Nie pamietam u kogo na blogu zobaczylam ten lakier ale jak go tylko zobaczylam to zalaczylo mi sie "haben wollen" ... i polecialam na ebay. Poszukiwania zakonczyly sie sukcesem i tak oto stalam sie posiadaczka kolejnego essiaka :)
Jest to lakier z jakiejs starszej kolekcji. Dlatego ma jeszcze cienki pedzelek. W ogole kupilam go i zapomnialam, zapomniala tez sprzedawczyni, ktora jakis taki dosc dlugi czas pozniej napisala z przeprosinami, ze chyba dala ciala. Ano dala... ale za to wyslala mi dwa essiaki :) ... z tym, ze ten drugi (sexy divide) juz mam, wiec pewnie ten pojdzie do ludzi.
Hmmm... kolor tego lakieru jest jak dla mnie dosc trudny do zdefinowania. Bo w zaleznosci od swiatla jest to brudny roz... po roz z fioletem a czasami z czerwonym zabarwieniem. I dlatego tez tak mi sie spodobal, uwielbiam takie kolory.
Jak widac na zdjeciu jest to 700 Angora Cardi.
Ma swietne krycie i dobra trwalosc. Pojechal ze mna do uk i wytrzylam wiekszosc mojego pobytu, z tym, ze moje pazurki rosna w niesamowitym tempie i pozniej starly mi sie koncowki... wtedy przestalo to dobrze wygladac.
Jak widac do pelni szczescia brakuje jednego essiaka i koleczko bedzie zapelnione... a wlasciwie brakowalo, bo Essie z najnowszej kolekcji jest juz w drodze do mnie.
:)
Śliczny, uwielbiam takie brudne róże o tej porze roku :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, bardzo takie lubię :)
OdpowiedzUsuńjesienny i na każdą okazję ;) świetny
OdpowiedzUsuńmoim pewnie też by zawładnął :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, idealny na jesień :)
OdpowiedzUsuńpiękny, piękny, piękny kolor! :)
OdpowiedzUsuńgenialny kolor :)
OdpowiedzUsuńoj oj oj pieknie! ja jakos przestaje lubiec essiaki :l nie wiem czemu ale jakos szybko mi gestnieja :(
OdpowiedzUsuńbaardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńpiękny
OdpowiedzUsuńkolor ma śliczny - taki przybrudzony róż bardzo wpada w oko :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny lakier, 100 % w moim guście. A jakie kółeczko śliczne, no no.. :)
OdpowiedzUsuńJa tam mam piękne OPI i mi wystarczy do końca życia ;p
OdpowiedzUsuńja ciagle czekam na zdjecia na pazurkach... tych Twoich opikow :P
Usuńpazury to mam nieogarniete jeszcze na macro :P
Usuńakurat... to tylko wymowka :P
UsuńChyba był u Krzykli :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie, ale będzie :)
UsuńPiękny kolor, do mnie leci China Glaze Fifth Avenue, ma bardzo podobny odcień :) Nie mogę się doczekać malowania!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor!
OdpowiedzUsuńcos jest na rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńmyślę, że moim też by zawładnął :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy, niejednoznaczny odcień. Podoba mi się! :)
OdpowiedzUsuńPiekny jest ! na jesień taki cieplutki aż mnie naszło na buraczk na ciepło hehehe ... ;)
OdpowiedzUsuńOj tez bym go kochała :)
OdpowiedzUsuńpiękny <3 bardzo, bardzo "mój" :)
OdpowiedzUsuńIdealny na jesień, muszę upolować podobny :)
OdpowiedzUsuńpiękny :)
OdpowiedzUsuńCiekawy,jesienny
OdpowiedzUsuńŁadny! Wcale się nie dziwię, że tak Ci się spodobał, bo kolor ma bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuńjaka ślicznotka :)
OdpowiedzUsuńsympatyczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńKolor jak najbardziej mój:-)bardzo podobają mi się takie odcienie:-)
OdpowiedzUsuńCudnosci! Zabieram sie zaraz za poszukiwania.:-)
OdpowiedzUsuńmoże u mnie? ;) bo to mój lakier smuteczek :D
OdpowiedzUsuńfaktycznie :D ... widze po komentarzu, ktory u Ciebie zostawilam :P
Usuńrzeczywiscie ladny :)
OdpowiedzUsuńcudowny kolor! taki zdecydowanie na każdą porę...
OdpowiedzUsuńPrzepiękny lakier! Uwielbiam takie ciężkie do określenia kolory :)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Magda
o tak tak, właśnie jego chcę. :)
OdpowiedzUsuńTeż zakupiłam ale już pod Twoim wpływem :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! Skrada powoli i moje serce, też go sobie kupię :)
OdpowiedzUsuńOoo jaki fajny kolorek ;) Ale z Ciebie maniaczka ;P
OdpowiedzUsuńoj tam zaraz maniaczka... kupienie sobie raz na jakis czas lakieru nie swiadczy jak dla mnie o specjalnej manii ;P
UsuńBardzo ładny, w sam raz na jesień:)
OdpowiedzUsuńPiękny ten kolorek. W niedzielę będę przy szafie essie i chyba nie odejdę z pustymi rękami :P
OdpowiedzUsuńświetny kolor, idealny na jesień;)
OdpowiedzUsuńwg mnie jestto jeden z najpiekniejszych odcieni rozu.. taki zgaszony! poszukam jakiegos tanszego odpowiednika :) :)
OdpowiedzUsuńDopóki nie ujrzałam go na pazurku Twoim własnym, nieprzymuszonym, żyłam w błogim przeświadczeniu, że... to brzydal and nudziej. Feee... jednak jedno spojrzenie na pomalowane paznokcie spowodowało, że - kurde - będą z niego ludzie, naprawdę niezły i nie dziwię się, że włączyło Ci się "haben wollen".
OdpowiedzUsuńPS. 'dzie to ja go widziała?...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńAngora Cardi to był moj pierwszy lakier Essie:) i został jednym z ulubionych:)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest! Bardzo dobrze wygląda na Twoich pazurkach :) Wydaje mi się, że jest z tej samej grupy kolorystycznej co Island Hopping, a przynajmniej taką mam nadzieję, bo wtedy nie musiałabym kupować Twojego ;)
OdpowiedzUsuńpiękny, taki subtelny - idealny na jesień :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny!
OdpowiedzUsuńfaktycznie piekny! nigdy go nie widziałam.. nawet nazwa nie rzuciła mi się nigdy w oczy :)
OdpowiedzUsuńładna, dość klasyczna paletka kolorów :) ja jesienią wolę coś bardziej zdecydowanego, czerń z drobinkami, mocne granaty, bordo i metaliczne czerwienie.
OdpowiedzUsuńno tak... szalonego to tam sie raczej nic nie znajdzie ;D
Usuń