Seiten

środa, 10 lipca 2013

ulubione letnie nawilzacze do ciala :))

 Ja naleze do osob, ktore nie tylko lubia sie smarowac roznymi mazidlami ale tez maja po prostu taka potrzebe. Choc nie mam jakiejs wyjatkowo suchej skory, moze wlasnie przez to, ze sie myziam roznymi cudami... to glownie dlatego zeby zapobiec temu czego nie cierpie. U mnie woda jest czysta ale twarda i bez wzgledu czy to po kapieli czy prysznicu po chwili mam wrazenie, ze skora mi sie kurczy i zaczynam trzeszczec a po paru minutach po prostu zaczyna mnie swedziec. 

Dlatego tez wyrobilam w sobie nawyk smarowania i tak jak smaruje rece kremem i usta blyszczykiem, tak po kazdym pluskaniu smaruje sie balsamami. W tym temacie w ogole trudno cos komus polecic i jak juz wiele razy pisalam, kazda z nas jest swoim krolikiem. Juz pomijajac sklady, konsystencje, szybkosc wchalaniania i zapachy... to jest to po prostu bardzo indywidualna rzecz. O ile bardziej lubie balsamy plynne, tak ostatnio moje serce podbily te dwa produkty i nie wyobrazam sobie lata bez nich.


Lekkie maselko z Alverde o zapachu Honigmelone, czyli jak to melon zapach ma dosc slaby i niezbyt porywajacy a mimo to ten wlasnie wyjatkowo mi sie spodobal. Nie raz powtarzalam, ze ja jestem dziwadlo zapachowe i moj nos ma dziwne preferencje. To samo dotyczy sie drugiego produktu, czy maselkowatego balsamu Neutrogeny i nodrycka malina. I wlasnie ten zapach jest bardzo krytykowany a mi sie oczywiscie spodbal. Jest dziwny i inny ale zupelnie mi nie przeszkadza... pewnie dlatego, ze ma tez cos w sobie z ogorka.


 Konsystencje maja maselkowata ale przy tym lekka, bo sa masla ktore bardziej opronie wspolpracuja. Te szybko sie wchlaniaja i latwo rozprowadzic je po skorze. Oba sa wydajne, opakowania zawieraja po 200 ml i przeznaczone sa dla skory suchej. Jak wiadomo Alverde jest produktem naturalnym i veganskim. Nie wiem czy naprawde suche skory bylyby zadowolone, ja z moja jestem jak najbardziej. Oba produkty nie pozostawiaja mi na skorze filmu, wiec sie nie kleje a robia to co maja robic :)


 Neutrogena stawia glownie na swoja maline... szkoda, ze nie znajduje sie ona troche wyzej w skladzie... i witamine E.

 Sklad: Aqua, Glycerin, Paraffinum Liquidum, Petrolatum, Isopropyl Palmitate, Stearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Dimethicone, PEG-100 Stearate, Tocopheryl Acetate, Rubus Chamaemorus Fruit Extract, Synthetic Beeswax, Palmitic Acid, Potassium Cetyl Phosphate, Stearic Acid, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Methylparaben, Phenoxyethanol, Propylparaben, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum.


Zawiera maslo z mango i maslo shea a do tego olejki oliwkowy, sojowy i slonecznikowy.

Sklad: Aqua, Glycine Soja Oil, Glycerin, Alcohol, Cetyl Alcohol, Ceteary Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Butyrospermum Parkii Butter, Olea Europaea Fruit Oil, Cucumis Melo Fruit Extract, Helianthus Annuus Hybrid Oil, Mangifera Indica Seed Oil, Xanthan Gum, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum, Linalool, Limonene


40 komentarzy:

  1. ja tez sobie nie wyobrazam pomyziania sie po kapieli czy prysznicu. Mam skore w miare normalna, ale po wodzie od razu staje sie skora sucha i bez smarowania tez zaczyna swedziec.

    Ja kocham wszelkie masla, lotiony....wszystko co mozna posmarowac na cialo :)
    u mnie takie maslo starcza na 2 tygodnie...wiec mam niezle denka w miesiacu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez sobie nie wyobrazam i najwiecej u mniw w szafce jest wlasnie produktow do myziania ;D

      Usuń
  2. Żadnego z powyższych nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. melonowe maselko z Alverde ma piekny zapach,chodz dzialanie dla mnie troszke slabe,ale ze mnie suchar jest ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak sobie myslalam, ze to nie dla sucharow ;)

      Usuń
  4. Balsam na skórę musi być, ale wolę delikatne zapachy, które szybko się ulatniają ze skóry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez takie wole... nie lubie jak pachne godzinami na kosmetyki do mycia lub smarowania, od tego mam perfumy ;D

      Usuń
  5. Ja też lubię wszelkie masełka ;) szczególnie jesienią i zimą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te sa dosc lekkie, ja na jesien i zime wole cos ciezszego ;)

      Usuń
  6. Zupełnie zapomniałam, że miałam się zaopatrzyć w to masełko Alverde - pozostałe zapachy jakoś mnie nie kusiły, a melon jak najbardziej - tym bardziej, że blogi twierdzą że nie jest tak tłuste jak poprzednicy. To chyba limitka, ciekawe, czy jeszcze się uchowało w DM-ach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno :) limitki w dm czasami przez rok sa dostepne :)

      Usuń
  7. Sroczko, jak będziesz mieć możliwość, to spróbuj kremów Jergensa - w którymś haulu o nich pisałam. Dla mnie to rewelacja - szybko się wchłaniają, świetnie pachną i nadają się do użytku nawet w paskudnie gorący i wilgotny dzień (a mamy tu takie często :/). Cena przyzwoita (ca. $5 z hakiem), ja już po inne nie sięgam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w zyciu nie slyszalam, wiec pewnie po tej stronie kaluzy jest nie do kupienia ale bede pamietac :))

      Usuń
  8. To maselko Alverde chetnie wyprobuje!

    OdpowiedzUsuń
  9. oj, lubię smarowidła, ale najchętniej mało tłuste :-) ilekroć próbuję jakieś masło do ciała to potem się drapię wściekle, zarzuciłam kolejne próby na rzecz nieuczulającego (o dziwo) i śmierdzącego okrutnie balsamu z lidla :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najwazniejsze to znalezc odpowiedni produkt dla swojej skory ;D

      Usuń
  10. Sroczko, masełko super, potwierdzam :) i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam masełko Anti-age z Organique. Świetne, a zapach jaki pozostawia na skórze jest rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie tej firmy nie ma... a szkoda, bo wiele pozytywnego o niej juz przeczytalam :)

      Usuń
  12. Nie próbowałam jeszcze tych mazideł, na razie muszę wykończyć swoje zapasy a dopiero później skuszę się na pewno na to melonowe mazidło bo uwielbiam takie świeże zapachy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wlasnie ja tez wole swieze, mocne szybciej mi sie nudza :]

      Usuń
  13. Zapach z lekka nutką ogórka? Zdecydowanie nie dla mnie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Alverde i Balea mają ładne te zapachy masełek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. maja :) choc baleowskie czasami fajnie pachna w opakowaniu a na skorze potem prawie ich nie czuc :]

      Usuń
  15. Po kąpieli czy prysznicu wolę używać olejków, ale jestem ciekawa jak pachnie ta nordycka malina :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie :) olejkow jak juz uzywam do kapieli :D ... oleje ogolnie maja to do siebie, ze wysuszaja skore gdy sie je przez dlugi czas uzywa :]

      Usuń
  16. Mam to samo .
    Nie smaruje się tylko po kąpieli w olejku ,a tak to zawsze . Też mam warażenie , że się spinam i trzeszczę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nienawidze tego trzeszczenia :P ... no tak, po olejkach tez sie nie smaruje :D

      Usuń
  17. Szkoda, że u nas malinowej Neutrogeny nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na wizazu jest sporo opisow tego produktu, jestes pewna, ze nie ma ??

      Usuń
    2. Dziękuję za info. Poczytałam KWC i widzę, że w Biedronce jest ;). W moim Rossmannie ani Superpharm nie ma. Zajrzę przy okazji do Biedronki zatem.

      Usuń
  18. Próbowałam ostatnio u znajomej masełko Neutrogena z maliną nordycką i w sumie mi się spodobało. Póki co zużywam zapasy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak dobrze, ze nie jestem jedyna, ktorej ten zapach nie przeszkadza :) ... no i dzialanie calkiem przyjemne :D

      Usuń
  19. nie miałam przyjemności z żadnym z nich.. Alverde u mnie nie ma, a Neutrogena kojarzyła mi się tylko z kremami do rąk :P i do stóp chyba też mają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Neutrogena to moje ulubione kremy do rak :) ... o ile dobrze kojarze to w stanach maja bardzo rozbudowana pielegnacje... i kolorowke chyba tez, po tej stronie kaluzy to raczej bieda ;)

      Usuń
  20. Ja mam swoich faworytów: Ziaję i Bielendę i nie zamienie ich na nic :)

    OdpowiedzUsuń