Seiten

niedziela, 4 marca 2012

przeglad aktualnej sroczej pielegnacji...

Post na niedziele, czyli lekki i przyjemny ;) ... ostatnio przypomnialo mi sie, ze w mojej zakladce "srocza pielegnacja" od dluzszego czasu swieca pustki. Wiadomo pielegnacja ma to do siebie, ze ulega czestym zmianom, jak sie cos konczy to przewaznie w to miejsce pojawia sie cos innego.

Dzis zrobilam aktualizacje i tak oto przedstawia sie to co aktualnie uzywam, pomijajac tzw. zapasy, czyli produkty ktore czekaja na swoja kolej.



Specjalnie podzielilam wszystkie produkty na grupy, tak zeby bylo latwiej. Opisy i recenzje prawie wszystkich produktow mozna juz znalezc na blogu a to czego nie ma... pojawi sie wkrotce.



1. Oczyszczanie. Poniewaz wlasnie mi sie konczy micelowa pianka Biotherm, to na pole walki wkroczyl zel micelowy z Biedronki "Be Beauty", ktorego jestem bardzo ciekawa. Do tego olejek do mycia twarzy Shiseido, dwufazowka do oka Innisfree i w butelce po micelu Lancome jest aktualnie micel Vichy, ktory jest rownie dobry i o wiele tanszy.



2. Pielegnacja na dzien. To krem pod oczy Skin79, filtr DHC. Do tego na zmiane Innisfree Olive Real Skin, ktory jest produktem trudnym do zdefiniowania. Jest to dosc plynny zel, ktory ma glownie nawilzac. Drugim nawilzaczem jest skoncentrowany kawas hialuronowy niemieckiej firmy Devee. Oraz krem przeciwzmarszczkowy Estee Lauder Time Zone (w wersji mini).



3. Pielegnacja na noc. Krem pod oczy i serum Advanced Night Repair Estee Lauder. Do wykonczenia mam jeszcze serum na noc Missha Night Revolution. Jak bylo zimno to bardzo chetnie siegalam po odzywczy, przeciwzmarszczkowy krem AA Eco.


4. Maski i peelingi. Maseczki w chusteczkach z kolagenem Bird's Nest Collagen Mask, chetnie siegam po kakaowa maseczke ze zlotem Zamian i po ulubionego pomidorka, czyli Tony Moly Tomatox Brightening Mask. I tak tak... w koncu zabralam sie za slowicze gowienko Uguisu Nightingale Poop Facial. Z peelingow uzywam aktualnie enzymatyczny z Artdeco i Missha Super Aqua.



5. Produkty do mycia. Czyli plyn do higieny intymnej Nivea, plyn do kapieli Kneipp. Zel pod prysznic i pianka z Balea. Oraz zel i peeling The Body Shop.



6. Balsamy i masla. Dwa z Balea, jeden glownie dla zapachu, drugi mial odnawiac komorki ale chyba mnie uczula. Do tego dwa maselka Greenland i The Body Shop.



7. Szampony. Od lewej: suchy szampon do wlosow ciemnych od Lee Stafford, oczyszczajacy Schwarzkopf, dla slabych wlosow Phyto, przeciwko wypadaniu Himalaya Herbals i dwa do farbowanych wlosow z Kerastase.



8. Pielegnacja wlosow. Czyli maska z oliwka Dabur Vatika, krem na wypadanie wlosow Himalaya Herbals, serum Phyto i dwa moje ulubione olejki: Khadi i kokosowy Dabur Vatika.



9. Stylizacja wlosow. Czyli wszelkie cudaki, ktore maja poprawic optyczny wyglad kudelkow. Trzy produkty Liese do stylizacji na zimno, ogolnie daja fale i obietosc. Hercut trzymajacy kitke pod kontrola. Wygladzajace serum Liese. Moj ukochany spray Liese pomagajacy rozczesac wlosy, nie obiazajac ich przy tym. Ostatnie dwa produkty Tigi S Factor uzywam glownie wtedy, gdy zabieram sie za prostowanie, co ogolnie zdaza sie bardzo rzadko. Plemink to wyjatkowy produkt nablyszczajacy, tylko trzeba uwazac z dozowaniem, zeby nie przesadzic no i wtedy moze obciazac. Drugi to spray do prostowania, chroniacy przed wysoka temperatura.

***

Ufff...

Na wszelkie pytania odpowiem bardzo chetnie w komentarzach. Jak juz wspomnialam, nie rozpisywalam sie o kazdym produkcie, bo podejrzewam, ze by mniejsca w poscie nie wystarczylo. Wiekszosc produktow mozna znalezc po pawej stronie w "etykietach".

:)

50 komentarzy:

  1. Mam pytanie! Olejek kokosowa Dabur Vatika nadaje się dla blondynki? Bo ostatnio byłam bliska kupienia, ale nie pisało czy ma jakiś wpływ na kolor włosów =]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro nic nie pisalo to nie powinno mniec wplywu na kolor wlosow. Co prawda wiekszosc hindusek to jednostki ciemnowlose ale na wielu blogach widzialam olejek kokosowy u blondynek i zadna sie nie skarzyla :)
      To jest czysty olej bez zadnych barwiacych dodatkow... a nic mi nie wiadomo, zeby olej kokosowy mial wlasciwosci barwiace :]

      Usuń
    2. jestem jasniutka blondynka i uzywam vatiki od pol roku- absolutnie nic sie nie zmienilo w kolorze wlosow! bo w samych wlosach owszem ;-)

      buziaki

      Usuń
    3. Dzięki dziewczyny :* to jednak kupię, bo coś mi strasznie się wysuszyły włosy ostatnio, może po zimie po prostu. =]

      Usuń
    4. Jestem jasną blondynką i używam tego olejku, więc śmiało go możesz kupić. Nie ma żadnych przeciwskazań co do koloru włosów.

      Usuń
  2. sroczko mam pytanko :) jak uzywasz kremow od EL to widzisz spora roznice miedzy nimi a takimi np za 70-90 zł?
    zawsze uwazam ze jednak te kremy to przesada cenowa i mozna znalezc cos w nizszej cenie co rowniez zachwyci ale tez sama nie uzywalam tych produktow, to tylko moje luzne mysli.

    raz zuzylam z trudem sloiczek biotherm Aquasource, to byl najdrozszy krem jaki mialam i strasznie sie zawiodlam.


    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używam tak jak Sroczka serii Night Repair i jestem MEGA zadowolona + widzę ròżnicę, zwłaszcza kremu pod oczy. Po 2 miesiacach stosowania wygładził moje zmarchy pod oczmi i kurze łapki. Także ja je polecam.

      Sroczka ten Estee na dzien dobrze sobie radzi ze zmarchami jakimiś? Bo odkryłam u siebie 3 brzydkie bruzdy na czole, nad lewym okiem :( muszę je jakimś konkretnym kremem potraktować..

      Usuń
    2. Hmmm... to takie troche trudne pytanie. Bo to, ze mi sluzy nie znaczy, ze bedzie sluzylo komu innemu, wiadomo pielegnacja to bardzo indywidualna sprawa, tym bardziej w przypadku kremow. Choc ja tez mam swoja granice i tak nie ociagaja mnie kompletnie produkty pielegnacyjne Chanel, Dior, Guerlain i wielu wielu innych firm, ktorych kolorowke lubie.

      Wracajac do EL. Ja w tym przypadku widze roznice. Choc tez nie powiedziane, ze bede zadowolona ze wszystkich produktow ale te co do tej pory uzywalam byly swietne. Dobrze mi sluzyly, dawaly mi to co od nich oczekiwalam i w zadnym przypadku nie robily mi kuku (a to jest dla mnie bardzo wazne). Dlatego tez przy pielegnacji EL pozostane, co nie zmienia faktu, ze tez uwazam, ze ceny sa za wysokie ale cos za cos. Dopoki jestem zadowolona i cena miesci sie w mojej granicy to bede kupowac.

      Pewnie, ze mozna znalezc tansze i rownie dobre produkty. Mi tak wlasnie bardzo podeszla seria AA Eco. Dla mnie niedroga a naprawde fajna. Z tym, ze ja do niej dostepu nie mam a tu u mnie nie znalazlam nic tanszego co by mi odpowiadalo. Lubie wiele azjatyckich produktow ale to tez wiaze sie ze sciaganiem z Azji, dlugim oczekiwaniem.

      Uzywalam kiedys Biothermu ale pozmieniali potem serie i sklady i przestalam ich lubic :P, to samo bylo z Lancome. Wycofali moja ulubiona serie, ktora robila mi dobrze a inne w sumie byly jak dla mnie przecietne albo za drogie, wiec tez sobie darowalam. Wszystko zalezy od tego jakie ma sie oczekiwania i czego sie szuka. A znalezienie odpowiedniego produktu, ktory bedzie do tego pasowal to naprawde sztuka :)

      Teraz np. testuje serum na noc Kiehl's i mam wrazenie, ze jest lepsze jak to na noc z EL i ma lepszy sklad a do tego jest o prawie 30€ tanszy, wiec jestem na 99% pewna, ze nastepne bedzie wlasnie to z Kiehl's... krem pod oczy tez maja z tej serii, moze przetestuje... i bedzie zamiast tego EL.

      Usuń
    3. uf.. dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz :) !!

      Usuń
    4. Aliss,
      to serum Kiehl's na noc jest boskie... bede o nim pisac jak skoncze moja probke ale radzi sobie lepiej jak wszystkie kremy, ktore do tej pory uzywalam :D ...

      na istniejace juz zmarchy to trzeba cos konkretnego, jakies porzadne serum, bo nie wiem czy krem da rade...

      Usuń
    5. Dzięki Sroczka :) w takim razie będę czekać na recenzję Kiehla ;) nie wiem czemu mi takie coś wylazło - to mimiczne zmarszczki, ktòre wychodzą jak uniosę brwi do góry po czym (po pewnym czasie) znikają / spłycają się do minimum. Pojawiły się nagle i tylko z jednej strony.. Ech, starość nie radość.. :)

      Usuń
    6. moze Ci sie w jakis sposob przesuszyla skora, czasami wtedy zmarszczki robia sie bardziej wyraznie ?? I wystarczyloby pozadne nawilzenie...

      Usuń
    7. A to i ja czekam na recenzje tego serum jak na szpilkach!!! :)

      Usuń
    8. to jeszcze chwile musicie poczekac, bo serum wystarczy mi na pare dobrych dni :P

      Usuń
  3. Sroczko a powiedz mi ten skoncetrowany kwas hialuronowy dodajesz do kremow,czy od razu na twarz??i czy jest dobry?? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od razu na twarz a potem po jakiejs chwili krem :) ... bo to jest gotowy zel, ktory mozna tak uzywac :) ... i jak na razie jestem bardzo zadowolona, kuku mi nie robi ;)

      Usuń
    2. Ile kosztuje ten żel?

      Usuń
    3. ten akurat 29€ :)

      Usuń
  4. Z prezentowanych przez Ciebie kosmetyków znam aż 2 :P
    Żel micelowy z Biedronki, który nie podbił mojego serca i skończył jako odżywka do włosów dla lalek barbie (moja Julka więc była nim zachwycona :P)
    Olejek kokosowy Vatika- świetny, ale strasznie drażni mnie jego zapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystkie te olejki maja dosc specyficzne zapachy ale te spocony kokos jest jeszcze do zniesienia ;) ... a co do zelu z biedronki to zobaczymy, tyle o nim slyszalam, ze mam ochote przetestowac a jak mi nie podejdzie, to tez rozpaczy nie bedzie ;)

      Usuń
  5. nigdy nie twierdzilam nic innego :D ... ta cala cholerna naturalna pielegnacja robi mi tylko krzywde a pozatym nie bawi mnie packanie sie tymi wszystkimi mega naturalnymi cudami i krecenie sobie kremow... ja jestem wygodna krem ma byc gotowy w sloiczku i nie musze sie zastanawiac, czy aby nie dostaje nog albo ilu ma nowych mieszkancow z powodu braku konserwantow ;D

    i prawde mowiac naprawde nie mam co narzekac, to co uzywam jak widac mi sluzy, bo pomijajac geny to i tak ciagle sie wszyscy dziwia ile to ja mam lat. Ostatnio nowa koleznaka w pracy, spytala czy przypadkiem slyszlalam, ze czlowiek z wiekiem dostaje zmarszczki i takie tam inne atrakcje, wiec jej powiedzialam, ze owszem slyszalam ;D ... szalenie przyjema sprawa hehe... pomijajac, ze mimo wszystko za stara jestem na powrot do natury i po wielu probach doszlam do tego, ze najzwyczajniej mi to nie sluzy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. http://allegro.pl/kiehl-s-koncentrat-regenerujacy-na-noc-perelka-i2178260409.html to o tym serum KIehla mowa????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no jaja jakieś , już aukcja zakończona :)) ktoś mnie wyprzedził:)

      Usuń
    2. to nie ja hehe... ja swoje zakupilam dzis rano w dougim online :D

      Usuń
  7. w sumie to z tego co wymieniłaś nic nie znam osobiscie;] o tym z biedronki już tyle słyszałam, ze sama jestem go ciekawa;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wlasnie ja tez wiele slyszalam i pewnie nie byloby mi dane go przetestowac gdyby nie Nulka, ktora zapakowala go w nulkowa paczuszke :D

      Usuń
  8. Świetnie wyglądają te rzeczy z Balea :) Fajne opakowania.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa jestem tego kremu pod oczy ze SKIN79, bo chyba jeszcze o nim nie bylo? Ja pod oczy uzywam tez tego reperatora z Estee Lauder (uwielbiam!!!) a na dzien la roche posay z wit C i jestem zadowolona, ale mi sie konczy, a przeciez nie kupie drugi raz tego samego kremu, skoro na rynku jest tyle innych do wyprobowania ;) Albo to cecha typowo babska, albo to ja jestem psychiczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam podobnie ;) nawet jak jakis kosmetyk lubie, to ponowny zakup odkladam na pozniej, zeby moc kupic cos nowego... bo tyle tego jest :D

      O tym kremie pod slepia ze Skin79 jeszcze nie bylo ale uzywam go dopiero od paru dni, wiec na razie nic na jego temat nie powiem :P ... z tej samej serii mam jeszcze krem do twarzy... czeka na swoja kolej ;D

      Usuń
  10. ciekawa jestem tego Uguisu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o slowiczym gowienku juz pare razy pisalam :) uzywam, choc nie moge powiedziec zeby to bylo szalenie systematyczne uzywanie, w kazdym razie jakos na razie nie widze powalajacych efektow :]

      Usuń
    2. Sama się zastanawiać: kupić, czy nie..?

      Usuń
    3. ja bym zaczela od probki... bo jak nie bedzie dawalo efektow to w sumie mija sie z celem a nie jest to typowa maseczka, ktora z przyjemnoscia sie naklada ;D

      Usuń
  11. Bardzo ciekawe produkty, z wieloma spotykam się po raz pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pare z nich to niemieckie produkty, inne azjatyckie... rozbieznosc mam spora ;)

      Usuń
  12. ten pomidorek juz od jakiegos czasu mnie inytryguje ... hm....;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to taki bardzo intrygujacy pomidorek ;D ... super maseczka, z zalozenia rozjasniajaca ale u mnie ona bardziej dba o wyrowany koloryt skory i sprawia, ze skora staje sie gladka i przyjemna w dotyku :D ... bardzo ja lubie...

      Usuń
  13. Sroczko a jak się sprawuje maska Vatiki? Ja ogólnie szukam dobrego kremu przeciwdziałającym pierwszym oznakom starzenia i spłycające kurze łapki itd. najlepiej, żeby kosztował do 100 niż powyżej. Szukam szukam i nic mnie nie zachwyciło póki co.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. maska jest ok ale zeby byly jakas specjalna to niekoniecznie, ja ja uzywam tylko wtedy jak myje wlosy tym szamponem oczyszczajacym, wiadomo potem trzeba pacnac maske na kudelki, wiec u mnie laduje ta, bo sie dobrze sprawdza :D

      Usuń
  14. Oj ja też próbowałam kręcic krem, używać różnych cudów z Biochemii Urody i jakoś mi nie wychodziło. Teraz wybieram produkty z tych bardziej naturalnych firm typu Phenome, Organique, TBS i inne i jest ok. Bardzo mi służą różne azjatyckie specyfiki, dlatego podpatruję, szukam recenzji, no i cenowo są ok.

    OdpowiedzUsuń
  15. swietny post - wiele z nich mam (oczywiście za Twoim poleceniem) i jestem bardzo z nich zadowolona inne mam w planach do wypróbowania jak coś wykończę :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mnie cieszy, ze Ci te zakupione rzeczy sluza :D

      Usuń
  16. Diggerowa,
    no przeciez wiem, ze sie nie czepiasz ;D tylko ja wlasnie przy okazji chcialam wyjasnic moj stosunek do sprawy, bo tez mnie ta eko-mania delikatnie mowiac smieszy. A dla mnie wiekszosc produktow w ogole nie nadaje sie do uzywania, pomijajac ze robia mi krzywde... do tego smierdza przewaznie tak, ze mozna zdechnac w locie :]

    tak jak piszesz, najwazniejsze to znac swoja skore i nie dac sie zwariowac :D

    Tanyia,
    mi krem musi sluzyc i nie szkodzic jakos szalenie a reszte ignoruje i wtedy jest mi wszystko jedno czy to czysta chemia czy czesciowa... jak mi robi dobrze to jest ok :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Sroczko Kochana, a mozeby tak rećenzja tej rozowej galaretki Liese?

    OdpowiedzUsuń
  18. ładnie się pielęgnujesz Sroczko :) większośc tych Twoich cudeniek nie znam.. muszę poczytać czego to wszystko warte :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo ja jak widac lubie wynalazki ;D

      Usuń
    2. najważniejsze, że Ci służą :) i inspirujesz innych :)

      Usuń