Seiten

poniedziałek, 28 listopada 2011

pachnaco... swieczkowo i myjaco ;)

Poniewaz skonczyly mi sie moje duze swieczki z Ikei a mam ostatnio faze (to tak przedswiatecznie) na slodkie waniliowo - karmelowo - migdalowe zapachy, to wpadlam dzis przelotem do DM, w celu nabycia swieczki, ktora juz obwachalam jakis czas temu i bardzo mi sie spodobala. Pewnie dlatego, ze zapach ma bardzo podoby do tych ikeowych.

Jest to Air Wick o zapachu waniliowo - karmelowym, bo jakby inaczej :P. Swieczka ladnie sie prezentuje a ta spirala, ktora widac w srodku zawiera olejki eteryczne. Szklo tez jest porzadne. Czas palenia sie to wg producenta 30 godzin.

Oczywiscie nie bylabym soba, gdyby mi sie przy okazji nie przykleilo do lapek cos z Balea. Wlasciwie to szukalam zelu pod prysznic z olejkami pasujacego do balsamu, o ktorym wam ostatnio pisalam. I znalazlam owszem ale zapach ma juz minimalnie inny i to nie bylo to. Za to przygarnelam Creme - Öl Duschpeeling Indian Chai. Jest to peeling myjacy z zawartoscia olejku z migdala. O zapachu indyjskiej Chai - Tea ( w jej sklad wchodza min. kardamon, cynamon, imbir, gozdziki, galka muszkatowa) i wanilii. Coz wiecej moge powiedzic... idealny na zime :)



Swieczka od razu zostala rozpakowana, stoi na "sroczym kuferku" i tak bosko pachnie, ze mam slinotok i szalona ochote na dobre lody... chyba zaraz pojde przekopac zamrazalnik.



:)

19 komentarzy:

  1. Juz dwukrotnie patrzyłam łapczywie na tą świeczkę, ale ostatecznie zawsze wybierałam Brise. Może następnym razem sięgnę w końcu po tą ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ojjj tak
    wanilia poprawi nastrój w takie wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kusisz, a tu człowiek nad chemią powinien się skupić, a nie o relaksie myśleć *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam świeczuszki z IKEA ,ale obecnie na stole mam jakieś zabij nie pamiętam jakie ,ale pachną cudnie .. cynamonem i żurawiną .. uwielbiam kiedy wieczorem palą się świece :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tak jak Katalina, już się wcześniej czaiłam na tę świeczkę ;) chyba w końcu ją kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kupiłam ostatnio dwudziestopak świeczek waniliowych... Oczywiście nie pomyślałam, kiedy to zużyję. Chyba minie parę lat, bo są naprawdę duże :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Świeczki jesienią to jest to :)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam świeczki w długie jesienne i zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też uwielbiam świeczki. U mnie ostatnio królują świecące w różnych kolorach Air Wick. Są genialne i ładnie pachną

    OdpowiedzUsuń
  10. Kupiłam w Pradze ten sam peeling - zapach jest BOSKI!! mimo opisu, zawsze w wannie czy pod prysznicem wącham go i zastanawiam sie, co mi przypomina ten zapach - ostatnio przyszło mi na myśl - miód, śmietanka, przyprawy korzenne, cytrus... zapach powala :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam świeczki!! taką też muszę sobie sprawić ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja ostatnio znów polubiłam świeczki, są takie urocze i klimatyczne =]

    OdpowiedzUsuń
  13. ojoj mnie też coraz bardziej na święta nachodzi - świeczki uwielbiam - muszę poszukać Twojej u mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda,że balea nie jest u nas dostepna:-(
    Świeczki zapachowe uwielbiam,ta ciekawie wygląda:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świeczki są na szczęście u nas i sama lubię tę serię :) Z kolei ślinię się do tego peelingu Balei, ah...

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam nowe uzaleznienie, woski yankee candles palone w oil burner (nie wiem jak to sie po polsku zwie- moze kominek do olejkow?) A ta swieczke co sobie sprawilas, swego czasu tez namietnie palilam. Lubie takie slodkie zapachy zima.

    OdpowiedzUsuń
  17. Widziałam taką samą świeczkę w Polsce w Tesco :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Julia,
    te swieczki sa chyba wszedzie dostepne :)

    shinodka,
    ja mam wrazenie, ze co go wacham to inne nuty wyczuwam :D

    OdpowiedzUsuń