Seiten

niedziela, 7 października 2012

La Roche Posay Effaclar Mat... moje wrazenia


Poniewaz moje opakowanie Effaclar Mat wlasnie sie skoczylo, to postanowilam napisac pare slow na jego temat. I niestety nie bedzie to zbyt radosny post, choc z drugiej strony owszem... bo nie bedzie kuszenia ;)

Jak zapewnie czesc z was wie... Effaclar Mat zastapilo produkt Effaclar M, ktory do tej pory byl dostepny na rynku. Przyznam sie, ze nie znam poprzednika wiec skupie sie tylko na tym co uzywalam. Nie potrafie powiedziec czy sa jakies roznice, oprocz tego, ze maja inne opakowania i sklady, ktory lepszy to same mozecie ocenic.

Effaclar M  - aqua, glycerin, cyclohexasiloxane, octyldodecanol, di-c12-13 alkyl malate, aluminum starch octenylsuccinate, isononyl isononanoate, nylon-66, propylene glycol, polysorbate 20, peg-100 stearate, glyceryl stearate, acrylates copolymer, cetyl alcohol, nylon-12, capryloyl salicylic acid, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, ascorbyl glucoside, xanthan gum, sodium hydroxide, zinc pca, sodium citrate, tocopherol, phenoxyethanol, methylparaben, salicylic acid, propylparaben, parfum

Effaclar Mat - Aqua, Glycerin, Dimethicone, isocethyl stearate, alcohol denat, Silica, dimethicone/Vinyl dimethicone crosspolymer, acrylamide/Sodium acryloyldimethyltaurate copolymer, methyl methacrylate crosspolymer, Butylene glycol, PEG-100 stearate, cocamide mea, sarcosine, glyceryl stearate, triethanolamine, isohexadecane, perlite, capryloyl, salicylic Acid, tetrasodium edta, pentylene Glykol, polysorbate 80, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, salicylic Acid, Parfum


Effaclar Mat zamkniety jest w tubce o pojemnosci 40 ml. 
Konsystencja i zapach typowe dla produktow z tej serii.

Ulepszenia (wg producenta) w stosunku do Effaclar M:- dłuższy o 1.5h efekt matujący
- wzmocniony o 20% efekt nawilżenia
- skuteczniejszy o 13% efekt zwężania się porów

Krem eliminujący błyszczenie: Neutralizuje błyszczenie w miejscu jego powstawania, aby uzyskać efekt skóry czystej i długotrwale matowej.

 Działanie i właściwości: Witamina CG i cynk regulują pracę gruczołów łojowych. Witamina E zapobiega dodatkowej stymulacji gruczołów łojowych przez czynniki zewnętrzne. Nie powoduje podrażnień i nadmiernego wysuszenia. Nie powoduje powstawania zaskórników


Moje wrazenia: Mieszane... bardzo mieszane. Bo ogolnie ten krem ma zmniejszac pory i regulowac wydzielanie sebum, co ma dawac matowa skore na dlugi czas. I wszystko fajnie... krem lekki i przyjemny, krzywdy mi nie robi ale w sumie nic nie daje. Moje pory maja fazy gdy sa widoczne i fazy gdy ich w ogole nie widac. Z tym, ze jak sa to nic z nimi nie robi. Uzywalam glownie rano, jako baze pod makijaz. I w tej roli tez tak sobie radzi. Najwiekszy minus to to co wlasciwie mialo byc jego glownym plusem... ten cholerny mat. Ja nie jestem milosniczka matow calkowitych ale ten krem mi w ogole skory nie matowi... ani nie utrzymuje matu. Mam cere mieszana, wiec tez specjalnie sie nie swiece ale po jakism czasie gdy uzyje tego kremu to owszem. Co jest denerwujace bo w pracy nie mam czasu ani ochoty na bawienie sie w poprawki albo bibulki. Moj makijaz wtedy to minimum ale to nie znaczy, ze musze robic za latarnie.  Dlatego tez wrocilam do Effaclar Duo, ktory u mnie sie o wiele lepiej sprawuje w roli bazy pod makijaz a ten krem sobie daruje i wiecej do niego nie wroce.


46 komentarzy:

  1. Tego Effaclaru nie próbowałam, bo w sumie mam cerę suchą i używam effaclar duo:)oj baty dostał;D

    OdpowiedzUsuń
  2. O dziekuje za przestroge! Lubie serie Effaclar i myslalam czy nie siegnac tez po Mat, odpuszcze sobie. Nigdy nie mialam zaufania do kremow matujacych...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wydaje mi sie, ze to po protu strata pieniazkow... bo krem nie spelnia tego co obiecuje :]

      Usuń
  3. Ja juz od dłuzszego czasu nie wierze w maty. ani podklady ani kremy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w sumie tez nie ale z drugiej strony nie lubie jak kremy daja odwrotnosc tego co powinny :]

      Usuń
    2. Tak w zasadzie to z wszelakich matów, jakich próbowałam, sprawdził się jeden - siarkowa moc.
      Cała reszta przynosiła u mnie skutek odwrotny - a mam skórę mieszana, mat mi potrzebny jest tylko na strefę t

      Usuń
  4. A ja mam Effaclar duo i też zbytnio nie kocham :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. duo akurat lubie :) nigdy mi krzywdy nie zrobil a wrecz przeciwnie, moja skora chyba go lubi :)

      Usuń
  5. No i faktycznie lepiej bo bez kuszenia :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam próbkę i szału nie było... Tak jak Ty jako bazy używam głównie Effaclar Duo :) Chociaż nie jest to jeszcze szczyt tego co bym chciała...

    OdpowiedzUsuń
  7. nie miałam go, teraz zamówiłam sobie chwalony Effaclar duo ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyznaję, nie pojmuję kultu, jakim te kremy otacza się na Wizazu. Testowałam. Pouczona przez pomocne ekspertki wizażowe nawet dość długo. Podobno te kremy wymagają cierpliwości. niestety, po roku nie było lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja duo lubie... u mnie sprawdza sie jako baza pod podklad ale zeby jakies cuda robil to tez nie zauwazylam ;) ... po prostu moja skora go lubi, dobrze sie podklady na nim trzymaja i nie robi mi kuku ale w sumie tyle to tez potrafi wiele innych kremow :]

      Usuń
  9. mam mnóstwo próbek Effaclar Mat chyba muszę je wreszcie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z effeclaru znam tylko Duo , który też sobie cenie i obecnie zczęłam już koleną tubkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bardzo lubie jeszcze micelka i A.I. ale ten Mat to raczej srednio im wyszedl :]

      Usuń
    2. Micelka też mam i tez lubię .Mam jeszcze z Duo żel myjący ,ae dla mnie za silny .Młoda uzywa .

      Usuń
  11. Kiedyś miałam kilka próbek jego poprzednika, byłam całkiem zadowolona. Przyznam, że miałam chrapkę na nową wersję. hmmm, już mi przeszło :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A miałam go w planach :D Mój portfel Ci dziękuje ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tam w kremy matujace nie wierzę;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Patrząc na skład jak dla mnie samo zło....
    A tym duo kusisz mnie od dawna. O ile "K" mnie rozczarował i nie mam od tej pory ochoty na takie kremiki to "duo" kusi mnie nadal :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie K tez rozczarowal a do tego w ogole mi nie sluzy :]

      Usuń
  15. Ja jestem fanką serii Effaclar ale tego kremu nie testowałam, przeważnie przez takie właśnie o to mieszane opinie na jego temat. Pare lat temu kupiłam produkt Vichy ProMat ( z serii Normaderm) z którego byłam bardzo zadowolona. Ostatnimi czasy miała okazje wypróbować także Normaderm Tri-Activ i Anti Age, które też dawały dobry mat, i teraz jest tylko pytanie który zakupić. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vichy mi zupelnie nie sluzy, wiec w przypadku tej firmy to nie mam pojecia :) ... uwielbiam tylko ich micela :D

      Usuń
  16. mam bardzo bardzo bardzo tłustą cerę i używam kremu z biedronki under 20, daje rade;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak Ci sluzy to ok... ale ja szukam czegos dobrego a nie po to tylko zeby dawalo rade ;)

      Usuń
  17. właśnie mi przypomniałaś, że miałam kupić jakiegoś Effeclara :P ale sama nadal nie wiem jakiego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bym na poczatek sprobowala Duo... on jakis taki mi sie najbezpieczniejszy wydaje ;D

      Usuń
  18. Miałam starą wersję (M) i była zaledwie średnia. Po MAT nie sięgnę, bo ma bardzo wysoko w składzie alkohol :(

    OdpowiedzUsuń
  19. miałam effaclar M - również nie matowił mojej buzi do tego miałam po nim nizly wysyp nie przyjacieli :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to juz w ogole lipa... mi na szczescie krzywdy nie zrobil ale szkoda, ze praktycznie wogole nic mi nie dal

      Usuń
  20. ciekawe dalczego zmienili, narzekanai konsumentów??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tego to nie wiem, wiele firm tak ma, cos odswieza i sprzedaja jako nowosc :] ... moze im nie schodzil i liczyli, ze teraz bedzie lepiej

      Usuń
  21. U mnie się na pewno by nie sprawdziły, za dużo gliceryny przez parę dni= bolesne wypryski gwarantowane.

    OdpowiedzUsuń
  22. myślałam, że to będzie miłe zaskoczenie, a tu taka kaszana... a szkoda, trzeba jednak sięgnąć po duo :) dzięki za rozwianie wątpliwości ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. A probowalas serum z granatem i witamina C od Biochemii Urody?Tyle na ten temat zachwytow, ze i ja zamowilam i czeka na mnie w Krakowie.Bede za kilka dni jechac po kota i inne "drobiazgi" to sobie przywioze i to cudo. Bardzo jestem go ciekawa. A tak przy okazji to chyba bedziemy przejezdzac kolo Ciebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. dzięki Bogu,że trafiłam na Twój post, bo chciałam go kupić;/Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja jestem zadowolona :) U mnie w połączeniu z podkładem matującym tworzą zgrany zespół.

    OdpowiedzUsuń