Jak wiadomo lubie dla was czasami
pokroliczyc. Ostatnio dostalam probke podkladu Estee Lauder Invisible
fluid make - up, ja co prawda z podkladami tej firmy nie za bardzo sie
lubie ale nie przeszkadza mi to wyprobowac, krzywdy mi nie robia a ja jestem ciekawskie stworzenie. No i zawsze mozna sie pozytwynie zaskoczyc...
Wg producenta: Podkład, którego nie dostrzegasz i nie czujesz na swojej skórze. Po raz pierwszy technologia IntuiTone™ zapewnia doskonale dopasowany odcień, aby skóra wyglądała świeżo, nieskazitelnie i promiennie w każdym świetle. Ultralekki i beztłuszczowy podkład. W długotrwałych odcieniach dopasowujących się do każdego koloru skóry. Lekkie, umożliwiające stopniowanie krycie. Każde potrząśnięcie nasyca go cząsteczkami powietrza. Zapewnia wygląd i uczucie nagiej skóry – tylko piękniejszej. Utrzymuje się na skórze cały dzień. Kontroluje nadmierne wydzielanie sebum. Nie zatyka porów. Wstrząśnij przed każdą aplikacją, by uzyskać świeży, idealnie wymieszany podkład.
U mnie dostepny jest w 12 odcieniach, wsrod tego jest sporo jasnych.
Pozytywnie zaskoczylo mnie, ze kolor z probki byl dosc jasny, ogolnie jak patrze na te odcienie, to zapowiadaja sie calkiem ciekawie. Moj kolor to 2WN1 i jest to zdecydowanie bezowy zoltek. Odcien jak dla mnie odrobine hmmm... nie powiedzialabym za ciemny ale moze za zolty. Ja zolkne latem i wtedy bardziej mi taki pasuje, na razie w zwiazku z ciaglym brakiem slonca, lepiej wygladam w lekko rozowych bezach.
Podklad zaliczylabym do tych lejacych i nie nalezy zapominac o dobrym wymieszaniu przed aplikacja. Ogolnie latwo i przyjemnie rozprowadza sie po skorze, uzylam do tego mojego pedzla z RT. Wystarczyla niewielka ilosc zeby pokryc cala twarz. Ladnie stopil sie ze skora i wyrownal jej kolor ale faktycznie krycie ma nieduze i to dla mnie... a wiadomo, ze ja ogolnie nie lubie mocno kryjacych podkladow. Producent obiecuje, ze krycie mozna stopniowac i moze faktycznie wtedy uzyska sie bardziej zadowalajacy efekt. Faktem jest, ze jest to jeden z nielicznych podkladow, ktorego faktycznie na skorze nie czuc... i nie widac. I nie zeby nie bylo widac koloru ale po prostu nie widac, ze mamy cos na twarzy. To mi sie bardzo spodobalo. Aleeee... mimo tego, ze mam mieszana skore, to potrzebowalabym przy nim dobrego nawilzenia, bo tego niestety nie daje, wiec ciekawa jestem jakby sie zachowal na sucharku. Ja czulam lekkie sciagniecie... co akurat nie jest zbyt przyjemne.
Trzyma sie na mnie dobre pare godzin bez poprawek i podoba mi sie to, ze to rozswietlenie sie utrzymuje, wiec wyglada sie swiezo. Jest to zdecydowanie lekki, letni podklad dla osob nie majacych za wiele do ukrycia. Chetnie bym go potestowala dluzej, bo jest to jedyny podklad EL, z ktorym moze moglabym sie polubic. Podklady te nie maja zadnego filtra ale z drugiej strony latem moge go nakladac na nawilzajacy filrt i tak sobie mysle, ze to bylby na niego dobry sposob.
Pierwszy raz widzę to cudo :)
OdpowiedzUsuńJa tez w sumie pierwszy raz sie z nim spotkalam :)
UsuńBrzmi obiecujące, szkoda że trochę ściąga skórencję...
OdpowiedzUsuńNo szkoda...
Usuńkolorek ładny, chyba nawet odpowiedni jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńkolory ogolnie ma ciekawe :)
Usuńno jak Ty mieszańcu czułaś ściągnięcie, to mi by krzywdę pewnie zrobił :( ja z EL lubię double Wear Light.. oczywiście nie do codziennego stosowania, tylko od święta :)
OdpowiedzUsuńCalkiem mozliwe, choc widzialam opinie na wizazu jakiegos zadowolonego sucharka :]
UsuńMam 1n1 i jest okropnie ciemny dla mnie... :(
OdpowiedzUsuńTo musisz byc straszny bladzioszek :)
UsuńJa mogę używać tylko klasycznego Double Wear, bo reszta spływa z twarzy :-(
OdpowiedzUsuńDW i jego lekka wersja w ogole mi nie podeszly... to jest jedyny podklad EL, ktory na mnie dobrze wyglada :]
Usuńmnie on nie przekonał jednak, strasznie mi podkreślał suche skórki, których normalnie nawet nie mam;)
OdpowiedzUsuńU mnie nie podkreslal ale te sciagniecie mi sie i tak nie podobalo :/
UsuńSzkoda, że się do końca nie spisał..
OdpowiedzUsuńJa bym mu dala jeszcze szanse i potestowala na dobrze nawilzonej skorze :)
UsuńJa mam kolor 1CN1 i bardzo lubje, uzywam bez pudru i jest super:)
OdpowiedzUsuńJedyne co to fakt ze moze podkreslic suche skorki ale na ladnie nawilzona skore jest ok:) Kolorki swietny i dlugo sie trzyma. Nie uzywam codziennie bo po prostu nie lubie za bardzo podklady ale w tym momencie mam problem z ZLS kolo nosa i ladnie zakrywa czerwona skore:)
Pozdrawiam...
No wlasnie dlatego myslalam, ze na nawilzonej skorze powinien sie dobrze i bez problemow trzymac :))
UsuńNo i po co ja to czytałam o głupia ja... Hahah Z moją słabością do Estee aż dziwne, że jeszcze go nie wypróbowałam :0
OdpowiedzUsuńhehe... ja prawde mowiac tez o nim wczesniej nie slyszalam :)
UsuńJam jest sucharek i nie do konca sie do niego przekonalam,nie wysuszal za bardzo mojej skory ale poscilam go dalej w swiat ;)
OdpowiedzUsuńJak podklad nie przekonuje, to nie ma co trzymac... nie ma nic gorszego jak niepasujacy podklad :/
UsuńJak dla mnie to jeden z moich ulubiencow, niezastapiony na lato. Wole go nakladac palcami bo i tak ewentualne smugi znikaja, po prostu stapiaja sie ze skora. Uwazam, ze nakladajac palcami mozna lepiej dobrac odpowiednia warstwe w zaleznosci ile i co chcemy zakryc. Z poczatku myslalam, ze jest malo wydajny bo taki z niego "rzadzioch" a ja go mam i mam. Z checia kupie jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńAha i ja mam cere mieszana ze sklonnosciami do przetluszczania w lecie, a przesuszania w zimie. Nie wiem jak sie sprawuje zima bo wole podkady-pierzynki na te pore roku, ale na lato duzo lepszy niz bb. W ogole, mnie zaden bb nie podpasowal wiec to jest dla mnie swietna alternatywa.
UsuńMi sie nie robily smugi ale czytalam, ze wiele osob mialo ten problem :) ... ja lubie takie rzadziochy, o dziwo sa bardzo wydajne :))
UsuńMam i nad wyraz lubię.
OdpowiedzUsuńO prosze... czyli na tlustej skorze sie sprawdza :)
UsuńOj, oj nawet o nim jeszcze nie slyszalam! Moze sie skusze i wyprobuje?
OdpowiedzUsuńWybor kolorow ogromny, a ten ktory masz wydaje sie na palecie dosc ciemny. Ciekawa jestem!
Warto sprobowac ale najlepiej zaczac od probki :)
UsuńLubię takie konsystencje.
OdpowiedzUsuńJa w sumie tez :) o wiele przyjemniej sie naklada...
UsuńBardzo duży wybór kolorów, ja mam tak ciemną karnację, że naprawdę dużym problemem jest znalezienie podkładu, którego nie widać:(
OdpowiedzUsuńA wydawaloby sie, ze wiekszosc podkladow na rynku jest za ciemna...
Usuńja miałam, ale oddałam. Niestety na mnie kolor ciemniał do koloru rozgotowanej marchewki (serio!). .
OdpowiedzUsuńO kurcze... nie ma nic gorszego jak ciemniejacy podklad :/
Usuńnooo. Ja na ogół zakładam, że podkład może trochę ściemnieć. Ale ten to był hit. Słowo daję, takiego dramatu dawno nie widziałam :D
Usuńna mnie w sumie malo co ciemnieje, wiec jest mi to dosc obcy problem :)
Usuńkiedyś się nad nim zastanawiałam, ale później jakoś mi przeszło :)
OdpowiedzUsuńJa wolę jednak BB od niego:/Ale na lato nie jest zły
OdpowiedzUsuńja chyba tez wole :) a na lato mam teraz moje podklady w kompakcie :D
UsuńSzkoda, że niewiele podkładów może pochwalić się przyzwoitą ochroną przeciwsłoneczną:( Jednak odcień tego produktu wygląda całkiem przyzwoicie, choć przy mojej chłodnej karnacji preferuję różowe tony;)
OdpowiedzUsuńLubię lekkie produkty, o których w ciągu dnia mogę zapomnieć, ponieważ nie odznaczają się na twarzy;)
to fakt, wtedy mozna by zrezygnowac z jednej warstwy na twarzy, czyli z filtrow... bo to tez bez sensu latem tyle na siebie pakowac... i jak tu potem oczekiwac zeby to sie porzadnie trzymalo :]
Usuń