Drogie robaczki... zawsze powtarzalam, ze bede pisac tak dlugo, dopoki bedzie mi to sprawialo przyjemnosc. Niestety ostatnio doszlam do wniosku, ze tak nie jest. Nie podoba mi sie to jak sie blogosfera zmienila, komercja zastapila indywidualizm... stracilam jakos do tego serce :( ... coraz mniej blogow odwiedzam, coraz mniejsza ochote mam sama cos napisac...
Dlatego postanowilam na razie zawiesic bloga... uwierzcie mi, to wcale nie jest dla mnie proste, jakby nie bylo ten blog to moje baby ale niestety nie potrafie robic czegos na sile...
Buziam :*
Wasza sroczi
Mam nadzieję, że po małym urlopie do nas wrócisz :). U każdego następuje kiedyś zmęczenie materiału.
OdpowiedzUsuńDokladnie... i wtedy trzeba sobie powiedziec stop.
UsuńWłaśnie dlatego cenie Twój blog bo nie jest typowo komercyjny.
OdpowiedzUsuńA tak poza tym: Kto teraz będzie mnie kusił?!
z tym kuszeniem to w 100% prawda! Kto inny będzie nas kusił, jak nie Sroka :)
Usuńbede chwilowo kusic instagramowo ;)
UsuńDobra :D
Usuńhaha też może być :D
UsuńCenię Twojego bloga za szczerość i prawdziwość! Szkoda, że robisz sobie przerwę ale rozumiem i szanuję Twoją decyzję :)
UsuńOh jejku :( Ale rozumiem decyzję, mnie tak YT zaczął irytować, na blogach jeszcze tego nie widzę.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nabierzesz blogowych mocy i jednak wrócisz :)
Trzymaj się cieplutko i wszystkiego dobrego :)
Też mnie wkurza You tube. Nie kazdy jest stworzony do tego zeby nagrywać filmiki, nie okłamujmy się....
UsuńNo, ale też osoby, które kiedyś mi się fajnie oglądało, to teraz nie daję rady, a na prawdę nie jestem hejterem, tylko no, nie wiem :P zmęczenie materiału :P
UsuńWyrwało mi się właśnie wielkie "Nie" :( mam nadzieję, że wrócisz,ale potrafię zrozumieć Twój punkt widzenia.
OdpowiedzUsuńliczę że wrócisz :)
OdpowiedzUsuńO :c
OdpowiedzUsuńMi też smutno :-/ twój blog był jednym z pierwszych które odwiedzalam i chcę nadal. Wracaj szybko.........
OdpowiedzUsuńpostaram sie :*
UsuńDesti nie rób mi tego, co ja będę czytać, kto mnie będzie kusić. Odpocznij i wracaj a i na wizaz wróć!
UsuńO na wizaz to juz naprawde nie mam czasu ani sily ;) ... na blog wroce a na razie szaleje na insta ;)
UsuńDobrze rozumiem przez co przechodzisz.... ale liczę, że mimo wszystko odnajdziesz na nowo serce :*
OdpowiedzUsuńRaz juz mi sie udalo, wiec mam nadzieje, ze tym razem tez sie uda.
Usuńuda się uda :-) poczekamy!
UsuńMam nadzieję, że to tylko chwilowa niechęć i zwątpienie! Wracaj szybko Sroczku :*
OdpowiedzUsuńJak tylko rozloze sie na czesci i znowu pozbieram do kupy ;) :*
UsuńTo szybciutko no :*
UsuńNieeeeeee..... nie rób tego :((( Twój blog jest naprawdę niepowtarzalny. U kogo ja będę czytać recenzje takich świetnych kosmetyków
OdpowiedzUsuńNie dziwie Ci się bo teraz liczą się tylko współprace i darmoszki. Lecą do tego jak muchy do lepu. Ty jedyna się ostałaś normalna. Mam nadzieję, że odpocznie i wrócisz z zapałem ;)
OdpowiedzUsuńOjej Sroczko a ja tak lubie tu zagladac :-), ale wiem o czym mowisz...
OdpowiedzUsuńCale szczescie, ze Cie poznalam osobiscie i jstesmy w kontakcie :-)))))
Musimy sie zgadac co do kawy w przyszlym tygodniu :D
UsuńWcale sie nie dziwie.....ja juz czytac blogow nie mam sily.Z wielu blogow zostalo mi doslownie kilka, na palcach jednej reki moge je policzyc. Nawet ogladanie YT przestalo mnie cieszyc,same rozdania, recenzje sponsorowane.
OdpowiedzUsuńDziwnie sie to zmienilo....
Nigdy w życiu nie napisałam komentarza na żadnym blogu, ale czuję nieopanowany smutek na samą myśl o tym, że nie będzie po co zaglądać do Sroki...Wiem, że jest instagram, ale to nie to samo.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój blog i podejście do recenzowania, testowania, rozpalania naszych wyobraźni regularnymi porcjami nowości z kosmetycznego światka (i nie tylko...)
Jak już ktoś wcześniej zgrabnie ujął - kto będzie kusił? Na co się będziemy teraz jopić?
Mam nadzieję, że Twój blog nie zniknie na dobre, tylko po odpowiednim zdystansowaniu i odetchnięciu wrócisz pełna nowej energii i zapału.
Będę czekać!
Pozdrawiania od bardzo regularnej czytelniczki!
Podpisuje się !!
UsuńNie ma juz takich w 100 % nieskalanych współpracami miejsc jak to miejsce :(
Zawsze rzeczowo , szczerze i na temat . I jeszcze te zdjęcia , to uwielbienie perfekcji w kazdym detalu .Kapelusze z głów !!
Martyna,
Usuńdziekuje za mile slowa :* ... blog nie zniknie, po tych wszystkich komentarzac musialabym byc kompletnie bez serca :)
Twój blog jest jednym z niewielu, do których zaglądam bo jest wolny od reklam i całe tej komerchy, sama wyznaję taką zasadę. Jak znikniesz to kogo mam czytać, co????
OdpowiedzUsuńNie znikam na zawsze :*
UsuńSroko, będę czekać na Twój powrót, ponieważ ten blog jest jednym z niewielu miejsc w sieci, które tak lubię i regularnie odwiedzam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Szkoda :-( mam nadzieje ze wrocisz do blogowania. Na palcach jednej reki mozna policzyc takie blogi jak Twoj... Pamietaj ze wierne czytelniczki czekaja :-)
OdpowiedzUsuńPamietam... i jak wroce, to tylko dlatego, ze jestescie :*
UsuńMam nadzieję że po odpoczynku wrócisz do nas!
OdpowiedzUsuńNie :((( Chociaz z jeden strony doskonale Cie rozumie,sama mam/miałam takie myśli.
OdpowiedzUsuńAle mam nadzieje Sroczko,ze z Instagramu nie rezygnujesz!?
jasne, ze nie zrezygnuje... z niczego nie rezygnuje, czasami tylko trzeba sobie zrobic przerwe :)
UsuńBuuu:( Rozumiem zmęczenie blogosferą, no rozumiem ale no....buuuuu!
OdpowiedzUsuńCzytam Cię od 2011, codziennie po sto razy zaglądam i nadal będę zaglądać...
Mam nadzieję, że będziesz tak cholernie tesknić, że wrócisz.
OdpowiedzUsuńCalkiem mozliwe ;)
UsuńOhhh, Sroczko... :-* szczęścia! :-)
OdpowiedzUsuńOjjjj nieee :-(. Ja trafiłam tu zupełnie niedawno, kilka tygodni temu, a zaglądam po kilka razy dziennie, czy może pojawiło się coś nowego. Cóż pozostanie mi archiwum, którego nie przekopałam jeszcze nawet w połowie ;-).
OdpowiedzUsuńMam cichą i ogromną nadzieję, że jednak wrócisz :-)
Smuteczek :-( Odpoczywaj, zbieraj siły twórcze i wracaj jak najszybciej :-)
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię w stu procentach, nie mniej jednak strasznie mnie zasmuciła Twoja wiadomość :( mam nadzieję, że jak trochę odpoczniesz to zatęsknisz i wrócisz :*
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem, sama mam podobne przemyślenia, a równocześnie wyrzuty sumienia, że nie poświęcam blogowi wystarczająco uwagi i że stał się nudny... mam nadzieję, że jeszcze do nas wrócisz, a póki co - cieszę się, że mogę Cię śledzić na insta :)
OdpowiedzUsuńSroczi bardzo rzadko się tu odzywam, częściej na insta, ale mam nadzieję, że zatęsknisz z czasem i po porządnym urlopie wrócisz :) nie patrz na resztę, patrz na siebie, bo ja tu zaglądać bardzo, bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńSzkoda :( bardzo lubię oglądać Twój blog ale rozumiem :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że powrócisz, ponieważ jesteś jedna z nielicznych osób, które coś wnoszą do tego środowiska blogowego. Uwielbiam Cię od dawna, śledziłam na długo, długo zanim, postanowiłam pisać od siebie i wierz mi byłaś zawsze dla mnie inspiracją. Liczę, ze to nie jest jeszcze koniec ;)
OdpowiedzUsuńTo nie koniec... po prostu potrzebuje troche czasu.
UsuńSkąd ja to znam, sama ostatnio przeżywam takie dylematy... przez co wcale nie piszę...Życzę Ci jednak byś potrafiła odnaleźć swoje miejsce w blogosferze, bo będzie mi tu Ciebie brakować.
OdpowiedzUsuńWierzę,że wrócisz:)
OdpowiedzUsuńJak ten boomerang... zawsze wracam...
UsuńZasmuciłaś mnie ... Z drugiej strony wiem,co czujesz. Sama przechodzę przez coś podobnego. Dobrze,że jeszcze będziesz na Insta i czekam na powrót! :*
OdpowiedzUsuńSzkoda bardzo. Trzymam kciuki za powrót :)
OdpowiedzUsuńBędę albo płakać, albo tupać , albo się z żalu upije :( Mój ulubiony blog .....to nie może być prawda :(
OdpowiedzUsuńMamiszonku przeciez nie rzucilam, zakopalam i posadzilam na tym kwiatki... tylko potrzebuje przerwy albo dystansu... nie znikam calkowicie... a Ty tam nie zawracaj sobie glowy tylko teraz wypoczywaj i baw sie dobrze :*
UsuńNo jak tu być spokojnym , jak mi tak ciśnienie skoczyło.
UsuńTeraz sie ciesze , ze dalam sie na Insta zaciągnąć :))
Jestem zaszokowana, nieeee, będę naprawdę zaraz płakać ;(((
OdpowiedzUsuńUwielbiam twój blog, ponieważ wiem, że to co zostanie tu przedstawione to rzetelna recenzja, a nie masówka, którą ostatnio coraz częściej na blogach widzę. Szkoda, bardzo szkoda.
Ale mnie zasmuciłaś.....
Nosek do gory :) ... przeciez nie zegnam sie na wieki :)
UsuńTo całe szczęście :) W takim razie ja biorę się za oszczędzanie i czekam na Ciebie:))))))
UsuńNo nie żartuj ! ? :( Ostatnio pisałam u Irenki, że widzę jak zmienia się blogosfera i właśnie z powodu komercji coraz rzadziej odwiedzam moje ulubione blogi, które obecnie zmieniają się jak dla mnie na in minus. Twój blog to oddzielny rozdział. Niezmiernie lubię tu zaglądać, chociaż udzielam się sporadycznie. Mam nadzieję, że tak jak Krzykla, powrócisz z nowymi siłami i entuzjazmem. Strasznie będzie mi Ciebie brakować :(
OdpowiedzUsuńdokladnie:) Tez trzymam kciuki za powrot Sroczki!!!
UsuńOj nie :( Doskonale wiem co masz na myśli, to co się obecnie dzieje nie jest dobre ale dlatego tak ważne są takie blogi jak Twój. Będę cierpliwie czekać na Twój powrót :*
OdpowiedzUsuńCzasami trzeba sobie zrobic przerwe a ja nie lubie znikac bez slowa... ale wroce, bo bardzo przywiazalam sie do tego miejsca i osob, ktore mnie odwiedzaja :*
UsuńSroczko nie rob mi tego:/ Sama borykam sie z takimi uczuciami, czy ciagnac dalej czy nie, zaczynaja sie dziac dziwne rzeczy, ale w zasadzie piszemy z przyjemnosci, z milosci do kosmetykow i ku potomnych:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze zmienisz zdanie i wrocisz:/ choc dobrze rozumiem Twoje dewagacje
Moje zdanie juz znasz ;) :*
Usuńznam i czekam na comeback :*
UsuńSzkoda :((( Będę mimo wszystko czekać na powrót. Twój blog to jeden z pierwszych, od których zaczęłam poznawać blogosferę.
OdpowiedzUsuńPrzeciez to jeden z niewielu ciekawych już blogow, nieskażonych chamska komercja. Jeden z niewielu które da się czytac. Wrooooccc!!!
OdpowiedzUsuńwroce :*
UsuńNie podoba mi się to, ale rozumiem i wierzę, że serce do pisania wróci.
OdpowiedzUsuńja będę czekać … na Bonusiki choćby :*******
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze za niedlugo wrocisz....
OdpowiedzUsuńSzkoda :( Twój blog był jednym z pierwszych, na który zaglądałam i mam do niego wielki sentyment. Będę czekać ;)
OdpowiedzUsuńOdetchnij trochę, na pewno doczekamy się powrotu;) Tyle pozytywnych słów tu dostałaś!
OdpowiedzUsuńTak wlasnie czytam... i normalnie mam wyrzuty sumienia... ale potrzebuje troche czasu a nie chcialam znikac bez slowa.
UsuńDoskonale Cie rozumiem, bo sama mam podobne odczucia...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że z insta nie znikniesz :)*
jasne, ze nie :))
UsuńSroczko nabierz dystansu, sił i szybko do nas wracaj!
OdpowiedzUsuńRzadko ostatnio odwiedzam blogosferę, ponieważ odczucia mam podobne do Twoich. coraz mniej fajnych, przydatnych recenzji, a coraz więcej ochów i achów na jedno kopyto. zabawne i jednocześnie niesmaczne jest to, jak na pewnych blogach opinie na temat niektórych marek ewaluują za magicznym dotknięciem różdżki współpracy. Twój blog był wartościowy właśnie dzięki temu, że pozbawiony był tego pierwiastka. odetchnij, odpocznij, może skrobniesz coś czasami. mam jedynie nadzieję, że bloga nie zlikwidujesz i to, co stworzyłaś zostawisz dla 'potomnych'. życzę z całego serca wszystkiego pozytywnego ;*
OdpowiedzUsuńZlikwidowac na pewno bym nie zlikwidowala, szkoda by bylo... az takich szalenczych pomyslow nie mam ;)
Usuńszkoda :(
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że ostatnio miewam coraz częściej podobne chwile zwątpienia...
OdpowiedzUsuńChoć mi jeszcze nadal pisanie przynosi radość i lubię to... pytanie na jak długo starczy sił. Powiem Ci, że coraz słabiej to zaczyna wyglądać...
Mam nadzieję, że jeszcze do nas zawitasz. Może nie komentuję regularnie, ale wiesz dobrze, że czytam od początku :) Buźka!
wiem wiem :* ... no wlasnie z ta sila to czasami roznie bywa a gdy dojdzie to tego zwatpienie...
UsuńSzkoda, że taka jest Twoja decyzja, ale wszystko rozumiem i liczę, że wrócisz :-*
OdpowiedzUsuńBuziak! :-)
Czytam od pierwszego posta, od pierwszych wizazowych postow na diorowymi i krolikowym;) i zrobilo mi sie po prostu strasznie smutno na mysl o tym, ze mialoby Cie nie byc:* sciskam i wierze, ze to nie koniec!;) ulinkaaa
OdpowiedzUsuńUlinko slonce to nie koniec, przeciez nigdzie tego nie napisalam... jedyne czego potrzebuje, to troche czasu :*
UsuńRozumiem, bo mam podobnie. Gdyby nie kilka moich zobowiązań, pewnie bym już sobie odpuściła. No ale może jeszcze karma się odmieni i wrócisz :)
OdpowiedzUsuńbez zobowiazan jest latwiej ;)
Usuńteż kilka razy robiłam sobie "wolne" od bloga, bo czułam, że mnie to przerasta, jednak po krótkiej przerwie zawsze wracałam. mam nadzieję, że i u Ciebie tak będzie. całuski :*
OdpowiedzUsuńKiedys juz mialam taka przerwe... wtedy nastapilo zmeczenie materialu, powod moze byl inny ale tez mi to wtedy dobrze zrobilo :)
UsuńNajpierw kompletnie mnie zatkało, potem spanikowałam, a po chwili przypomniałam sobie przecież, że ja też miałam przerwy i w sumie dobrze mi one robiły. Tym samym - w pełni zniknąć Ci nie dam, będę się dobijać innymi drogami. I czekam na powrót.
OdpowiedzUsuńOtoz to ;)
UsuńRozumiem i szanuję Twoją decyzję, ale jest mi przykro.Twój blog jest jednym z nielicznych które odwiedzam i bardzo lubię.Mam zaufanie do Twoich recenzji, ponieważ są one szczere, uwielbiam piękne zdjęcia i właśnie Twój indywidualizm.Mam nadzieję, że kryzys jest chwilowy i jednak wrócisz do blogowania.Będę czekać!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeraz jak zdalam sobie sprawe ile osob czeka... to wroce na pewno... ale potrzebuje troche czasu :*
UsuńDaj sobie czas i wracaj :)
OdpowiedzUsuńBez Ciebie to już nie będzie ta sama przestrzeń.
Mnie nie ma od chyba 2/3 miesięcy i ost rozmawialysmy na ten temat z Marta. Przerwa mi pomogła i planuje wrócić juz w weekend. Mam notkę, zdjęcia itd- ale robię to dla osób,ktore czekają i przede wszystkim dla siebie. Nie mam sie po prostu gdzie wygadać kosmetycznie :)
OdpowiedzUsuńNa Ciebie będę czekać ponieważ ufam Twoim słowom w 100% i uważam, ze mogłabym zabrać Cię na wódkę - hahaha :)
Wpraszam sie na te wodeczke lalunie ;) ( jakbyco)
UsuńDolly ze szparagiem na zakaske ;))
UsuńNo i całe szczęscie, że to tylko na chwilę, bo co ja bym czytała??? :)
OdpowiedzUsuńoj, mam nadzieje ze wrocisz, Twoj blog czytam namietnie, mam zaufanie do Twoich recenzji i bedzie mi bardzo bardzo brakowalo takiego rzetelnego recenzowania! Niestety blogi kosmetyczne to w wiekszosci obecnie jakies dziwne kramiki sponsorowane, sluzace tylko temu, zeby przedstawic genialny produkt X ze sklepu Y, zarowno sklep jaki i produkt sa genialne, cudowne, cudotworcze, co prawda blogerka dopiero odpakowala paczuszke, ale juz wie, ze bedzie cudownie :(( Sroko, odpocznij i wracaj do nas!!!!
OdpowiedzUsuńCzytając Twoje odpowiedzi na niektóre komentarze trudno mi zrozumieć zdanie o "komercji, która zastąpiła indywidualizm". Firmy kupiły niektóre blogi i nikt nie wmówi mi, że recenzje "darów losu" są rzetelne zwłaszcza, gdy blogerka była dotąd zagorzałą przeciwniczką współprac.
OdpowiedzUsuńW przypadku współprac każdy idzie w takim kierunku, jaki mu odpowiada a nie takim jaki odpowiada czytelnikom.
O ile rozumiem pisanie pozytywnyvh recenzji produktów PR - napiszesz kilka razy źle - nie dostaniesz nic więcej o tyle nie rozumiem pisania postów pod dyktando i dopasowania całego bloga do wymogów marki.
Może kiedyś wrocisz.
Prawde mowiac nie mam pojecia o co Ci wlasciwie chodzi, nie mam zamiaru rozpoczynac tu kolejnej dyskusji o wspolpracach ani tego czy sa rzetelne czy nie... i co maja moje odpowiedzi do stwierdzenia z posta to tez nie wiem...
UsuńJa, w świetle Twoich odpowiedzi blogerkom komercyjnym nie rozumiem Twojego posta :/
UsuńNo coz... wychodzi na to, ze jestes jedyna osoba, ktora nie zrozumiala mojego posta... wiec naprawde nie uwazam, zebym cos niezrozumialego napisala :] ... a wiele osob cenie za to jakie sa poza blogosfera a nie jakiego bloga prowadza...
UsuńKrzykla, do kogo Ty znowu pijesz?! Może dla odmiany powiesz otwarcie, a nie szerzysz jakieś dziwne legendy na temat blogerek widm, ktore (oczywiście wedle Twoich informacji z tajnych źródeł) zmieniły całe swoje życie, stan cywilny, światopogląd i szablon bloga dla paru fantów z logiem xyz?
UsuńUrban, jeśli do Ciebie ten komentarz to się nie przejmuj. Mam do Ciebie masę szacunku za to że jako jedyna piszesz kiedy coś dostajesz a kiedy kupujesz.
UsuńPrzestałam zaglądać na większość blogów po tym jak sypnęło na nich opisami Shiseido Ibuki, wiosennym Chanelem, Diorem czy M.A.C. Opisami, bo recenzjami tego nie nazywam. Najpierw naiwnie myślałam że blogerki to faktycznie kupują, potem przejrzałam na oczy.
ups to ja jestem juz mega zdziwona o co kaman:/
UsuńPaula... teraz juz wiesz ;))
UsuńBuziaki :*
Damn, ja się czuję niedoinformowana ;)
UsuńTroche mnie uspokoily Twoje odpowiedzi pod komentarzami, ze jednak to tylko na chwile i ze za jakis czas wrocisz. Bo ja Twoj blog czytam jak ksiazke!! Wprawdzie sama bloga nie prowadze (nie wiem jak bym na to znalazla czas), ale Twoj blog jest PIERWSZYM i aktualnie jedynym, ktory regulanie czytam. Dzieki Tobie odkrylam kremy BB i azjatyckie kosmetyki oraz mnostwo innych rzeczy. Zaluje, ze nie moge czytywac Cie czesciej i ze ni zawsze mam czas na zostawienie komentarzy pod postami, ale bardzo Cie lubie i bede tesknic. Pamietaj, ze masz we Francji wierna czytelniczke. Owocnego odpoczynku i do zobaczenia wkrotce!
OdpowiedzUsuńDlatego postanowilam poodpowiadac na komentarze, zeby nie bylo paniki ;) ... przyszly miesiac moze byc jeszcze bardziej intensywny jak ten... a nie chce wrzucac postow dla sztuki, tylko po to zeby cos bylo... to moja pasja a nie obowiazek ;) ... jak czerwiec bedzie spokojniejszy niz moje zalozenia, to moze wroce szybciej...
Usuń:( ale insta zostajesz?:*
OdpowiedzUsuńWszedzie zostaje, tylko tu na razie zawiesilam dzialalnosc ;) ... na insta bede :*
UsuńSroczi, mam nadzieję, że jednak do nas wrócisz z werwą i chęcią do publikowania postów o czymkolwiek bądź.
OdpowiedzUsuńTen, no, wprawdzie się nie odzywam, ale zaglądam do Ciebie chętnie :*
PS. Co do blogosfery mam podobne odczucia, jak Ty, z tą różnicą, że czasem chcę/mam co napisać, ale straciłam dawną odwagę - nie wiem, jak to zostanie przyjęte. Okropne uczucie, czasem czuję się, jakbym miała zakneblowane usta :/
Zając...kurde Ty też ????
UsuńPisz zajączku ,ja tak lubie pobeczeć ze śmiechu przy twoich postach :))))
Zajac nie wyglupiaj sie i pisz...
UsuńHej, przykre, ale w pełni zrozumiałe. Rób co Ci w duszy gra. Jeśli ponownie zgra się z blogowaniem, to wiesz, że czekamy :) buziaki. Magda
OdpowiedzUsuńdoskonale Cię rozumiem. sama to przechodziłam 6 miesięcy temu i zobaczymy, jak teraz to będzie u mnie wyglądać ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio przepracowana jestem i o wieczornej godzinie czytanie ze zrozumieniem przychodzi mi z trudem;) Czekam więc i wspieram każdą decyzję ;) :* ulinkaaa
OdpowiedzUsuńI właśnie za to między innymi Cię cenię - za bycie tak bardzo prawdziwą. Buziam! Choć mi smutno, bo do Ciebie jako do jednej z pierwszych osób zaglądałam :) dobrze, że jest insta :D
OdpowiedzUsuńHuh!!!!????? Co Ty gadasz ,,,... Nie zgadzam sie !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPowiem tylko że mam nadzieję że kiedyś wrócą Ci chęci i pasja do blogowania, i że wrócisz za kilka miesięcy z nowo napełnionym kuferkiem wspaniałości :). Twój blog wciągnął mnie w ten temat (i blogowanie) od niego się wszystko zaczęło, więc mam ogromny sentyment..... Mam nadzieję że to nie jest Twój ostatni post!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Na pewno nie jest... ale czasami czlowiek musi, bo inaczej sie udusi :)
UsuńBędziemy czekać na powrót Sroki :) To miejsce to jeden z nielicznych blogów, któremu naprawdę ufam, gdzie nie ma żadnych współprac (nie twierdzę, że wszystkie są złe, ale co za dużo, to niezdrowo...) i gdzie można poczytać o czymś nowym, a nie setną pseudo recenzję tego samego...Nie mówiąc już o cudnych zdjęciach! Nie zgadzam się na odejście Sroki z blogosfery, będę czekać na powrót i póki co będę się pocieszać zdjęciami futr na Insta :(
OdpowiedzUsuńnie odchodze... mimo wszystko zbyt wiele ten blog i wszystkie czytelniczki dla mnie znacza, przywiazalam sie do tego miejsca...
UsuńBuuu, mam nadzieję że wrócisz! :)
OdpowiedzUsuńwroce :*
UsuńBez Ciebie już nie będzie tak samo...
OdpowiedzUsuńAle każdemu należy się odpoczynek, nic na siłę, mam nadzieje, ba, wierzę w to, że wrócisz z podwojoną siłą :)
Pamiętaj, że Ty jesteś inspiracją, nie tylko dla mnie :)
Wy wszystkie jestescie inspiracja dla mnie... po przeczytaniu tylu wspanialych komentarzy tak mi sie cieplej zrobilo... i przypomnialam sobie dlaczego tu wlasciwie jestem :)
UsuńNo właśnie, liczy się to, co Ty robisz, co Tobie odpowiada, czym Ty się inspirujesz i kierujesz, a my to wszystko chłoniemy, bo uwielbiamy TO WSZYSTKO co robisz ;)
UsuńI to akurat kiedy z instagramu trafiłam na Twojego bloga, przeczytałam całego od początku i zamierzałam śledzić juz na bieżąco.. No ale szanuje decyzje :* i liczę po cichu, ze szybko wrócisz, bo Twoje posty czyta (i ogląda tez) sie z wielka przyjemnością :) chociaż - futra sie pewnie ucieszą, ze Mama poświęca im wiecej czasu :D pozdrawiam serdecznie, Agusiasta_ :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytalas caly O.o ... teraz to mi szczeka opadla...
UsuńTak jest - zarówno ten jak i ten drugi, koci :)
UsuńSzalona :D
UsuńMoze trochę :D ale jak szukałam ostatnio jakiś kosmetyków, to najpierw sprawdzałam czy recenzja jest u Ciebie - dopiero wtedy podejmowalam decyzje - stalas sie moim kosmetycznym guru :D :P
UsuńWitaj w klubie...znam ten ból.
OdpowiedzUsuńDlatego wtedy najlepiej zrobic sobie przerwe :)
UsuńLol. Na co ja teraz będe wchodzić codziennie? :(
OdpowiedzUsuńna moje insta ;) ... tam jestem hiperaktywna ;)
UsuńBędę czekać Sroczko na Ciebie.. :) Jesteś moją ulubioną blogerką :) Wysyłam dużo dobrej energii!
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że blog wkracza w sezon wyciszenia :( tym bardziej , że to jeden z niewielu blogów które czytam i do tego z przyjemnością !!!. czekam z niecierpliwością na wznowienie działalności. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńO rany a ja się tak wkręciłam, zaczynam od Twojego bloga dzień :(
OdpowiedzUsuńAle też rozumiem, że najlepiej idą nam rzeczy, jeśli nas własnie nakręcają, płyną z serca.
Pozostaje czekać na lepszy dla Ciebie czas. Mam nadzieję, że te liczne komentarze szybko odmienią Twój stan. One są najlepszym swiadectwem tego że warto :)
Trzymaj się i neich to będą taka wakacje od bloga ;)
Szkoda... ale rozumiem.... jak bedziesz mogła to wróć do nas...
OdpowiedzUsuńA ja... Wlasciwie sie ciesze, ze idziesz na urlop. Nalezy Ci sie. Odpoczywaj, a ja... w koncu nadrobie zaleglosci bo juz nie nadazalam :)
OdpowiedzUsuńTo byl zdecydowanie moj ulubiony blog, do ktorego zagladalam przynajmniej raz w tygodniu liczac teraz przez lata....mam nadzieje, ze powrocisz Desti :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, za Twój czas, bardzo lubiłam ten blog. Ale wróć....Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem. Sama od pewnego czasu jestem zmęczona i nie mam weny. Może jeszcze powrócę. Na wszelki wypadek robię zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńJa tez ;) ... bo to, ze nie pisze, nie znaczy, ze nie kupuje :D
UsuńSroka by nie kupowała! :P proste, że sroczka kupuje, ciągle coś przybywa:);)
UsuńO kurczę, jakoś tak dziwnie. Twój blog był pierwszym, który "odkryłam" i długo jedynym, na który zaglądałam. Mam nadzieję, że jeszcze wrócisz, bo zawsze zaczynałam przeglądać strony od Twojej i pewnie jeszcze długo nie wyjdzie mi to z nawyku (kilka blogów mam w zakładkach na pasku, a Ciebie jako pierwszą) ;)
OdpowiedzUsuńBędę tęsknić ;) no i zostaje Instagram I hope
ja tez tesknie... ale z drugiej strony dobrze mi to robi ;)
UsuńDroga Sroko
OdpowiedzUsuńNigdy nie skomentowałam twoich wpisów ale ten mnie do tego zmotywował.Odkryłam twojego bloga przez forum wizaz -temat poświęcony cieniom ,,5" Diora.Od tamtej pory zaglądam na Twój blog w pierwszej kolejności.Wcześniej blogi były mniej więcej podobne ale teraz denerwuje mnie sprzedajność blogerek i vlogerek,wiecznie tylko sponsorowane recenzje,dlatego zawsze był klik w pierwszej kolejności do tego bloga.Cenię Cię bardzo za to ,że się nie sprzedałaś i z przyjemnością czekałam na każdy twój wpis,aż tu nagle ten o zawieszeniu.... szok.Nie mniej rozumiem twoją decyzję-każdy ma czasem ,,zmęczenie materiału". Mam nadzieję ,że naładujesz baterie i jeszcze wrócisz do pisania bo ty jedyna masz klasę.
Zgadzam się z każdym Twoim słowem autorko :)
UsuńSroczko, Twój blog był jednym z pierwszych jakie zaczęłam odwiedzać i pozostał taki sam do tej pory. Mam nadzieję, że do nas wrócisz i to ze zdwojoną siłą!
Zgadzam się z każdym Twoim słowem Kasiu.
UsuńSroczko, nigdy się nie udzielałam w komentarzach, ale teraz napiszę. Twój blog był jednym z pierwszych jakie zaczęłam odwiedzać i pozostał taki sam do tej pory. Mam nadzieję, że do nas wrócisz i to ze zdwojoną siłą!
wroce :) ... mam jeszcze tyle rzeczy do pokazania i opisania, ze pekne jak zachowam to tylko dla siebie ;)
UsuńSzkoda...ale nie ma sensu robić czegoś na siłę, skoro to nie sprawia już takiej przyjemności jak dawniej. Jednak czekam na powrót:) ponowne kuszenie różnym mazidłami, a póki co będę męczyć na Ista;)
OdpowiedzUsuńDimiti,
Usuńprzeciez nie znikam na stale ;)
Oj... wielka szkoda. Ja myślałam, że największe problemy są na początku, kiedy nikt nie czyta, nie ma wsparcia, ani sensu. Mam nadzieje, że jednak zmienisz zdanie. Twoje piękne oczy, każdemu produktowi dodawały uroku. Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na powrót.
OdpowiedzUsuńJak juz niektorzy tutaj - nigdy nie komentowalam niczego, ale cieszylam oko ogladajac Srocze wpisy...a wrzucajac blog po przeprowadzce nagle widze ten wpis.... dobrze ze nic na sile, chociaz bedzie mi sie tesknilo, szczegolnie ze jako kolejna immigrantka lubilam te popowiedzi, czego szukac w sklepach - i koty, i podroze...
OdpowiedzUsuńOgolnie chcialam tylko podziekowac i zapewnic, ze bede czekac na powrot :)
wróć
OdpowiedzUsuńwroce :*
UsuńJak nazywa sie twój insta?
OdpowiedzUsuńdesti_de ... po prawej stronie jest ikonka, jak sie na nia kliknie to sie wyladuje na moim insta :)
UsuńNatrafiłam ostatnio na twoje recenzje koreańskich korektorów pod oczy (skinfood i skin79). Dlaczego ten drugi uznałaś za lepszy od skinfooda? Przede wszystkim interesuje mnie, który z nich wg ciebie ma większe właściwości nawilżające i jest delikatniejszy dla skóry pod oczami? ah te poszukiwania korektora pod oczy.. Mam nadzieję, że w końcu do nas wrócisz..
OdpowiedzUsuńJa ogolnie nie mam problemow z sincami ale niestety wiele produktow zbiera mi sie w drobnych zmarszczkach i skin79 ogolnie jakos lepiej sie u mnie sprawdza, dlatego zostal moim faworytem :)
UsuńMam nadzieje Kochana, że odpoczniesz i wrócisz do nas :) dobrze, że chociaż na insta jesteś regularnie :)
OdpowiedzUsuńw każdym razie trzymam kciuki, za Twój powrót i ściskam Cię mocno :*