Bardzo dlugo omijajam tusze Dior szerokim lukiem. Moja pierwsza wysokopolkowa tuszowa miolsc to wlasnie byl diorek, potem go oczywiscie wycofali i tak dlugie lata nie pasowalo mi kompletnie nic. Jak nie szczotka, to konsystencja... po prostu ciagle to byly porazki. Iconic Overcurl pewnie tez bym przegapila gdyny nie Marti, ktora oczywiscie przedstawila ten tusz tak kuszaco, ze nie pozostalo mi nic innego jak zaryzykowac.
Wg producenta: Łukowaty kształt szczoteczki zainspirowany
został profesjonalnymi narzędziami do stylizacji włosów i zalotkami.
Więc ma nam zapewnić natychmiastowe i trwałe podkręcenie i łączy w sobie
ekstremalną objętość i efekt spektakularnego podkręcenia.
Specjalna formuła:
- polimery K, dają ponadwymiarowe podkręcenie,
- wosk i olejki, ekstremalną objętość,
- kompleks lipidowy - efekt naprawczy,
- nektar roślinny/nektar z bawełny - silniejsze i zagęszczone rzęsy,
- białka soi - rewitalizację i stymulację wzrostu rzęs
Jak zwykle wzielam kolor czarny, w takim sie najlepiej czuje i to sie raczej nie zmieni.
Szczoteczka jest lekko wygieta ale ogolnie jest dosc "zwyczajna"... co mnie bardzo cieszy, bo ja nie przepadam za udziwnionymi. Jest dokladnie taka jak powinna. Nie za duza, nie za mala o dobrym ustawieniu wloskow i pewnie dlatego malowanie nia rzes to sama przyjemnosc. Konsystencja tuszu tez mi bardzo odpowiada, wlasciwie jest dokladnie taka jak lubie. Nie za kremowa ale tez nie za rzadka... dzieki temu idealnie otula nasze rzesy, nie robiac owadzich nozek. Moja co prawda musi jak dla mnie troche dojrzec ale i tak jest dobrze. Nie musze po niej uzywac grzebyczka do rzes a to juz jest cos. Jezeli tak pozostanie, to jest szansa, ze bardzo sie polubimy.
Bonusik ;)
Oczywicie nie ma sie co czarowac. Moje rzesy sa wyhodowane na RevitaLash i to jak wygladaja zawdzieczam temu produktowi a nie tuszowi. Niemniej jednak cudnie prezentuje sie na rzesach, jest trwaly ale latwo sie go zmywa z oka.
Miałam Iconic,ale wersje Extreme z silikonowa szczoteczka i się nie polubiliśmy :/
OdpowiedzUsuńTo sa dwa zupelnie inne tusze :]
UsuńMi tusze Diora też nigdy nie leżały, ale na tą już jakiś czas mam ochotę:)
OdpowiedzUsuńwarto mu sie blizej przyjrzec :))
UsuńTez mam ten tusz ;))) i sie kochamy ;)) musze zrobic recenzje ;) ale juz go kiedys pokazywalam w moich zdobyczach ;)) bardzo go lubie ;))
OdpowiedzUsuńw koncu wypuscili cos naprawde dobrego :))
UsuńMnie od jakiegoś czasu lasencje na niego namawiają i na pewno go w tym roku kupię!:D
OdpowiedzUsuńAkurat mam zamiar kupić, też nie lubię udziwnionych szczoteczek, ale ta wydaje się być fajna. Mam jeszcze talon zniżkowy do Douglasa więc sobie sprawię. :)
OdpowiedzUsuńJak sie ma kod znizkowy, to warto skorzystac :)) tym bardziej, ze tusz naprawde swietny :)
UsuńMam (tez przez marti) i całkiem lubię! Choć do Twoich rzęs mi daleko :/ ps. Radosnego weekendu :D
OdpowiedzUsuńWszystko wina Marti :P hyhy
Usuńjasne :P
UsuńMialam (ale nie przez Marti :P). Kupilam go w maju zeszlego roku. Uwielbialam go za to, jak pieknie podkreslal moje rzesy, ktore sie totalnie bronia przed hodowaniem. Nie zebym nie lubila dlugalachnych rzes, ale nosze okulary i i tak juz w naturalnym stanie rzesy czasami mi przeszkadzaja, bo dotykaja okularow, z dluzszymi chyba bym jobla dostala :P
OdpowiedzUsuńTusz ma bardzo dluga date waznosci, bo az szesc miesiecy i praktycznie na tyle mi wystarczyl. Nie wysuszyl sie po miesiacu, jak niektore maja to w zwyczaju. Teraz sukcesywnie zuzywam jego miniatury, bo mam chyba z piec jeszcze :D
hehe... tez czasami zahaczam o sloneczne :)) wtedy wiem, ze moje rzesy w koncu maja porzadna dlugosc ;) ale fakt, jakbym miala zwykle okulary, to pewnie zaczeloby mnie to irytowac :]
UsuńOj tak, tez bardzo lubie ten tusz. Na moich kiepskich rzesach radzi sobie świetnie.
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu:-)
oj tam... wcale nie masz takich kiepskich rzes :P
UsuńKurcze, chyba nie umiem być obiektywna, bo swoje rzęsy mam z natury niesamowicie długie, jednak niestety proste. Kiedy je jednak wywijam to wydaje mi się ze wyglądają podobnie jak Twoje umalowane..? :o [i jeszcze dorwałam serum Oceanic :D]
OdpowiedzUsuńJednak sadzę, że ten tusz mógłby się naprawdę rewelacyjnie sprawdzić, bo właśnie moją zmorą jest brak naturalnego wywinięcia i często po potraktowaniu rzęs zalotką niektóre szczoteczki zwyczajnie je prostują... Osobiście bardzo nie lubię silikonowych, ale właśnie takie najlepiej mi służą w utrzymaniu skrętu. Ciekawe, jakby się sprawdził ten Diora z klasyczną :) Najlepiej byłoby mi dorwać tester czy miniaturę, bo kolejne opakowania do testów już mnie meczą :D Tymczasem idę wygooglowac efekty ;)
Jakbym miala z natury ladne rzesy, to bym z daleka omijala preparaty takie jak to z Oceanic, bo sobie mozesz wiecej zaszkodzic jak pomoc :P ... I w sumie logiczne, ze nie ma co powownywac, bo efekt zalezy od materialu wyjsciowego... to tak jakbym stwierdzila, ze komus nie pasuja cienie, tylko dlatego, ze ma mniejsze oczy od moich ;))))
UsuńNoooo :)
OdpowiedzUsuńPOzostaje mi się tylko zgodzić . Uwielbiam go . Ja w ogóle lubie takie szczotki , jak on właśnie ma , czyli lekko unoszące rzęsy . Z zalotką się jakoś nie potrafie zaprzyjaźnić ,a rzęsy mam takie proste , że uhhh... Ta szczotka fajnie je potrafi podmodelować .
Szczoteczka jest dokladnie taka jak powinna byc :)) tez mi bardzo odpowiada.
UsuńUwielbiam. Mam już drugie opakowanko i nie zamierzam zmieniać :)
OdpowiedzUsuńWidze, ze wiekszosci osob bardzo dobrze sluzy :)
UsuńKocham go i wielbię! Mam drugie opakowanie w zapasie :D
OdpowiedzUsuńja tez pewnie kupie kolejne :))
UsuńPrzechodziłam zawsze obojętnie obok tuszy Diora, ale skoro wszystkie tak uroczo kusicie to trzeba mu się bliżej przyjrzeć.
OdpowiedzUsuńja dlugi czas omijajam tusze Diora, bo zaden mi nie pasowal :P ... tym razem uleglam kuszeniom Marti i nie zaluje :D
UsuńAkurat w tusze nie inwestuję, bo mam wypróbowane tanie i dobrze działające wersje :) Ale przyznaję, że ładnie wygląda na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńjak sie ma wyprobowane i dobre tusze, to trzeba sie ich trzymac :)) ... nie wazne z jakiej polki :D
UsuńTusze, które łatwo się zmywają to jest to! Niecierrrrrpię niektórych maskar, właśnie dlatego że mają z tym problem!
OdpowiedzUsuńja ogolnie ze zmywaniem nie mam problemu... chanelkowa dwufazowka swietnie sobie ze wszystkim radzi :)
UsuńA ja lubię tusze Diora, aktualnie nawet mam jeden wodoodporny Diorshow i faktycznie na basenie daje radę :)
OdpowiedzUsuńA ten ma fajną szczoteczkę i pewnie bym go przygarnęła ale teraz nosi mnie by wypróbowac wreszcie tuszę HR - nie wiem jak to się stało ale jeszcze ich nie miałam.
P.S. Pięknie wyglądasz :)
ja z helenek to lubie tylko pytonka ;)
UsuńMiałam miniaturę i byłam zachwycona :-) Moje rzęsy naprawdę dobrze wtedy wyglądały...
OdpowiedzUsuńja jak miałam rzęsy wyhodowane na Xlashu stosowałam najtańsze drogeryjne tusze do rzęs, bo każdy wyglądał rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńja w ogole nie uzywam drogeryjnych tuszy ale pewnie, ze na wyhodowanych pieknych rzesach to prawie wszystko bedzie swietnie wygladac, bo material wyjsciowy to podstawa ;)
Usuńprzymierzam się do wypróbowania tego tuszu, ale tak kocham GA to Kill ,że nie wiem czy zmieniać :) bardzo ładny efekt daje u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńmi niestety armanek nie podszedl... ubolewam nad tym do dzis, bo wiazalam z nim spore nadzieje :]
UsuńMam ochotę na ten tusz, ale niedawno kupiłam Eyes to Kill Armaniego, a do tego mam dwa inne tusze w użyciu i na razie wstrzymuje się z zakupem Diorka.
OdpowiedzUsuńEfekt na Twoich rzęsach jest świetny :)
szczerze to dla mnie EtK jest nie do przebicia mimo wszystko:)
Usuńa mi EtK w ogole nie sluzy :(( ... wyslalam Urbi, ktora byla zachwycona ehhh...
UsuńMam go na liście tuszy do wypróbowania :) Mam nadzieję, że będę zadowolona tak jak Ty i Marti.
OdpowiedzUsuńJa na pewno pozostane przy nim dluzej :)
UsuńOd od dzisiaj jest na mojej liście i przy większym napływie gotówki na pewno się na niego zdecyduje :) A poza tym to serum do rzęs też by mi się przydało, żeby taką ładną gromadkę wychodować :)
OdpowiedzUsuńMozesz sprobowac Xlash, ono jest jako jedno z nielicznych naturalne i nie ma tego wypadania jak sie je odstawi :) ... a tusz jest swietny, rzadko mi sie zdaza zebym mogla uzywac tusz zaraz po otwarciu, u mnie przewaznie musze troche "dojrzec" ;)
UsuńTo jedna z fajniejszych maskar jaie Dior wypuscil:) Pisalam kiedys o nim, jak i o Sisleyowej odslonie, za to teraz Dior ma cos bardzo intrygujacego na lato:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze pozostanie w sprzedazy na dluzej... bo jest naprawde swietna :)
UsuńTwoje rzęsy teraz prezentują się niesamowicie, aż dziwnie się patrzy, bo w nagłówku są jeszcze sztuczne a efekt podobny ;) Mnie te tusze niestety nie przekonują, bo lubię taki mega efekt :)
OdpowiedzUsuńMam takie same skojarzenia jak czasami spojrze na zdjecie w naglowku... wtedy moje rzesy naprawde mizernie wygladaly O.o
Usuń