Seiten

czwartek, 25 lipca 2013

Misslyn fabulous lashes mascara... idealna na urlop ??

Ogolnie z firma Misslyn nie mialam do czynienia. Owszem widuje ja czesto w drogeriach ale nigdy specjalnie nie zwrocilam na nia uwagi. A nie jest to zadna nowosc, bo firma istnieje juz na rynku niemieckim od 60 lat... trzy lata temu przylaczyla sie do koncernu Artdeco. Firma obiecuje wysoka jakosc produktow za niska cene. Ja siegnelam po ich produkt troche przypadkowo, kierujac sie dobrymi opiniami na douglasowej stronie.


Tak sobie pomyslam, ze na wrzesniowy urlop przydalo by mi sie cos wodoodpornego, zeby nie latac jak wylniala mazepa... wiadomo na wakacjach makijaz w sumie nie jest potrzebny ale fajnie jak przynajmniej ma sie rzesy ;)


Nie chcialam kupowac wysokopolkowego tuszu, bo ani nie wiedzialam po ktory siegnac ani nie mialam ochoty wydawac ca. 30 ojro na cos, co by mi w ogole nie podeszlo. Trafic na swoj tusz w przypadku zwyklych nie jest latwo... w przypadku tych wodoodpornych jeszcze trudniej. Do tego nie mam kompletnie rozeznania w temacie, glownie dlatego ze wodoodpornych tuszy do tej pory nie uzywalam. I tak wlasnie przegladalam sobie co tam dougi ma na stonie, plus tego taki, ze wlasnie maja kosmetyki wysokopolkowe jak i pare marek drogeryjnych. Miedzy innymi Misslyn. 

I tak w moje rece trafila Fabulous Lashes Mascara Waterproof. Jak zwykle w czarnym kolorze... mamy tu 13 ml tuszu za 7,95€ ... co jest cena jak najbardziej do przyjecia.


 To jak widac jest tusz ze szczota :D ... praktycznie tak samo wielka jak ta w benefitowym badgalu. Z tym, ze ta jest o wiele bardziej gesta jezeli chodzi o wlosie. Przyzwyczailam sie do tej benefitowej, wiec z za nie mialam juz zadnych problemow. Bardzo pozytywnie zaskoczyl mnie ten produkt i prawe mowiac nie spodziewalam sie, ze bedzie az tak dobra. Wiadomo wszelkie opinie na stronach internetowych nie nalezy brac w 100%, tu jednal moge sie podpisac obiema lapkami. Mi ten tusz pasuje niesmaowicie.


Tak sie prezentuje jedna warstwa na rzesach :)


Musze przyznac, ze jestem bardzo zodowolona. Co prawda w wodzie sie nie taplalm ale tak jak w poludnie pomalowalam tak ciagle wyglada. Co pokrywa sie z tym co na temat tegu tuszu czytalam.Tusz zawiera krzemionke, ktora dobrze wplywa na rzesy... zawiera woski: pszczeli, candelilla , carnauba. Dzieki nim pomalowane rzesy nie strecza jak patyki ale sa miekkie i ladnie sie podwijaja.

Konsystenacja nie za rzadka ale i nie za gesta. Tusz latwo i przyjemnie naklada sie na rzesy... i nie jest go za duzo, nawet ta wielka szczota, ktora swietnie sobie radzi z wydluzeniem a do tego bardzo dobrze rozczesuje rzesy, tak ze nie musze korzystac z grzebyka. Daje mi to czego od tuszu oczekuje. I mysle, ze na lato jedna warstwa jest wystarczajaca... nie ma co przesadzac, tym bardzie jak ma sie w planach pluskanie w wodzie. Nie ma zadnych klumpow co tez jest dosc istotne. Do tego jest to calkiem swiezy tusz, wiec w ogole jak dla mnie ekstra. Nie musze sie martwiec, ze nie dojrzeje do wyjazdu. Tusz jest bezzapachowy.

Wg producenta nadaje sie dla osob z wrazliwymi oczymi i noszachych szkla kontaktowe.

60 komentarzy:

  1. Z tej firmy mam bronzer i jestem z niego bardzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :) fajny bronzer tez nie tak latwo dorwac :)

      Usuń
  2. Ten brzmi ciekawie. Sprawdź go jeszcze pod prysznicem czy się nie rozmazuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Efekt jest naprawdę fajny :) W dodatku taka pojemność za taką cenę? Jestem na TAK :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio kupiłam tusz Maybelline Rocket Volum' w wersji wodoodpornej (w Hebe na promocji za *uwaga* 14,99! :D) i jestem baaaaardzo zadowolona :) Bardzo ładnie rozdziela rzęsy, wydłuża. Po podkręceniu rzęsy wyglądają naprawdę super :) jeśli chodzi o wodoodporność to z morzem/jeziorem/prysznicem nie sprawdzałam, ale po morderczych kilkugodzinnuch treningach (nawet 6h) nie był rozmazany, ani nie osypał się :) Nakładany rano (ok. 8) spokojnie wytrzymywał do końca dnia (czasem nawet do 2 w nocy ;)
    Jak dla mnie jak na razie jeden z lepszych tuszy jakie było mi dane testować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha
      Ja właśnie o nim piszę :D
      U mnie kupa-dupa .Zero efektu :D

      Usuń
    2. No właśnie tak to jest z tuszami (jak zaobserwowałam - zwłaszcza Maybelline :P)Jednej podpasuje idealnie a innej zepsuje humor ;)
      Ostatnio np. zawiodłam się na False Lash Wings (l'Oreal) ... duuużo droższy od Maybelline Rocket, a efekt nie do końca mi odpowiada... Nie jest tragiczny, ale za tą cenę mogłoby być lepiej ;)

      A co do Rocketa - to może spróbuj z zalotką ? Bo u mnie super efekt jest właśnie po zalotce ;)

      Usuń
  5. nie znam firmy
    ale opakowanie tuszu, szczoteczka mi sie podobają ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przypomniałaś mi moje loty na ostatnią chwilę ;)
    Powiem Ci jednak , że zbyteczne było to latanie ,bo na plaży i tak okulary miałam all time ,a po zejściu się kąpałam i robiłam na kolację makijaż .
    Tusz mój z resztą w przeciwieństwie do Twojego okazał się klapą ,bo nic z rzęsami nie robił .
    W samolocie kupiłam tusz z Lancome i zobaczymy ..., ja się generalnie z tą marką nie lubie jeśli o tusze chodzi ,ale cena mnie skutecznie uwiodła ,a że wolnocłówka cenowo nie kusiła , to skusiła stewardesa :P
    I Korres jeszcze ..skusił ;)

    Co do Mysslyn ,to lakier jaki mam ochotę przetestować . Mam też pomadkę i lubię .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamiszonku ja bede glownie w drodze, plaze mnie interesuja tylko pod wzgledem wizualnym, wiec chcialabym jako tako wygladac ;)

      ich lakiery sa podobno bardzo dobre... tak sie doczytalam ale jakos nigdy mnie nie interesowaly :)

      Usuń
    2. aaa... no to inasza sprawa :D
      To pewka ,ze potrzeba zarzucić na twarz coś ;)

      A z lakietrów widziałam śliczny odcień , takiej Magenty i muszę koniecznie mieć :P

      Usuń
    3. dlatego tworze saobie wlasnie wodoodporny zestaw wyjazdowy ;)

      Usuń
    4. Twórz i poka go przed wyjazdem
      Już się nie mogę relacji doczekać z pobytu i jakiś ślicznych fo by Sroczi !

      Usuń
  7. a ja zawsze omijałam ich szafę szerokim łukiem, bo nic nie przyciągnęło mojego wzroku, a tu proszę jaki miły tusz! co prawda też na co dzień wodoodpornych nie używam, ale jeden by się przydał, dorzucam do wishlisty, która z każdym tygodniem rośnie w siłę... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokladnie to samo zawsze myslalam i pewnie jakbym tak lazila po drogerii, to tez bym sie nie zatrzymala ;)

      Usuń
  8. To chyba jeden z lepiej wydluzajacych tuszy jaki widzialam u Ciebie,normalnie firanki jak do nieba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawda... az normalnie sama jestem w szoku ;)

      Usuń
  9. Coś mi mówi ta firma ale nigdy nic nie miałam.
    Unikam wodoodpornych tuszy bo rzadko który micel sobie z nimi radzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja slepia zmywam dwufazowka, wiec nie ma problemu ale ogolnie wodoodpornych tuszy nie uzywam na codzien, bo zwykle mi wystarczaja ale na urlop tez bedzie idealny :)

      Usuń
  10. Wylniala mazepa:) spodobało mi się bardzo:) widziałam gdzieś tą firmę, może DM w Chorwacji albo BIPA też tam, ale nie znałam wcześniej żadnej opinii i nie zajrzałam do jej szafy.
    Dobre podejście do kupna tańszego tuszu na okres wakacyjny, zwłaszcza wodoodpornego , ja w tamtym roku kupiłam Diorka, masakroza, nie dość , że drogi to jeszcze umęczyłam się z nim, jakość niby ok, ale szczoteczka nie do końca mi leży i ogromna męka ze zmywaniem.. dwufaza, micel..
    W tym roku już nie szalałam :)
    Bardzo ładny efekt , jak na jedną warstwę jest rewelacyjny:)
    Oby dobrze posłużył :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wlasnie dlatego nie chcialam wysokiej polki, bo co jakby mi nie podszedl... to kolejny... i kolejne 30€ ... ze zlosci bym chyba zezarla ;)
      ten jakos do mnie zamachal i podeszlam intuicyjnie do sprawy hehe...

      ta firma podobno ma bardzo trwale lakiery, ja prawde mowiac wiele razy przechodzilam kolo szaf i szlam dalej... pomijajac, ze nie mam zamilowania do drogeryjnych kosmetykow ;)

      Usuń
    2. nie jedz tuszu! już lepiej lody ;-)

      Usuń
    3. tusz ma mniej kalorii ;)

      Usuń
    4. ale nie jest taki dobry ;-)

      Usuń
  11. Kiedyś widziałam Misslyn po 60 zł za sztukę, co mnie baaardzo zniechęciło... Najlepszy wodoodporny tusz to wg. mnie różowy Yves Rocher - uwieeeelbiam i używam cały rok! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. uuwielbiaaam takie szczoty! :) a sam tusz świetnie wygląda na rzęsiorach! na urlop jak znalazł! mam nadzieję, że się sprawdzi :) a co to ta Mazepa? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martus to okreslenie na wyglad... wyobrazic mozna sobie to wlasnie tak, jakbys w normalnym makijazu weszla pod prysznic ;) ... a ogolnie oznacza osobe, ktora wiecznie ryczy (beksy) i pewnie wtedy w makijazu rownie uroczo wyglada ;D

      Usuń
  13. Fajnie, ze jestes zadowolona!
    Masz naprawde bardzo ladne ladne rzesy, ale mnie ten efekt na zdjeciu nie przekonuje w 100% ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zalezy co kto oczekuje... pokaz mi tusz woodoodporny, ktory da lepszy efekt :P ... ja realistycznie podchodze do sprawy :)

      Usuń
    2. I tu przyznaję się bez bicia - wodoodpornego jeszcze nie miałam ;)
      Używam They're Real od Benefit, niby nie jest wodoodporny, ale tak trwaly, że nie straszna mu woda, słońce ;)

      Usuń
    3. Wodoodporne maja troche inna konsystencje... pozatym za ta cene to naprawde fajny tusz :)))

      Usuń
  14. no i teraz mam zagwozdkę, bo wodoodporność mi jakoś nieszczególnie potrzebna (większość mi się osypuje :-/), a przydałby się taki tusz ze szczotą właśnie. misslyn widziałam w drogerii i nawet się nie przyjrzałam dobrze, ale sprawdzę co mają, czy jest tester i się pomiziam, bom alergik i bez próby narzęsnej w życiu nie kupię.
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwykle niewodoodporne tusze pewnietez maja ;) ... na pewno jest odpowiednik do tego :)

      Usuń
  15. Proszę jak się wstrzeliłaś: w Hebe w Polszy właśnie rozpoczęła się promocja i można ten tusz kupić 20% taniej.

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnie wygląda i daje świetny efekt :) póki co z Misslyn miałam tylko korektor, ale podobno ich mazidła do ust są fajne :) jak widać maskary też ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Misslyn jest skierowana glownie do mlodych dziewczyn ale firma zapewnia, ze ma produkty bardzo dobrej jakosci... Moze faktycznie warto im sie przyjrzec dokladniej :)))

      Usuń
  17. Ja ostatnio zapomniałam, że mam pomalowane rzęsy i poszłam wykąpać się w morzu. Wyglądałam potem jak miś panda ;)
    Muszę się za tym tuszem rozejrzeć, coś wodoodpornego latem by mi się przydało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie lepiej sie przygotowac, jak potem robic za pande ;) ... a tak w ogole bez tuszu to tez nie za bardzo ;)

      Usuń
  18. Bardzo ciekawy efekt. Nad szafą Misslyn kilkakrotnie dumałam, ale zawsze odchodziłam z pustymi rękoma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nastepnym razem bede musiala sie dokladniej przyjrzec :) ... ot tak z czystej ciekawosci :)

      Usuń
  19. wypróbuję jak znajdę w hebe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak sie lubi takie tusze albo potrzebuje, to warto sie przyjrzec :)

      Usuń
  20. Ja nie przepadam za tuszami wodoodporynymi - dają gory efekt, a trwałość dla mnie taka sama jak normalne;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez nie przepadam ale jak sie potrzebuje to trzeba jakis wybrac a ten okazal sie strzalem w 10 :) ... z tym, ze na codzien zdecydowanie wole zwykle tusze :)

      Usuń
  21. Bardzo lubię tusze wodoodporne bo mam pewność co do trwałości produktu ! ;) Z tym produktem jeszcze się nie spotkałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie lubie zmywania, mam wrazenie, ze wodoodporne bardziej obciazaja rzesy... sa takie bardziej wymeczone ;))

      Usuń
  22. Tusz ładnie prezentuje się na rzęsach,na razie jednak nie planuję zakupu tuszu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez nie planowalam ale potrzebowalam jakis wodoodporny, wolalam kupic drogeryjny i przez przypadek trafilam na calkiem dobry za niewielka cene :)

      Usuń
  23. Pięknie wygląda na rzęsach. Tyle razy przechodziłam obok niej i nie wpadła mi w oko.

    OdpowiedzUsuń