W ramach podtrzymania wygladu moich wyhodowanych rzes, siegnelam po produkt Diora, ktory juz jest w sprzedazy od dawna ale ostatnio przeszedk maly lifting. Nie wiem czy tylko opakowania, czy zmienili tez cos w skladzie, w kazdym badz razie, o ile stara wersja srednio mi podeszla... tak ta nowa jest do mnie rewelacyjna.
Diorshow Maximizer Lash Plumping Serum to kosmetyk ktory mozemy uzywac na dwa sposoby. Jako odzywke do rzes i stosowac na przyklad na noc albo jako baze pod tusz. Ja uzywam jako baze, bo na noc stosuje Revitalash albo Xlash.
10 ml w opakowaniu, ktore wygladem przypomina tusz. Sam produkt jest bialy i tak tez na poczatku wyglada na rzesach, co ma swoja dobra strone, przynajmniej mozna rownomiernie nalozyc... szczegolnie gdy uzywa sie pod tusz. Szczoteczka jest silikonowa, co ulatwia nam rozczesanie rzes przy nakladaniu. Nie probowalam jej z innymi tuszami ale z tymi dwoma co aktualnie uzywam swietnie wspolpracuje. Na zdjeciu ponizej mamy moja ulubiona trojke.
Serum to ma wzmacniac i odzywiac nasze rzesy. Do tego je chroni, bo jakby nie bylo, otula kazda rzese osobno. Nie daje pogrubienia ale to tez nie jest jego zadanie... za to swietnie wydluza. Uwielbiam za to, ze idealnie rozdziela a nie skleja, jak to bazy tego typu potrafia. Nalozenie tuszu to potem pare sekund, bez zbednej gimnastyki. Czy ma pozytywny wplyw na trwalosc tuszu to nie wiem, bo te dwa ktore uzywam same z siebie sa rewelacyjne pod tym wzgledem.
Bonusik ;)
Tusz nakladamy na odzywke chwile po nalozeniu jej na rzesy. Wtedy bedziemy miec najladniejszy efekt. Pare razy trzeba sprobowac, wiadomo nie ma idealnego momentu dla wszystkich ale po paru uzyciach kazdy do tego dojdzie.
Jezeli jeszcze przy tym efekcie ktory daje wzmocni mi z czasem rzesy, to bede ja jeszcze bardziej lubic ale i tak podejrzewam, ze na dluzej u mnie zagosci, bo bardzo mi sie podoba to co widze w lusterku i na zdjeciach :)
Już od dawna mam ochote na te bazę, boję się tylko że nie utrzyma mi podkręcenia i dodatkowo obciążone rzęsy klapną:P Może uda mi się dorwać jakąś miniaturkę.
OdpowiedzUsuńnie wiem czy sa miniaturki :) ... ale watpie zeby obciazalo rzesy, skoro moich nie obciaza...
UsuńJa już dziś te rzęsy gdzieś widziałam;)
OdpowiedzUsuńTo chyba to samo serum co lubi Ines? Ja sobie kupilam serum Inglota i szybko są pierwsze efekty.
Hie hie... tak z tego co wiem, to jest wlasnie to serum :) ale calkiem dobrze rozumiem dlaczego tak je lubi :D
UsuńBoniusik dziś <3
OdpowiedzUsuńDiorek Overcurl <3
Znalazłam sobie zamiennik , ale co Diorek to Diorek hyhyhy
UsuńOj tam zamienniki :P ... Diorek Ö.Ö
UsuńBardzo lubię tą bazę:)
OdpowiedzUsuńJa tez :))
UsuńLifting powiadasz? Ja tej starej wersji też nie lubiłam, czy więc muszę nową spróbować? :D hyhy
OdpowiedzUsuńTa mnie bardzo pozytywnie zaskoczyla... stara moglam uzywac tylko jako serum na noc :]
UsuńKocham tą odżywkę ! używałam revitalash …. było cudnie do momentu zaprzestania używania… zaczął się dramat! połowę rzęs straciłam :/ ta odżywka przywróciła mi moje straty :D od ponad roku używam i moje rzęsy są w takiej samej kondycji jak przy revitalash :) mam już drugie opakowanie, drugie właśnie w tej nowej obudowie, u mnie i ta poprzednia wersja i ta nowa świetnie się spisują :)
OdpowiedzUsuńTwoje rzesy sa sliczne... moje rzesy niestety tylko RevitaLash doprowadza do takiego stanu :)
UsuńUwielbiam to serum każdą rzęsą oddzielnie! ;) U mnie jeszcze gości stara wersja, z której bardzo jestem zadowolona, wiec pi jową sięgnę tym bardziej. Odkąd mam Maximizera, nie wyobrażam sobie makijażu bez niego.
OdpowiedzUsuńJa powoli tez... bardzo mi sie podoba efekt na rzesach :))
UsuńBardzo fajny efekt, podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńMi tez :))
UsuńJuż samo opakowanie ma cudowne ;)
OdpowiedzUsuńO tak... juz oni wiedza jak to ladnie zapakowac ;))
UsuńOpakowanie bardzo mi się podoba, efekt też świetny :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze z czasem bedzie coraz lepiej :D
UsuńWOW! Rewelacja!
OdpowiedzUsuń