Troszke sie tu zaniedbalam, musze dzis poodpowiadac na komentarze i jeszcze jakis post przygotowac ale naprawde ipad to "zlooooo..." i straszliwy pozeracz czasu :D
Teraz bedzie zakupowo... bo przez te wojaze norymbersko - regensbursko - monachijskie cos tam mi w lapki wpadlo a do tego przyszly trzy paczuszki i jeszcze troche a sie pogubie ;)
W Norymberdze dorwalam krem do rak Essence z tegorocznej zimowej edycji i jest to jedyny, ktory mi sie z tych trzech podoba czyli Apple Cinnamon Punch... i dokladnie tak pachnie, jak dla mnie bajka. Trafilam tez na nowosci Lavera... Creme-öl Dusche Macadamia Passion, czyli kremowy BIO zel pod prysznic z olejkiemi z orzechow macadamia i ekstraktem z kwiatow passiflory. Szkoda, ze nie bylo balsamu do ciala ale moze sie jeszcze pojawi. Kolejnym produktem jest Apfel Haarspülung, czyli odzywka do wlosow (normalnych) z wyciagiem z jablka... ma wzmacniac, poprawiac strukture wlosa oraz nawilzac. Do tego bosko pachnie na jablka. Oczywiscie nie zawiera parafiny, olejow mineralnych, silikonow i konserwantow... bo to tez wiele osob interesuje :) ... z tej samej serii wzielam tez maseczke z wyciagiem z winogron.
W Regensburgu odebralam ostatnio paczke z celnego, wiec przy okazji wpadlam do centrum handlowego. Wychodzi na to, ze u mnie Douglasy tez w koncu maja szafy NYX co mnie ucieszylo, bo bardzo lubie ich kredki do ust. Kupilam dwie... obie to brudny roz, tylko ze jedna jest ciemniejsza (cena 4,95€). W Müller dorwalam zimowa kolekcje Essie ale przygarnelam tylko jeden kolor, bo takiego nie posiadam w mojej kolekcji. I jest to "Where's my chauffeur?" (cena 7,95€) ... i na koniec przygarnelam tusz helenki, ktory mnie meczy juz od dosc dawna. Mialam ochote na tusz typowo wydluzajacy, bo jak wiadomo moje rzesy do dlugich nie naleza i tak bylam ciekawa, bo wieki takiego tuszu nie mialam. I padlo na HR Spectacular Extension Mascara w czarnym kolorze (cena 32,00€)
Oczywiscie zahaczylam tez o DM bo inaczej sie nie da. Zreszta ja za kazdym razem jak jestem, to cos zapomne. Tym razem dokupilam moja ulubiona sol do kapieli Kneipp z arnika na zmeczone stawy i miesnie... i o ile oczywiscie nie lubie jej zapachu, bo to typowe olejki eteryczne, tak jest po prostu boska i zadna kapiel nie jest tak relaksujaca jak wlasnie w tej soli. To juz moje 3 opakowanie, ceny nie pamietam... to byla jakas promocja. Z Balea wzielam kolejny krem po odklaczaniu, dalej je bardzo lubie i namietnie uzywam oraz balsam do ciala z olejkiem migdalowym, ktory tez bosko pachnie. Gabki do zmywania maseczek Ebelin i mokre chusteki Hipp z wyciagiem z bio-migdalow na probe... bo do tej pory mialam Penaten Gesicht & Hände, ktore sa po prostu najlepsze ale nie zawsze moge je znalezc, wiec szukam zamiennika... tak na wszelki wypadek.
W miedzaczasie przyszla paczuszka z Illamasqua, wykorzystalam urodzinowy rabat, ktory od nich dostalam i wzielam sobie sypanca ale tym razem bezbarwnego, lakier i paletke cieni.
Awww... nie moglam sobie odmowic. Chodza te perfumy za mna tez juz cala wiecznosc a ostatnio skorzystalam z okazji i nabylam droga kupna Bvlgari Jasmin Noir EdP 30ml za ca. 30€... gdzie cena w dougim to ca. 56,00€ ogolnie przestalam kupowac perfumy w sklepach, bo ceny sa zdecydowanie malo humanitarne a przerzucialm sie na sklep online parfümsclub, ktory oprocz perfum ma takie pielegnacje oraz kolorowke wysokopolkowa o wiele przyjemniejszych cenach. Wiem, ze wysylaja do Niemiec i Austrii... firma i sklepy stacjonarne znajduja sie na Majorce ale zawsze mozna zadzwonic i sie spytac, czy wysylaja gdzies jeszcze czy tylko do tych dwoch krajow.
I oczywiscie paczuszka z Azji z produktami Mizon, za ktora grzecznie zaplacilam podatek (ehhh...) ... zachecona do slimaczych kremow postanowilam sprobowac tego najbardziej znanego i chwalonego a zeby bylo prosciej to wzielam zestaw, w ktorego sklad wchodza krem do twarzy i pod oczy All in one, Recovery gel cream i bebik Repair BB. Zestaw kosztowal cos kolo 40,00€ ... i juz sie nie moge doczekac az zaczne uzywac ale na razie musze pokonczyc to co mam.
Dwie mizonowe maseczki (z placenta i peptydami) dostalam gratis :) ... lubie te chusteczkowe maski, aczkolwiek mam czesto wrazenie, ze te azjatyckie sa ciut za male na moj duzy dziob ;)
I na koniec dwa drobiazgi przywleczone z Monachium. Po wielu... wielu miesiacach przerwy kupilam ponownie moj najlepszy tusz i nawet jak helenke lubie, to ten jest po prostu moim numer 1... i tak tez pozostanie. Bo jako jedyny potrafi z moich rzesy wyciagnac wiecej niz jest tam w rzeczywistosci ;) ... mowa oczywiscie o kochanym YSL Singulier, o ktorym juz wystarczajaco czesto pisalam. Wzielam sobie tez korektor w pisaczku Touche Eclat. W zwiazku z tym, ze moj ulubiony RBR, ktory namietnie uzywam w koncu sie zuzyje a jak wiadomo dorwanie tej firmy u mnie jest niemozliwe (ewentualnie online) ... to postanowilam dac jeszcze raz szanse YSL. Wzielam odcien 2,5 ktory mi idealnie pasuje i zobaczymy co to tym razem wyjdzie.
I to byloby na tyle :P
Milego weekendu zycze
:*
Illamasqua <3
OdpowiedzUsuńja tez :)
Usuńo mamuniu, jakie fajne to wszystko. Placenta to lozysko, ciekawe czyje to lozysko ma byc... przyjemnego stosowania ;)
OdpowiedzUsuńco to placenta to wiem :P ... ale prawde mowiac tez nie wiem czyja i nie wiem czy chce wiedziec ;)
Usuńo dziwo, ja do niedawna nie wiedzialam, ze tej nazwy sie uzywa takze w jezyku polskim... Zaciekawilo mnie dopiero jak uslyszalam w tv, ze bardzo popularnym zjawiskiem wsrod kobiet stalo sie zjadanie placenty po porodzie. I cos mi wtedy zaswitalo, ale musialam sie upewnic. Jeszcze nie moge sie po tym otrzasnac!
UsuńW niemieckim to w sumie tez jest placenta (die Plazenta), zjesc tego w zyciu bym nie zjadla, juz nawet pomijajac jak ona wyglada ale akurat watpie zeby strawienie jej cokolwiek dalo ;) ... natomiast w kosmetyce uzywana jest od jakiegos czasu i przewaznie jest to krowia, swinkowa placetna ale "ekskluzywne" kosmetyki korzystaja tez z ludzkiej, ktora kupuja w klinikach polozniczych.
UsuńAczkolwiek slyszalam, ze preparaty z placenty pomagaja zwalczyc depresje poporodowa i ogole jest wartosciowa ze wzgledu na komorki macierzyste ktore zawiera.
o mamuniu ?
UsuńJestem !!!!
:P
Kochana masz jakiegoś Fevera z wiosennej kolekcji 2012 ? Kupiłam właśnie wczoraj jednego z trzech i się nie spodziewałam, że one znowu tak jak w poprzedniej limitce będą pachnieć lawendą...
OdpowiedzUsuńuuuu... nie :) ... ostatnio (jakis czas temu) kupilam jakiegos z regularnej sprzedazy i ten mial normalny zapach i prawde mowiac sie zdziwilam, jak przeczytalam, ze kolejne LE tez smierdza na lawende O.o ... ehhhh... nie lubie lawendy :/
UsuńPytałam się przy zakupie, czy jest on z regularnej sprzedaży, to oczywiście babsko powiedziało mi że oczywiście. Zorientowanie zerowe.
UsuńPrzychodzę do domu, a tu znowu ta lawenda ;/ do tego błyszczyk był otwierany i macany ;/ paragonu nie dostałam, a mieszkam daleko od miejscowości gdzie kupowałam... szkoda gadać, karygodne ;/
odpowiedzialam nizej :) ... bo jakos Ci podwojnie wyszlo :D
UsuńNazbierało Ci się, nie ma co :) Strasznie żałuję, że nie ma tych zimowych kremów Essence u nas, zdążyłam już mocno polubić wersję z zieloną herbatą :)
OdpowiedzUsuńooo... nie ma O.O ... szkoda i w sumie nie rozumiem dlaczego...
Usuńoj rewelacyjne zakupy, muszę powąchać Jasmin Noir opakowanie mają genialne:]
OdpowiedzUsuńzapachy jak dla mnie tez :D ... ogolnie lubie perfumy Bvlgari :)
UsuńSporo, "krem po odkłaczaniu" mnie rozbroił ;)
OdpowiedzUsuńtzw. wolne tlumacznie ;D
UsuńLakier Essie ma cudny kolorek!:) Fajne łupy ze soba przywiozłaś:)ale ta paletka z Illamasqua mnie najbardziej ciekawi:)
OdpowiedzUsuńmnie tez :D bo bardzo jestem ciekawa prasowanych cieni... i tego jak beda sobie radzic :)
Usuńtestuj szybko Lavera bo strasznie jestem ich ciekawa, zakupy całkiem spore :P
OdpowiedzUsuńczekam az mi sie skonczy odzywka z alverde, wtedy zajme sie ta... prysznicowy produkt, tez niedlugo wyladuje w lazience :)
UsuńNo, no...! Ładne nabytki! :)
OdpowiedzUsuńno no no poszalałaś moja Droga :) świetne zakupy! nie wiem czego zazdrościć najbardziej? :) chyba tuszu Helenkowego, bo ja ilekorć się do któregoś przymierzam, to zawsze bezpiecznie biorę Pytona.. bo sprawdzony ;) a z drugiej strony kusi mnie spróbować coś innego :)
OdpowiedzUsuńprzy Twoich szalenstwach to ja jestem maly zuczek hehe... ;D
Usuńno wlasnie dlatego tym razem bylam twarda... pytonka juz mam i spontanicznie zgarnelam wydluzajaca, bo jakbym tak dalej dumala... to pewnie nigdy bym nie kupila ale moja droga przy Twoich rzesiskach to wydluzacz Ci nie potrzeby :P
zakupowe szaleństwo! ale rozgrzeszam, bo zakupy świetne! :*
OdpowiedzUsuńi jakby nie bylo nie wiszystko na raz... jak policze z paczkami, to prawie dwa miesiace z tego wyjda ;)
Usuńsporo tego :)
OdpowiedzUsuńSuper zakupki:) ja tez ostatnio kupiłam te sól z Kneipp- w penny markt promocja była (w sumie to nie wiem ile kosztuję bez promocji :D).
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie Kneipp'owe produkty :)
UsuńSuperowe zakupy :D
OdpowiedzUsuńo .. ceny w tej online perfumerii super .. ja tez ostatnio zamawiam nie tylko w Douglasie .. znalazlam fajny sklep "parfumdreams.de" i tez maja lepsze ceny i kolorowke ze starych kolekcji niedostepna w Douglasie...
OdpowiedzUsuńdoszedl mail z moim adresem ????
doszedl :)
Usuńperfumdreams tez znam :) ale przewaznie jak cos chcialam, to bylo niedostepne ;)
Kocham Twoje posty zakupowe :)
OdpowiedzUsuńPytałam się przy zakupie, czy jest on z regularnej sprzedaży, to oczywiście babsko powiedziało mi że oczywiście. Zorientowanie zerowe.
OdpowiedzUsuńPrzychodzę do domu, a tu znowu ta lawenda ;/ do tego błyszczyk był otwierany i macany ;/ paragonu nie dostałam, a mieszkam daleko od miejscowości gdzie kupowałam... szkoda gadać, karygodne ;/
o kurcze... nieprzyjemne :/ ... bardzo nie lubie takich sytuacji, tez bylabym zla... ogolnie gdyby nie to, ze kocham feverki i cudnie wygladaja na ustach, to nie wiem czy znioslabym ta lawende, co za paskudny zapach :P
UsuńAle cudeńka, nie masz pojęcia jak Ci ich zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńZakupy udane:-)też się muszę wkońcu na jakieś wybrać;-)
OdpowiedzUsuńzakupy robia dobrze ;)
Usuń*_* ile smakołyków :)
OdpowiedzUsuńPrzydarzyło Ci się kiedyś kupić używany kosmetyk ? Czy te baby mają rozum, że pozwalają na testowanie produktów do sprzedaży ? Czuję się oszukana ;/
OdpowiedzUsuńWcale sie nie dziwie, ze sie tak czujesz... ja dostalam w Inglocie macany cien i tez bylam bardzo zla ale jakby nie bylo to grosze a blyszczyk Lancome sporo kosztuje, szkoda ze nie masz rachunku... bo tak to trudno cokolwiek zrobic...
UsuńJasmin noir <3
OdpowiedzUsuńich auch :) ... zarowno ta oryginalna jak i odmiane na lato Mon Jasmin Nior :D
Usuńjjeej! :D świetne produkty, zazdroszczę :))
OdpowiedzUsuńBvlgari <3,a reszta rownież ciekawa!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak pachnie to Bvlgari, chyba słodkie skoro "jasmin". Ceny perfum są w sklepach internetowych tańsze, ale nigdy nie kupiłam bo obawiam się że to podróbki. Zawsze sprawdzam opinie o danym sklepie i każdy ma w opiniach że sprzedają podróbki itp. Dlatego wole kupić w Sephorze czy Douglasie, ale mieć oryginał.
OdpowiedzUsuńnie... to nie sa slodkie perfumy, bo ja nie lubie slodkich :] ... i nie kazdy internetowy sklep ma w ofercie podrobki, bez przesady :P
UsuńNie wiem, po prostu kieruje się opiniami klientów tych sklepów. Ufam jedynie sklepowi Truskawaka, ale ceny+wysyłka to wyjdzie to samo co w sklepie stacjonarnym. To mogłabyś polecić jakiś sprawdzony przez Ciebie sklep z perfumami? Prócz parfümsclub.
Usuńznaczy "strawberrynet".
Usuńooo... na tru tez sie zdazaly podorby :P ... szczegolnie guerlainowych mini kulek :] ... u mnie tru nie dziala, od dawna jest zablokowany. Innych sklepow nie moge polecic, bo jak na razie nie korzystalam... kupowalam w perfumieriach.
UsuńMożesz mi powiedzieć jak duży jest wybór produktów kneipp w niemieckich Rossmanach?
OdpowiedzUsuńBo w czeskich parę rzeczy na krzyż :/
A z kremów polubiłam tylko piernikowy, każdy nos lubi co innego ;)
nie mam pojecia, bo ja w ogole w Rossmanach nie bywam, przez 10 lat bylam raptem dwa razy :]
Usuńsame cuda !!! chociaz tuszy nie lubie :P Kremy, Illamasqua i sól - ukradłabym !!
OdpowiedzUsuńMusze zrobic znowu zamowienie azjatyckiej pielegnacji, juz za duzo EL :P
slimaczkowe cuda sprobuj... warto im sie blizej przyjrzec :)
Usuńsuper zakupy....
OdpowiedzUsuńja tez essiaka tego zielonego mialam juz w koszyku, ale zanim doszlam do kasy odlozylam i wzeilam tylko tego bordowego, bo on mi sie snil po nocach:D
a bvlgari musze powachac...szukam jakiegos nowego zapachu. ja w sumie lubie swieze, owocowo kwiatowe...i czasami slodkie...zreszta trudna jestem do okreslenia w milosci do zapachow. Musze po prostu powachac.
ja sie od poczatku na tego czailam, bo takiego koloru jeszcze nie mialam :D
UsuńSzkoda, że Illamasqua jest niedostępna w PL :/ bardzo mnie ciekawi ta marka.
OdpowiedzUsuńTouche Eclat to mój ulubieniec i o ile nie mam zbytnio do ukrycia jest rewelacyjny ;)
Przejrzę ten sklep internetowy, o którym piszesz może uda się coś ściągnąć w dobrej cenie :)
U mnie Illamasqua tez nie jest dostepna, kupuje na brytyjskiej stronie :)
UsuńBalea mi się marzy, czekam na recenzję:)
OdpowiedzUsuńo pani kochana!!! cuda , cudeńka jak w szopce świątecznej ...:D
OdpowiedzUsuńJopię się z gębą rozdziawioną :D
Poka poka te Illamasquowe cudaczki , co pudełeczka kryją .
Ciekawi mnie twoja opinia o Touch E .... mnie rozczarował ten korektor :(
Kusisz tym tuszem z YSL , ze aż se kiedyś wezmę i kupię :P
Kocham Twoje posty zakupowe ...normalnie jakbym sama się obkupiła :D
No wlasnie kiedys juz mialam ten korektor i milosci z tego nie bylo, za to RBR kocham :) ale zobaczymy, ja tam duzo do ukrywania nie mam, staram sie tylko wyrownac kolor, bo ogolnie ostatnio unikam nakladania podkladu pod slepia :] ... Wszystko pokaze ale po kolei :P
UsuńOoo niezłe zakupy ;D ja na razie staram się powstrzymać instynkt łowczyni i namiętnie zużywam to co mam ;D Nie znam marki Lavera... Kurcze, a mają sklep internetowy, no mój portfel nie będzie zadowolony po zakupach, które niedługo tam zrobię :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio tyle zuzylam, ze pozwolilam sobie na male szalenstwo ;)
UsuńSroczko a gdzie kupowałaś te kremy MIZON?? Bo coś tak tanio wyszło :D
OdpowiedzUsuńNa eBay :)
UsuńŚwietne zakupy!
Dokladnie :) u sprzedawcy od ktorego juz wiele razy kupowalam :)
UsuńA jaki to dokładnie sprzedawca??
OdpowiedzUsuńhttp://www.ebay.de/itm/320990428014?ssPageName=STRK:MEWNX:IT&_trksid=p3984.m1497.l2649
UsuńJak ja Ci zazdroszczę tych kosmetyków Balea :D
OdpowiedzUsuńJa dziś poczyniłam zakupki w Douglasie na przecenie. W końcu kupiłam moje pierwsze meteorytki ;) Także zaciesz straszny. ;D Plus podkład z Bobbi Brown . I dostałam caaałe mnóstwo próbek. Nie mogła mnie ominąć taka okazja ;)
OdpowiedzUsuńw zadnym wypadku nie mozna takiej okazji przepuscic :D ... milego uzywania kulaskow :)
Usuńaleś poszalała - jakie cuda...
OdpowiedzUsuńOj tam... to zakupy z calego miesiaca ;)
Usuńoj to byl moj kiedys ulubiony korektor,ilosc zuzytych opakowan nie zliczona :) i tak wlasnieostatnio zastanawialam sie czy sobie nie kupic ponownie po tak dlugiej przerwie :)
OdpowiedzUsuńja sie skusilam, bo trafilam na ten odcien... 2.5 jest jak dla mnie idealny i zblizony do tego z RBR :)
Usuńbede w weekend w DM i powiem szczerze ze nie mam pojecia na co tam zwrocic uwage... :(
OdpowiedzUsuńPrzejdz sie spokojnie miedzy polkami i poogladaj... powachaj :) ... zele do mycia, balsamy, szampony... potem masz kolorowke :)
Usuń