Seiten

poniedziałek, 21 stycznia 2013

historia pewnego tuszu...

 To jest jeden z niewielu produktow, ktory wzbudza we mnie takie emocje. Guerlain Noir G to chyba jeden z drozszych tuszy, glownie z tego powodu, ze z zalozenia mamy "etui" i wklad, ktory potem mozna sobie wymienic, jego cena to ca. 29,00€ ... tez trudno powiedziec, zeby to byla drobnostka.


O tym tuszu pisalam pierwszy raz tutaj. I bylo to praktycznie rok temu. Pozniej tutaj. Tusz musial sporo polezakowac, bo na poczatku byl dla mnie za rzadki ale jest jak wino, im starszy tym lepszy i w dalszym ciagu swietnie maluje moje rzesy a do tego nie stracil tego cudnego zapachu.


 Kocham ten tusz za szczoteczke. Jest dokladnie taka jak lubie, perfektycjnie rozczesuje... zawsze mialam na niej odpowiednia ilosc tuszu. Ten sam w sobie ma gleboki czarny kolor... jezeli chodzi o tusz i szczoteczke to mam mu kompletnie nic do zarzucenia. Pomimo czasu "dojrzewania" pokochalam go i to calkiem mocno.

Ale...


 ... no wlasnie jest calkiem spore ale, ktore przy tuszu o wysokiej cenie nie powinno miec miejsca. Produkt sam w sobie jest swietny ale to cholerne i jakze piekne opakowanie. Nie lubilam go od poczatku, pozniej sie do niego przyzwyczailam ale ogolnie ta koncowka jest dosc ciezka i troche nieporeczna a sam wklad mimo, ze go nie wyciagalam ze srodka, od zakrecania sie wyrobil jak widac na zdjeciu powyzej i teraz pod koniec troche mi sie w etui przekrecal, co nie powinno miec miejsca.


 Samo etui z lusterkiem, ktorego w sumie nigdy nie potrzebowalam, przydatne w przypadku pomadki ale przy tuszu, ja nie robie poprawek w ciagu dnia, porzadny tusz potrafi wytrzymac wiele godzin i ten w sumie potrafi. Ale... tak, znowu to ale... jak widac na zdjeciu odlamal mi sie dzyndzel. Sam z siebie przy calkiem normalnym zamykaniu. No i co teraz... owszem wklad moge sobie dokupic ale z tyn zlamanym dzyndzlem nie mam szans zeby etui dobrze zamknac. I teraz to drugie lusterko sie caly czas otwiera :/

Tusz tuszem... ale powoli widac, ze RevitaLash dziala :D

  Rozdarta jestem wewnetrznie jak diabli. Na szczescie Guerlain wypuszcza na wiosne nowy tusz, calkiem normalny (jezeli chodzi o opakowanie) i wyglada na to, ze ma bardzo podobna szczoteczke, wiec bede musiala sie mu przyjrzec. Bo watpie zebym dokupila wklad, skoro nie bedzie mi pasowal i bede miala dalej problemy z kondomkiem. Ehhhh... naprawde nie wiem co o tym myslec. Tusz sam w sobie uwielbiam ale to opakowanie, no coz... fajny pomysl ale jak dla mnie nie do konca tak funkcjonuje jak powinno.

81 komentarzy:

  1. Cena jest mega zawrotna i jestem pewna że raczej nigdy się na niego nie zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawde mowiac mozna inne dobre taniej kupic :]

      Usuń
  2. troszkę to opakowanie nie trafione jednak. Fajnie, że na wiosnę będzie nowy tusz, może będzie podobny, bo troszkę nim kusisz jednak;)
    o widzę, że jesteś na instagramie, super:]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zeby sie nie rozpadlo to jeszcze mozna byloby przezyc ale tak... ehhh...

      Usuń
  3. Ja się czaję na ten tusz już od bardzo dawna! Podkradłam kiedyś mojej rodzicielkę i przepadłam! Marzenko widzę, że lubimy te same tusze te same konsystencje! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorsze jest to, ze taka konsystencja jak lubimy to w sumie rzadkosc :/

      Usuń
    2. Arabska.. popieram Cię ;D

      Usuń
  4. Myślę, że cena powinna być bardziej adekwatna do produktu:) Może ten, który teraz wypuszczą będzie lepszy:) Powiem Ci, że masz śliczne rzęsy, a ja szkoda gadać, chyba w niedalekiej przyszłości będę musiała zainwestować w kępki. Rzęsy, rzadkie, krótkie 3 na krzyż, w ogóle ich nie widać prawie :D Twoje są idealne!

    Miłego wieczoru,
    pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jak aktualnie wygladaja to efekt odzywki RevitaLash, bo moje rzeski tez wygladaly rozpaczliwie O.o

      Usuń
  5. jakie rzesiska o.O Cos niesamowitego, chyba zaczne wierzyc w cuda typu revitalash i pastylki na cellulit (ostatnio na wszystkich "dzialaja" - szkoda tylko, ze nikt nie pokazal tylka do porownania ;)

    a jesli chodzi o opakowanie, to LE FOCH!!! bylabym mocno zla na Twoim miejscu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co sie bede zloscic, niczego to nie zmieni a tusz sam w sobie jest swietny :) ... choc zdecydowanie nie warty tej koszmarnej ceny :] ... ale tak jak Ci pisalam odzywka dziala, jak sie popatrzy na moje stare rzeski i na to co sobie wyhodowalam :D

      Usuń
    2. Rzęsiochy - boskie. Bo z tuszami czasem tak jest. Ostanio mam taki jeden tusz który wyłamuje się z reguły - im starszy tym gorszy - jak piwo.

      urban - zamiast pastylek to olej bazowy + plus olejek cynamonowy, paczula, grejpfrut i goździk + bańka chińska + plus peeling kawowy - czasami można owinąć się folią spożywczą. Sprawdzono ...doskórnie ?!

      V. dla leniwych - do porcji sklepowego balsamu dodać olejki eteryczne ( jak wyżej ) i wmasować. Nic lepiej nie dizała.

      Usuń
    3. Z tuszami to jest niekonczaca sie historia ;)

      Usuń
  6. Sam efekt jaki daje mi sie bardzo podoba,rzesy sa pieknie rozczesane,ale to opakowanie to od poczatku srednio mi przypadlo do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To opakowanie takie srocze ale jak sie okazalo nic w nim specjalnego ;]

      Usuń
  7. Efekt na rzęsach ok,ale i tak powalił mnie ostatnio efekt u Ciebie z YSL:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Singulier jest po prostu boski, Guerlain to byl dla mnie swietny tusz na dzien, bo on tez pielegnuje rzesy :)

      Usuń
  8. Podoba mi się efekt, jaki uzyskałaś na rzęsach. Włoski są perfekcyjnie rozdzielone. Maskara prezentuje się bardzo naturalnie. Podobnie jak Ty lubię tego typu szczoteczki. Moim zdaniem są najwygodniejsze w obsłudze. Nie przepadam za silikonowymi grzebyczkami. Ciężko mi się nimi operuje. Opakowanie może wygląda ciekawie, ale lepiej, żeby było praktyczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby mi sie ten dzyndzel nie zlamal, to byloby jeszcze ok ale teraz, to nie wiem czy da sie to jakos uratowac :] ... Chyba, ze ten nowy tusz bedzie podobny do tego... to wezme go na otarcie lez ;)

      Usuń
  9. Piękny, ale niepraktyczny. Mam miniaturkę tego tuszu, w normalnym opakowaniu, także nacieszę się jego właściwościami bez zbędnych utrudnień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam wklad tez mozna uzywac ale juz tak ladnie nie wyglada ;)

      Usuń
  10. szkoda ze tego nie dopracowali, bo zapowiadało się naprawdę bardzo fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cena powalajaca:-(i uważam,że w takim przypadku wszystko powinno być dopracowane na maksa:-)także i opakowanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cena wkladu to 29 cena tuszu o ile dobrze pamietam byla ca. 50€ :]

      Usuń
  12. ojejku, faktycznie widać, że odzywka działa i to jak!

    OdpowiedzUsuń
  13. Digg najgorsze w tym wszystkiem jest to, ze tusz sam w sobie jest naprawde swietny ale ten kondom :/

    OdpowiedzUsuń
  14. widziałam efekty tego tuszu na żywo u koleżanki - super, mnie cena odstrasza, prędzej w dobrą odżywkę zainwestuję - więc czekam na recenzję :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odzywka jest genialna... wymaga czasu i cierpliwosci ale jest jak najbardziej skuteczna :)

      Usuń
  15. gdybym nie skąpiła - jak ostatnio - mój ci on :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten efekt na oku to dzialanie odzywki a dopiero potem tuszu :P

      Usuń
  16. opakowanie piekne ale najwyrazniej nie wolno go uzywac.. :) Nie wiedzialam ze tusze G tez maja tak cudowne zapachy jak reszta ich kolorowki! tu mnie zaskoczylas, o perfumowanej maskarze nie slyszalam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie wiem czy to wlasnie nie bylo tylko w przypadku tej, prawde mowiac innych nie wachalam ale ta pachnie na brzoskwinie *.*

      Usuń
  17. Ciekawe co myślał sobie człowiek wymyślając takie opakowanie ..

    OdpowiedzUsuń
  18. troszkę chyba przekombinowali z tym opakowaniem.. sama miałam na niego ochotę, ale przeszło mi, bo wydawało się strasznie niefunkcjonalne..

    a Revitek działa działa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pe.es. chcesz coś z PL albo z lotniska? :D

      Usuń
    2. Cos bym pewnie chciala... np. ten nowy tusz G w zlotym opakowaniu :D

      Usuń
    3. akurat Gerlę nie ma u mnie na lotnisku :( chlip
      poza tym jest wszystko inne :D

      Usuń
    4. To po troche ze wszystkiego innego hehe... ;))))

      Usuń
    5. No, ale co? Pisz ze babo, jak cos chcesz :Dv

      Usuń
    6. ja nie potrafie tak z kapelusza ;D podumam jeszcze chwile... i jak co to napisze :)

      Usuń
    7. dumaj dumaj :D i pisz :D

      Usuń
    8. Latawcu moj ulubiony :* ... chyba nic nie wymysle ale dzieki za propozycje :D ... moz nastepnym razem, pewnie nie bede musiala dlugo czekac hyhy...

      Usuń
  19. Uzywac sie dalo, nawet sie nim nie dziabalam ale dobrze to on nie lezy w rece ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tusz świetny. Ja maluję się samym wkładem i jest całkiem wygodnie. Chciałam kupić wersję "lux" z opakowaniem ale chyba się nie skuszę po załączonych zdjęciach. Lusterko przyklej taśmą i problem z głowy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zoska niech Cie usciskam... jestes genialna :)))) na pomysl z tasma nie wpadlam :P

      Usuń
  21. To opakowanie jest straszne, męczę się z nim przy matowym błyszczyku :/
    Za tą cenę nie powinno się coś takiego dziać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda... ja nie wiem, one same w sobie sliczne sa ale szalenie niepraktyczne :/

      Usuń
  22. mimo, ze troche przedobrzone to opakowanie, to nawet na takiej "nie gadzeciaze" jak ja robi wrazenie ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja juz sie do niego przyzwyczailam ale to rozpadanie sie denerwuje ;)

      Usuń
  23. Mnie się to opakowanie kojarzy... Wybacz, ale to mimowolny odruch ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi sie z niczym nie kojarzy :P ... podobno glodnemu chleb na mysli ;)

      Usuń
  24. No rzęski coraz fajniejsze ;)

    Ja tez mam jeden tusz z Guerlaina - ten z kuleczką, bardzo fajny, ale szybko się opakowanie rozwaliło;/ zdecydowanie nad opakowaniami muszą popracować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze O.o ... czyli to sie czesciej zdaza...

      Usuń
  25. Tusz jest bardzo efektowny, dostałam od męża na Swieta wraz z wkładem. Dla mnie ta rzadkośc jest ok, ale chyba mi coś drazni oko. Mam mieszane uczucia co do tego tuszu:/ Dam jej szanse jeszcze.
    Nowa wersja jest podobno super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno sie przyjrze sie temu nowemu... ale to niefajnie, ze ten Ci robi krzywde...

      Usuń
  26. Tusz na rzęsach wygląda naprawdę bardzo ładnie ale opakowanie faktycznie przekombinowane. Na taką wersję bym się pewnie nie zdecydowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na poczatku fajny bajer ale potem wyszlo, ze w praniu to opakowanie nie jest takie fajne :]

      Usuń
  27. Efekt na rzęsach jest bardzo ładny, szkoda, ze przekombinowali z opakowanie tego tuszu, bo byłby ideał:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kolejny dowód na to "czego to ludzie nie wymyślą". Pomysł jak dla mnie zabawny i pocieszny :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to bywa ;) ... ja lubie gadzety ale pod warunkiem, ze mi sie nie rozpadaja w rekach :]

      Usuń
  29. Jakoś mnie ten elegancik nigdy nie kusił. Szkoda, że opakowanie takie kłopotliwe i awaryjne, za tę cenę to faktycznie jakieś nieporozumienie.

    Nowy tusz Guerla chodził mi po głowie przedwczoraj, ale efekty 'przed' i 'po' wyszukane w sieci są raczej dzienne. Szczoteczka tego nowego Maxi jest chyba rzadsza i ma minimalnie chyba dłuższe włoski niż Twoja.
    Ciekawe, jaka będzie jego cena w Polsce, ale pewnie nas nie oszczędzą;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie moze to byc dzienny, bo ten tez taki jest :) ale zeby mi sie nie rozpadal w rekach :]

      Usuń
  30. Czasami przekombinowane pomysły nie są dobre :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to bywa... dobrze, ze chociaz tusz sam w sobie dobry ;)

      Usuń
  31. Cena nie jest wg mnie adekwatna do jakości ,ale efekt i tak jest ładny :)
    Pozdrawiam serdecznie,jeśli będziesz chcieć to zapraszam na mojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to niestety bywa w przypadku wysokiej polki... cena i firma nie daje gwarancji :)

      Usuń
  32. ech tak to czasem z produktami bywa .Drogi ,czy nie potrafi być nieco niedopracowany .
    Grunt , że efekt fajny robi tam gdzie trzeba :)
    A odżywka widać chyba , że czyni też swoją robotę :D

    Ostatnio moja zaprzyjaźniona kosmetyczka mi tak zachwalała , że jej też dobrze robi . Może się skuszę ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widac widac... na zywo lepiej jak na zdjeciach :)

      Usuń
  33. O matko, opakowali tusz w pancerną szafę! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szafa ladna ale niepraktyczna i jak widac nietrwala ;)

      Usuń
  34. Wow, ale masz piękne rzęsy chociaż ja moje też od tygodnia smaruje olejkiem arganowym na wieczór przy okazji pielęgnacji skóry pod oczami i zauważyłam, że o wiele lepiej wyglądają. Wiadomo nie urosną po tygodniu i jakoś nawet w to nie wierzę, ale widać, że są odżywione, tusz po nich sunie z łatwością i dużo lepsze efekty. Także olejuję, ale rzęsy a nie włosy. Dziwak ze mnie ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo dlugo uzywalam olejku arganowego ale brakowalo mi do tego zaciecia, bo mimo ze ten mnie nie uczulal tak jak rycynowy, to jednak moje slepia go nie pokochaly i w koncu pomagal tylko do pewnego stopnia... no i moj brak systematycznosci :P
      Dlatego zdecydowalam sie na Revitalash, przy tej cenie funkcjonuje jak szwajcarski zegarek... ani razu nie zapomnialam i powoli zaczynam widziec efekty i chobym miala juz zawsze tej odzywki uzywac, czego sie nie robi dla pieknych rzes ;)

      Usuń
  35. Ech te pomysły :) Ale tusz rewelacyjnie wygląda na rzęskach - perfekcyjnie

    OdpowiedzUsuń
  36. A no właśnie byłam ciekawa, jak się Revitalash sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń