Seiten

wtorek, 12 marca 2013

pandorkowo... na szyje ;)

Tym razem cos innego. Pomysl ze zrobieniem sobie pandorkowego naszyjnika, chodzil po mnie od zeszlego roku i tak dosc dlugo sie do tego zabieralam. Na poczatku nie wiedzialam za bardzo jak chce zeby to wygladalo ale z czasem wyklulo sie samo. 


Kupilam skorke i zastanawialam sie nad tym co na niej zawiesic. I tak kombinujac z tym co mam, doszlam do wniosku, ze fasetki murano podobaja mi sie w takim wydaniu o wiele bardziej niz na bransoletce. Do tego doszedl jeden zwykly element murano z kolekcji Animal. 


 Z czasem dolaczyl klips... i kiedys przybedzie ostatni element, ktory juz pokazywalam... bo mam takie dwa na moim sznurku. To tez taki element, ktory wyglada podobnie do klipsa... tylko jest mniejszy i bardziej plaski. Idealnie bedzie pasowal na sama gore jako zakonczenie.


To nic nowego, ze moje futra lubia Pandore ;) ...  z drugiej strony wg kota to idealny material na zabawke. Zrobienie zdjec w takim towarzystwie, wcale nie jest takie proste :)


Prawde mowiac noszenie czego takiego to dla mnie troche nowosc. Ja nie mam i specjalnie nie przepadam za wszelkmi naszyjnikami. Moja naszyjna bizu to glownie proste srebrne wyroby na dosc krotkich lancuszkach ale z tym wisorkiem juz sie zdazylam polubic :))

To jest premierowy post... szop smiga na jabluszku, czyli pelnia szczescia :)

46 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Pomyslow to mam sporo ale bym musiala w totka wygrac ;))

      Usuń
  2. juhuuuuuu !!!:D
    Sroka gieniuszu ! juz rozgryzałaś jabola do ogryzka ? :D
    Wisor słitaśny .
    I oczywiście fioooletowy , więc musi do Ciebie pasować !
    Też jakoś na bakier jestem z obwieszaaniem szyji .
    Choć powiem Ci , ze to chyba kwestia przełamnia swoich uprzedzeń i nic innego .
    Kiedys nosiłam z uwielbieniem duże kolczyki , dziś tylko małe wkrętki ;)
    Lubiłam też pierścionki ,a dziś ograniczam się do obrączki, jesli już coś nakładam .
    Ba.... odkąd mi się spitoły po koleji ... nie mam nawet zegarka , wierz mi :D:D
    Nie ze skąpstwa , poprostu ,kwestia odzwyczajenia hahahha
    Na dzień dzisiejszy ,chyba najbliżej mi do bransolet .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciagle jestem na otapie rozgryzania japca ale calkiem dobrze mi to idzie... to faktycznie sprzet, ktory mozna rozgryzc na wyczucie ;)

      ja mam sporo roznej bizu naszyjnej ale w zupelnie innym stylu :P

      tez tak mam, ze co jakis czas mi sie zmienia... kiedys lubilam pierscionki... teraz nie moge wytrzymac jak mam cos na palcach i cale szczescie bo pandorkowe mi sie podobaja hehe...

      Usuń
  3. super jest ten naszyjnik, dzięki temu że skórzany, to nie jest taki zobowiązujący, bardzo fajny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i to co na nim dynda, mozna zmieniac w zaleznosci od potrzeb :))

      Usuń
    2. tez się nad nim zastanawiałam, wyobrażam go sobie latem na opalonym ciele muśniętym opalizującym olejkiem mmm miodzio, tylko ja zawsze blada chodzę hehe

      Usuń
    3. Ja tez blada... na bladym tez sie ladnie bezie prezentowac ;)))

      Usuń
  4. uniwersalnie wyszło, a dla mnie to miła odmiana i przebranżowienie tego co zwykle jest na nadgarstku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak kupowalam skorke, to dostalam cala ksiazeczke z inspiracjami na pandorkowe naszyjniki, niektore byly cudne :))

      Usuń
  5. Jesteś pomysłowa :) Fajnie wykombinowałaś z tym naszyjnikiem, wygląda bardzo oryginalnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pandora ma na swojej stronie wiele inspiracji a ja cos podobnego widzialam u dziewczyny na spotkaniu Pandory... i tak mi sie spodobalo, ze tez poczulam chec posiadania takiego dyndadla ;D

      Usuń
  6. Bardzo fajne się prezentuje, ale ten kotek na którym wisiał naszyjnik piękny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kotki sa dwa... to gipsowe odpowiedniki moich futer ;))

      Usuń
  7. A ja lubię naszyjniki i to raczej dłuższe;-)i tak mi chodzi skórka pandorkowa po głowie ale raczej na rękę:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na reke to wole te ich plecione skorki, chociaz z takiej dlugiej tez mozna cos fajnego zrobic, widzialam pare prpozycji, ktore mi sie bardzo podobaly :)

      Usuń
  8. super wyszło! już podziwiałam na fejsie razem z Kiciolem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlugo to trwalo ale w koncu powstalo ;))

      Usuń
    2. nie dziwię się, że trwało, skoro Kicie 'pomagały' :D hihi

      Usuń
  9. Kociak ma niezłą radochę z Twojego naszyjnika:) Mój psiak nie wykazuje zainteresowania takimi atrakcjami, ale zawsze mnie zaczepia, gdy robię zdjęcia na bloga, bo przecież jest najważniejszy;)

    Kiedyś też nie byłam przekonana do takich naszyjników, ale dałam im szansę i przepadłam;) Zawsze preferowałam krótkie łańcuszki z jakąś niewielką zawieszką. Z czasem moje biżuteryjne zainteresowania uległy rozszerzeniu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko co dynda jest dla futra interesujace ;)

      ja raczej nie zapalam miloscia do naszyjnikow ale takie pandorkowe wariacje moze sie jeszcze pojawia... fajne jest to, ze charmsy na skorce zawsze moge zmienic i bedzie to zupelnie cos innego :D

      Usuń
  10. E tam pandora, ja chce kota

    OdpowiedzUsuń
  11. pandorki <3
    ja dzis jade po kolczyki z new collection ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładnie to wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jakis czas temu bylam wielka fanka naszyjnikow i nie bylo dnai bez nich.obecnie zostaje przy zegarku, pierscionku i czasami kolczykach, aszyje lubie zostawiac bez niczego ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja lubie miec cos na szyi ale jak juz pisalam jestem zdecydowanie fanka srebra... krotkiego i prostego w formie :D

      Usuń
  14. Jaki wesoły gipsowy kotek :D

    OdpowiedzUsuń
  15. taki wisiorek fajnie wygląda w zestawieniu z szarymi ciuszkami, bo ładnie je ożywia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie idealnie, bo wiekszosc moich ciuchow to szarosci i czernie ;))

      Usuń
  16. Mam bardzo podobny :) Może go nawet pokażę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. oj chyba ukradne pomysl!!! Wyglada bosko!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. wspaniale sie to prezentuje! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. super:) Myslę nad nowym elementem z kolekcji by zawiesić na szyjce ale mam miski:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja sobie musze kupic lancuszek z nowej kolekcji... bo juz mi sie cos nowego tzn. pomysl kula po zwojach ;))

      Usuń
  20. fajny pomysł, a kociak cudowny z tego co widać :)

    OdpowiedzUsuń