Seiten

piątek, 22 czerwca 2012

SesDerma Azelac lotion... ratunek dla mojej skory

 Wlasciwie dla skory glowy, bo nigdzie indziej nie musze stosowac ale jakby nie bylo mozna. Pare razy pisalam, ze mam problemy ze skora glowy. Umycie kudelkow drogeryjnym szamponem czesto konczy sie tragedia, do tej pory uzywalam Kerastase, ktore mi sluzyly... niestety "ulepszyli" i szlag je trafil a wlasciwie mnie bo juz mi nie sluza. Od jakiegos czasu zapoznaje sie z Phyto i jest dobrze ale skora jak byla fanaberyjna tak jest i co jakis czas dziala mi na nerwy. Tak jak na twarzy jestem mieszaniec tak chyba mam tez w przypadku skory na glowie ;) ... ogolnie dbamy o twarz i reszte ciala, dbamy o wlosy ale nie za wiele mowi sie o skorze glowy. A przy skorze wrazliwej jednak nie mozna ograniczyc sie tylko do dbania o wlosy. Czasami sie zastanawiam, czy to tylko ja mam taki problem, bo ogolnie o ile o wlosach jest pelno postow, to o skorze glowy cisza. Ogolnie w sieci mozna znalezc glownie porady dotyczace typowych chorob skornych ale wrazliwcach tez nie ma za wiele informacji... a szkoda.

W kazdym razie co jakis czas dopada mnie cos na ksztalt zapalenia mieszkow wlosowych i wyskakuja mi bolace gule... za kazdym razem gdzie indziej. Do tego mam wrazenie, ze w tym momencie moja skora ma swoje "suche fazy". Zadnych innych objawow nie mam.

I tak wlasnie dopadlo mnie znowu dwa tygodnie temu i prawde mowiac nie wiedzialam co zrobic az przekopujac internet trafilam na ten produkt. W zyciu nie slyszalam o firmie ale z tego co widze, produkty te przewaznie sa dostepne w salonach kosmetyczych. Do tego stosunkowo drogie 100ml lotionu kosztuje ca. 25 €


SesDerma Azelac lotion

Wg producenta: Można stosować na skórę twarzy, ciała i głowy. Azelac Emulsja do twarzy, włosów i ciała zawiera kwas azelainowy 5%, niacynamid, witaminę E oraz kwas salicylowy 2%
  • Kwas salicylowy ma działanie keratolityczne, komedolityczne, bakteriostatyczne oraz kojące skórę. 
  • Kwas azelainowy działa przeciwbakteryjnie, reguluje poziom wydzielanego sebum, co korzystnie wpływa na skórę dotkniętą problemem.


Produkt ten mozna stosowac do twarzy, ciala i skory glowy. Mi glownie chodzilo o jego przeciwbarketyjne dzialanie. Glownie stosowany jest w terapi skory tlustej i tradzikowej (tradzik rozowaty). Ma praktyczne pakowanie z pompka, co ulatwia stosowanie w przypadku skory glowy... bo gdy uzywamy go do twarzy to wystarczy spryskac wacik i problematyczne miejsca potraktowac dwa razy dziennie. 

Podeszlam do tego mimo wszystko odrobine sceptycznie. Ale zawsze jestem ostrzona w przypadku kosmetykow, ktorych kompletnie nie znam. I nie mam pojecia jak wlasciwie moja skore na nie zareaguje. Na szczescie zareagowala dobrze, zeby nie powiedziec, ze swietnie. Uzywam co drugi dzien. Spryskuje glowe i po paru godzinach myje wlosy. Skora sie uspokoila... w koncu poznikalo to co tam powyskakiwalo. Skalp nie jest przewrazliwony i mozna powiedziec, ze wrocil do normy. Jezeli to sie utrzyma i pomoze mojej skorze na dluzszy czas to bede bardzo happy.

A teraz szukam czegos, co bylo by przyjazne dla fanaberyjengo skalpu do tego odzywialo i nawilzalo i nie robilo mi kuku :]


32 komentarze:

  1. U mnie ze skórą głowy nie ma takich problemów, ale jest wiele domowych sposobów radzenia sobie z takimi przypadłościami.
    Jednak najważniejsze jest by wykryć kiedy takie problemy się pojawiają. Po myciu, farbowaniu, w upalne dni, inne... Co je wzmacnia, jak wtedy wyglądają włosy itd., itp. Zastanów się nad tym a potem przejdź do poszukiwania "leku" na tą dolegliwość Twojej skóry głowy.
    Ja się wyleczyłam sama z wielu dolegliwości postępując w ten sposób. :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha. Czekam na reaktywacje Sroczego Kuferka z Dobrociami. :*

      Usuń
    2. kiedys jak sie zbiore to moze obfoce... w przyszlym miesiacu mam urlop ;)

      Usuń
    3. Czekam. :*

      Usuń
  2. mnie tak uczulil szampon Rene Furterer po jednym użyciu! Dokładnie to samo- bolące gule i to na całej głowie :( na szczęście wystarczyła zmiana szamponu i przeszło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przy roznych "obcych" szamponach tez tak czesto mam... ale czasami wysypie mnie mimo, ze nie zmienialam produktow do mycia...

      Usuń
  3. Nie znam żadnych profesjonalnych środków na tego typu problemy. Mogę poradzić jedynie żel lniany, który pomaga mi przy okazyjnym przesuszeniu skóry głowy. Jest to świetny środek nawilżający i kojący, radzi sobie ze swędzeniem, przesuszeniem itp. Słyszałam też o dobroczynnym działaniu żelu aloesowego, ale osobiście nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie nie swedzi ale jak nawilza to moze byc ciekawy...

      Usuń
    2. no to może spróbuj, gotujesz nasiona lnu (siemię lniane) ok. 2 łyżki na szklankę wody, do momentu aż powstanie coś w rodzaju żelu/gluta. Odcedzasz nasiona, czekasz aż przestygnie i nakładasz na skórę i włosy przed myciem jako maskę. Bardzo proste, no i można wypróbować bez zbędnych wydatków, a nóż pomoże, a na pewno nie zaszkodzi :)

      Usuń
  4. moja skore glowy bardzo podobnie potraktowaly szampony TRESemme - trzy rozne a skutek podobny jak Twoj..... od GP dostalam jakas masc na skore glowy i zmienilam szampon na BeSave (malo wydajny ale o niebo lepszy sklad);

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na niektore szapmpony (prawie wszystkie drogeryjne) tak samo reaguje :]

      Usuń
  5. O kurcze to kiepsko masz sroczko z lepetynka,ale ważne,że znalazłas środek,który przynosi Tobie ulgę;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieje, ze to pomoze na dluzej... widocznie cala wredota wychodzi ze mnie przez skore glowy ;D

      Usuń
  6. Ojojoj, biedna. Niefajne są problemy ze skórą w taką pogodę... Ja mam problem z takimi gulkami na udach. Na początku myślałam, że to przez to, że non stop chodzę w jeansach. Ale przerzuciłam się na materiałowe spodnie i cały czas to samo... Już nie mam siły do tej glupiej skóry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pogoda tu akurat nie ma znaczenia, u mnie to w roznych porach roku sie pojawia... a potem znika... i znowu sie pojawia... boomerang cholerny ;D

      Usuń
  7. Ja mam podobny problem, tzn lubią mi wyskakiwać we włosach coś jakby pryszcze ,a one same mocno sie przetłuszczają, wypadają i do tego wszystkiego mam łupież tłusty ;( mnie bardzo pomga szampon LRP Kerium na łupież tłusty. Używam go co 2 mycie na zmianę z szamponem z Rene Furterer, ale pamiętam jak kiedyś dermatolog doradzała mi szampon do codziennego mycia EMOLIUM szampon nawilżający (hm... sama musze go wypróbować;).
    kaja z http://kaja29.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokladnie... to cos jak pryszcze, tylko ze moje wlosy sie nie przetluszczaja i nie mam innych objawow... co jakis czas mni tylko wysypie :/

      Usuń
  8. Ciekawa jestem czy by pomogło na wieczny stan zapalny u mojej Pauli - ma z tyłu głowy ciągle czerwoną plamę z której się sypie skóra, nikt nie wie co z tym zrobić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zalezy co jest powodem tego stanu zapalnego...

      Usuń
    2. grube jak futro niedźwiedzia polarnego włosy, wieczne spocenie i drapanie się w tym miejscu - ile a się natłukłam dziecia po łapach ile naprosiłam, ile nabłagałam - NIC
      i nie pomagają nizorale, szampony bez parabenów i slsów, maści i w ogóle nic

      Usuń
  9. Współczuję Ci problemów ze skórą głowy...moja raczej nie kaprysi, jeśli chodzi o produkty do włosów:)trzymam kciuki za to by kuracja się powiodła:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. ech, łączę się w bólu i trzymam kciuki za powodzenie akcji. mi pomaga olej kokosowy, ale nie każdemu pasuje. naczytałam się o wcierkach kaminomoto i sobie ostrzę pazury, ponoć działa cuda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tego co kojarze to Urbi byla mocno srednio zachwycona :] ... choc z drugiej strony jest mozliwosc, ze ja bym byla ale jakos mnie nie ciagnie w kierunku tej wcierki... a olej ze spoconego kokosa tez mam :)

      Usuń
    2. kokos rządzi ;-) na razie namaszczam kudeł (ale sam kudeł bez skóry) masłem shea rozbełtanym kilkoma kroplami olejku ze słodkich migdałów - działa dobrze. olejek migdałowy wcieram w końcówki zamiast odżywki (nie lubię mazi na włosach, bo mi zaraz klapią i wyglądam jakby mnie krowa oblizała ;-)).
      rozcieńczasz szampon? odkąd myję głowę pianą, a nie szamponem (bełtam pół na pół z wodą), to mi lepiej.
      uściski!

      Usuń
  11. nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego jak wrażliwa skóra głowy.. :) moja niestety się tłuści, więc znam trochę Twój ból :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie mam problemu, ale skórę głowy u mnie w ryzach trzyma alkohol :) Uwielbiam wszelkie wcierki na bazie alkoholu. Nigdy nie miałam łupieżu, przetłuszczanie włosów się zmniejszyło. Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. cale szczescie ze nigdy w zyciu nie mialam problemow ze skora głowy...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja mam bardzo podobny problem ze skórą głowy do Ciebie i też często nie wiem czym mam myć głowę, bo wszystko mnie podrażnia. Też mi czasem wyskakują takie bolesne gule. W moim przypadku muszę również uważać na odżywki, one też potrafią mnie podrażnić, mimo iż nie nakładam ich od nasady włosów i na skórę głowy. Dodatkowo moje włosy uwielbiają wypadać. Koszmar...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo... w koncu ktos kto mnie rozumie :D ... mam dokladnie tak samo :/

      dlatego tak sie zastanawiam czym by tu odzywiac i nawilzac skalpik, bez obawy, ze mnie uczuli i polowa z tych moich trzech wlosow na krzyz mi wyleci :]

      Usuń
  15. UWielbiamy dermokosmetyki Sesderma, są idealnie dopracoane, bardzo skuteczne w działaniu.

    OdpowiedzUsuń