Czesc z was pewnie pamieta post o moim pierwszym spotkaniu ze standardowymi bazami Too Faced Shadow Insurance... pierwsza byla podroba, druga byla oryginalem ale robila mi kuku. Poczytac mozna o niej tutaj. I bardzo mnie to zloscilo, bo ogolnie cienie swietnie sie na niej trzymaly... dlatego tez postanowilam sprobowac innej z tej firmy. Padlo na Lemon Drop.
Wstepne testy wypadly jak na razie obiecujaco... przede wszystkim nie robi mi krzywdy ale standardowa tez na poczatku nic nie robila. Smierdza obie tak samo ;). Konsystencje maja podobna i cienie tez sie na tej swietnie trzymaja. Tylko ta ma zolty kolor.
Nawet w przypadku macowych dosc trudnych cieni ladnie podbila kolor.
Sklad: Isododecane, Talc, Cyclopentasiloxane, Disteardimonium Hectorite, Trimethylsiloxysilicate, Polyethylene, Triethylhexanoin, Trihydroxystearin, Sorbitan Sesquioleate, Isopropyl Lanolate, VP/Eicosene Copolymer, Silica, Dimethicone, Propylene Carbonate, Polymethylsilsesquioxane/benzimidazole/diamond copolymer Benzimidazole Diamond Amidoethyl Urea Carbamoyl Propyl Polymethylsilsesquioxane, Phenoxyethanol, PEG-40 Stearate, Tocopherol, Tin Oxide, Mica, Titanium Dioxide (CI 77891), Iron Oxides (CI 77491, CI 77492, CI 77499), Bismuth Oxychloride (CI 77163).
Wow ale podbicie koloru!
OdpowiedzUsuńDlatego właśnie zaczęłam stosować bazy pod cienie :)
UsuńJeśli o mnie chodzi - jak na razie ArtDeco na warsztacie.
Podbija kolor niesamowicie,super!
OdpowiedzUsuńPodbija kolor niesamowicie :) wydaje się być godna uwagi :)
OdpowiedzUsuńJak nie będzie robić kuku i podbijać wszytskie cienie tak pięknie jak na zdjęciu - będzie cudo!
OdpowiedzUsuńoby :]
UsuńNo podbija kolory świetnie szkoda że śmierdzi
OdpowiedzUsuńone maja taki dosc chemiczny smrodek ale na oku go nie czuc ;)
Usuń...ale jaja by były, gdyby wiało kapustą kiszoną :D
Usuńno to bylaby tragedia ;) nawet jak lubie kiszona, to niekoniecznie na oczach :D
UsuńCiekawa ta baza :)
OdpowiedzUsuńFajnie podbija kolor cieni :) Ja czekam na zachwalaną przed Red Lipstick bazę z Avonu. Zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ładnie podbija:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście świetnie podbija kolor cienia:) Mam nadzieje, że baza wypadnie pomyślnie w dalszych testach i będziesz z niej zadowolona:)
OdpowiedzUsuńDziwną ma konsystencję :/
OdpowiedzUsuńzapomnialam, ze trzeba tubka porzadnie wstrzasnac ale ogolnie konsystencje ma dosc dziwna :]
UsuńWooooow, ale podbitka :)
OdpowiedzUsuńha! ;)
UsuńNo ha! :D swietnie wyglada :)
Usuńbo baza z TF jest swietna... pod warunkiem, ze nie robi kuku ;D
Usuńno właśnie.. to podstawa, zwłaszcza przy produkcie naocznym! :)
UsuńMam nadzieje, ze tak jej zostanie :] tamta tez na poczatku byla ok
Usuńpieknie! :) musze kiedys sprobowac bazy o innej konsystencji niz uzywane przeze mnie dotychczas Artdeco i Dax
OdpowiedzUsuńKonsystencja faktycznie dziwna, ale grunt to świetny efekt. :)
OdpowiedzUsuńte bazy trzeba porzadnie potrzasnac ale to fakt, konsystencje maja rownie dziwna jak zapach ;))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKupilam miniaturke Benefitu i przyznam sie, ze jak narazie mocne rozczarowanie.
OdpowiedzUsuńAle kupialm tez Too Faced, ta ktora cie uczulila, i przyznam sie,ze narazie wrazenia na plus
trafienie na dobra baze graniczy czasami z cudem ;) ... mi ta lemon drop jak na razie tez sluzy i mam nadzieje, ze tak zostanie... skladem minimalnie sie rozni od standardowej, wiec moze bedzie ok, bo dziala tak samo dobrze :)
Usuń