Produkt juz chyba kultowy, nie trzeba go za bardzo przedstawiac. Ja kiedys... dosc dawno temu kupilam pisaczek z YSL ale wtedy kompletnie mi nie podszedl. Nie pamietam juz co bylo nie tak ale cos bylo. I tak na dluzszy czas zupelnie o nim zapomnialam. Z tym, ze jakis czas temu musialam pomyslec o nastepcy mojego ukochanego pisaka z RBR. Co prawda teraz mam sklep online ale jak kupowalam YSL to jeszcze nie bylo. Obmacalam wszystkie mozliwe co mi sie pod palce nawinely i tak w ktoryms momencie stanelam przed szafa YSL. No coz... jak widac wygral ;)
2,5 ml produktu zamkniete w zlotym opakowaniu.
Wybralam dosc jasny odcien - 2,5 Vanille Lumiere ... i to co mnie przekonalo,
to jego lekka forma i bez jakichkolwiek drobinek.
Opisywac dzialania chyba naprawde nie trzeba, aktualnie prawie kazda firma bez wzgledu na polke ma cos takiego w ofercie.
Jak widac jest to cudny jasny bez. Dokladnie takie kolor jak chcialam i bardzo podobny do RBR. Ja nie mam nic specjalnego do zakrycia i ktos kt bedzie szukal porzadnego krycia, na pewno sie w tym przypadku zawiedzie. Natura oszczedzila mi workow i cieni pod oczami ale wiadomo jak sie ta okolice rozjasni to oko od razu lepiej wyglada.I tak tez uzywam ten korektor... w calu nadanie swiezosci :)
Drugie podejscie jest jak najbardziej udane. Z tym, ze nie wiem co zrobie jak bedzie sie zblizal do konca. Czy przekona mnie na tyle, zebym kupila go po raz kolejny... czy wroce do RBR, ktory w dalszym ciagu jest moim fawortem.
lubię bardzo Touchka :) a Tobie polecam przyjrzeć się korektorom LaPrairie.. są świetne! leciutkie, delikatne, piękne rozjasniają skórę i delikatnie rozświetlają.. moje ulubione! :)
OdpowiedzUsuńMusze podumac gdzie moglabym go pomacac, bo u mnie nie w kazdym dougim jest ta firma :)
Usuńno to podumaj i zmacaj koniecznie :) wydaje mi się, że pod oczamimamy podobną skórę, więc jest duża szansa, że się polubicie :D
UsuńMIałam go i mi się skończył, muszę uzbierać na drugi. :) Uwielbiam go. :)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem czy kupie kolejny raz... moze wyprobuje cos innego :)
UsuńJa aktualnie używam Peggy Sage :)
OdpowiedzUsuńNajwazniejsze, ze sluzy :))
Usuńja to kiedyś RBR spróbuję.....bo Ty tak chwaliłas, ten mnie też ciekawi chciałabyms prawdzić jego fenomen :)
OdpowiedzUsuńJa go bardzo lubie... najlepiej mi sluzy :))
UsuńMi TE nie podszedl :(. Niestety podkreslal mi wszystkie suche partie twarzy. Strasznie wygladala okolica mojego nosa (ja to troche porownuje do papieru sciernego) no i niestety z tego co pamietam to chyba nawet praktycznie pelne opakowanie wyrzucilam (o zgrozo!!!), no ale zadna z moich kolezanek go nie chciala (bo nie uzywaja wysokopolkowych kosmetykow, no i tez glupio im bylo) :-( Ja polecam korektor z LP. Moze wydawac sie, ze duzo placimy za jednym razem, ale korektor jest z wkladem (czyli masz 2x 2,5ml), takze wychodzi w praktycznie na to samo :-D
OdpowiedzUsuńJa go uzywam tylko w okolicy oczu :)
UsuńNie przesadzę jeśli powiem, że odkryłam chyba jego dupe,czyli loreal lumi magique:) noe widzę między nimi różnicy.
OdpowiedzUsuńfajnie jak mozna znalezc tanszy zamiennnik :)
UsuńDokladnie kilka dni temu tez go zakupilam :) Jestem w trakcie testowania.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu. Ciągle poszukuje idealnego korektora :)
OdpowiedzUsuńKorektor legenda;) moze i ja kiedys wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę zrobić drugie podejście do tego produktu, bo jak go używałam kilka lat temu to mnie nie zachwycił.
OdpowiedzUsuńMasz rację to kultowy kosmetyk. Pamiętam jak kupowałam go na swój ślub 7 lat temu. Pamiętam , że świetnie się sprawdzał.
OdpowiedzUsuńo tak kultowy kosmetyk, zgadzam się :)
OdpowiedzUsuńJest to mój ulubiony rozświetlający korektor jaki kiedykolwiek miałam :)
OdpowiedzUsuńmam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMam i używam tak samo jak Ty - nie mam cieni pod oczami, ani worków, ale skóra rozjaśniona w tym miejscu prezentuje się o wiele lepiej.
OdpowiedzUsuńA co to jest rbr? :)
OdpowiedzUsuńrouge bunny rouge
Usuń:)
ten korektor jest na mojej wish liście od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńpierwszy korektor jaki zaczęłam używać, ale troszkę podsuszał mi skórę pod oczami i na jednym opakowaniu się skończyło :/ efekt rozświetlenia daje świetny:)
OdpowiedzUsuńJest świetny to prawda. Ja aktualnie mam dwa jeden z Korres drugi z Milani i ten własnie prawie taki sam jak YSL. Natomiast Korres męczę i chyba pójdzie w kosz :/
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ja mam straszne sińce pod oczami i ten produkt kompletnie nie daje rady ich zakryć. Ale gdy się zmiesza ze sprawdzonym korektorem, to efekt jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie od lat, ale zawsze, gdy idę go kupić nie ma mojego odcienia :(
OdpowiedzUsuńJa nie mam problemu z sincami pod oczami, obecnie uzywam korektora z Bourjois. TE nigdy nie probowalam, ale moze kiedys.
OdpowiedzUsuńmi zawsze zal bylo wydac na korektor tyle kasy.....ale wlasnie go dostalam w prezencie, wiec jest super. Zobaczymy jak bedzie....musze moj stary wykonczyc a wtedy ten otworze. Ja dostalam kolor 2, mam nadzieje, ze nie bedzie za jasny. Skoro twoj to 2.5 ;)
OdpowiedzUsuńJeśli masz faworyta, to po co na siłę zmieniać lidera?
OdpowiedzUsuńKiedyś się napaliłam na ten korektor, ale mi przeszło jak nałożyłam go pod oczy....niestety okazał się za słaby na moje sińce i do tego nie dawał żadnego rozświetlenia. Za to korektor z skin79, który no ta bene wypatrzyłam u Ciebie, daje spokojnie radę :D teraz sobie ostrzę zęby na korektor z Maca pro.... może pod choinkę sobie fundnę :D
OdpowiedzUsuńPS. świetne zdjęcia z ostatniej podróży, miód na moje serce i oczy :D
pozdr
Lubię, ale tylko dlatego że jeszcze nie znalazłam nic bardziej kryjącego a jednocześnie nadal lekkiego :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny odcień:) Zapamiętam sobie ten korektor, ponieważ trudno o jasny beż pozbawiony drobinek:)
OdpowiedzUsuńsroczi, nie wiem czy dostałaś esa, ale raz jeszcze - najlepsiejszego :*
OdpowiedzUsuńUrbis dostalam :* ... i odpisalam ale wychodzi na to, ze nie dostalas O.o
UsuńJa go uwielbiam ponad zycie, aczkolwiek mam jeszcze innego faworyta:) Co prawda ja wybieram zawsze jedyneczkę:P
OdpowiedzUsuńJako korektor się u mnie nie sprawdza, ale jak on rozświetla pięknie pod łukiem brwiowym! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim, kupiłam z Loreala i strasznie się zawiodłam.
OdpowiedzUsuńMoja skóra pod oczami często się wysusza, zwłaszcza w kraju, w którym więcej wieje i po przeczytaniu powyższych komentarzu, raczej go nie kupię.
OdpowiedzUsuńfajna marka, szczególnie zachwycają perfumy, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajnie rozjaśnia :) Sroczi zrób post z ulubionymi błyszczykami do ust :) Chętnie bym poczytała :)
OdpowiedzUsuńok :)
Usuńniestety ja potrzebuję mocnego krycia i trwałości
OdpowiedzUsuńpóki co sprawdza się tylko MAC, rozświetlacze już dawno porzuciłam
czasem sięgam po Lumene :P
kurcze jestem ciekawa tego cuda, ostatnio testuje tansze z l´oreala...
OdpowiedzUsuńmoze kiedys wyskocze z kasy i sie skusze...
Witaj :)
OdpowiedzUsuńJa również nie potrzebuję stosować korektora ponieważ nie mam sińców ani worków pod oczami, ale coś przecież na tą okolice trzeba stosować :) Nakładanie podkładu na okolice wokół oczu jest absolutnie zabronione :) A markowy porządny korektor nie tylko estetycznie wygląda i rozświetla, ale również odżywia skórę wokół oczu. Ten korektor mam od wczoraj, użyłam go raz i to była miłość od pierwszego wejrzenia :) Nie wchodzi w zmarszczki, nie obciąża skóry, pięknie się rozciera na skórze pięknie rozświetla. Polecam!
https://nataliamakeupblog.wordpress.com/