabym poruszyć dość kontrowersyjne tematy, może być tego sporo. :) Duchy, demony, szatan a Bóg. Jestem osobą wierzącą i nie wierzę w przypadki. Kilka razy wiara mi pomogła i nigdy nie obwiniam Boga. Jakie to lekkomyślne gdy ludzie wierzący nie wierzą w złe moce. Ja osobiście wierze, przez co nie mogę spać. :D Nie chodzi mi o to aby teraz każdy słuchał moich wypowiedzi na temat "Szatan jest, bójcie się!" :D Kiedyś kolega zadał mi 3 proste pytania. Wierzysz w Boga? Wierzysz w Zmartwychwstanie Jezusa? Wierzysz w szatana? - dobre do przemyślenia.
OdpowiedzUsuńNawiązując do polityki - zupełnie bez sensu. Kompletnie się tym nie interesuję i nie wiem o co chodzi w tych partiach ale mam nadzieję że wszystkie obietnice (zajmujące 80% dzisiejszych wiadomości) zostaną spełnione.
Blog to fajna sprawa, jedyne co mnie męczy to dziewczyny które "zapraszają Cię do siebie" albo obserwują tylko dla rozdania. + Niby przez takie blogi więcej się kupuje. Okej, ale kupujemy rozsądniej bo wiemy co tak na prawdę powinno na starcie trafić do kosza.
Ostatnia część mojego jakże zacnie długiego komentarza to pozdrowienia i życzenia. Dużo pomyślności i satysfakcji z prowadzenia bloga, czytania komentarzy i stawiania każdej kropki nad 'i'. Mam nadzieję że nie przeraziłam ilością a nadrobiłam treścią. :)
W ogolnie i szeroko pojete duchy wierze, mam nawet jednego na zdjeciu... w sumie czlowiek nigdy nie jest sam, wiele roznych "energii" sie kolo niego placze, z tym, ze niekoniecznie w bialym przescieradle i dzwoniac lancuchami. W "boga" moze niekoniecznie ale na pewno w jakas wyzsza sile, ktora gdzies tam jest. Diabla wsadzilam iedzy bajki ;)
UsuńPolityka temat mi tez dosc obcy i szalenie meczacy, kto by tam na stolku nie siedzial, to 80% patrzy tylko na swoje interesy... czasami tylko chcialabym moc im powiedziec co o nich mysle, tak prosto w oczy...
Dodając coś jeszcze tak bardziej psychologicznie mówi się że gdy małe dzieci mają zmyślonego przyjaciela jest to ich anioł stróż. Ja podobno miałam, chociaż nie pamiętam ;) Bardzo dobrze ujęłaś te duchy, politykę też. Coś co mnie dzisiaj kompletnie rozwaliło to fakt iż Tusk chce przedłużyć urlop macierzyński do 1 roku, a któryś z innych posłów na to "panie premierze czyżby wnuki się szykują?" lub coś w stylu "wy ciągniecie za cyce i macie mleko, a my ciągniemy za ogon i mamy g*wno" - czyli inteligencja XXI wieku ;D
Usuńprawde mowiac nic mnie tak nie cieszy jak fakt, ze kompetnie nie mam do czynienia z polska polityka... nie czytam nic na temat, nie slucham... zyjac w miare normalnym kraju, ktory ma swoje podworko, na ktorym ktos od czasu do czasu smieci... to naprawde nie potrzebuje tego polskiego cyrku, pomijajac, ze to juz sie w zadnych granicach nie miesci :]
UsuńDroga ambasadorko meteorytów :)
OdpowiedzUsuńDziś spadła specjalnie dla Ciebie gwiazda i rozpadła się na mnóstwo kawałeczków, meteorytów.
Spada pierwszy meteoryt kolor liliowy - życzę Ci zawsze pięknych snów. A dlaczego ... kolor liliowy, lawendowy, lawenda podobno dobra na sen ;)
Kolejny meteoryt leci w dół dla Ciebie - kolor zielony, życzę Ci żeby w Twoim sercu panowała wiosna
I trzeci meteoryt dla Sroczki - kolor różowy - żeby zakupy cieszyły Cię niezmiennie jak dziewczynkę nowe lalki, żeby nie zabrakło słodyczy i waty cukrowej :)
Czwarty - Kolor szampana - Zabawy radości i uśmiechów, musujących kąpieli
Piąty meteoryt - beż - równowagi i spokoju
Szósty - kolor brzoskwini - brzoskwiniowej cery, niezmiennie
Siódmy meteoryt - hiacyntowy - pamiętania o swoich potrzebach
O ostatni meteoryt w kolorze białego złota - ludzi wokół cenniejszych od złota
I żeby nigdy nie znudziło Ci się pisanie dla nas.
Najserdeczniejsze życzenia z okazji 2 urodzin bloga, niech się spełni ...
za lawenda nie przepadam ale kolor sam w sobie bardzo lubie ;D ... cudny komentarz... bezapelacyjnie zapada w pamiec :D
Usuńdziekuje :*
tydzień temu byłam na Octoberfest i miałam cichą nadzieję że spotkam tam Ciebie ;) niestety większość to byli panowie w lederhosen i panie z biustem na wierzchu... a w rozdaniu chętnie wezmę udział!
OdpowiedzUsuńw tym dzikm i koszmarnym tlumie :D ... to mnie troche przerasta... raz bylam i wystarczy hehe...
Usuńdo zabawy się nie zgłaszam, ale przyszłam powiedzieć: wszystkiego najlepszego! dwa lata to w blogosferze szmat czasu :)
OdpowiedzUsuńnie zawsze zostawiam ślad swojej bytności, ale zaglądam do Ciebie regularnie :) kocham Twoje futra, bardzo lubię makijaże i sprawozdania w podróży. fajnie czyta się również recenzje produktów, których z różnych względów nie kupuję. przynajmniej wiem, co w trawie piszczy :)
pozdrawiam z pracy! mój bar dziś świeci pustkami, mimo, że hotel pełny i jest piątek. a ja, kiedy nikogo w barze nie ma, siedzę na blogach :]
niech Ci szybko ten wieczor w pracy minie, czasami nie wiadomo co jest gorsze, ruch jak na dworcu, czy pustki ;) ... jakby nie bylo jedno i drugie jest meczace hehe...
Usuńoba męczące, ale wolę ruch :) który się na szczęście zrobił :)
UsuńNapisałaś - "historyjkę". Ja dzisiaj myślę tylko o jednym "wyczynie" mego rocznego synka... Wchodzę do łazienki, słyszę jak drepcze za mną powoli i ostrożnie. Ja kieruję się w stronę pralki, jego kroczki nagle ustały. Odwracam się... W rączce widzę mydło, które powoli ląduje w buzi. A ja zamiast rzucić się z ratunkiem widzę oczyma wyobraźni jak wyciąga mydło z buzi i (tak jak w kreskówkach) zaczyna wypuszczać bańki mydlane :) Do tej pory śmieję się do siebie, gdy o tym pomyślę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i gratuluję rocznicy!
hehe... widze, ze nie tylko ja mam bujna wyobraznie :D ... i jaka byla reakcja na mydlo, podejrzewam, ze nie smakowalo :D
UsuńWow, TopSpamerki mają przepiękny zestaw :) Warto się udzielać, jak widać ;) Ja nie należę do tych osób, komentarze zostawiam jak wyjątkowo coś mi się spodoba lub mam pytanie, na które odpowiedzi nie znalazłam w poście. W ogóle robię raczej przegląd blogowy niż angażuję się jeszcze w "znajomości" blogowe. Taki introwertyk ze mnie - sama decyduję jak bardzo chcę się zbliżyć ;)
OdpowiedzUsuńNajczęściej zaglądam na Twojego bloga, Urban i kiedyś Aliss, ponieważ jestem ciekawa waszych opinii na różne tematy - bardzo lubię Twoje posty przyrodnicze, fotografie Marty, śmieszne historie z Anglii Ali.
Skupiając się tylko na Tobie, chcę powiedzieć, że cieszy mnie, że w blogosferze są osoby, które prowadzenie bloga traktują poważnie (w gimnazjum bloga miała co druga dziewczyna i to była raczej forma publicznego pamiętnika) i chociaż mogłoby się wydawać, że kosmetyki to taka babska, próżna fanaberia, a jednak nawet o tym można pisać zachęcająco.
Mam nadzieję, że za rok i za dwa będziesz kontynuowała blogowanie, nawet jeśli tematyka miałaby ulec zmianie, albo ograniczyć się tylko (ja bym powiedziała aż :)) do kociego bloga z Wilbarem i Wikkim.
ja za to mam doskonala pamiec i wiele osob, ktore udziela sie rzadko tez zostaje w mojej glowie, troche sie tego przez dwa lata nazbieralo ;)
Usuńa futerkowe maja juz swojego bloga, ktorego niestety tez ostatnio zaniedbalam troszeczke...
i ja chętnie wezmę udział :) gratuluję 2 rocznicy urodzin bloga :) nie jestem z Tobą od początku, ale zdarza mi się czytać Twoje początki o różnych niestandardowych godzinach :D
OdpowiedzUsuńSzczerze loffciam Twoje dopracowane makijaże, idealnie ostre zdjęcia i estetykę wypowiedzi połączoną z Twoją lekkością pisania. Tym kupiłaś mnie, może innych również.
Co do historyjki.. ekhm mogę Ci opowiedzieć co moje przemądrzałe futro wczoraj zrobiło. Aż nie jestem w stanie uwierzyć w jego spryt :D. Otóż zostawiłam niedojedzony barszcz biały na stole w misce. Zostały tam głównie grzyby których nie lubię i jakieś tłuste mięsiwa. Po jakiś czasie zeszłam na dół i usłyszała jak coś zeskakuje na podłogę, i co widzę ? Umorusany pyszczek aż po wąsiki mojej kudłatej bestii i teatralne ziewnięcie połączone z przeciąganiem jakoby właśnie obudziła się z długiej drzemki. A talerz spałaszowany oczywiście ;D
I jak tu karać takiego szkodnika? ;)
ale i tak jestes juz ze mna sporo czasu :D
Usuńfutro genialne... skad ja to znam :D ja musze nawet nalesnikow pilnowac, nic nie moge zostawic w kuchni na blacie... no chyba, ze mialabym ochote na wylizane produkty, bo Wikko nawet jak nie zje, to umyje ;D
chętnie wezmę udział w rozdaniu!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tutaj zaglądać. czytam każdy Twój post, chociaż rzadko komentuję. wchodząc na Twój blog, wiem że piszesz o czymś ciekawym i zawsze tak jest. mimo iż nasze kosmetyki są z różnych półek cenowych - nikt przecież nie zabroni mi popatrzeć :D
uwielbiam Cię za Twoje cienie do powiek, każdy który tutaj prezentujesz jest w moim guście (dlatego Ci ich troszkę zazdroszczę :)
pozdrawiam i życzę kolejnych 2 lat w blogsferze :*
dlatego tez staram sie od czasu do czasu prezentowac produkty z roznych polek :) ... pomijajac, ze ta wysoka cos sie ostatnio malo stara i nie zachwyca... tak jak np. inglotowe cienie :D
UsuńGratuluję drugiej rocznicy (choć to za kilka dni, ale niech będzie).
OdpowiedzUsuńCzytam Cię regularnie, ponieważ pokazujesz mi inny świat kosmetyków. Inny, ponieważ dla mnie nieosiągalny. Tym samym czytam namiętnie :)
Życzę Tobie dalszego owocnego blogowania, a czytelnikom powodzenia :)
dziekuje i oczywiscie zapraszam jak najczesciej :*
UsuńW sumie to nie wiem skąd się tu wzięłam, być może od Urban przywędrowałam. Lubię Twojego bloga, bo bądź- co-bądź mogę tu zobaczyć trochę... luksusu. Taa, stać mnie na co najwyżej jakieś tanie cienie, tusze, to z jednej strony, a z drugiej po części szkoda mi pieniędzy. A tak? Mogę sobie zobaczyć kosmetyki Diora czy inne cuda. O! I Pandorki! Też mnie na mnie nie stać, a tu mogę pooglądać bez wychodzenia z domu. Wolę Twoje zdjęcia niż te ze stronki, bo są takie codzienne, a nie jakieś sesyjne poobrabiane.
OdpowiedzUsuńLubię też czytać o Twoim codziennym życiu, o Niemczech, o pracy, zaglądam na kotowego bloga, bo sama takiego kota chciałabym mieć. Albo chociaż dachowca, bo na takiego rasowego to pewnie nie zarobię mając 1100 zł wypłaty xD Co jeszcze? Makijaże! Też uwielbiam je oglądać, bo sama nie potrafię się tak umalować, no way.
Popularność bloga? W dużej części zależy od zainteresowania ludzi. Sama prowadzę 2 blogi, z czego jeden trochę się przykurzył, bo konsumenckiemu poświęcam o wiele więcej czasu i serca. Po wyszukiwaniach widać jakie ludzie mają problemy, z czym mają kłopot.
Śmieszna historyjka? Ok. Pracuję w biurze rzecznika konsumentów. Mieliśmy ostatnio małą awarię telefonu- zadzwoniła sama baza, a słuchawka niet. Szefu patrzy na tę słuchawkę, nie wie o co chodzi. Nic, szef łazi po biurze, zaczyna mi coś opowiadać (zauważyć należy, że szef jest nie pierwszej młodości- 62 lata, ale humor ma i w ogóle super gość) i nagle dzwoni słuchawka, szef odbiera i zamiast powiedzieć jak zwykle "rzecznik konsumentów, słucham" mówi:"HALO BAZA, HALO BAZA! JEST TAM KTO?!?" a po drugiej stronie odzywa się interesantka :D Beczałam ze śmiechu.
Dobra, chyba przegięłam z lekka, więc kończę i idę do łóżka, bo mnie chłop goni już, że siedzę i stukam jak walnięta :)
Na koniec się przedstawię, zamiast zrobić to na początku, mam na imię Olga, mam lat 24 i pół, mam chomika i męża.
Miłego czytania i 100 lat!:):*
dobrze jak sie ma szefa z poczuciem humoru :D tacy tez sie w sumie nie czesto zdazaja... a co do kosmetykow z wyzszej polki i kotow z wyzszej polki... wszystko w swoim czasie :) ... a dachowce tez sa boskie i wiele z nich potrzebuje kogos kto je pokocha :)
Usuń:D
OdpowiedzUsuńAllelluuuuujjjaaaa!
Po pierwsze , to gratuluje tej pieknej rocznicy i wcale mnie nie dziwi ta duża rzesza fanów ;) Wcale ,a wcale . Twój blog Sroczi jest dla mnie wyjątkowy i bez wazeliny ,to mój ulubiony blog heheh ..Widać to chyba po ilości mojego stukania tutaj ha ! No jeszcze u Urbiśka sie chyba udzielam równo gęsto .Lowjam Was obie :D
PO drugie to myślałał , że to ten tort będziesz rozdawać :D:D jesssuuuu ślina po kolana .Nie to, że ja taka za tortem ,ale ta fota ... mmmmm
Dobra do rzeczy
Spamuje jako Mami , żeby nie było ;)
Wielbię bloga ,za różnorodność produktów( od tanich ,drogeryjych po drogie , ekskluzywne) , za bezeremonialne podkreslanie osobowości autorki i tego co myśli o danej rzeczy , bądź sprawie . Za rzetelność recenzji, za przepięknie pokazanie produktów ( zdjęcia są zawsze genialne , od patrzenia chce sie mieć ;)),za szacunek do komentujących i chcioła w odpisywaniu na komentarze , z to , że zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy i za to , że nigdy nie dałaś się skusić na współprace też mocno :*
I jeszcze za futra , ze mamy takie same -doadkowe LOVE :D
Co ja Ci tu będę jakieś hisorie opowiadać ;) Cały czas wierzę w to , że kiedyś dane nam będzie te historie przekazać ustnie .
Dobra .Zmieniam zdanie .
UsuńTort idzie na bok jak się przyglądnęłam dokładnie czegoś Ty napchała do tych zestawów . Weź to zamknij gdzieś dobrze ,bo jeszcze ktoś przeczyta , przyjdzie i rąbnie jak nic .
Mamiszonku moj jedyny... jeszcze jakbys napisala czy interesuje Cie zestaw I, bo jakby nie bylo zaliczasz sie do topmadel :D ... czy moze pozostale zestawy...
Usuńpoczochraj Twoja kicie ode mnie :D ... a co do przekazu ustnego... to jak najbardziej i oczywiscie bardzo chetnie :D ... kiedys cos bedzie trzeba wykombinowac :D
aaaa... sie dopatrzylam, slepy kret jestem... przeciez podalas, ze spamujesz hehe... tym tortem mnie zalatwilas :P
UsuńNie jesteś ślepa -tylko spostrzegawcza :D
Usuńjasneeeee... :D
UsuńNapisałam cały długi wywód i wszystko mi się skasowało, zła jestem jak diabli teraz bo kilka z tych rozdaniowych rzeczy marzy mi się bardzo, bardzo. No ale co zrobić, pisać trzeba od początku, jeszcze raz. Chciałam zacząć od złożenia życzeń, ale nie Tobie bo przecież nie Twoje urodziny obchodzimy, a blogowi. Niech się rozwija, niech licznik obserwatorów rośnie i rośnie! A Ty mniej z tego jak największą przyjemność! Nie będę po raz kolejny wypisywała dlaczego tu zaglądam. Ekskluzywne kosmetyki i piękne zdjęcia - to mi wystarczy żeby zaglądać na bloga z przyjemnością, a jak dołożyć do tego piękne makijaże i fajny styl pisania, to w ogóle można byłoby czytać i czytać. No i zapomniałam o czym chciałam pisać. Myślę, że nie będę się rozpisywać na tysiąc słow- bo przecież nawet tego nie przeczytasz jeśli na rozdanie z taaaakimi kosmetykami zgłoszą się (prawie) wszyscy twoi obserwatorzy, to chciałabym życzyć szczerze- wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńo wspolczuje... znam ten bol, dlatego zawsze jak stworze eleborat, to go kopuje zanim opublikuje, bo tez mi sie pare razy zdazylo, ze szlag trafil :]
UsuńGratulacje! I życzę kolejnych lat rozpieszczania czytelników, bo świetnie Ci to wychodzi. :))
OdpowiedzUsuńHmmm, próbujemy:
Nazywam się Karolina, mam 18 lat, chodzę do Liceum i mieszkam w Piekarach Śląskich. Z tego, co pamiętam, to pisałaś kiedyś, że Twój mąż pochodzi z moich okolic, więc powiedzmy, że to mój sposób na wyróżnianie się.. :P
Na Twojego bloga zaglądam regularnie od ponad pół roku, a robię to z wielu powodów. Recenzujesz kosmetyki tańsze, na które mnie stać i te ekskluzywne, na które kiedyś, tak sobie marzę, będę mogła sobie pozwolić. Lubię tą różnorodność, trafiasz do wielu. Wzdycham zawsze do Twoich perfekcyjnych makijaży i bransoletek z Pandory. To taki powiew luksusu, dla mnie, zwykłej, szarej nastolatki. Bardzo lubię też, gdy piszesz o swojej codzienności, otwierasz się przed nami. Ludzie z natury są wścibscy, ale takimi wpisami przybliżasz nas do siebie, pokazujesz nam, że zależy Ci na nas. My czujemy się, jakbyśmy Cię znali i wchodzimy tu dla Ciebie, a nie tylko po to by dowiedzieć się, czy jakiś kosmetyk jest dobry. Dla wielu z nas nie jesteś "obca".
Dużo osób, które prowadzą popularne blogi zatraciło swoją naturalność, Tobie udało się ją zachować, odpowiadasz na komentarze itp.
Dziękuję Ci za to :)
Staram sie probowac rozne produkty, bo sa fajne rzeczy wsrod tych tanszych i buble wsrod tych drogich i prawde mowiac w tym calym gaszczu firm, to czasami trudno sie polapac :]
UsuńDwa lata.. Dużo :D Mam nadzieje, że mi się kiedyś uda spędzić tyle na blogspocie :)) Ale strasznie pokochałam blogowanie, czytanie tych wszystkich notek, recenzji i pozytywnych komentarzy, które dostaję :) Pamiętam, jak długo się przymierzałam do założenia bloga, a jak miałam coraz więcej blogów w zakładce to się zdecydowałam, żeby założyć własnego bloga i komentować na bieżąco :D A jak znalazłam Twoje bloga, to chyba z 2 godziny siedziałam i czytałam wszystkie notki, największy szok przeżyłam, że ze Szczecina również jesteś :D Mam nadzieje, że tych lat będzie coraz więcej z Tobą na blogspocie!
OdpowiedzUsuńP.S. Mam nadzieje, że niedługo dodasz jakiś makijaż, bo dawno nie było :D
P.S 2. Jestem w szoku, że jestem w top spamerkach hyhy ;>>>
gdziej pod jakims postem wyszlo, ze w sumie bardzo duzo szczecinianek tu zaglada :D ... co mnie oczywiscie bardzo cieszy :)
Usuńpostaram sie wrzucic jakis makijaz, nawet mam jeszcze jakies w zapasie ale nie mialam nawet czasu na to, zeby je obrobic :]
Pod tym, jak wróciłaś z Warszawy i napisałaś, że następnym razem musisz się wybrać do Szczecina na pasztecika.. :D
UsuńWpadlam na Twojego bloga przypadkiem, kilka tygodni temu. Pamiętam, że była to bardzo leniwa sobota. Przeczytałam wtedy wszystkie posty :) Zainteresował mnie ten blog, ponieważ tak jak ja, wyjechałaś do Niemiec i skonczyłaś tutaj ausbildung :) W blogu podoba mi się to, że piszesz codziennie-co dla mnie jest bardzo ważne, bo ja lubię rytuały. I jednym z nich jest dzienne czytanie blogów :) poza tym Twoje zainteresowania są podobne do moich- też lubię kosmetyki, wycieczki różnego rodzaju i fotografię. I właśnie chyba zdjęcia to, to co wyróżnia Cię od innych blogowiczek :) są bardzo profesjonalne, widać, że poświęcasz temu wiele uwagi. Pozdrawiam i życzę Ci chęci do pisania na kolejnych kilka lat :)
OdpowiedzUsuńStaram sie pisac codziennie i jest to w sumie jedna z niewielu czynnosci, ktore naprawde wykonuje systematycznie i z wlasnej nieprzymuszonej woli ;) ... tylko czasami przy nadmiarze pracy troche mi spada produktywnosc :D
UsuńHmm.. no co by tu Ci kochaniutka powiedzieć ;p Powiem Ci tyle, że mimo iż się nie ujawniam, zawsze z wypiekami na twarzy czytam Twojego bloga. Ahhhh, te Twoje notki o kosmetykach, z taką pasją, polotem, wyobraźnią. Aż zachęcasz do zakupów (a Titi niedobra!) Inspirujesz do makijaży i kombinowania z barwami :) A nie ciągle tylko brązy i brązy. W sumie to dzięki Tobie zaczęłam używać też innych odcieni... ? Ekhm, no a jakżebym mogła zapomnieć o Twoich futrzakach ! No matko bosko kochana, to przecież piękne stworzenia są ! Ojjj chętnie bym się zaopiekowała takimi puchaczami ;p Oddaj chociaż na dzionek.. .. Dobra, dobra, nie fantazjuje, wiem i tak że nie oddasz ;p No i jak tu Cię nie kochać ? Fajne fotki wstawiasz w postach o życiu codziennym, aż się chce podnieść du** i zrobić coś ze swoim życiem a nie siedzieć i siedzieć przed tym ekranem :D No pozytywnie wpływasz powiem Ci :D No fajna z Ciebie babeczka, choć Cię nie znam osobiście to chętnie wypiłabym z Tobą kawkę :) Przesyłam gorrące buziole i ściskam mocno ! :* Pozdrawiam, Ola
OdpowiedzUsuńdziekuje :* ... cieszy mnie, ze moje pisanie ma pozytywny wplyw na kogos :D
UsuńWow! 2 lata to bardzo długo;) mam nadzieje, że będzie ich jeszcze wiele, wiele;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tu zaglądać, kocham Twoje makijaże i zdjęcia z auta;) Mimo, że nigdy na żadne moje pytanie nie odpowiedziałaś , nie dam Ci spokoju;) Pozdrawiam!
ojej naprawde... jak przegapilam to naprawde nie chcialam :) obiecuje poprawe ;D
UsuńGratuluję Ci tak pięknego stażu na blogspocie, mój blog jest "młodszy" o pół roku ^^. Życzę więc kolejnych lat, tutaj z nami Sroczko :*
OdpowiedzUsuńte pol roku przeleci nawet nie wiadomo kiedy... i tez bedziesz miec 2 latka ;D
Usuńwszystkiego dobrego z okazji 2 latek ... ostatnio troche mam malo czasu ale jak siadam w weekend to czytam " od deski do deski" co tam ciekawego przez tydzien napisalas ...wiec jestem caly czas tylko w komentarzach sie nie udzielam ....
OdpowiedzUsuńjeszcze raz alles Gute ..... i zycze nastepnych tak owocnych latek...
tak sie juz wlasnie zastanawialam gdzie Cie wcielo :D
UsuńNo proszę to jednak nadaję się do topmadel, a Pan Tyszka powiedział mi, że za grube uda mam;D
OdpowiedzUsuńA na poważnie to śledzę Twojego bloga prawie od początku, choć regularnie zaczęłam komentować dopiero, gdy założyłam swojego, choć nie komentuję zawsze, to czytam zawsze i jak dla mnie w topblogu najważniejsze jest to, żeby się chciało przeczytać to co ktoś napisał, i u Ciebie tak jest:)
Pozdrawiam i mam nadzieję, że Twoje kudłacze lubią różowy kolor i mnie wylosują, hihi;)
prawde mowiac nie wiem czy koty widza kolory ale wech za to maja dobry ;D czasami w ogole mam wrazenie, ze sa slepe jak krety ;D
Usuńróżowy pachnie ciastkami, to może się skuszą;D
Usuńpodejrzewam, ze zapach tunczyka mialby wieksze szanse ;D
UsuńDroga Sroczko co ja mogę napisać;-))) Czasami, gdy poznajemy kogoś albo lubimy tę osobę od "pierwszego wejrzenia" albo wręcz przeciwnie-choć nie znamy się osobiście to mogę powiedzieć, że polubiłam Cię właśnie od pierwszego wejrzenia, choć może tutaj wypadałoby napisać przeczytania;-) Już nawet nie pamiętam jak, kiedy i gdzie trafiłam na Twój blog, ale od tego momentu z niecierpliwością oczekuję na każdy nowy post i kiedy go czytam to taka moja mała chwilką zapomnienia, chwilka dla siebie. Tak mnie wciągnęło to czytanie Twojego bloga, że cofnęłam się do pierwszych wpisów, założyłam też sobie konto, aby móc też posty komentować, zadawać pytania itp.:-)Jeszcze jak przeczytałam, że pochodzimy z tego samego miasta, to już w ogóle serduszko mi mocniej zabiło. Mam nadzieję, że jeżeli kiedyś zawitasz w rodzinne strony dane nam będzie spotkać się osobiście:-)To jak piszesz na swoim blogu sprawia, że każdy post czyta się z przyjemnością, nie umiem konkretnie tego określić ani nazwać, ale czyta się te notki jak książkę, od której nie możemy się oderwać, i to jeszcze książkę z pięknymi zdjęciami;-)Podoba mi się, że opisujesz kosmetyki z górnej półki, ale i te, które kosztują "grosze" i na które z pewnością więcej czytelniczek bloga może sobie pozwolić. I bardzo miłe jest to, że odpowiadasz na komentarze, co wcale nie jest takie częste u blogerek. Dobrze, że mąż nie wie, że to ty jesteś sprawczynią mojej nagłej miłości do Pandorki;-)Pewnie włączył by "blokadę rodzicielską" na Twojego bloga:-) W mojej kosmetyczce znalazły się też meteorki i też je bardzo polubiłam:-)A na koniec mojego wywodu życzę Ci Sroczko jeszcze wielu, wielu postów i wielu, wielu osób je czytających:-)))
OdpowiedzUsuńI zapomniałam skromnie wspomnieć,że i ja w gronie top spamerek się znajduję:-)))
Usuńo tak... chemia funkcjonuje nie tylko w rzeczywistosci ale takze w wirtualnym swiecie, tez tak czesto mam :) ... a jak bede sie wybierac do Szczecina, to na pewno dam znac... standardowo wczesniej pewnie cos skrobne na FB :D
UsuńGratulacje! I życzenia jak najlepsze nie tylko dla bloga, ale przede wszystkim dla Ciebie! :-)
OdpowiedzUsuńpodczytuję regularnie już od pół roku i zaprawdę, powiadam Ci, tylko dwa blogi kosmetyczne mam w ulubionych, Twój był tym najpierwszym ;-) (a wszystko przez lakieromaniaczki-lobbystki ;-))
no i oczywiście, że chcę! kto by nie chciał ;-)
bardzo mi milo... i oczywiscie zapraszam jak najczesciej :D
Usuńdobry :D jestem potrójną topmadel :D hyhy no nie mogłam o tym nie wspomnieć :P
OdpowiedzUsuńnie wiem Kochana co mogę Ci napisać.. głowa mnie boli, więc na wielkie wywody nie jestem się w stanie wysilić ;) ale posłodzę Ci troszkę i powiem tylko, że uwielbiam Twego Sroczego bloga, uwielbiam to jaką jesteś osobą.. cieszę się, że miałam przyjemność Cię poznać i przez to zarówno jak Ty jak i Twój blog stał mi się bliższy.. uwielbiam tu zaglądać i czuję się jak u siebie.. zresztą widać po ilości moich spamerskich komentarzy, że troszkę się tu już zadomowiłam :D a Twoje Kiciaki uwielbiam, jestem z nimi już umówiona na myzianie, worek chrupek przyszykowany, więc niech mnie tam lepiej wylosują :D hyhy
:*
Martus moja kochana :D ... nawet jakbys nic nie napisala, to ja i tak wiem :*
Usuńa bol glowy rozumie, tez w ten dzien mialam techno party w glowie ehhhh...
Zgłasza się kolejna TapMadl z Twojej listy :D
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim gratuluję wspaniałych 2 lat działalności bloga i życzę kolejnych jeszcze piękniejszych :* Ja na Twojego bloga wpadłam stosunkowo niedawno bo kilka miesięcy temu. w sumie przez przypadek chyba ale to chyba była jakaś miłośc od pierwszego wejrzenia bo od razu wylądowałam jako Twoja obserwatorka,a efektem mojego romansu jest właśnie obecność na Twojej liście spamerek. Martwi mnie tylko moja konkurencja, ale pracuję nad nimi i niedługo wysunę się na prowadzenie :D
A teraz czas na to co uwielbiam w Twoim blogu... przede wszystkim makijaże, piękna kolekcję Essiaków(którą bym z wielką chęcią podkradła), turystyczne posty, Twoją Pandorę i oczywiście koty. Mogłabym jeszcze wymieniać, ale tu nie chodzi o zanudzenie właścicielki i nadwyrężenie jej sroczego oka :)
Tak więc jeszcze raz serdecznie gratuluję 2 roczku w blogowymm świecie :)
:***
w sumie wszystkie topspamerki znajduja sie w scislej czolowce, bo skoro sie na tej liscie znajduja, to znaczy, ze sa u mnie czesciej jak cala reszta ;D
Usuńpiękne zestawy:) patrząc na pierwszy zestaw straciłam nadzieję na pyszności z de;/ jakże się ucieszyłam, ze jest też coś dla zwykłych śmiertelników;D
OdpowiedzUsuńlubię do Ciebie zaglądać:) jakoś tu u Ciebie jest przyjemnie.
Gratuluje drugich urodzin;* a tak w ogóle to wydawało mi się, ze dłużej prowadzisz bloga.
Wiem, ze lubisz koty;) Ja mam dwa szarobure dachowce. dostałam je niedawno w spadku od przyszłej teściowej, która wyjechała z kraju, więc dla mnie to nowość w opiece nad tymi głodomorami. nie dadzą o sobie zapomnieć, chodzą za mną cały dzień, jak tylko wyjdę przed dom to już przy mnie są, czasem prychają jak jeszcze nic tego dnia nie jadły. Tak w ogóle to jest to para (mąż i żona). Fajnie mi się z nimi żyje:)
Pozdrawiam:*
dwa lata to kawal czasu... a do tego wlasciwie nie wiem kiedy minely ;) ... heh... z kocim malzenstwem jeszcze nie mialam do czynienia :D
UsuńPowiem tak - czytam Twojego bloga dość regularnie od ponad pół roku. Dotychczas nie pokazywałam się w komentarzach. Nie do końca widzę się w roli wielbicielki słownie oznajmiającej lubienie poszczególnych postów w stylu "fajny make-up", mimo, że naprawdę lubię podziwiać owe makijaże. ;) Co jeszcze, poza makijażami, mi się podoba? Przede wszystkim to, że piszesz szczerze, od siebie tak jak myślisz, czujesz. Dajesz do zrozumienia czy coś Ci odpowiada czy nie. Nie mam wrażenia, że jakiś post pojawił się tylko by zareklamować daną firmę. Lubię też dorzucanie czegoś z poza kosmetykowego świata, np. kotów (BTW są przewspaniałe i pewnie psocą na potęgę, mimo wyrazu pełnej niewinności na pyszczkach), podróży czy dodatków. Wydaje mi się, że to współtworzy specyficzną atmosferę bloga i sprawia, że to jeszcze mocniej akcentuje Twój styl.
OdpowiedzUsuńUfff, dosyć cukru! ;) Cieszę się z rocznicy i mam nadzieję, że nadal będziesz mieć czas i ochotę pisać dla kosmetycznych narkomanów. :)
ja w ogole mam alergie na sponsorowane posty, wydaje mi sie, ze jest tego wystarczajaco duzo w sieci i u mnie na blogu to wielka rzadkosc, ogolnie wspolpracy unikam... wole sama kupic to co mnie zainteresuje i wtedy stwierdzic czy mi sie podoba czy nie :)
UsuńWitam! Super blog, świetne makijaże, dobre kosmetyki i piękna biżuteria. Czyli wszystko to,co kobiety lubią najbardziej. Ale najpiękniejsze masz koty ;)zawsze marzył mi się Brytyjczyk i jakoś nie mogłam się zdecydować. Kilka dni temu znalazłam pod klatką rudego kotka. I to, że go zatrzymam, to nie tylko dzięki temu, że mordkę ma trochę brytyjską, ale dlatego, że jest cudownym i kochanym kotkiem ;)
OdpowiedzUsuńTwojego bloga czyta się miło, bo tematyka jest zróżnicowana i każdy znajdzie coś dla siebie :)
Pozdrawiam i życzę kolejnych owocnych lat blogowania
ja jakbym mogla, to przygarnelabym wszystkie koty jakie spotykam na swojej drodze :) ... bo jak sie spojrzy w te sliczne madre slepka, to bez roznicy czy jest to rasowy czy dachowiec, po prostu wszystkie sa cudne :)
UsuńCo lubię w Twoim blogu? To chyba jedno z trudniejszych pytań ;)
OdpowiedzUsuń*Uwielbiam panującą tu atmosferę- zawsze piszesz bardzo pozytywie, aż uśmiecham się jak głupia przed komputerem
*Uwielbiam wchodzić tu codziennie i widzieć nowy post- nawet jeśli tematyka mnie nie za bardzo zainteresuje, to przeczytam, bo może napisałaś coś śmiesznego, albo co okaże się ciekawe,a nie jest związane z produktem o którym piszesz.
*Podziwiam, że masz odwagę( bo tak to trzeba nazwać ) by mimo obraźliwych komentarzy dalej robisz swoje i sie nie przejmujesz
*Też jestem sroką i uwielbiam patrzeć na te cudeńka, które tu pokazujesz
*Uwielbiam makijaże w Twoim wykonaniu
*Więcej grzechów nie pamiętam.
Pewnie to wszystko jest napisane chaotycznie, bez ładu i skład, ale to właśnie czuje wchodząc na Twojego blaga. Niby nic taka mała niepozorna rzecz,a jednak jak mam zły humor i wchodzę na Twojego bloga, a tam dwa piekne kociaki to jak się nie uśmiechnąć?!
kontrolowany chaos jest jak najbardziej wskazany i nie jest mi obcy hehe ;)
UsuńGratuluję, mausie! Bloga, stylu i wytrwałości :) Życzę dużo więcej takich rocznic!
OdpowiedzUsuńmerci :*
UsuńPrzede wszystkim najlepsze zyczenia z okazji rocznicy.
OdpowiedzUsuńJuz nie pamietam jak trafiłam na Twojego bloga, ale było to juz naprawde dawno.Dodałam go do zakładek , a duzo pozniej dołaczyłam do obserwatorów.Muszę powiedziec, ze bardzo czesto zagladam i co jest abolutnie wyjatkowe i przykuwające to to , ze bardzo czesto zamieszczasz nowe posty-notki:)Jestes bardzo "płodna " blogerką:) Tematyka tez jest swietna i róznorodna;kosmetyki, bizuteria, makijaze i sytuacje z zycia wziete (one naprawde sprawiaja, ze blog wciaga,a Ty stajesz sie czytelnikom blizsza, maja wrazenie, ze wpuszczasz ich troszke do swojego zycia).Do tego lubimy tą sama kolorystyke w makijazu co sprawia, ze jestes moja inspiracją :)AAA i mamy podobną słabosc do lakierów ESSIE:))Sprwiłas tez, ze zainteresowałam sie bizuteria Pandora, co prawda bransoletki to nie moja bajka, ale pierscionki to juz owszem:):)To wszystko sprawia, ze Twoj blog wciaga i uzaleznia:)
chyba dlatego, ze ciagle sprawia mi to frajde... i jakos mi dziwnie jak codziennie czegos nie wstawie :)
UsuńRocznica jest,więc życzę Tobie wszystkiego najwspanialszego, wytrwałości w prowadzeniu bloga,który jest jednym z moich ulubionych i dlatego też jestem u Ciebie potrójną spamerką:-)
OdpowiedzUsuńOdwiedzam Twojego bloga regularnie,bo wiem,że znajdę u Ciebie różnorodne recenzje,często kosmetyków selektywnych,do których mam słabość. Podoba mi się regularność w dodawaniu postów,rzetelne recenzje,Twój styl pisania. Generalnie wszystko na plus a blog myślę jest wzorem dla wszystkich blogerek- tych,które dopiero zaczynają przygodę z blogowaniem,a także dla weteranek blogosfery:-)
Czekam z niecierpliwością na losowanie:-) pozdrawiam ciepło
a ja takim rozdaniem chce podziekowac wszystkim moim czytelniczkom, bo o wiele przyjemniej sie pisze bloga, gdy sie wie, ze jest dobrze odbierany... pisanie do/dla siebie mija sie w koncu z celem :)
Usuńzdecydowanie podoba mi się u ciebie przejrzystośc bloga ale także to, że bardzo często odpowiadasz na każdy komentarz ;)
OdpowiedzUsuńprzynajmniej sie staram, choc czasami to wcale nie jest takie latwe ;) ... a co do przejrzystosci... sama lubie takie blogi czytac, jest to o wiele bardziej przyjemne :)
UsuńGratuluję kolejnego roku :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że u Ciebie wszystko super - u mnie za to tragedia - znów wszystko, czego się tykam się psuje (szkody ostatnich dni są imponujące), ale mam nadzieję, że wyjdę na prostą :) o czym to ja... aaaa gratulacje jeszcze raz :):)
nie tak do konca wszystko super, bo w koncu zycie to nie bajka ale jakos panuje nad prywatnym chaosem ;)
UsuńSto lat, sto lat niech żyje sroczka nam ;)
OdpowiedzUsuńBloga czytam regularnie od ponad roku i uwielbiam sposób w jaki piszesz, Twoje poczucie humoru. Często rozchmurzasz mi dzień :) Podoba mi się, że pokazujesz też kosmetyki Chanel, Guerlain czy Diora, na które mnie jeszcze nie stać :P Dodatkowo jestem kociarą i uwielbiam Twoje dwa brytki. Od miesiąca też mam dwa koty, ponieważ razem z chłopakiem uratowaliśmy życie 4-miesięcznej znajdzie, która musiała do nas przejechać 350 km, aby wywrócić nam życie do góry nogami...
Jeszcze raz sto lat i życzę kolejnych przynajmniej dwóch lat :)
dziekuje :) ... i oczywiscie zapraszam jak najczesciej :)
UsuńA czy już rozstrzygnięto która kudłata bestia będzie losować? Bo jeśli nie, to ja proponuję Wilbara :).
OdpowiedzUsuńCzytuję oba Twoje blogi, potrafisz ciekawie pisać i o kosmetykach i o kotach.
jak na razie zawsze losowal Wilbi :) ... on ma wrodzona milosc do kulania papierkow ;D
Usuń----->>> Top madel vel. top spamer melduje się :-) <<<-----
OdpowiedzUsuńGratuluję i wszystkiego dobrego z okazji zbliżającego się drugiego roczku :-) Podziwiam za pracę, konsekwencję i systematyczność. Marzy mi się tylko, żeby zdjęcia były większe :) Wiem, że można powiększać, ale to nie to samo ;-))
Miłego dnia!
topmadel dopisana do listy :D
Usuńzdjecia juz sa troche wieksze ale to szczyt moich mozliwosci hehe...
Gratuluję rocznicy :) i życzę powodzenia w dalszym blogowaniu
OdpowiedzUsuńdziekuje :)
UsuńNo proszę to juz 2 lata!:)ja jestem u Ciebie odkąd sama założyłam bloga, czyli 10 miesięcy temu:)Gratuluję wytrwałości w pisaniu, ogromnej ilości czytelników i życzę kolejnych lat razem z nami!:)sto lat!!!:)za co lubię Twojego bloga?:) to proste!:)za to, że piszesz bardzo ciekawie, świetnym językiem, wszystko na blogu jest przejrzyste i nie mam problemu żeby cos znaleść. Ponadto lubię czytać posty o ekskluzywnych markach kosmetycznych, jak i samych kosmetykach. No i najważniejsze jesteś bardzo miłą osobą, z którą zawsze w komentarzu można wymienić się zdaniami i która zawsze nawiązuje kontakt z czytelnikiem, co nie zawsze jest tak oczywiste na każdym blogu. Zauważyłam, że starasz się zamienić z każdym kto zostawi komentarz chociaż parę słów i sama czytam wtedy te komentarze:)Nie widzę aktualnie lepiej i fajniej prowadzonego bloga no i tak ogromnej ilości postów, które ukazują się codziennie, czasem nawet dwa jednego dnia. Szczerze podziwiam i staram się sama brac z Ciebie przykład, choć nie zawsze mi się to udaje.:)Kocham też Twoje dwa bri pluszaki, bo mają takie urocze mordki i sa takie słodkie. Sama mam kota (norweski leśny) i jestem kociarą, więc tym bardziej podbiłaś moje serce!:D he he zabrzmiało trochę jak wyznanie miłosne:D
OdpowiedzUsuńwidzę, że jestem na aż trzech listach topmadel:D he he miło mi:)a i jeszcze jedno, bo bym zapomniała...biorę udział:)
zapisane... widze, ze topmadel jak zwykle aktywne hehe ;D
Usuńwstawianie postow codziennie i odpowiadanie na takie ilosci komentarzy nie jest proste i pochlania czasami strasznie duzo czasu ale prawde mowiac nie wyobrazam sobie inaczej :)
Sroczko, wszystkiego naj z okazji rocznicy! :) Odkąd odkryłam polskie blogu urodowe, do Twojego mam bodaj największy sentyment - ponieważ to właśnie na Twój internetowy kącik natknęłam się w pierwszej kolejności. Pamiętam, jak wtedy siedziałam z nosem przylepionym do monitora, śliniąc się na widok tylu pięknych palet cieni (szczególnie Diorów, które kocham miłością niemal równą Twojej :)). Można powiedzieć, że ślinię się do dziś :P (btw, ostatnio stałam się dumną posiadaczką palety podróżnej Diora z cieniami i pomadkami - cieszę się jak pączek w maśle :)). Twój blog przede wszystkim lubię za konsekwencję, a chętnie czytam o wszystkim, co piszesz (choć nie mam zwyczaju komentować). Szczególnie lubię srocze wojaże. A w kosmetycznym temacie: jakbym miała wskazać, czyją kosmetyczną szafę bym chciała zwiedzić, byłabyś w pierwszej piątce (te piąteczki Diora, och, te piąteczki! :P).
OdpowiedzUsuńKrótko i na temat: bądź dalej, pisz, pokazuj. Bo fajnie Ci to wychodzi :) Pozdrawiam ciepło!
ja tez mam wiele blogow, ktore lubie ale gdzie rzadko cos pisze... najwazniejsze, ze sie podoba i widze w statystykach jak wiele osob mnie codziennie odwiedza i to bardzo cieszy :)
UsuńWitam :-)
OdpowiedzUsuńObserwatorką bloga jestem od dłuższego czasu, klikam na srokę prawie codziennie szukając inspiracji i podpatrując trendy. Jesteśmy różni - czasem coś mi się spodoba, czasem nie. Nie zmienia to jednak faktu, że miło się wszystko czyta. Podziwiam osoby prowadzące blogi, takie jak Ty. Mi, mimo podobnych zainteresowań, brakuje trochę pewności siebie. Parę lat temu marzyłam o założeniu bloga, bardziej "modowego", jednak zabrakło odwagi a teraz chyba już trochę za późno :-) Tak czy siak - na prawdę wielki respekt za dzielenie się częścią swojego życia z innymi.
Nie wiem czy kiedykolwiek napisałam komentarz pod jakimkolwiek wpisem na blogu... Raczej nie. Także jest to pierwszy, który ukończyłam i kliknęłam "Opublikuj". Dla mnie duży wyczyn.
Szczerze gratuluję tych dwóch lat wytrwałości. Sto lat dla bloga! :-)
Modowego bloga tez bym sie w sumie nie odwazyla prowadzic... glownie chyba ze wzgledu na nietolerancje i nie da sie ukryc spora doze chamstwa, ktore placze sie po necie, szukajac okazji zeby kogos pomeczyc... a wiadomo w przypadku mody to jeszcze latwiej... bo to rzecz gustu a kazdej z nas podoba sie co innego, w przypadku szafiarskich blogow, to pewnie trzeba miec bardzo gruba skore, mnie by pewnie szlag trafil ;D
Usuńbloga twojego czytuję seriami :) robię przerwę i potem nadrabiam zaległości. zazwyczaj nie komentuje, bo ileż razy można pisać ochy i achy na temat makijażu :D a tak bardziej serio, to postaram się regularnie komentować, bo wiem że to sprawia dużo przyjemności osobie piszącej bloga. (przynajmniej takie mam wrażenie, od kiedy sama takowego prowadzę)
OdpowiedzUsuńco lubię na twoim blogu oprócz makijaży? bardzo lubię posty o nowościach. nie przeglądam zazwyczaj stron kosmetycznych marek, a u ciebie zawsze mogę znaleźć zapowiedzi essie :) do samych lakierów przekonana nie jestem, ale czerpię inspiracje kolorystyczne pełnymi garściami. czasami dla mnie są zbyt klasyczne, ale te bardziej oryginalne są mi bliskie.
w tym miejscu przychodzi czas na życzenia: kolejnych lat blogowania, lekkiego "flow" po klawiaturze i samych kosmetycznych perełek na twojej drodze :) wszystkiego dobrego!
jak najbardziej sprawia to radoche piszacej, wtedy wlasnie wie, co sie podoba i na co jest zapotrzebowanie :D ... w koncu pisanie bloga dla siebie, nie sprawia takiej radosci :)
UsuńŚwietne upominki wybrałaś:)
OdpowiedzUsuńSzczęściara, która je wygra!
To fakt w DE jest wiele dostępnych produktów, których w innych krajach szukać ze świecą..Mam to szczęście, że od czasu do czasu mogę sobie pozwolić na wypad do DE i rozkoszować się tamtejszymi produktami i nie tylko:-)
Czesto tak jest, ze chcemy cos co jest dla nas srednio dostepne... bo ile ja bym dala za takiego porzadnego Boots'a ;D
UsuńDwa lata to szmat czasu, zawsze miło tu do Ciebie zajrzec. Staram sie naśladowac Twoje makijaże ale jeszcze troch mi brak mam nadzieje że z czasem dojdę do wprawy:) Pozdrawiam i trzymam sama za siebie kciuki:P może z okazji urodzi mi się poszczęści i poproszę o więcej makijaży na blogu:)
OdpowiedzUsuńjak bedziesz sporo cwiczyc, to bardzo szybko zauwazysz, ze coraz lepiej wychodza... u mnie tez to troche czasu zajelo... i nerwow jak sie wsciekalam, bo mi cos nie wychodzilo ;)
Usuńo nerwach to ja już nawet nie wspomina, odkąd rzuciłam palenie to dośc szybko wpadam w złości i niestety szybko się zniechęcam, ale jak to mówi mój mąż "tylko spokój może nas uratowac" pozdrawiam i miłego wieczorku życzę
Usuńo wiem o czym mowisz, bo nawet jezeli tu tego nie widac, to ja jestem furia i bardzo szybko znajduje sie na graniczy rozszczepienia atomow ;D ... a palenie rzucilam prawie 6 lat temu :)
Usuńwięc widzę że wiele nas łączy:) mam nadzieje że ja też będę mogła kiedyś pochwalic się takim wynikiem bez papierosa:):D
UsuńCYCKI CYCKI CYCKI CYCKI CYCKI CYCKI CYCKI
OdpowiedzUsuń1. To tak żeby przyciągnąć wzrok wśród nawału komentarzy ;)
2. Trafiłam w zasadzie przypadkiem, poprzez różnoblogowe wędrówki, a że III zestaw bardzo mi się spodobał to postanowiłam napisać te bezeceństwa u góry.
3. Rozważałam wklejenie prawdziwych cycków, bo mam duże i ogólnie są niczego sobie, ale nie wiem jak z Twoją pruderią.
4. Czy tylko ja tak lubię cycki?
hehehe... cycki wala po oczach jak diabli ;D ... ogolnie nic nie mam przeciwko ale tu zaglada mlodziez, wiec ciezki kaliber pozostawmy zapakowany ;D
UsuńWszystkiego najlepszego! :) Zaznaczam przynależność do spamerek :P Minęło już mnóóóstwo czasu, od pierwszego wejścia na Twojego bloga. Teraz odwiedzam go codziennie. Szukam inspiracji i czytam recenzje. W pewnym sensie się z Tobą utożsamiam, jeśli chodzi o zdanie na jakiś temat. Z drugiej strony różnimy się - jak wszyscy. Jednak pierwszy urodowy blog, który zobaczyłam to właśnie Twój i zamierzam Cię męczyć komentarzami jeszcze przez dłuuuugi czas :P
OdpowiedzUsuńJeszcze raz wszystkiego naj! :D
meczenie komentarzami jak najbardziej wskazane :)
UsuńCycki mnie powaliły na łopatki :)
OdpowiedzUsuńWszystkie dobrego i kolejnych udanych lat w blogowaniu :)
mnie tez :D dawno sie tak nie usmialam :D
UsuńNo pięknie! już 2 lata a ja chyba podczytuję Twojego bloga od ok 2 miesięcy ale wchodzę codziennie po kilka razy. ;) Dlaczego? bo lubię Twój styl pisania a najbardziej lubię jak piszesz co nowego kupiłaś ;) I z tego wszystkiego to właśnie TY zaraziłaś mnie miłością do kulek Guerlaina i innych Guerlainowych cudeniek. Na inne rzeczy też mi ślinka cieknie oczywiście! Acha , przez Ciebie MAM KOTA!Tak tak, dachowca przygarnęłam póki co ale marzy mi się taki drugi Wilbur (czy jak mu tam ;) )
OdpowiedzUsuńPowodzenia na następne 2, 12 , 20 lat . Całuski!
chyba sie bede musiala zwrocic do Guerlain o jakis procent za reklame, bo widze ze kulkami to juz pare osob zarazilam :D ... a dachowce tez sa cudne i do tego kochane :)
UsuńSroczko ty napisz do nich oficjalne podanie z zawarta statystyką w magicznych,kolorowych wykresach i tabelkach ile dzięki Tobie zadowolonych klientek zyskali,zainteresowane załączone fakty potwierdza i myślę,że procenty gwarantowane;-)))
Usuńdo nich i do paru innych musialabym napisac ;D
UsuńDo Pandory też;-)))
Usuńdo nich akurat nie musialam ;)
UsuńWiem,wiem,że sami Cię znaleźli;-)
UsuńCiekawe te zestawy, mi do gustu najbardziej przypadł 1, jako że nie udzielam się zbyt często nie wezmę udziału w losowaniu. Szkoda, że nie ma tu kosmetyków KIKO, z chęcią bym się nimi maznęła!
OdpowiedzUsuńtak to juz bywa... sprawiedliwosc musi byc ;)
UsuńZ okazji urodzin blogowych zycze samych udanych testow kosmetycznych, urodowych odkryc na miare kulek guerlaina, ekscytacji przy otwieraniu kosmetycznych paczek, trafnych wyborow podczas 'kliknelo mi sie' , ferii barw na paznokciach i sroczych kolorow na powiekach oraz niepowtarzalnych momentow blogowych zwienczonych charmsami pandora:)))) sciskam Cie Sroko bardzo cieplo z Dubaju!
OdpowiedzUsuńooooo... Dubaj *.* ... bardzo interesujace miejsce, gdyby tam nie bylo tak strasznie goraco ;) ale moze kiedys i tam dolece :D
UsuńZapraszam zima, mamy wtedy piekne lato:))
Usuńja bym chyba wolala zime, bo moze wtedy nie jest to piekielko na ziemi ;) ... 40 stopni w cieniu to nic dla mnie, wtedy leze i cienko kwicze ;)
UsuńPif paf!!! To jest napad z bronią w ręku! Mam klawiaturę i nie zawaham się jej użyć! Ręce do góry, majtki w dół, nagrody na stół!
OdpowiedzUsuńA tak już serio. Biorę udział w Twoim rozdaniu, życzę dalszych sukcesów w blogowaniu, rozwoju sroczego gniazdka i wszystkiego naj:)
jak dobrze, ze mam dwa obronne koty... jak cos to tez nie zawaham sie ich uzyc ;)
UsuńWitaj Sroczko, postanowiłam odpocząć od pochłaniającej lektury "Pana Tadeusza" (ach, to liceum, haha no taki gówniarz też śledzi twój blog :) i wziąć udział w tym urodzinowym polowaniu. Wielu fajnych rzeczy dowiedziałam się od Ciebie, poznałam azjatyckie kosmetyki, a także przekonałam się do Essence. Podziwiam Cię za świetny i naprawdę profesjonalny makijaż oka i lubię "lekki" język jakim blogujesz, naprawdę miło się czyta. Pozdrawiam Cię serdecznie :D
OdpowiedzUsuńPamietam, ze przy panu tadeuszu kiedys zasnelam, co ogolnie mi sie nie zdaza, bo kocham ksiazki ale epopeje narodowe powinni przepisywac chorym na bezsennosc ;D
UsuńMoje dziecię miało propozycję startu w olimpiadzie polonistycznej ,ale jak się tylko zwiedziało , że będzie z pana Tadka tak w przedbiegach odpuściło :P
Usuńhehe... wcale sie nie dziwie :]
UsuńKiedy tu pierwszy raz zajrzałam ciekawiło mnie właśnie "co Sroce w oko wpadło" ;) po przeczytaniu kilku postów wsiąknęłam w Twojego bloga na dobre. Lubię szczególnie czytać, podziwiać i zazdrościć Ci oczywiście Twojej kolekcji meteorytów Guerlain, są fenomenalne! Kusisz nimi do tego stopnia, że jestem zdecydowana na zakup pierwszych kulek i waham się tylko których :> na co dzień studiuję dziennie i pracuję, więc z chęcią zasiadam po całym dniu spędzonym poza domem przed komputerem i z kubkiem gorącej herbaty śledzę srocze skarby :)
OdpowiedzUsuńJak widac moj blog sciaga rozne sroki, ktorym potem blyskotki wpadaja w oko ;D ... co do kulek, to na poczatek polecam ktores z regularnej sprzedazy... sa bardziej delikatne, w limitowanych jest zawsze wiecej blink blink :)
UsuńWszystkiego najlepszego ;) Od długiego czasu podczytywałam Cie lecz jako cicha czytelniczka (zresztą jak inne moje ulubione blogi). Jakis czas temu postanawiam założyć konto na blogerze by moc komentować.
OdpowiedzUsuńPierwszym powodem dla którego Cie czytuje, to to ze lubię czytać blogi osób o podobnej do mnie urodzie (jasna cera, błękitne oczy)wtedy mogę podpatrzeć wiele kosmetyków dla siebie. Po drugie piszesz bardzo rzetelne, konkretne recenzje. Sporo kosmetyków, które recenzujesz jest na razie kwestia moja marzeń ;) (co jakiś czas na skutek Twoich postów lista marzeń się powiększa). Podoba mi się to ze recenzujesz/opisujesz również kosmetyki srednipolkowe i tańsze które mnie już stać ;) Bardzo mi się podoba to ze recenzujesz to co sama kupisz a nie ze dostaniesz do testów od jakiejś firmy. Za to uwielbiam Twój blog. Nie mam nic przeciw testom, ale wówczas nie uważam recenzji za do końca wiarygodne.
Bynajmniej nie dołączam do obserwowanych z powodu konkursu choć może to tak wygladac, nie ukrywam ze fajnie było by wygrac. Gdybyś miała możliwość sprawdzenia nr IP które Cie odwiedzają to byś zobaczyła ze nie raz Cie czytałam, ale pewnie nie masz ;( Buzka ;)
To, ze czyta mnie o wiele wiecej osob, to widze po statystykach i te wizyty ciesza mnie tak samo jak te, gdzie ktos zostawi komentarz. Ja tez mam pare blogow gdzie jestem tylko czytaczem i wcale to nie zmienia faktu, ze blogi te bardzo lubie :D
UsuńKostetykow do testowaia nie biore, bo jest wystarczajaco duzo blogow, ktore to robi a ja lubie miec wolna reke i sama wybierac o czym chce pisac :) ... choc z reka na sercu, wysokopolkowym mazidlom bym nie obmowila :P ... co nie zmienia faktu, ze jakbym dostala bubel, to tak tez bym go opisala :D
Witam! Na twój blog trafiłam bardzo niedawno i w zupełnie nie kosmetyczno-urodowy sposób. Los mnie tu rzucił poprzez frazę "miecz, którego właścicielem był William Wallace" z posta o wyprawie do Szkocji. Trenuję szermierkę historyczną i różne rzeczy zdarza mi się w googla wpisywać. Takie tam hobby ;) Od tamtej pory dzielnie przekopuję się przez kolejne posty i podziwiam kosmetyczne cudeńka. Tak się składa, że z czasem staję się kosmetykomaniaczką i wszelkie kosmetyczne blogi wciągają mnie na godziny. Tutaj wsiąkam na nieco dłużej, bo znajduję różne inne tematy, np.z podróży. Jak na razie zaczytuję się. Z czasem pewnie się ośmielę komentować. Gratuluję dwulecia! Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńNo prosze... i po takich haslach mozna do mnie trafic :D powoli przestaje sie dziwic, po tym co czasami znajduje w moich statystykach hehe...
UsuńWitam! I o zdrowie pytam! ;) Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! Na blog trafiłam całkiem przypadkiem. Lubię przede wszystkim Twoje rzetelne recenzje, są na prawdę dobre! ;) Uwielbiam też posty z serii ,, niekosmetycznie w obrazkach" :) Kocham też posty o nowościach. Zazdroszczę kolekcji meteorytów. Oj taaak... A no nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o twoich makijażach są OBŁĘDNE! A Twoje łoczyska takie hipnotajznig! Często zaglądam na twojego bloga, choć nie zostawiam po sobie śladu...;) Ile razy ja próbowałam założyć bloga, niestety nie jestem za systematyczna ;D Podziwiam za wytrwałość i kłaniam się nisko.;) Uwielbiam twoje kocury... OBA! Są przepiękne! Zresztą ja też mam brytyjczyka a raczej ,,brytyjkę" ;) Tylko moja to nie dobra, franca jedna...;D Ale Ci w tym poście nasłodzimy ;) Cukrzyca murowana!O sobie mogę napisać,że od lutego jestem chora na nowotwór, nie chcę się nad sobą użalać, ale taka jest prawda. Eee tam przynajmniej w szpitalu mam czas na czytanie twojego bloga! ;) A ile zaoszczędzę na kosmetykach do włosów! Ho hooo. Przeszłam już nawrót choroby, już nic nie jest w stanie mnie złamać. My baby musimy być silne nie? ;D Dziś po miesiącu pobytu w szpitalu wróciłam do domu! ;) Jestem prze szczęśliwa! A tu jeszcze taka niespodzianka! ;) Dobra, dobra kończę bo jak się rozpiszę to nie ma przebacz.Mam nadzieję że szczęście mi dopisze i kocia łapka wylosuje moje imię! Pozdrawiam cieplutko i życzę dalszego tak owocnego blogowania!
OdpowiedzUsuńNawet jak to zabrzmi troche banalnie to zycze Ci zdrowia i przesylam duzo pozytywnej enegrii :) ... walka, ktora toczysz jest jedna z trudniejszych i bardzo mocno bede trzymac kciuki, zebys wygrala :) zawsze mnie to zadziwilo jak osoby, ktore walcza z choroba potrafia byc pozytywne.
UsuńPowiem Ci, ze chyba jedyna rzeczy w przypadku ktorej jestem naprawde systematyczna, to wlasnie ten blog ;) ... pewnie dlatego, ze mam jakies tam poczucie obowiazku w stosunku do moich czytelniczek :D
Dziwisz sie, ze Twoja kotka to franca... w koncu to baba hehe... dlatego ja mam dwoch chlopcow, co prawda bezjajecznych ale chlopcow :D
Pozdrawiam :)
Moi mili czy już o tym wiecie, że Sroczka z Bawarii prowadzi bloga w necie?
OdpowiedzUsuńMa odbiorców całą moc, którzy czytają jej bloga w dzień i w noc.
Daje nam swoje mądre rady, jak się malować i co kupować, by pięknie wyglądać i z radością w lustro spoglądać.
Jest znawczynią mody i damskiej urody, a przy tym szlachetnego serca, że chce się dzielić z nami swoimi cennymi wiadomościami.
Uwielbiam Cię Sroczko moja miła, Twój blog to dla mnie azyl, szczególnie w trudnych chwilach:(
Pisz dla nas proszę jak najwięcej i nigdy o nas nie zapominaj,
bo choć nie widać nas z Twojej strony ekranu, to wierz mi, jest nas cała rzesza dziewczyn, dla których jesteś wzorem, mistrzem i mentorem.
Wszystkiego najlepszego w Dniu Urodzin :)
super... dziekuje :* ... zawsze podziwialam osoby, ktorym tak latwo przychodzi rymowanie :D
Usuńnarobiłaś mi TAAAAK OGROMNEJ ochoty na meteoryty i paletkę 5 cieni diora że to jest wprost nie do opisania
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że w przyszłym roku spełnię moje marzenia
na razie pozostaje mi gapienie się w monitor i podziwianie Twojej kolekcji skarbów
chętnie wezmę udział w losowaniu urodzinowych prezentów
w takim razie trzymam kciuki, za Twoje marzenia... zeby sie spoelnily :)
UsuńGratuluję stażu, dwa lata to już jest coś!
OdpowiedzUsuńNajpierw faktycznie powiem Ci, co mi się podoba: piszesz bardzo konkretne informacje, które naprawdę mogą się przydać. I zamieszczasz naprawdę zachęcające zdjęcia kosmetyków. Jako że sama bywam w Niemczech dość często, ale jednak nie na stałe, wiem, czego tam wówczas poszukiwać.
A teraz krytyka, a co mi tam ;) Bo jest też u Ciebie niestety jedna rzecz, która mi się nie podoba, mianowicie: gdy czytam komentarze, mam czasem wrażenie, że odpowiadasz tylko wybranym osobom. I nie chodzi mi o to, żeby odpisywać na każde "super blog, zajrzyj do mnie", ba, nawet nie na każdy zwykły komentarz, bo to by człowiek życia nie miał, ale czasem jakaś komentatorka (dwukrotnie ja) zadała pytanie o produkt, który opisywałaś i efekt był taki, że komentarz pod oraz nad miały od Ciebie odpowiedź, a ten, od osoby, której nie znasz - nie. Wiem, że to może być przeoczenie, ale warto zwrócić uwagę na taki drobiazg, bo mnie to skutecznie zniechęciło i dlatego rzadko coś u Ciebie piszę ;)
Gosia to chyba w sumie nic dziwnego, ze przede wszzystkim odpowiadam osobom, ktore znam... bo oprocz bloga mam jeszcze z nimi kontakt na rozne sposoby i te osoby zaliczam do moich znajomych... a przy okazji, to pomysl, ze ja tez mam zycie prywatne i zawodowe a co za tym idzie staram sie naprawde na wiekszosc komentarzy odpowiedziec, co bys moze zauwazyla jakbys przeczytala inne wypowiedzi pod tym postem, bo wiele osob, z ktorych czesc nie jest mi znana zauwazyla, ze na kometarze odpowiadam. Staram sie w miare mozliwosci i naprawde to tez moglabys sobie wyobrazic nie jest to latwe przy np. 50 komentarzach do jednego posta a czasami tak jak ostatnio, gdy nie mam czasu na siedzenie w sieci i odpowiadam po lepkach... w ten chwili mam okolo 200 albo i wiecej komentarzy do odpowiedzenia. A to kosztuje duzo... duzo czasu. To taka drobnostka, bo autor bloga nie ma obowiazku odpowiedziec na kazdy komentarz i wiele moze mu umknac, bo nie przeczesuje bloga w ta i z powrotem... ja staram sie odpowiadac bo cenie moich czytelnikow i tym czym dla nich sa posty, to dla mnie sa komentarze... w koncu nie pisze sobie a muzom ale ja tez jestem tylko czlowiekiem i na prowadzenie bloga poswiecam wystarczajaco duzo czasu. I wiesz co... jak ja bym sie miala zniechecac na kazdym blogu tylko dlatego, ze nie dostalam odpowiedzi, to bym dawno dala sobie spokoj... to takie troche dziecinne... bo w przykladowym poscie na 40 osob, ktore zostawia komentarz... "znam" moze 10... a odpowiadam na 90% :) ... bo to co napisalas, to latwo stwierdzic komus, kto ma pare komentarzy i wstawia pare postow w miesiacu. Mam nadzieje, ze wystarczajaco to wyjasnilam :)
UsuńToż ja to wszystko doskonale rozumiem i myślałam, że wyraziłam to w swojej wypowiedzi :) Nie krytykuję tego, że odpowiadasz znajomym w pierwszej kolejności, bo to normalne. Ani tego, że możesz coś przeoczyć, bo przy natłoku komentarzy każdy może. Nie chciałam, żebyś mi się z tego tłumaczyła, była to uwaga w dobrej wierze, w końcu dążymy do ideału, no nie? ;) Starałam się to ująć możliwie delikatnie, żeby nie sprawić Ci przykrości. Twojego bloga czytam mimo tego bardzo chętnie, tylko nie piszę komentarzy z pytaniami. Myślę, że są na świecie bardziej dziecinne rzeczy ;P
Usuńnie... ja nie daze do idealu i nie mam zamiaru uszczesliwiac calego swiata :D ... bloga traktuje na luzie, bo nie jest to moje zyciowe dzielo, tylko chwila rozrywki... wiec przykrosci tez mi zadne uwagi nie sprawiaja, czasami moze tylko lekko irytuja :)
UsuńNo tośmy doszły do jakiegoś konsensusu :)
Usuń2 lata!!! To wsród blogowych dzieciaków bardzo poważny wiek ;)
OdpowiedzUsuńJa do Ciebie trafiłam szukając rzetelnych recenzji kosmetyków koreańskich i tak już zostałam. Czytam i czuje sie czasem skuszona do klikniecia :)
A dzieciństwo spędziłam w tym mieście co Ty, a ja mam do niego osobiście wielki sentyment :))
sentyment to ja tez mam, przezylam tam wiele niezapomnianych chwil... ale mieszkac tam juz bym chyba nie chciala :P
UsuńJa tez już tam nie mieszkam, choć uwielbiam tam wracać :)
UsuńGratuluje 2 rocznicy i liczę na następne.
OdpowiedzUsuńTylko z życzeniami mam problem ;) Czy żyć świetnych rzeczy w drogeriach (ale przy okazji pustego portfela) czy rzeczy, które nie wzbudzą Twojego entuzjazmu (ale i portfel będzie pełny)
Bo jednak człowiek nie chce składać w połowie złych życzeń ;)
Więc życzę zarobków takich by wystarczało na przygarnięcie pod sroczy ogon wszystkich mówiących 'kup mnie' rzeczy, ale jednocześnie czasu na to by mieć i na świat kosmetyków, jak i na wszelkie inne życiowe przyjemności.
p.s. trafna nazwa bloga, w czasach gdy jeszcze nie korzystałam z opcji 'dodaj do obserwowanych' i miałam pełno wszystkiego w zakładkach, a jednocześnie widziałam ciągle tyle nowych blogów, że jeszcze nigdzie dobrze się nie zadomowiłam tutaj wpadałam właśnie przez chwytliwą nazwę.
Aż mi przychodził dziwny obrazek do głowy na nagłówek bloga- sroka z doklejonymi Twoimi oczami (koniecznie w paincie, żeby profesjonalnie nie było) z różnościami pod swoim przedłużonym ogonem :P
jak zakladalam bloga, to bylo pierwsze co mi do glowy wpadlo :) ... i tak juz zostalo, jakby nie bylo trafne hehe...
UsuńMatko jedyna nie wiem czy się załapię:) Dorwałam się na chwilke do kompa mężusiowego i nie mogę nie złożyć Ci życzeń z tak szacownej rocznicy:) Toż to kawał czasu, kawał Ciebie i nas zostawionych tutaj, na kartkach internetowego papieru:)Inspiracje, marzenia, smutki i wskrzeszenia wiary w nasz kobiecy świat, kosmetyki i te cudeńka, które nam towarzyszą:P
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała byś nie poddała sie presji czasu i nadal pisała, pisała i pisała:)
Mamy po drodze w pewnych kwestiach i kosmetykach więc tym bardziej mnie nakręcasz:)
Pozdrawiam Cię szaleńczo z ukochanego london City, biegam ile moge by wszystko ogarnąc:)
Guerlain już ogarnięty:P
100 lat Sroczko!!!!!
a czemu bys sie miala nie zalapac... na liste juz Cie wpisalam a Ty baw sie dobrze w Londynie... jak cos to wiem gdzie Cie szukac ;)
Usuń:-*jeszcze raz 100 lat!!!!
Usuńojejku wszystkiego najlepszego z okazji 2 rocznicy:):*
OdpowiedzUsuńnie wiem co by tu napisac, ale mnie sie bardzo podoba, że piszesz o kosmetykach, na które jeszcze mnie nie stac, ale kiedy już bedzie to bede wiedziałą co wybrac;) poza tym uwielbiam Twoje wpisy o tematyce prywatnej , wycieczki i zawsze piękne zdjecia.Dobra koniec słodzenia bo wyjde na lizusa, ale serio lubię tu do Ciebie zaglądac, zawsze piszesz z humorem i przyjemnie się czyta.
uroczyscie oświadczam, że znajduję sie na liscie top spamerek;)
pozdrawiam cieplutko!
na spamerki jak zwykle mozna liczyc :D ... prawie wszystkie sie juz zglosily hehe...
UsuńA ode mnie kilka łamaczy języka :P
OdpowiedzUsuń- Cesarz często czesał cesarzową.
- Chłop pcha pchłę, pchłę pcha chłop.
- Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie, Strząsa skrzydła z dżdżu, A trzmiel w puszczy, tuż przy Pszczynie, Straszny wszczyna szum...
- Czego trzeba strzelcowi do zestrzelenia cietrzewia drzemiącego w dżdżysty dzień na drzewie?
- Cześć Czesiek! Czeszesz się częściej często, czy częściej czasem?
- Czy się Czesi cieszą, gdy się Czesio czesze?
- Czy tata czyta cytaty Tacyta?
- Czy trzy cytrzystki grają na cytrze? Czy jedna płacze, a druga łzy trze?
- Czarna krowa w kropki bordo gryzła trawę kręcąc mordą.
- Czarny dzięcioł z chęcią pień ciął.
- Cesarz czesał włosy cesarzowej, cesarzowa czesała włosy cesarza
- Dziewięćsetdziewięćdziesięciodziewięciotysięcznik.
- Dzięcioł pień ciął.
- Dżdżystym rankiem gżegżółki i piegże, zamiast wziąć się za dżdżownice, nażarły się na czczo miąższu rzeżuchy i rzędem rzygały do rozżarzonej brytfanny.
Pozdrawiam serdecznie!
musze to wydrukowac i dac do poczytania niemieckim znajomym :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńco to za usuwanie... noooo... :D
UsuńBo ślepa to ja chyba z nas dwóch i sobie posta źle wpierniczyłam hehehe
Usuńhehehehe... skad ja to znam ;P
UsuńSroczko, wszystkiego najpiękniejszego z okazji rocznicy. Wiele satysfakcji z pisania, wielu pokus, wielu fascynacji, wielu miłych rozczarowań, wielu spełnionych oczekiwań i żeby nigdy nie zabrakło Ci marzeń. Także kosmetycznych, ale nie tylko.
OdpowiedzUsuńW rozdaniu nie startuję - szkoda byłoby dla mnie takich cudów. Wpadłam tylko złożyć życzenia. :)
dziekuje :*
UsuńPrzyznam szczerze, że Twój blog był jednym z dwóch, które wprowadziły mnie w świat blogów urodowych i zachęciły do założenia własnego bloga. Przeczytałam go od deski do deski. Jest w nim to, co właśnie wg mnie przyciąga - świetne zdjęcia i 'trzymanie ręki na pulsie' - prędzej zajrzę na Twojego bloga niż do jakiegoś czasopisma. Mam dwie córeczki i próbuję choć raz w tygodniu znaleźć wieczorkiem chwilę spokoju, wtedy przeglądam Twój blog:) Życzę kolejnych udanych zakupów, chęci do makijażowych eksperymentów i ciekawych podróży:)
OdpowiedzUsuńmusze przyznac, ze jestem pod wrazeniem... troche tego przez te dwa lata naklepalam i przeczytanie calosc, to pewnie sporo czasu zajmuje :)
Usuńgratuluję wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że mimo dłuższej nieobecności udało mi się nie wypaść z listy spammerek ;)
Twój blog jest jednym z pierwszych, które mnie wciągnęły, czytałam zanim na moim cokolwiek się zaczęło pojawiać. Cieszy mnie, że odpowiadasz na komentarze, kiedy u kogoś komentuję często wracam sprawdzić odpowiedź - niestety nie u każdego można się doczekać, zwłaszcza w archiwalnych postach. I te emocje kiedy mnie zaczęłaś obserwować ;))
A kiedy odkryłam jeszcze Twoje koty, to w ogóle szał - piękności :) Sama jeszcze nie mam kota, ale dwa są u moich rodziców - bliźniaki. Kot jest neurotyczny i wrażliwy, kotka wojownicza i odważna, ale też ma swoją przypadłość - zjada ubrania. Zaczynała od sznureczków, potem zasmakowała w strojach kąpielowych, teraz nie ma już dla niej świętości i muszę się bardzo pilnować jak przyjeżdżam, bo mamy podobny gust i wybiera te same, które są moimi ulubionymi ;p A wygryza takie równiutkie kółeczka, że nie trzeba by ich nawet było obszywać...
moj Wikko tez zarloczna istota ale czegos takiego jeszcze nie slyszalam, zeby kto gustowal w materialach :) ... i ze jej to nie szkodzi, bo ogolnie to koty maja delikatny uklad pokarmowy heh... koty sa niesamowite, ciagle sie czlowiek cos nowego o nich uczy :D
UsuńDawno mnie u Ciebie na blogu nie było, muszę ponadrabiać zaległości:) Najpierw jednak życzę dalszej wytrwałości w prowadzeniu bloga i sukcesów:))))
OdpowiedzUsuńMasz bardzo świetnego bloga. Jak u niektórych dziewczyn- to również jeden z moich pierwszych blogów które zaczęłam czytać i obserwować (jak już ogarnełam o co chodzi z tym obserwowaniem:P). Najbardziej podoba mi się Twój styl pisania, bardzo fajnie i przyjemnie się to czyta. Nooo i te recenzje drogich kosmetyków są jak najbardziej na plus. sama w sumie posiadam tylko Meteoryty z tak wysokiej półki i jakieś perfumy ale lubię podziwiać Twoją rosnącą kolekcję drogich cieni i innych kosmetyków- bardzo to inspirujące hi hi.
A blog o kotach to już wogóle jest odlot. Te podpisy pod zdjęciami są ekstra:D
Na koniec jeszcze mały humor (może nie znacie, ja padłam jak to usłyszałam):
Klasyczna sytuacja: mąż nieoczekiwanie wraca do domu, żona ukrywa nagiego kochanka w szafie. Pech chciał, że mąż, zmęczony, od razu położył się spać. W środku nocy kochanek, korzystając z okazji, przykrywa się futrem i wypełza z szafy. Mąż się budzi:
- Kto tam?
- Mol!
- A futro?!
- W domu sobie zjem!
hehe... dobre z tym molem ;D
UsuńNa wstepie chcialam oznajmic z duma ze naleze do tapmadl :) !
OdpowiedzUsuńSama nie wiem co napisac w takim komentarzu, w ktorym narzucasz taka dowolnosc...! W takich chwilach troche za siebie nie recze i zaczynam sie dosc niebezpiecznie rozpisywac... Taka gadatliwa ze mnie dziołszka :D
Na Twojego bloga trafilam prawie rowno z zaczeciem mojej blogowej przygody. Wydaje mi sie ze wczesniej nawet komentowalam troche pod innym nickiem, kiedy bloga jeszcze nie miałam.
W swoim Blogrollu mam kilka blogów, na które wchodze zawsze i czytam kazdego posta, nawet gdyby byla to recenzja papieru toaletowego lub swatche 2000 cieni do powiek. Sa takie osoby w blogosferze ktorym z sympatii zawsze poswiece czas i nie przepuszcze zadnej notki. Te blogi sa dla mnie rzetelne, maja mase informacji, ciekawa tresc i autora z charakterem.
Taka wlasnie Sroczko jestes dla mnie Ty i z calego serducha gratuluje Ci tych dwoch lat tworczosci i prosze o kolejne! Czyta mi się Twoj blog wysmienicie i obojetne czy piszesz nam tutaj o kosmetykach kolorowych, pielegnacji, gadzetach, podrozach czy ogolnie przemysleniach. Ja wszystko chlone jak gabka.
Wydaje mi sie ze Twoj blog jest jednym z tych, ktore wlasnie sa wzorem na to jak blog moze zyskac czytelnikow. Poza wszystkimi cechami ktore juz wymienilam jest jeszcz jedna, ktora bardzo mnie przyciaga. a mianowicie " nic na sile". To ma byc przyjemnosc, a nie obowiazek czy rutyna. I od Ciebie emanuje poczucie, ze tak wlasnie jest jak ma byc :).
Napomknelas ze mozemy wspomniec cos o sobie... kurcze chyba nie powinnas tego robic. Wiem ze to egoistyczne ale ja tak bardzo lubie o sobie mowic, ze czasami az mi glupio :D.
Bloga zalozylam z powodu tego, ze natrafilam na blogosfere w sieci i czerpalam niebotyczne ilosci wiedzy z przeroznych dziedzin. W koncu wciagnelam sie w kosmetyczny swiat i postanowilam tez pisac.
Mimo ze do kosmetykow i makijazu przywiazuje ogromna wage, w zyciu codziennym jestem raczej malutką elegantką, ktora spedza czas spogladajac jednak w mikroskop, programujac i rozpracowujac skomplikowane zagadnienia otaczajacego mnie swiata.
Kazda z nas ma oprocz bloga swoj otrebny swiat, ktory mnie bardzo ciekawi. Przyznam szczerze ze bardziej zapamietuje te osoby, ktore zajmuja sie czyms totalnie nie zwiazanym z uroda czy wizazem na co dzien. Twoj zawod na przyklad bardzo zapadl mi w pamiec. Jest jeszcze kilka takich osob. Mam nadzieje ze bede postrzegana w ten sam sposob i ze moje zainteresowania nie umniejsza temu ze daze do osiagniecia mojego skrytego marzenia czyli zostania fizykiem. Bo studiowanie fizyki to wlasnie moje drugie ja, zupelnie inna twarz.
Na politechnice na serio nie mam z kim podyskutowac na temat nowej limitowanej edycji, trwalej szminki czy dobrego zelu do mycia twarzy. Tak gawedzimy o sprawozdaniach, laboratorium i innych sprawach. Dopiero kiedy zasiadam przed komputerem to moge wyzyc sie w pelni kosmetycznie i rozgadac na wszystkie mozliwe strony o konsystencji kremy czy odcieniu podkladu ;-)))
buziaki!
Marie... ja nawet nie wiedzialam, ze mozna takie dlugie komentarze pisac hehe... ;D ... i jeszcze tyle przeroznych informacji w nim zawrzec :)))
Usuńdziekuje :*
No to może i ja tak się skromnie przyłożę do życzeń dla Ciebie i Twego bloga droga Pani :D Co Ci droga Sroczko mogę życzyć? Na pewno:
OdpowiedzUsuń- wiecznych promocji by portfel nie wył w nocy o północy,
- wszelkich błyskotek by twe oko cieszyły bez znudzenia,
- co raz większego grona wiernych czytelników,
- czasu na podróże te górskie i te morskie,
- a i czasu na odpoczynek i ładowanie baterii w domowym zaciszu u boku męża i kochanych futrzaków,
- a co do męża by Twe prośby kosmetyczne i te nie kosmetyczne spełniał za każdym razem.
- radości z rzeczy tych dużych i z tych małych :D:D
Nie wiem może się powtórzę, ale w Twoim blogu cenie sobie zdrowy rozsądek co do życia...Jak na srokę i tak masz bardzo fajne podejście do mody na niektóre trendy w kosmetykach, chociażby naturalnych...Ogromnym plusem ważnym dla mnie, który powoduje że wracam na Twój blog - powiem tak w miarę możliwości jak mam chwilę czasu, a nie jestem zajęta pracą i studiami, co niestety ostatnio odbiło się że na blogi nie zaglądałam dobre pół roku z pewnymi wyjątkami w postaci urlopu :D - jest język w jakim piszesz swoje recenzje, z lekkością, nie wymuszonym poczuciem humoru, dokładnością opisów danego produktu czy chociażby opisu swoich wypadów na łono natury... bezstronnymi (nie sponsorowanymi przez firmy) rzetelnymi recenzjami oraz pięknymi i wyraźnymi zdjęciami:) Fajną sprawą jest to że przedstawiasz produkty z każdego przedziału cenowego czy także o których nigdy w życiu bym się nie dowiedział, przykład: BB kremy czy azjatycka pielęgnacja i wiele innych. Rozpiętość jest tak duża, że każda z nas coś tu do poczytania sobie u Ciebie swobodnie znajdzie...
Mam grono swoich wiernych przyjaciółek z którymi możemy gadać na każdy dowolny temat przez 24/dobę przez 7 dni w tygodniu, ale czasami jak zejdziemy na tematy kosmetyczne i coś tam staram się dziewczynom tłumaczyć, to nie kiedy patrzą się na mnie jak na kosmitę - no cóż tak wyglądam jak wyglądam, tylko uciekać gdzie pieprz rośnie i to nie jest żart :D- to tak nie bardzo mam gdzie poczytać i podyskutować o nowinkach kosmetycznych, to Twój blog właśnie stał się takim miejscem, czytaj stał się celem moich nie oczekiwanych nalotów z elementami wpisów w postaci takich wypocin, dłuuuuuugich wypocin :)))
No ale dobra nie będę Cię kobito zamęczać tymi mymi dywagacjami :))
Trzymaj się i dalej działaj w sferze blogowej:)))
Jeszcze jedna kwestią są makijaże, które w moim skromnym mniemaniu są fantastyczne i robią ogromne wrażenie, przypomina mi się Twój podrasowany makijaż ślubny czy ten w odcieniach czerwieni... Nie jedna zawodowa kosmetyczka nie potrafi zrobić takich makijaży, a znam takie przypadki z autopsji, co tylko pokazuje, że samozaparcie i chęć nauki daje duże pole do popisu...
UsuńTo tylko tle chciałam dodać jeszcze...
Jeszcze raz trzymaj się mocno:DD
ja w ogole jestem dosc odporna na trendy, moze dlatego, ze przewaznie mi sie nic nie podoba :P ... zdecydowanie wole nudna klasyke... preferuje standardowe kolory typu: czern, granat, braz, bordo, bez :D ... tylko w przypadku kolorowki zdaza mi sie poleciec na opakowanie ;) ale pod warunkiem, ze zawartosc tez mi sie podoba, bo to czy w ogole potrzebuje, to inna para kaloszy ;D
UsuńA to Cię zaskoczę bo ja... również preferuje czerń, granaty czy beże. Otwierając szafę widzi się różne odcienie niebieskiego z ewentualnymi wariacjami na beże czy zielenie:) W ogóle ja i zakupy to dwa różne światy:D Jestem taki samson, nie lubię jak ktoś łazi za mną, po prostu mam takie zboczenie że potrafię oblecieć centrum handlowe czy sklepy z 5 razy po czym stwierdzę że nic mi nie odpowiada, a innym razem to minuta osiem i mam zakup w dłoni... A zresztą nie trafiłam na tak twardego zawodnika który by za mną nadążył z tym chodzeniem, bo zawsze jest tak że po ledwie jednym okrążeniu już jęczenie i stękanie że zmęczeni :D:D:D Zresztą dosyć że wybredna ze mnie baba to jeszcze chomik - trzymam czasami ciuchy w których nie chodzę parę lat, ale są bo a nóż widelec się przydadzą :D:D:D
UsuńNa Twojego bloga trafiłam całkiem przypadkowo i stosunkowo niedawno przez bloga Agnieszki z Londynu.W pierwszej chwili przyciągnęły mnie Twoje oczy które znajdują się w nagłówku bloga,są poprostu "hipnotajzing":)Wszystko mi się w nich podoba,począwszy od koloru po dobór barwy cieni aż po rzęsiska.Piękne są,nawet jak czasem prezentujesz je bez makijażu.
OdpowiedzUsuńTwoje wpisy wakacyjne dotyczące Szkocji przywróciły wspomnienia i wciągnęły mnie na Tyle,że zaglądam tu nawet po kilka razy dziennie i tak sobie czytam Twoje wpisy.Nie ukrywam ,że interesują mnie wszystkie..nie ,część omijam -głównie te które są dłłłłłuuuuuuggggie z recenzją jakiegoś kosmetyku z "wyższej półki".Najbardziej podobają mi się recenzje kosmetyków drogeryjnych i relacje z zakupów,ogólne z życia wzięte.
Oczywiście numerem jeden są wpisy wakacyjne,wypadowe w ciekawe miejsca.
Jeśli chodzi o ciekawą historyjkę z Mojego życia....mogłabym wydac książkę na ten temat,najbardziej jednak uderzyła we mnie historia wspólnego, mojego i narzeczonego wypadu do Paryża.
Otóż wybraliśmy się samochodem w pewien wrześniowy weekend do Paryża,w drodze powrotnej w Niemczech planowałam zakupy drogeryjne skuszona wspaniałościami z blogów.Pech chciał ,że zostaliśmy okradzeni na autostradzie w Niemczech w okolicach Bielefeld ....z paliwa samochodowego.I to przez kogo - no przez Polaków.Nie będą się już tutaj rozpisywac ,ze szczegółami tej historii,ale nigdy przenigdy w życiu nie spodziewałam się takiej sytuacji.Tym sposobem nerwy i złośc wzięły górę nad całymi moimi zakupami i ze szklankami w oczach,ze spuszczoną głową wróciłam do domu :(Tym samym wzdycham teraz do komputera na widok tych wspaniałości z DM.
A jeszcze na Twoim blogu podoba mi się to,że odpisujesz na większośc komentarzy,to świadczy o tym ,że masz szacunek do czytelnika.Czasem czytam same komentarze i Twoje odpowiedzi a sam wpis pomijam:)
Życzę Tobie następnych udanych lat w prowadzeniu bloga ,a Twojemu mężowi wytrwałości i cierpliwości bo pewnie prowadzenie bloga zajmuje ci także sporo czasu ,który zapewne mogłabyś poświęcic jemu.
Pozdrawiam, Ania.
Ehhhh... dobrze to rozumiem, ja zostalam okradziona wiele lat temu w Sztokholmie, na dodatek 01 kwietnia i tez przez polakow, zostalam w sumie w tej Szwecji bez niczego, bo tylko moje ciuchy zostawili... torbe tez zabrali bo spakowali w ia inne rzeczy :/ ...
Usuńhehe... sa osoby, ktore lubia wysoka polke, inne lubia drogeryjna... staram sie zeby bylo roznorodnie, choc musze przyznac, ze osobiscie preferuje wysoka polke ale oczywiscie tez nie wszystko, bo i tam czesto gesto zdazaja sie buble :D
zdjecia z wypraw beda... bo jeszcze mam sporo tego z ostatniego wypadu do uk :) ... plus parenascie tysciecy innych zdjec na dysku ;D
Pozdrawiam :)
Serdecznie gratuluję 2 latek, to już spooro czasu, a Twój blog stale zachwyca, bardzo uwielbiam na niego wchodzić, podziwiać Twoje makijaże i czytać nowe recenzje, oby tak daje, życzę powodzenia ;)))
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje!
OdpowiedzUsuńPodglądam Cię już od dość dawna.
Trafiłam tu raz i często wracam, ponieważ podoba mi się Twoja naturalność.
Lubię Twoje makijaże, a nie lubię tego, że niektóre cudowne prezentowane przez Ciebie kosmetyki są niedostępne w Polsce :)
A, i jeszcze masz cudowną cerę, na którą uwielbiam patrzeć ;)
Pozdrawiam