Kupiony juz jakis czas temu, w sumie zaraz po tym jak sie pojawil... i jak go Marti pokazala u siebie. Ja co prawda nie mam problemow z sincami ale z wiekiem skora pod oczami robi sie coraz bardziej delikatna i wole nakladac na nia lekki korektor jak podklad.
Sheer Eyezone Corrector dopasowuje sie do koloru skory i glownie jego zadaniem jest zneutralizowanie sincow, poprzez zastosowanie teorii chromatycznej i efektu dzialania kolorow przeciwstawnych co pozwala na ujednolicenie tonacji skory i przywrocenie jej swiezego wygladu. Brzmi to dosc skomplikowanie ale w sumie kazda z nas miala juz do czynienia z typowo kolorowymi korektorami... zoltym, zielonym czy lila. One tez maja za zadanie neutralizowac i dziala to na podobnej zasadzie.
Ogolnie dostepnych jest 6 kolorow. U mnie sa tylko 4 i oczywiscie jest roznica miedzy Niemcami i Polska. U mnie sa to numery (102, 103, 104, 105) ... w Polsce zaczyna sie od tego jasniutkiego czyli (101, 102, 103 i 104).
Ja idac sladem Marti kupilam Light Clair 102. Zawartosc to 3,8 ml
Funkcjonowania pisaczkowego korektora chyba nie trzeba juz wyjasniac. Ta koncowka Shiseido jest dosc szeroka i bardziej plaska ale w sumie nie robi to jakiejs specjalnej roznicy, pisak jak pisak.
Widzialam, ze u paru osob ten korektor wygladal bardziej zolto. U mnie jest to typowy bez ale idacy w zoltym kierunku. Nie ma w nim nic rozowego. Wydaje mi sie, ze jest to taki bardzo neutralny odcien i bedzie pasowal wiekszosci osob. Jak widac jest dosc jasny, choc typowe blade twarze moga siegnac po 101.
Korektor jest lekki i kremowy. Bardzo przyjemny w uzyciu. Nie wlazi w zmarszczki i chwala mu za to... mozna sobie delikatnie stopniowac ilosc, tak zeby uzyskac zadowalajacy efekt. Krycia nie za duzego ale naprawde dobrze sobie radzi z wyrownaniem koloru. Zdecydowanie bardziej mi sie podoba niz YSL i umiejscila bym go bardzo blisko mojego kochanego pisaka z RBR. Jak bedzie z trwaloscia to sie okaze ale na pewno wam napisze przy okazji.
Doczytalam sie, ze ogolnie sa dwa sposoby nakladania tego produktu. W przypadku pudrowych podkladow nalezy go nalozyc pod a jezeli chodzi o plynne i kremowe to na podklad. Hmmm... wydaje mi sie, ze kazda z nas naklada tak jak jej najbardziej pasuje. Ja sama nakladam korektory roznie w zaleznosci od tego jak mi pasuje :)
Nakladac tez mozna, jak kto lubi. Ja przewaznie rozprowadzam pedzelkiem a potem wklepuje palcami. Ja przewaznie takimi korektorami ukrywam tez wszystko inne co mi tam przeszkadza, wszelkie plamki mniejsze i wieksze. I do tego tez sie calkiem dobrze nadaje. Bardzo mi sie podoba jak wyglada pod oczami... po prostu idealnie i mam nadzieje, ze to sie utrzyma przez reszte dnia.
Wiadomo takie korektory albo sie lubi albo nie ale jesli ktos lubi, to temu jak najbardziej warto sie przyjrzec :) ... a ja teraz zabieram sie ze moje zabawki, maluje sobie reszte wizazu i ruszam na babskie ploty :D
Dla dziewczyn z Niemiec... korektor na stronie Douglas kosztuje 32€ a na Parfumdreams 26€
Ja uwielbiam korektory wszelkiej masci! Ten wyglada ciekawie :)
OdpowiedzUsuńBardzo intensywnie nad nim myślę bo jest fajnie nawilżający i kolor znalazłam dobry dla mnie :D
OdpowiedzUsuńTo ja nie wiem nad czym myslisz ;)) ... nic tylko kupic :P
UsuńJak leciutki, to mnie zachęciłaś ;)
OdpowiedzUsuńCzekałam na Twoją recenzję:) Paula też kusiła więc bez wahania go kupiłam, również kolor 102. Ja jestem zachwycona! Ja nie mam dużych sińców i w sumie dopiero niedawno zaczęłam używać takich produktów (miałam Maybelline, Bourjois) a uwielbiam go za delikatność, wilgotne wykończenie (te pozostałe są bardzie kremowe i mają suche wykończenie), miękki pędzelek (Maybelline był szorstki) i naturalny efekt. Nie wyobrażam sobie makijażu bez niego. Na pewno nie spodoba się dziewczynom, które mają duże sińce lub tym, które lubią czuć korektor:)
OdpowiedzUsuńMiłego plotkowania!
Fajnie wygląda. Lubię lekkie, ale i skutecznie maskujące korektory, ten zapowiada się obiecująco.
OdpowiedzUsuńNo i Twoja uśmiechnięta buźka - zawsze wyglądasz na radosną i zadowoloną, zdecydowanie lubię to :)
Mi jakoś korektory w tej formie nie bardzo odpowiadają i dlatego raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńwszystko zalezy od tego co komu sluzy :)))
UsuńŁadnie rozświetla okolicę oczu, ciekawa jestem jak będzie się sprawował na dłuższą metę :)
OdpowiedzUsuńtez jestem ciekawa :)
UsuńOd jakiegoś czasu poszukuję korektora rozświetlającego... :)
OdpowiedzUsuńPowiedz mi czy rozswietlenie jest większe niż TE YSL ? Nie lubię pod oczami matu.
OdpowiedzUsuńEfekt ktory daje jest inny... ale na pewno nie jest matowy :]
UsuńDaje fajny i naturalny efekt :) Na szczęście mi takie cuda nie są potrzebne.
OdpowiedzUsuńPamiętasz, jak planowałam kupno korektora po oczy? zdecydowałam się na MUFE HD i szczerze mówiąc nie jestem do konca zadowolona.. sam korektor jest dobry, chociaż wydaje mi się że nie jakoś bardzo nawilżający ( a mam na punkcie skóry pod oczami po prostu świra, liczę każdą zmarszczkę), ale ten aplikator.. masakra. dużo produktu się marnuje, co przy tak malutkiej pojemności (1,5 ml) się nie opłaca. Jak tylko mi się skoczy z pewnością kupię inny, tylko jeszcze nie wiem jaki. Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńMoze popatrz na ten, bo naprawde jest warty uwagi :)
UsuńBardzo fajny efekt daje. Będę musiała go obmacać na żywo :)
OdpowiedzUsuńWygląda u Ciebie fantastycznie , ale u Ciebie najlżejszy fantastycznie wygląda , bo masz idelaną skórę pod oczami .
OdpowiedzUsuńAle mimo wszystko tez juz nienajmlodsza, wiec swoje wymagania ma ;)
UsuńMyślałam, że znalazłam już dla siebie idealny korektor ale ten prezentuje się bardzo dobrze :) muszę go pomacac ;)
OdpowiedzUsuńpomacaj :)
Usuńtestowałam go sobie ostatnio w perfumerii i muszę powiedzieć , że już dawno żaden mi się tak nie spodobał :)
OdpowiedzUsuńdlatego tez go kupilam :)) ... mimo, ze mam zapas mojego kochanego RBR
UsuńQrcze, podoba mi się efekt. A ja muszę co nieco przykryć i lubię przy tym efekt rozświetlenia.
OdpowiedzUsuńPrzetestuj sobie w sklepie :)
UsuńU mnie niestety takie korektory się nie sprawdzają. Potrzeba mi więcej krycia i treściwszej konsystencji.
OdpowiedzUsuńTu podobno bardziej chodzi o technologie jak szpachtel ale czy faktycznie sobie radzi z duzymi cieniami to nie wiem :)
UsuńPod oczy, to tylko takie się u mnie sprawdzają i takie też wolę dużo bardziej, od typowo kryjących i ciężkich korektorów.
OdpowiedzUsuńBo ciezkie i mocno kryjace wcale nie gwarantuja tego, ze beda ladnie wygladac :))
UsuńJa też testowałam ten korektor i uważam, że jest - CUDOWNY. W ogóle nie podkreśla załamań i zmarszczek nie wchodzi w pory , jeśli nakładamy go na inne partie twarzy. Pięknie odbija światło ma wygodny pędzelek, i chciałabym zaznaczyć że 3,8g to naprawdę duża pojemność.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
DominikaCzermak
To fakt... swietnie sobie radzi pod okiem i bylam bardzo zaskoczona :))
Usuńzaciekawiłaś mnie tym korektorem nie powiem :)
OdpowiedzUsuńsroczko, czy mogłabyś mi polecić jakiś korektor, krem BB i podkład dobrze kryjący o żółtym odcieniu? i to tak żółtym żółtym? Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńNie ma chyba bebikow o typowo zoltym kolorze, bo te przewaznie albo maja jeden odcien albo dwa czyli albo ida w roz albo w bez :) ... i ja nigdy nie szukalam takiego typowego zoltka, wiec prawde mowiac nie mam pojecia :)
UsuńJa ostatnio bardzo rzadko sięgam po korektor :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze siegam po korektor, tylko w zaleznosci od potrzeb siegam po odpowiedni :)
UsuńWidziałam już to cudo u Marti, ale ze względu na fakt, że mam typowe pandzie oczy, to się na niego nie zdecyduję, bo muszę mieć w tej sferze naprawdę mocne krycie.
OdpowiedzUsuńSprobowac zawsze mozesz, bo on wlasnie ma neutralizowac cienie :)
UsuńSerio? Cóż, chyba pomacam, jak tylko zajrzę do Sephory. Może uda mi się jakiś próbkę zorganizować żeby faktycznie sprawdzić efekt.
UsuńA nie włazi Ci w linie pod oczami? Jak sobie z tym radzisz?
OdpowiedzUsuńNo wlasnie nie wlazi :))
UsuńTo ja chyba jakaś "dziwna" jestem. Oglądała te pisaki na żywo i żaden z kolorów mi nie przypasował :-(
OdpowiedzUsuńW sumie dziwne, bo one sie dopasowuja do skory... z tym, ze skory na twarzy a nie na rece ;))
UsuńZdaję sobie sprawę, że na ręce wyglądają inaczej, ale kolorystycznie jakoś mi nie podeszły.
UsuńJeden z fajniejszych i w koncu udanych korektorow z Shiseido, u mnie tez zaczyna sie od 101:) Wiec UK ma bogactwo haha, mam jednak pewne uwagi co do tego rozswietlacza jesli chodzi o uzywanie po mojej kacji na klientkach haha:)
OdpowiedzUsuńPisalam jakis czas temu jak w koncu Shiseido wypuszcza cos fajnego, choc moim skromnym zdaniem puder do konturowania jest hitem tego makijazu:)
Na szczescie ta 102 jest bardzo jasna, tak sie zastanawiam jak jasny jest ten 101 :)) ... pudru do konturowania chyba nie znam
UsuńUwielbiam go! Dołączył szybko do grona moich ulubionych pisaczków :) Super, extra, że i Tobie podpasował! :)
OdpowiedzUsuńSuper jest :)) lubie go rownie mocno co RBR :D
UsuńI ja się lada dzień dobiore do RBR. Mam nadzieję, że też się z nim polubię :D
UsuńWchodzę po raz kolejny na tego posta i jak skończy się mój MC od helenki to biorę ten. Cena+efekt+pojemność+aplikacja na tak;-)
OdpowiedzUsuń