Pare razy smignely mi buty tej firmy przed slepiami, aczkolwiek byly to najczesciej modele na obcasie, ktore by mi sie na moim kopytku nie podobaly, po prostu to nie moja bajka. Za to jakis czas temu 4premiere pokazala swoje dwie pary i natychmiast zapalalam czyms na ksztalt milosci do balerinek. Ja lubie takie buty do latania i do auta, bo jak juz pare razy pisalam w butach na obcasie nie potrafie jezdzic, dla mnie auto ma miec pare koni pod maska i ja je musze czuc pod stopa ;)
I tak oto trafily do mnie butki Mel a dokladnie Melissa Jujube Black Flocked. Chyba wiekszosc widziala gdzies albo slyszala o tych butach ale dla tych, ktorym to umknelo, mam pare informacji co to za firma.
To najsłynniejsza firma produkująca buty z plastiku. Jej pierwszym hitem był model Arhana, który stał się obowiązkowym dodatkiem modnej dziewczyny lat 80. Od tamtego czasu marka zyskała miano kultowej, a dziś buty Melissa można znaleźć w butikach na całym świecie. Firma współpracuje ze znanymi projektantami Vivienne Westwood, Thierry Mugler, Jean Paul Gaultier, Karim Rashid, Geatano Pesce oraz Zaha Hadid. Buty wykonane są z unikalnego tworzywa Mel-flex - mieszanki plastiku i kauczuku. Ten niezwykle plastyczny materiał pozwala na zabawę z formą, dzięki czemu niektóre modele przypominają wręcz nowoczesne rzeźby. Jednak główną zaletą obuwia marki Melissa jest wygoda. Buty nie obcierają i idealnie dopasowują się do stopy. Wszystkie buty są wyprodukowane zgodnie z wysokimi standardami dotyczącymi ochrony środowiska.
Mialam obawy co do rozmiaru, bo z kupowaniem w sieci roznie bywa a ja do tego mam kopytka, ktore czesto pasuja miedzy 38 a 39, co jest dla mnie dosc problematyczne, bo wiele firm polowek nie robi. Ta zreszta tez nie... wiec zdecydowalam sie na 38. I tak sobie mysle, ze z 39 mogloby byc niebezpiecznie, bo klapiacych kapci to tez nie chcialam a watpie, zeby potrafily sie kurczyc. Choc tu moge potwierdzic, ze ogolnie to but faktycznie sie dopasowuje do nogi. W pierwszym momencie mialam obawy a do tego moje stopy po calym dniu i paru intensywnych godzinach w pracy, nie sa niestety w najlepszym stanie. Po chwili i paru niepewnych krokach w domu, lekko sie zdziwilam i przyjemnie zaskoczylam. Po paru godzinach nic mnie nie gniotlo ani nie obcieralo, zafundowalam butom od razu test, ktory zakonczyl sie pozytywnie.
Moj model wyglada jakby byl zamszowy. Ciekawa jestem jak wytrzymaly jest ten "plusz" i czy bedzie sie scieral. Prawde mowiac pierwszy raz slysze o materiale flokowanym ( Jest to proces technologoczny polegający na nanoszeniu włokna z tworzywa sztucznego przypominającego zamsz). Ten model bardziej mi sie spodobal, glownie przez to, ze wlasnie nie wyglada to na plastik.
Nie wiem co to za zapach ale faktycznie buty pachna dosc intensywnie, szczegolnie zaraz po otwarciu kartonu. Z tym, ze nie jest to jakis bardzo mocny zapach, ktory przycmi wszystkie inne. Bardzo podoba mi sie wykonanie... zarowno buta jak i srodka, sa naprawde dopracowane ale czy sa naprawde warte tej ceny... watpie. Wiadomo placi sie za "kult" i nazwe... polskie ceny pominmy milczeniem, bo co tu duzo mowic, jak jest i tak wszyscy wiedza.
Tak sie prezentuja na wymeczonych kopytkach. Musialam sie do nich przyzwyczaic, bo jak to jest w przypadku wielu balerinek, mam wrazenie, ze ze stop robia mi sie kacze pletwy ale co tam przynajmniej jestem kaczka w wygodych butach.
Ja moje kupilam na brytyjskim ebayu i kosztowaly £24,99.
Wyglądają cudnie! I te kukardki ;-)
OdpowiedzUsuńkukardki sa rozkoszne ;D
UsuńFlokować można wszystko, od tkanin przez okładki książek, po ściany. Niestety nie jest to najtrwalsza istniejąca technika dekoracji. Przykładowo - iks lat temu moja mama pozbawiła moją ulubioną bluzę całego floku dzięki jednokrotnemu praniu w 40 stopniach (na metce ograniczenie do 30stu...) Ale trzymam kciuki, żeby Twoje buty wytrzymały jak najdłużej w stanie nienaruszonym! ;)
OdpowiedzUsuńja sie kiedys to zetrze to i tak beda dobrze wygladac a i w lataniu do sklepu to nie przeszkodzi ;)
UsuńKokardki są urocze! :) ... niestety polskie ceny to masakra jakaś więc pewnie ich nie kupię choć bardzo bym chciała :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się.
OdpowiedzUsuńFajne, zwłaszcza ażurek :)
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńwow! sa urocze!:)
OdpowiedzUsuńz daleka jak szydełkowe :) ja się nie mogę odważyć kupować butów przez internet, ciężko mi nawet w sklepie jakieś dobrać
OdpowiedzUsuńJa też nosząc baleriny mam wrażenie, że moje stópki sa płetwopodobne;)
OdpowiedzUsuńTwoje butki wyglądają na wygodne i przewiewne,chociaż na deszczyk się chyba nie nadadzą?
podejrzewam, ze podczas deszczu to bym sie w nich slizgala :P
Usuńpodobają mi się *_*
OdpowiedzUsuńKomoletnie nie moja bajka, ale muszę przyznać, ze są śliczne i pięknie prezentują się na sroczych pletwach :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za balerinkami, ale te są tak urocze, że z pewnością bym je założyła - super!
OdpowiedzUsuńnigdy nie bylam przekonana do tych butow, jakos mnie zawsze odrazaly ale odkad obejrzalam je z bliska i przymierzylam, zakochalam sie w nich! sa przecudne miekkie i rozkoszne!
OdpowiedzUsuńhttp://ewelinaszajnar.blogspot.com/
dlatego czasami warto mimo wszystko spojrzec z bliska ;)
UsuńMam dwie pary- klapki i baleriny/ mokasyny. Klapki są trochę wąskie. Ogólnie jestem z nich zadowolona. Jednak nie nadają się na każdą pogodę.
OdpowiedzUsuńurocze!:)
OdpowiedzUsuńjeeej, ale ładne!lubie balerinki , też mam z kokardkami, ale Twoje sa absolutnie prześliczne:)
OdpowiedzUsuńwidziałam je na żywo i przymierzałam, ale jednak nie wybrałam ich bo do tego materiału strasznie przylepiał się pyłek i kurz :( leżały tylko w sklepie a już były takie jakby używane :(
OdpowiedzUsuńo tak... mi sie do nich koty czepiaja ale to nic... i tak mi sie podobaja :D
Usuńnaprawdę śliczne :)
OdpowiedzUsuńpiękne ach...
OdpowiedzUsuńpiękne:)Moja siostra jak u mnie zobaczyła tez zakupiła aż 4 pary. A widziłas te nowe na koturnie? Przydałyby mi się ze 3 pary jeszcze:P
OdpowiedzUsuńco do ceny to każdy musi rozważyć czy warto, ja kupiłam w promo i nie żałuje:)W porównaniu z Crociem te mi się dużo bardziej podobają:P
Usuńja nie lubie koturnow, wiec takie ogolnie pomijam :P ... ale sa jeszcze modele co mi sie podobaja... z tym, ze ceny mniej... bo nie dam za gumowe buty 100€ :P
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńJa się już w nich zakochałam ! cudeńka :)
OdpowiedzUsuńfajnie wygladaja :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są <3
OdpowiedzUsuńNo nie moja bajka muszę przyznać :P ale jestem w mniejszości, więc może się nie znam :P
OdpowiedzUsuńJa od ubiegłego roku mam model z zabudowaną piętą i odkrytymi palcami, z motylkiem i u mnie szału nie robią. Ne wiem może mam nadwrażliwe stopy, ale te buty powodują u mnie powstawanie bolesnych odcisków. Ja swoje kupowałam w sklepie firmowym Mel (UK).
OdpowiedzUsuńcalkiem mozliwe... w koncu tez nie jest nigdzie powiedziane, ze musza wszystkim idealnie pasowac :)
Usuńhehe mam ten sam model tylko w wersji różowej:D sam model mi się bardzo podoba, nie mogłam się długo przekonać do mojego koloru, nawet pytałam o ocenę na blogu, zdania były podzielone:D w końcu się przekonałam i je teraz uwielbiam. Chciałabym jeszcze takie jak Ty masz:)
OdpowiedzUsuńja sie rozowy lubi to czemu nie :D ... ja jestem nudna, u mnie przewaznie laduja czarne ;D
Usuńteż chciałam czarny, ale już nie było w moim rozmiarze, a zgarnęłam je z niezłą zniżką, więc żal było nie brać;)
UsuńJak dla mnie są urocze:)))wyglądaja do tego na bardzo wygodne:)nie ma to jak balerinki:)
OdpowiedzUsuńTe czerewone są fajme:)ciekawe czy oryginalne...:)
Usuńhttp://allegro.pl/20-okazja-balerinki-mel-by-melissa-czerwone-39-i2542855536.html
przeciez to sprzedaje sklep i wstawil zdjecia produktu... i zapewnia, ze oryginalne, choc z drugiej strony ja wiem, ze w pl wszystko jest mozliwe :P
UsuńWłaśnie o to chodzi, że wszystko mozliwe...:P w sumie pewnie masz rację i są oryginalne:)
Usuńchyba wcięło mi gdzieś komentarz ;<
OdpowiedzUsuńmam bardzo stary model melisek z takim właśnie zamszem i jest on bardzo wytrzymały.
zapach zanika...ale utrzymuje się długo, moje po naprawdę długim użytkowaniu nadal gdzieś tam delikatnie pachną.
najfajniejsze w nich jest to, że kiedy jest wyższa temperatura ta guma robi się bardziej plastyczna i miękka i zwiększa się komfort noszenia. ;)
tak wczoraj siedzialam i sie zastanawialam czym one pachna... i nie wiem :P
UsuńByłam nieczuła na Melisski, do momentu otwarcia Twojego posta ;P
OdpowiedzUsuńSą śliczne i chętnie bym takie przygarnęła, podoba mi się ich "zamszowatość i ażurkowatość" :)
cuuuuudowne! Tez chce takie miec! lece ich szukac i to szybko! Straszniem ciakawam innych modeli, na deszczowe dni takie ladne "kauczukowce" dla mnie bylyby jak znalazl!
OdpowiedzUsuńwlasnie wrocilam z ebay! podobaly mi sie tylko te "Twoje" i te klapki na platformie, niestety reszta mnie nie przekonuje... Hmmm zamowic czy nie zamowic? Oto jest pytanie... zaraz zrobi sie chlodno... ale przydalaby sie na przyszlo rok! ojoooj!
Usuńmi sie jeszcze te -> http://violentgreen.blogspot.de/2010/05/melissa-shoes-aw-2010.html podobaja ale sa w sumie nie do dostania, bo to byla kolekcja na 2010 :P
Usuńi takie -> http://www.bankfashion.co.uk/product/mel-cherry-bow-pumps/48858/?aid=710&awc=2768_1344335830_b89176c39fe0aee76a80c6af103ff1a6&cm_mmc=Awin-_-Default_Deeplink-_-79682-_-deeplink
chociaz te tez sa fajne, z tym, ze na obcasie -> http://www.ebay.de/itm/MELISSA-BLACK-PETIT-LITTLE-PRINCE-PUMP-SHOES-/300752237832?pt=UK_Women_s_Shoes&var=&hash=item8bb5ec6476
te ostatnie cudne i ten Mały Książę... super, nie widziałam wcześniej takich!
Usuńmi sie te z malym ksieciem niesamowicie podobaja :D
Usuńrobiac wczoraj research dowiedzialam sie, ze jest jeden sklep tu w Vancouver, ktory sprzedaje buty tej marki. Koniecznie musze sie tam wybrac, pomacac i powachac oczywiscie :). Modele, ktore pokazalas sa naprawde fajne, rzeczywiscie nie bylo ich na ebay... Moze w sklepie maja cos wiecej.
UsuńBardzo fajne buciki :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne, chociaż ja nie chodzę w balerinach ;)
OdpowiedzUsuńja się bałam 'plastikowych' butów, ale w sumie zaczęłam szukać czegoś do śmigania z psami, kupiłam native'y i przepadłam. Teraz wiem, że meliski będą następne (w pl można kupić w hegosie i bywają w baaardzo dużych promocjach). Crocsy to inna bajka, tworzywo może takie samo, ale nie ten wygląd :P Moje nativki są tak fajne, że luby dopiero po miesiącu zauważył, że nie są ze skóry :P
OdpowiedzUsuńja mimo wszystko crocsy tez lubie :D ale te sa bardziej eleganckie i przy tym wyborze modeli, mozna latwiej znalezc cos dla siebie pasujacego na kazda okazje :)
UsuńAle śliczne!
OdpowiedzUsuńTeż nie umiem prowadzić auta w obcasach, muszę czuć pod stopą pedał gazu :)
Ale śliczne i takie zamszowe :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się. Wyglądają ładnie no i skoro są wygodne... Brzmi bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, ale jak buty są z gumy, to w tych miejscach skóra nóg chyba kiepsko oddycha? Jestem ciekawa, czy po paru godzinach latania w upał, po zdjęciu będziesz miała taki wzorek na nodze :)
OdpowiedzUsuńA jak z obcasem? Jest jakaś grubsza warstwa oddzielająca piętę od betonu, po którym się najczęściej biega?
nie mialam a u mnie wczoraj byl upal :) ... ja namietnie od wielu lat nosze latem crocs'y i nie mam problemow, jakby te byly calkiem zakryte to nie wiem... moze byloby inaczej ale one w sumie maja wystarczajaco dziurek ;)
Usuńja w sumie rzadko biegam po betonie ;P ... ale one maja podeszwe i wkladke co widac, wiadomo gruba nie jest ale szlam po kamieniach i nie mialam z tym problemu :)
Ja kocham Melisski (mam Melissa+Campana 30501)i na razie to moje must have na wakacje. W swoich chodzę praktycznie wszędzie i przez cały sezon wyglądają jak nowe. Na ten model też się czaiłam ale w przyszłym roku nie podaruję... :P
OdpowiedzUsuńTwoje słodko wyglądają na nóżce przy moich robalach hahah :))
Całkiem fajne :) Ahh szkoda, że ja takich nie mogę nosić :/
OdpowiedzUsuńojejku, one są mega ♡
OdpowiedzUsuńhttp://imaurore.blogspot.com/
Wyglądają przeuroczo! Nigdy bym nie pomyślała że są plastikowe ;)
OdpowiedzUsuńdlatego wlasnie te mi sie bardziej podobaly :D
UsuńO, chciałam je :) Ale w różu... Niestety, na polskiej stronie brak mojego rozmiaru...
OdpowiedzUsuńu mnie w ogole juz ich nie mozna kupic, dlatego sciagnelam z uk :)
UsuńPowiem tak jak generalnie jstem na nie jesli idzie o te plastikowe buty ( te z wielkimi sercami to dla gwałt na moim odczuciu estetyki ) tak te mnie rozczuliły .Słodkie i jak takie wygodne to super zakup Sroczko .Serio . Myslę , ze sama bym na nie zwróciła uwagę .
OdpowiedzUsuńBTW .Ja jeżdżę w każdych butach ...choć w jednych mi się prowadzi lepiej ,a w innych gorzej .Myslę , ze duzo zalezy też odtego ile czasu się spędza w aucie injak długie odcinki pokonuje .Ty jako , że pracujesz za kółkiem w pewnym sensie to wcale mnie nie dziwi , że skłaniasz się ku bardzo wygodnym bucikom .Ja często wsiadam i wysiadam i pokonuje krótkie odcinki , jak to w dużym mieście bywa , więc nie wyborażam sobie butw zmienać o prowadzenia auta .Zakłada to o mi pasuje do ubrania i wio ..
Idź z tymi kaczymi płetwami ... jeżżżuuuu!:D
sa sliczne! ten plusz dale taki efekt ze na poczatku bylam zmieszana bo szukalam wzrokiem plastiku ;-) w koncu mi sie rozjasnilo
OdpowiedzUsuńniech sie dobrze nosza!
Hej Sroczko, modle sie abys przeczytala ten komentarz... Otorz upatrzylam soebie baleriny Mel, tez sa z tym flock czy jak tam, przemyslalam zakup i chyba chcaialbym je miec jednak stwirdzilam, ze najpierw zapytam jak sie sprawuja Twoje, czy sa w miare wytrzymale? Nie chce kupic butow, ktore rozpadna sie po miesiacu. Nie kupie dopouki nie dostanie od Ciebie odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńna szczescie mam ustawiona moderacje komentarzy w postach starszych jak 14 dni ;) ... odpowiedzialam u Ciebie na blogu w ostatnim poscie :)
OdpowiedzUsuńdziekuje Kochana za szybka odpowiedz, dzisiaj ide sobie je kupic. Jestem nimi podjarana, takich wygodnych butow jeszcze nie mialam na nogach. Chcialam tylko sobie zmierzyc bo zaciekawila mnie marka, a jak juz je zdjelam to nie moglam przestac o nich myslec. Pewnie zrobie o nich wpis. Sorka za bledy w ostatnim kom., pisalam bardzo pozno z zamykajacymi sie oczyma :).
Usuńkoniecznie pokaz jak kupisz :D
Usuń