Seiten

czwartek, 8 marca 2012

zakupy z niespodzianka ;)

Musze przyznac, ze jak tylko wchodze do domu to rozgladam sie czy aby nie przyszla jakas paczuszka :P ... chyba najwieksza frajda z zakupow online albo wymianek, to jest wlasnie ten moment jak dorwiemy karton w nasze lapki. Produkcja hormonow szczescia jest na pewno wieksza niz w przypadku dorwania sie do tabliczki czekolady. Z czego wynika, ze zakupy sa rownie dobre dla naszej sylwetki :P



I tak tez dzis oczy mi sie dziko zaswiecily jak ujrzalam dwa kartony, czekajace na mnie na kuchennym blacie. Obok stal slubny z mina kota, krotko przed wizyta u weterynarza. No coz... ja nawet nie oczekuje u niego tej samej radosci, bo i jaki facet potrafi to zrozumiec ;)

W pierwszej paczce byly kolejne produkty Phyto, jak juz kroliczyc to po calosci (i tu prosze bez zadnych skojarzen :P). Wzielam dwa szampony: do wrazliwej i podraznionej skory glowy, bo jak wiadomo moj skalp jest lekko francowaty ale tylko wtedy jak ma dobre dni, bo pozatym jest po prostu ehhh... do zdarcia. Drugi szampon jest wzmacjaniacy do wypadajacych wlosow, tudziez przy problemie z wypadaniem. Do tego wzielam spray zwiekszajacy objetosc... przy trzech wlosach na krzyz trzeba jakos kombinowac.



A przy okazji skorzystalam z mojego boxowego kuponu znizkowego i kliknelam serum na noc Kiehl's i tak tylko po cichutku powiem, ze jak dla mnie jest lepsze jak to z EL i do tego o polowe tansze ale wiecej na razie nie zdradze, pare slow na jeg temat napisze jak skoncze szalenie wydajna probke :) ... a zeby mi sie bylo smutno to do kompletu wzielam z tej samej serii krem po oczy. Ja lubie jak mi krem pod slepia pasuje do tego twarzowego, takie male zboczenie ;)



Choc najbardziej to mnie rozbroila niespodzianka. Douglas co jakis czas dorzuca nam do zakupow rozne tzw. "beauty" niespodzianki. Przewaznie sa to spore miniaturki produktow albo mini szczotka do wlosow, bo to chyba bylo do tej pory najwieksza rzecza ale tym razem to mnie... tak musze to napisac... "powalili mnie na cycki" :D. Sam karton wydawal mi sie podejrzanie wielki, jak na moje skromne zamowienie. Jak go rozprulam to juz wiedzialam dlaczego. Tym razem do zakupow dorzucili wielka torbe Hugo Boss. Tak sobie pomyslalam, ze szalenie praktyczna jest ta tobra, calkiem dobrze wykonana i swietnie udaje skore, do tego jest bardzo miekka i mimo, ze duza ca. 45x34x15 cm, to mozna ja zlozyc bez problemu do malego rozmiaru. Zlozyc ja moge to tego stopnia, ze zmiesci sie w mojej torebce i rewelacyjnie sie sprawdzi na rozne wyjazdy... na nieplanowane zakupy hehe... itd. itp.

I ja juz wiem kiedy mi sie przyda ha! ...
prawda Swirrusku ;) ... na zakupy bedzie idelana hehe...





65 komentarzy:

  1. oj tak uwielbiam ten moment - jest paczka i już darcie....:-))
    niespodzianka niesamowita - gratki...
    u nas niestety to serum jest niedostępne na stronie dougiego (na de tak) - mogliby na Polskę też wprowadzić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie dla odmiany jest online ale nie mozna go kupic w sklepie :]

      tez uwielbiam prucie paczek :D

      Usuń
  2. swietna torba bardzo mi sie podoba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a do tego wielkaaaa... ja uwielbiam duze torby, w ktorych potem wszystkiego szukam ;P

      Usuń
    2. oj tak i najlepsze jest pytanie "co ty tam nosisz" - głupie prawda.... przecież same najpotrzebniejsze rzeczy... ;-))

      Usuń
    3. ja sie czasami sama zastanawiam co ze soba targam, przewaznie wtedy jak mi ramie urywa pod ciezarem :D

      Usuń
    4. Ja też dłuuuuugoooo szukam rzeczy w torbie, szczególnie dzwoniącego telefonu :D Ale naprawdę nie mogę pojąć jak można nosić malutką torebkę. Jak tam zmieścić latarkę, mini śrubokręt i te wszystkie pozostałe potrzebne rzeczy???

      Super zakupy, o torbę też bym się nie obraziła :D

      Usuń
    5. hehehe... ja mam latarke przy kluczach ;D ... ale tez nie rozumiem upodobania do malych torebeczek.

      Usuń
  3. ale niespodzianka aaaaaaaaa kurcze ze tez u nas takich prezentow nie dorzucaja;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie do tej pory tez nie ;) ... tym bardziej, ze nic od Hugo nie kupilam, czasami jest tak, ze jak sie cos dalej firmy kupuje, to dorzucaja specjalne gratisy...

      Usuń
  4. Uczucie, które towarzyszy otwieraniu paczek- bezcenne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ej, torba świetna! matko, jakie tam u Was rzeczy dorzucają! :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama sie zdziwilam ale nie powiem cieszy mnie to szalenie i moga tak czesciej :D

      Usuń
  6. O jaki piękny dodatek :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. No no, niezła ta torba :) A jak jeszcze mówisz, że świetnie udaję skórzaną, to może też nadawać się jako torebka na co dzień.
    Ja kiedyś widziałam w poście dziewczyny z UK, że w angielskich Sephorach do perfum Lacoste dodawali ich torbę i bardzo mi się podobała. Niestety posta przeczytałam tuż po tym, jak akcja się zakończyła, więc nie miałam szans się na nią załapać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na dzien tez w sumie mozna... w koncu ma uszy i pasek do przewieszenia przez ramie, na pewno przetestuje ;)

      no wlanie przy zakupie, przewaznie perfum albo innych wysokopolkowych rzeczy czasami dougi dodaje fajne gratisy ale tu bylo to niezlym zaskoczeniem :D

      Usuń
  8. Czy chociaż duża ta amortyzacja była podczas padania? hahaha Ja bym sobie co najwyżej mostek potłukła :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jasne... w okolicy pasa mam spory airbag, wiec wszystko bylo pod kontrola ;D

      Usuń
  9. doskonale rozumiem Twoje szczęście :) dobrze znam ten moment chwytania paczusi w dłonie i rozrywanie jej prawie na strzępy, aby dostać się do środka :)

    zaciekawiłaś mnie tym serum :) napisz koniecznie coś więcej na jego temat, jak już się bardziej zapoznacie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marti z serum juz sie od jakiegos czasu zapoznaje, bo dostalam spora miniaturke w boxie. I na tyle mi sie spodobalo, ze postanowilam kupic pelnowymiarowke :) ... z tym, ze jak skoncze mini to skrobne posta na temat :D

      http://cosrocewokowpadnie.blogspot.com/2012/02/douglasowy-box-of-beauty-luty-2012.html <- tu wrzucilam sklad i pare slow wstepu ;)

      Usuń
    2. no to czekam cierpliwie na posta z obszerniejszą recenzją :)

      Usuń
    3. jeszcze pare dni ;)

      Usuń
  10. Mój ślubny też nie rozumie zachwytów na paczkami.:D ah ci mężczyzni:D a torba bardzo fajna no i spora jak na "beauty" niespodzianke:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bym w ogole w zyciu nie wpadla na to, zeby ta torbe zaliczyc do "beauty" ale jak widac czlowiek sie cale zycie uczy ;D

      Usuń
  11. Torba świetna, szkoda że w Polsce takich gratisów nie dają. Też mam ogromną frajdę przy rozpakowywaniu paczek, nawet jeśli wiem co jest w środku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o jasne, swiadomosc zawartosci wcale nie psuje frajdy z prucia :D

      Usuń
  12. Zakupy internetowe są super :) Tylko najgorzej jak coś idzie z Chin... Ostatnio coś zamówiłam i już długo czekam. Każdego dnia wypatruje listonosza. On coś tam zawsze przynosi, ale nie na co czekam...

    Torba nawet udana jak na gratis :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje przesylki z Azji ida zawsze kolo miesiaca, wiec juz sie przyzwyczailam ;) a do tego jak taka urzad celny przytuli, to trwa to jeszcze dluzej :]

      Usuń
  13. Sroczko, zostawiłam Ci (bardzo fajnego w moim odczuciu) taga z uzasadnieniem na:
    http://sabbathofsenses.blogspot.com/2012/03/byc-kobieta.html

    Zapraszam, jeśli wolno. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sabbath,
      w moim odczuciu tag tez jest fajny jak sie do niego podjedzie na luzie ;) ... odpowiedz z linkiem zostawilam juz u Ciebie na blogu :*

      Usuń
  14. Takiej torby poszukuję! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie szukalam ale odkad ja mam to jestem przeszczesliwa :D

      Usuń
  15. Dla mnie tez powroty do domu rownaja sie sprawdzaniu, co tam fajnego dzis przybylo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja juz mam tak to zakodowane, ze nawet jak na nic nie czekam to omiatam wszystko dookola hehe...

      Usuń
  16. ale heca ! Gratis super -zawsze jak nie pasuje można sprezentować komuś .
    To serum jednak bardziej mnie nęci .. bo tak enigmatycznie :P

    OdpowiedzUsuń
  17. pasuje jak najbardziej, wiec nie musze jej szukac nowego domu ;P

    serum jest... hmmm jakby to powiedzial Wilbi... "mrauuuu..." ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. Torebka jest świetna, też bym taką chciała :P

    OdpowiedzUsuń
  19. o kurczaki, ależ fajny prezent :) lubię takie pojemne torby!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez :D dawno nie bylam tak zadowolona z "beauty" prezentu hehe...

      a my sie jeszcze musimy dogadac, co do pudeleczka na Twoje kulaski :)

      Usuń
  20. torebka wygląda super, ja bym w takiej na co dzień mogła popylać :D fajnie się macie z takimi gratisami :D

    a te kartony, które czekają na człowieka po przyjściu do domu rzeczywiście sporo endorfin jakiś czy tam innych muszą wytwarzać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie na dzien tez ja zaadoptuje, na zakupy rewelacja... pol sklepu tam zmieszcze ;D

      Usuń
  21. jak szaleć to na całego :] a co! trzeba sobie życie umilać :]
    Ale torba i mnie powaliła na kolana, później na twarz tak by "cycki" zrównały się z ziemią O.o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. auc... skomplikowana ta Twoja gimnastyka ;D

      za umilaniem tez jestem... jak najbardziej :)

      Usuń
    2. się ćwiczyło szósteczkę Weidera i inne techniki hahahah :D

      Usuń
    3. aaaa... no tak :D mnie amortyzuja oponki, wiec ja nieobeznana w takich zaawansowanych technikach :D

      Usuń
    4. Kochana, na to też znajdę wyimaginowane i finezyjne pozycje :D wszystko mam wyuczone, na każda okoliczność :D przy czasie podeśle Ci zestaw na płycie CD! hahah

      Usuń
    5. uuuuu... brzmi ciekawie... finezyjne pozycje :D bardzo chetnie... z dokladna instrukcja :D bo przy ostatniej takiej pozycji, nerw mi sie znarowil i dostalam przykurcz zada :]

      Usuń
  22. Mnie też oczekujące paczki cieszą jak mało co :D Ten dreszczyk emocji... ;)
    A torebka super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jak jeszcze w paczce sa samkolyki :D to wyjasnia popularnosc wszelkiego rodzaju boksow... oczekiwanie na ten dreszczyk :)

      Usuń
  23. tez codziennie sprawdzam skrzynke w poszukiwaniu jakies paczuchy;)a torba jest swietna!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie rzut oka w skrzynke to ostatecznosc i bardzo nie lubie jak lezy tam awizo, bo wtedy musze na paczke jeszcze jeden dzien czekac pffff ;D

      Usuń
  24. ja te zuwielbiam dostawac przesylki! chyba kazda kobieta lubi ;-)

    sa takie okresy ze nagle wszystkie kosmetyki sie koncza i potem cos kupuje i kupuje a listonosz lazi do mnie caly czas. lubie ten stan:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak tak :) czasami mam takie dni, gdzie listonosz przychodzi codziennie z jakas paczusia :D

      Usuń
  25. o mamo ;o oddaj mi tą torebke!

    OdpowiedzUsuń
  26. Chciałam powiedzieć, że chyba przez tę torbę byłabym szczęśliwsza niż przez kosmetyki XD Świetnie wygląda =]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tym bardziej, ze byla to 100% niespodzianka ;D

      Usuń
  27. tak, to nie bedzie! masz wieksza torbe !!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe... specjalnie na zakupy ;D musze przyznac, ze wstrzelil sie Douglas idealnie w moje powiedzmy... aktualne potrzeby :D

      Usuń
  28. Fajna ta torebka :) Faktycznie idealna na dalsze zakupy ;-)

    OdpowiedzUsuń