Jakis czas temu przeprosilam sie z kosmetykami firmy Biotherm. Kiedys uzywalam namietnie i w sumie bardzo sobie chwalilam ale potem oczywiscie zachcialo mi sie czegos nowego i Biotherm poszedl w zapomnienie. Ktoregos razu blakalam sie po drogerii szukajac nowego kremu pod oczy ale jakos nic do mnie nie wolalo. Do momentu kiedy stanelam przed polkami Biothermu. W sumie kazda z linni tej firmy ma krem pod slepia ale mnie zainteresowal wlasnie ten z Blue Therapy. W przypadku kremu pod oczy nie mam moze duzych wymagan ale za to calkiem konkretne i malo ktory krem jest w stanie temu sprostac. Nie mam specjalnie zmarszczek ani cieni... workow tez nie posiadam. Za to mam tendencje do suchych kacikow zewnetrznych i skora z wielkie staje sie bardziej cienka, wiec trzeba ja wzmacniac.
Wg producenta: krem Blue Therapy Eye ma działanie przeciwzmarszczkowe, ujędrniające i redukujące cienie. Bogata i doskonale wchłaniająca się, odżywcza konsystencja jest przeznaczona do cienkiej, delikatnej skóry wokół oczu.
- niebiesko-zielona mikroalga AFA ma właściwości regenerujące
- złocista Laminaria ochroleuca ma właściwości ujędrniające
- czysty plankton termalny, który ma właściwości wzmacniające i łagodzące
Uzywam ten krem juz od dobrych dwoch albo trzech miesiecy i bardzo sie ciesze, ze go kupilam. Na tyle przeprosilam sie z firma, ze aktualnie przestawilam sie ponownie na ich pielegnacje, wiec bede miala jeszcze pare produktow do pokazania a do tego caly moj zestaw urlopowy sklada sie z mini produktow. Wracajac co kremu... jest bardzo wydajny. W sloiczku dosc gesty ale dobrze sie rozprowadza na skorze i szabko sie wchlania. Duzy plus za swietne nawilzenie moich kacikow, czerwone suche slady sa znowu niewidoczne. Skora pod okiem napieta jak struna ;) ... i wzmocniona. W momencie gdy uzywam niewystarczajacych kremow, to mam wrazenie, ze staje co coraz bardziej cienka i delikatna. Teraz wyglada tak jak powinna, wiadomo pewnych rzeczy nie da sie zatrzymac ale na pewno da sie spowolnic. Dopoki ten krem bedzie dzialal jak dziala, to przy nim pozostane, nie chce mi sie juz eksperymentowac.
Akurat kończę ten krem i jak dla mnie niestety słabo nawilża, nijak ma się do napięcia i zmniejszenia zmarszczek mimicznych, po za tym na początku powodował u mnie szczypanie :(
OdpowiedzUsuńJa jak mam takie objawy, to odstawiam i nie uzywam kremu... szczegolnie w okolicy oczu. Z tym kremem jest tak samo jak z kazdym innym... albo podjedzie i bedzie sluzyl... albo nie :]
UsuńMocno zastanawialam sie nad pielegnacja z biotherm. Mam w zapasach serum skinergetic.
OdpowiedzUsuńUwielbiam mgielke do ciala Ocean:-)
U mnie mozna kupic miniaturki w roznych zestawach... w sumie wszystkich serii, w ten sposob mozna sobie potestowac :))
UsuńW moim wieku to jeszcze chyba nie potrzebuję tego, ale może bym mamie poleciła? :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, dopiero startuję z blogiem, na którym trochę o zdrowiu, trochę o yodze, trochę o kuchni i trochę o kosmetykach!
http://zdrowotnieiradosnie.blogspot.com/
Jezeli mama szuka dobrego kremu, to moze sie temu przyjrzec blizej :)
UsuńMoim obecnym problemem są worki i napuchnięcia z przemęczenia, z którymi radzę sobie lżejszymi kremami (treściwe na nie nie działają nie rozumiem tego fenomenu :P ) ale gdy będę potrzebowała nawilżeniowego kopa, pomyślę o nim ;)
OdpowiedzUsuńMoze na worki lepiej robia lekkie kremy... trudno mi powiedziec bo nie mialam takiego problemu... ja musze miec odzywiajace na moje suche kaciki ;D
UsuńNie znam, ale ciekawie się prezentuje. Póki co nie mam jeszcze problemów z okolicami oczu - wystarczy mi lekkie nawilżenie i efekt chłodzenia ;)
OdpowiedzUsuńJa w sumie wiekszych problemow tez nie mam ale zapobiegam bo nie chce miec... jak juz sie pojawia, to wtedy trudno je zwalczyc, bo jest juz za pozno :]
UsuńJa ostatnio bardzo sobie chwale niemiecki Eucerin.Szukałam czegoś z filtrami UV i tak się skusilam wiosna na Volume Filler , a teraz na lato na lżejszy Hialuron Filler. Widze róźnice między ich działaniem i myśle sobie, ze w sumie mogly by się świetnie uzupelniac .Będe do nich wracac na 100 %
OdpowiedzUsuńJa wiele razy widzialam Eucerin na polkach ale jakos mnie nigdy nie popchnelo w tamtym kierunku ;)
UsuńNie znam oferty Biotherm, jest mi właściwie zupełnie obca, nie licząc miniaturki żelu do mycia twarzy i płynu micelarnego. Oba wspominam bardzo dobrze, choć to tylko miniaturki były, ale nie wykluczam dalszych przygód z tą marką :)
OdpowiedzUsuńMi sluzy calkiem dobrze a do tego ma znosne ceny :)
UsuńNie miałam jeszcze kosmetyków Biotherm, a o tym kremie czytam różne opinie, ale może kiedyś się na niego skuszę. Obecnie ma liście mam krem pod oczy Givenchy ;)
OdpowiedzUsuńKiedys mnie ciagnelo do pielegnacji Givenchy ale potem zupelnie wypadla mi z glowy :) ...
Usuńakurat ten krem pod z Biotherm mi podpasował:) reszta z tej serii tak sobie ;)
OdpowiedzUsuńmi jeszcze serum swietnie pasuje... a reszty jeszcze nie uzywalam :)
Usuńja drugi słoiczek pod oczy już kończę ale już nie wrócę - kupiłam krem na dzień i na noc z tej samej serii... buble nad bublami.. świecę się po nich strasznie, na szyi się rolują... długo nie wrócę do biothermu :( krem pod oczy jest ok ale lubię używać wszystko z jednej serii więc sorry ale blue therapy idzie do smarowania łokci i pięt ;)
OdpowiedzUsuńJa na razie nie probowalam kremu na dzien i na noc z tej serii ale krem pod oczy i serum bardzo lubie :) ... to, ze tak sie u Ciebie dzieje, to nie znaczy, ze to buble... tylko po prostu zle dobrana pielegnacja ;)
UsuńTej serii nie miałam u siebie, choć co jakiś czas widzę zestaw produktów w miniaturkach, które można w NO otrzymać do zakupów.
OdpowiedzUsuńW każdym razie zapisałam sobie ten kremik :)
Ja go bardzo polubilam... i serum zreszta tez :)) niedlugo o nim napisze :)
UsuńJa własnie kupiłam ten zestaw serum plus krem,
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że u mnie też się sprawdzi:)
http://panna-z-dobrego-domu.blogspot.com/