Razem z korektorem kupilam wtedy wiosenna nowosc czyli Laquer Gloss. Czesc z was moze pamieta, ze lakiery Shiseido sa moimi ulubionymi i kolor ktory namietnie uzywam pokazalam wam dosc dawno temu tutaj. O ile tamte sa kompletnie bezdrobinkowe, tak te maja mikroskopijne drobinki, ktore daja piekny efekt ale w sumie ani ich nie czuc na ustach ani nie widac "brokatu".
Uwielbiam te produkty za to jak wygladaja i za to jak swietnie pielegnuja przy tym usta.
Opakowanie jest troszke inne i wieksze jak w przypadku Laquer Rouge (6ml) ... tutaj mamy 7,5 ml i czesciowo przezroczyste opakowanie. Ulatwia to sprawde w przypadku posiadania paru kolorow, bo kto pamieta te ich numerki.
Tak... na opakowaniu typowo tylko numer, nazwy mozna znalezc tylko w sieci na stronach sklepow online. Do wyboru mamy 8 odcieni, ja zdecydowalam sie na bezpiecznego nudziaka BE102 Debut.
Na ponizszym zdjeciu dobrze widoczne sa zlote minidrobinki zatopione w blyszczyku.
Kolor okreslilabym jako brudny roz idacy ale przez te drobinki wyglada on cieplo.
Na pewno tez na roznych odcienach ust, roznie bedzie sie prezentowal.
Na moich jasnych wyglada jak typowy nudziak.
Kolor mimo, ze delikatny to calkiem dobrze kryjacy. Uwielbiam ten polysk i to jak sie prezentuje. Efekt jest bardzo naturalny. Trwalosc wiadomo rozna, w zaleznosci od tego jak kto szybko zjada produkty do ust. U mnie roznie z tym bywa ale nawet gdy zjemy w koncu kolor, to pozostaje delikatna pielegnujaca warstwa, ktora nie pozwala ustom wyschnac.
Bardzo chetnie po niego siegam i moze skusze sie jeszcze na jakis kolor.
Mam ten ze starej serii i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńto nie jest stara seria... to jest inny produkt :P
Usuńno i jest post ! :D
OdpowiedzUsuńNo to ja czułabym się skuszona odcieniem "in the flesh" ;)
no jest :D cale szczescie, ze mialam jeszcze zdjecia w zapasie, bo byla by dupa blada ;)))
UsuńBardzo "mój" ten kolorek. Chociaż niezbyt przepadam za błyszczykami...
OdpowiedzUsuńto nie jest typowy blyszczyk... lakiery sa czyms pomiedzy pomadka a blyszczykiem :)
UsuńŚliczne te złote drobinki, które są w nim zatopione.
OdpowiedzUsuńA gdzie bonusik?
nie ma... bo nowy aparat ciagle w drodze a staremu sie tydzien temu zeszlo :]
UsuńNa ustach wydaje się tylko błyszczeć, ale kolor na ręce mmm śliczny :D
OdpowiedzUsuńBo to mimo wszystko jasny odcien, wiec trudno uchwycic kolor :)
UsuńWygląda cudownie na ustach! Zaskakująco nudzikowo, bo na łapce taki brązowkowy jest nieco :)
OdpowiedzUsuńno taki nudziaczek z niego :))
UsuńPodzielam Twoją opinię co do lakierów Shiseido: są świetne! Mi się podoba odcień Lust i Baby Doll i pewnie kiedyś sobie kupię bo na razie w użyciu z kategorii błyszczyków jest Lancome a ja więcej błyszczyków nie potrzebuję:)
OdpowiedzUsuńw tym przypadku nawet te ciemne odcienie sa dosc delikatne :)
UsuńOmnonomnom mój kolor! <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale tu prezentuje się CUDNIE! *.* Muszę się im przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńna pewno warto... jak sie lubi tego typu produkty :)
Usuńwyglada zachecajaco, a masz moze porownanie do fluid stickow z diora?
OdpowiedzUsuńno obejrzalam Twoje swatche kiss me, ale ciagle chce wiedziec, ktory bardziej polecasz:)))
Usuńnie wiem :P ... oba mi sie podobaja i oba lubie :D
UsuńMadzik, wiedziałam że wybierzesz ten kolor! :D Ja myślę jeszcze nad brzoskwinką z drobinkami :))
OdpowiedzUsuńO.o a kto to Madzik ? :)
UsuńMój mógłby stać się Baby Doll :)
OdpowiedzUsuńNa ustach wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńWow, świetny kolor. Muszę się im bliżej przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńNo faktycznie, ciekawy produkt i ślicznie się prezentuje na ustach ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mój kolor, a na ustach wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny błyszczyk, taki delikatny odcień pięknie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńTestowalam baby doll, ale szybko sie zjadal....
OdpowiedzUsuńwszystko zalezy od tego jak kto szybko zjada... u mnie trwalosc jest w porzadku :)
UsuńWow cudny, właśnie ten sam kolorek bym dla siebie wybrała :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawiałam się na tym cudeńkiem, stałam tak chyba z kwadrans i w końcu się nie zdecydowałam ;) Ale za kilka dni w Sephorze planuję zrobić zakupy (z okazji -20%) więc kto wie :)
OdpowiedzUsuńtez tak czasami mam ale na szczescie sa w stalej sprzedazy :) ... gorzej jak sie stoi przed limitowanka i tez sie nie mozna zdecydowac ;)
UsuńPrzepiękny kolor! Nie przepadam za drobinkami, ale te wyglądają tak subtelnie, że tylko dodają uroku.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się chyba nawet bardziej niż ostatnie dzieło diora :)
OdpowiedzUsuńja te diorowe bardzo lubie :)
UsuńPiękny kolor, bardzo w moim guście.
OdpowiedzUsuń