Seiten

środa, 6 czerwca 2012

z pamietnika testera... Skinfood Egg White Pore Mask

 Jak wiekszosc z was tak samo ja mam problemy z porami i zaskorniakami na nosie i w okolicy a takze co jakis czas na brodzie. I gdy sprawde zaniedbam odrobine, to te czesc mojej twarzy przypomina powierzchnie ksiezyca. A szorstkosc mojego nosa dorownuje papierowi sciernemu. Tak... niestety jest to walka z wiatrakami i potrzeba tu samozaparcia i systematycznosci, czyli tego co u mnie czasami kuleje a bywa, ze lezy i kwiczy. Tym bardziej, ze wiele z dostepnych produktow daje mizerne efekty lub nie daje ich wcale. Jakis czas temu pisalam o azjatyckich platkach na nos, o ile dobrze pamietam moje byly z Innisfree. I o ile firme lubie tak platki byly kompletna poraza i za nic nie dawaly mi tego co powinny, wiec z czasem sobie darowalam. 

Jakis czas temu z jednym z zamowien przyszla tez saszetka z maseczka oczyszczajaca pory. Jest to maseczka Egg White Pore z firmy Skinfood. Ogladnelam sobie opakowanie, chwile podumalam i zapomnialam o niej. Wpadlam na nia ponad tydzien temu jak rozpaczliwie szukalam czegos, co by sobie z fatalnym stanem mojego nosa poradzilo.


Oryginalna wielkosc tak jak na obrazku ponizej to 100g i podejrzewam, ze wystarczy na bardzo dlugi czas, bo maseczka jest szalenie wydajna... koszt na ebay to ca. 9€


 Maseczka zawiera wyciag z jajkowego bialka, wzbogacony o albumine i ma z zadanie wnikac gleboko w pory, oczyszczac je... usuwac nadmiar tego wszystkiego co sie w porach gromadzi. A przy tym zwezac, czyli sprawiac zeby byly mniej widoczne tak zeby nasza skora byla gladka. 

Troche sie obawialam tej jejecznej maski ale w sumie bez potrzeby. Ma calkiem przyjemny, lekki zapach i bardzo gesta, kremowa konsystencje. Najwygodniej naklada sie pedzlem, przynajmniej mniej produktu sie przy nakladaniu marnuje. Bo przy nakladaniu palcami, sporo mi na palcach zostalo ale wiadomo jak kto lubi. Pisalam ze jest szalenie wydajna i jest to prawda, bo 4 razy juz sobie ja nakladalam a ciagle jeszcze mam i na 2 - 3 uzycia spokojnie mi ta probka jeszcze wystarczy.


Nie nakladam maseczki na cala twarz, tylko tam gdzie mam problemy. Czyli glownie strefa T i po bokach nosa a do tego profilaktycznie na podbrodek. Wg producenta nalezy ja zostawic na 10 - 15 minut ale 20 tez spokojnie moze na skorze pozostac. Bo sama w sobie jest delikatna i nie ma obawy, ze nas w jakikolwiek sposob podrazni. Maseczka sobie zasycha ale tez bez mocnego sciagania, wiec kazdy moze sobie znalezc czas jaki mu pasuje. Potem zmywam ciepla woda i gabeczka  drogerii. I tak dwa lub trzyy razy w tygodniu, bo tu trzeba w miare regularnie stosowac, wiadomo cos czego sie nie uzywa nie bedzie dzialalo. A jak bedzie sie sprawdzac to mozna i rzadziej... ale systematycznie.


Moje wrazenia: UWIELBIAM !!! I na 100% zakupie duze opakowanie. Podziwiam skore na nosie pare razy dziennie i micha mi sie cieszy. Fakt, ja nie mam kraterow ani duzych problemow z porami, jednak jak jz pisalam, moja skora tez potrafi czasami wygladac niezbyt zachecajaco i zaskorniaki jak mrowki w mrowisku okupuja moj nos... co wyglada bardzo nieladnie, juz pomijajac jak chce sie na takie pobojowisko nalozyc "makijaz". Niestety nie zrobilam zdjecia przed i nikogo tez nie chcialabym straszyc, jak taka impreza na nosie i w okolicy wyglada wiecie bardzo dobrze, wiec i u mnie nie wyglada inaczej. Po tych paru razach widze sporo poprawe, nos mam gladki... zero zaskorniakow, wszystko ladnie pozamykane, troche wolniej to idzie w okolicy nosa ale tez widze niesamowita poprawe. Z tej serii sa tez inne produkty, ktore ogolnie maja to samo zadanie ale ja na razie pozostane przy maseczce.


 A jak juz sie rozbrykalam, to nabylam droga kupna krem, ktory tez ma mi pomoc w kontrolowaniu porow. Oczywiscie Skinfood... z wyciagiem z niedojrzalego (lol) zielonego jablka i woda gazowana :)


Wrazenia dotyczace kremu pojawia sie jak juz go troche pouzywam :)

75 komentarzy:

  1. musisz być taka fotogeniczna? nawet w tej masce? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe... ogolnie na zdjeciach wygladam jak worek kartofli ale robienie autoportretow jako tako opanowalam i z dwudziestuparu zdjec jedno sie znajdzie, ktore nadaje sie do publikacji :)

      Usuń
    2. zapewniam, ze na moim monitorze nie wyglądasz jak pyry, a juz na pewno nie te poznańskie :D

      Usuń
    3. och nie... ja wygladam jak ten worek ;) ... i takich zdjec tzw. prywatnych w koncu tu nie pokazuje :) ... bo o ile kocham robic zdjecia, to jak stoje z drugiej strony, to dopada mnie jakis paraliz i niedowlad konczyn... moje nadprogramowe kilogrami eksploduja ze zdjecia... i mam mine jak nieszczesliwy jamnik... po prostu nie cierpie siebie na zdjeciach i unikam jak szalona :D

      Usuń
    4. możemy podać sobie grabki choć ja powyżej nie widzę żadnych mankamentów :]

      Usuń
    5. bo moj masochizm miesci sie w granicach i dokladnie sie przygladam temu co tu wstawiam ;)

      Usuń
    6. Potwierdzam. Na wszystkich zdjeciach jestes niesamowicie fotogeniczna. Gratulacje dla modelki i fotografa. :)

      Usuń
  2. ja na nochal i brodę używam maseczki z The Face Shop, bardzo ją lubię
    tej jeszcze nie miałam ;) ale to kwestia czasu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja pewnie tez bym na nia nie wpadla, gdyby nie to, ze dotalam probke :D

      Usuń
  3. u mnie co prawda działa tylko mikrodermabrazja bądź jakieś kwasiory ,ale taką maseczkę chetnie bym wypróbowała . Tobie do twarzy baaardzo hahahha !!
    Powiem tak , że tak soute bez makijażu to dzieciak z Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobre geny :P ... troche mocno przerzedzona blekitna krew i takie tam ;) ... pozatym okragle sie nie marszczy ;D

      Usuń
    2. To ja prosze o namiar na te geny ! który sprzedawca i gdzie ? ;);)

      Usuń
    3. a to sie w spadku dostaje :D ... u mnie np. razem z migrenami i kamieniami w nerkach, wiec cos za cos ;D

      Usuń
    4. ja dostałam szczupłe ciało i mocne zęby -za to wlosy ... koszmary jakieś :P na zdrowie póki co jeszcze nie narzekam -choć bywa , że kręgosłup mi o wieku lubi przypominać ...;)

      Usuń
    5. o widzisz... szczuple cialo tez bym chciala... wlosy kiedys mialam piekne, z wiekiem im sie zdechlo... a kregoslup... tak tak... starosc nie radosc :P

      Usuń
  4. Kurczę kurczę - nie mogę się zdobyć żeby w końcu odłożyć na Skinfooda.
    Ja mam pory czyściutkie jak dupcia niemowlaka tylko zamknąć się za nic nie chcą - no czyli kratery :x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak... ceny w euro sa calkiem przyjemne, w zlotowkach zdecydowanie traca na atrakcyjnosci ;)

      Usuń
    2. no.. jeszcze cenę kosmetyku bym przebolała - ale plus wysyłka... no to się nie opłaca brać jednej sztuki ino a kilka kosmetyków to już jest ładny wydatek i kółko się zamyka może doczekam aż SF będzie w pl dostępne w sklepach :P

      Usuń
    3. wysylki czesto sa bezplatne :P

      Usuń
  5. na moje wągry chyba nic już nie pomoże ;/ ale walczę jak się da, ta maseczka mnie mocno zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba czas sie zaopatrzyc w ta maseczke, ale kuzwa zeby chociaz dzialala w moim wypadku ;( Kurcze nie mozna gdzies samych problek zamowic?

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiłaś mnie tą maseczką, jest tam może skład INCI? ja narazie sięgnęłam po Neutrogenę z kwasem salicylowym. Szału nie ma ale widzę, że działa.
    Z jednej strony to już się pogodziłam, że lepiej nie będzie :D ale może?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja się zastanawiam apropos kwasu salicylowego... mam toni własnorobiony z tym cudem i mam wrażenie że masakruje mi twarz :/

      Usuń
    2. Bo kwas salicylowy niestety nie jest dla każdego wbrew pozorom, na dodatek nie nadaje się na każdą partię twarzy - dużo zależy od charakterystyki skóry. Na dodatek bardzo istotny jest poziom ph, nie wspominajac, że przy tego typu produktach trzeba zachować odstęp czasowy przed aplikacją także ze względu na poziom ph.

      Tonik robisz na aspirynie?

      Usuń
    3. Hexx,
      znalezienie skladu INCI w przypadku kosmetykow Skinfood graniczy z cudem :] ... moze w krzaczkach gdzies jest ale po angielsku niestety nigdzie nie widzialam

      Usuń
  8. Ciekawe jakby z moim nosem sobie poradziła... :P Ogólnie produkty SkinFood wydają mi się być mocno kuszące, począwszy od słynnego pudru i korektora aż po inne pielęgnacyjne wynalazki :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bardzo lubie ta firme :) jak kazda ma lesze i slabsze produkty ale ogolnie jestem zadowolona :)

      Usuń
  9. moja strefa T też potrzebuje jakiejś rewolucji :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Mocno zachęcająca recenzja, chociaż z moimi kropami na nosie pewnie mało co sobie poradzi ;) Na Allegro można spotkać próbki różnych wynalazków Skinfood, więc będę polować.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kupic? Chyba kupie... Niedobra!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz jak to jest Urbis... fifty fifty :P albo bedziesz rownie zadowolona jak ja albo zupelnie Ci nie podejdzie :D ... jak cos to chetnie ja przygarne :)

      Usuń
  12. Też mam takie problemy skórne, ale niewiele rzeczy mi pomaga. Ta maseczka mnie zaintrygowała :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ne pamiętam, czy się już witałam, czy nie, ale na wypadek gdyby nie, to WITAM serdecznie. Nowa tu jestem, od niedawna i muszę przyznać bez bicia, że blog bardzo mi się podoba :) Strasznie mnie też zaciekawiłaś tą maseczką i jeśli z mojego portfela zniknie 9 euro to będzie Twoja wina ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj i zapraszam czesciej :D ... maseczka jest bardzo fajna a do tego delikatna, bo niektore na pory to potrafia podraznic :]

      Usuń
  14. wzbraniam się jak mogę przed tymi azjatyckimi cudami, a Ty niedobra tak kusisz i zachęcasz :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co ja poradze, ze one czesto fajne... i niedrogie ;D

      Usuń
  15. O! Chciałabym coś takiego na moje pory tragiczne :/

    OdpowiedzUsuń
  16. Tez mialam probke, ktora mi na kilka razy wystarczyla. Pewnie kupie cale opakowanie, chociaz nadal zuzywam rewelacyjna maseczke oczyszczajaco-zwezajaca od Clinique,ktorej juz niestety nie produkuja. Kupilam ongis cale opakowanie, a to gigantyczna tuba i mimo systematycznego uzywania znika bardzo powoli. Ta jajkowa od Skinfood jest bardzo podobna w dzialaniu, chociaz jednak troche slabsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi ta jajkowa wystarcza, choc myslalam juz nad wulkaniczna z Innisfree ale teraz pewnie klikne jajkowa, bo coraz bardziej mi sie podoba :D

      Usuń
  17. Aha, i bardzo jestem ciekawa opinii o tym jablkowym kremie. To jakas nowa seria chyba...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba tak... bo tez pierwszy raz spotkalam :)

      Usuń
  18. oj przydalaby sie taka na nosek... :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajna sprawa:)muszę się rozejrzec za taką próbką bo zachęciłaś mnie bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wlasnie szukalam na ebayu probek i sa inne produkty ale o maseczke trudno :]

      Usuń
  20. Możesz dać namiary na jakiegoś zaufanego sprzedawcę, który akurat ma tę maskę? Bo mam podobny problem (cała cera - super, nos - truskawka), a wydaje mi się, że to nareszcie mogłoby być to!

    I powiedz, efekt widziałaś od razu czy po paru użyciach? I ile razy w tygodniu ją stosujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co do ostatnich dwoch pytan to wszystko napisalam w poscie :]

      ja kupuje u wielu sprzedawcow, koreanczycy nie oszukuja i jak sie kupuje u tych co maja pare tysiecy opini i zajmuja sie handlem kosmetykami to mozna spokojnie kupowac :)
      np. ideaseller_kr, zinopark, 2b-gentler

      Usuń
    2. Wybacz, tak się podekscytowałam tym cudeńkiem, że chyba ominęłam to wzrokiem ;D

      Dzięki!

      Usuń
    3. hehe... zdaza sie i najlepszym ;D

      Usuń
  21. Bardzo lubie produkty skin food. Posiadam chyba 6 roznych maseczek tej firmy i oprocz jednej jestem ze wszystkich zadowolona. Mam ogromny problem z zaskornikami na nosie i moze zakupie ta maske. narazie uzywam Deep facial peel z Soap&Glory, maske blotna z Avonu i Acorn mask wlasnie ze skinfooda.Zbieram sie napisac recenzje wszystkich maskek tej firmy jakie posiadam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez lubie ich produkty... jedne sa lesze, inne slabsze ale krzywdy mi nie robia a do tego ciesza oko :D

      Usuń
  22. o jaaa, przydala by mi sie ta maseczka;D

    OdpowiedzUsuń
  23. A to mi przypomnialo, ze u mnie sie gdzies jakas probka tego poniewiera. Po takim entuzjastycznym wpisie jestem mega hiper zachecona do testow, bo zaskorniki to takze moja zmora :( Blech!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wlasnie u mnie tez sie poniewierala dosc dlugo :D

      Usuń
  24. Dopisuję ją na swoją chciejlistę! :) Niech tylko wykończę wszystkie inne maseczki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a maseczki maja to do siebie, ze nie chca sie tak szybko konczyc ;)

      Usuń
  25. Kupię! A co mi tam! Wągrów po kuracji Izo już nie mam (póki co!) ale pozostały mniejsze i większe kratery - mam nadzieję, że wygładzi ^^

    OdpowiedzUsuń
  26. Sroczko oficjalnie dopisuje ta maseczke do listy produktow skinfood do kupienia. czaje si ejeszcze na korektor pod oczy i jakis krem bb, tylko tych drugich jest taki wybor ze nie mam zielonego pojecia co wybrac!!

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w przypadku bb kremow to troche trudno doradzic, bo to co pasuje mi nie musi podejsc Tobie :) ... ja mam mieszana skore, z przebarwieniami ale ogolnie nie wymaga szalonego krycia i wiekszosc bb kremow sobie u mnie radzi :) ... a o moich ulubionych pisalam nie raz :)

      Usuń
  27. hmmmm może ona poradzi sobie z moimi paskudnymi porami. Trzeba będzie wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  28. Juz do mnie leci....mam nadzieje,ze zadziala,bo tez mam ten problem.

    OdpowiedzUsuń
  29. kupiłam maeczke i wyprobowałam jeden raz i jest super - ale zamówiłam też serum z tej samej firmy z czarnych jajek i na razie testuję to serum i dlatego maseczkę na razie zostawiłam i oczywiście efekty po serum są super - jak zacznę używać jednego i drugiego to myślę iż pozbędę sie wreszcie problemu z rozszerzonymi pormi...:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super :) moze pozbyc sie nie uda ale powinno sie udac trzymac to pod kontrola :D

      Usuń
    2. Jak dalej spisuje się maseczka? Jutro odbieram z poczty swoją :)

      Mama Jeż

      Usuń
    3. ja wykonczylam moje probki i pewnie w koncu kupie pelnowymiarowe opakowanie ale na razie musze pokonczyc to co jeszcze mam :)

      Usuń
    4. A wiesz jaka jest różnica między białymi jajkami a tymi czarnymi? Prawie przez przypadek kupiłam tę drugą maseczkę :)

      Usuń
    5. gdzies kiedys czytalam ale prawde mowiac nie pamietam...

      Usuń
  30. Narobiłaś mi ochoty na tę maseczkę. Przy następnych zakupach na ebayu na pewno przygarnę!

    OdpowiedzUsuń