Blooming Eyeshadow Palette - 05 Ultimate violets pokazywalam wam juz dosc dawno temu, swatche mozna zobaczyc tutaj. Pare razy siegalam po nia w miedzyczasie ale jakos nigdy nie zrobilam zdjec. Co jakis czas pojawia sie na paletka na blogach, wiec postanowilam tez napisac o niej pare slow i pokazac na oku.
Jedno co moge powiedziec to, ze to bardzo francowaty produkt. I tak jak pieknie sie prezentuje w opakowaniu, tak oporne sa straszliwie i ciezko z nich cos wyciagnac. Wykonczenie jest cos miedzy matem a satyna, niby gdzies tam przeblyskuja jakies minidrobinki ale ogolnie zachowuja sie jak typowe maty... czyli tragicznie sie rozcieraja i lacza a do tego kolor niknie na oku.
Odcienie... te polaczenie fioletu i brazu oraz koloru miedzy czarnym a granatem... to zestawienie podoba mi sie bardzo i oczywiscie na to polecialam. Tym bardziej, ze jak sie je macalo w sklepie to nic nie wskazywalo na to, ze bedzie tak oporna jezeli chodzi o wspolprace.
Bonusik ;)
Dzienny makijaz da sie nia zrobic i ogolnie efekt mi sie podoba ale to tez dzieki chromowej kredce z p2 w fioletowym kolorze, ktora mam na lini wodnej. O ile uwielbiam kikowe water eyeshadow tak nigdy wiecej nie kupie tego typu paletki, bo mimo tego ze cena nie jest wygorowana... to po prostu uwazam, ze nie warto.
Efekt ładny ale ja nie lubię takich opornych we współpracy cieni :)
OdpowiedzUsuńtez nie lubie... szlag mnie trafia i potem w ogole po nie siegam, bo i po co jak jest tyle innych, ktorymi malowanie to sama przyjemnosc :)
UsuńTo w takim razie dobrze, że odsprzedałam swoja z tej serii... :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie kredka się wybija a reszta dosyć neutralna... :)
na pewno nic nie stracilas ;) ... ja ogolnie nie lubie cieni, ktore znikaja z oka :/
UsuńEfekt na oku świetny, ale skoro jest taka trudna w nałożeniu to w sumie też bym się nie pokusiła, mam podobne i cienie strasznie zanikają i żeby je widać było musiałabym je nakładać warstwami..
OdpowiedzUsuńjedyny plus w tym wszystki, ze na bazie sie calkiem dobrze trzymaja bo inaczej to chyba bym je faktycznie wyrzucila :P
UsuńZ Twoim talentem nawet oporne cienie wyglądają nieziemsko!
OdpowiedzUsuńdziekuje :* ... ale ogolnie po takie cienie niezbyt chetnie sie siega :)
Usuńno może i toporne, ale wyglądasz jak milion dolców :-)
OdpowiedzUsuńuściski!
o jak milo... dziekuje :* .. choc wolalabym miec jak tylko wygladac ;)))
Usuńpodobno pierwszy trzeba zajumać ;-) kombinator ze mnie żaden, może na bank napadniemy? :-D
Usuńchyba za leniwa jestem na takie sporty ekstremalne ;))
Usuń.. ale na Twoich patrzałkach cudnie wyglądaja ;)
OdpowiedzUsuńale co sie namachalam ;)
UsuńNie miałam nigdy styczności z firmą Kiko, ale gdybym miała mieć, to zapamiętam Twoje rady :)
OdpowiedzUsuńTwoje wykonanie bardzo mi się podoba. Zastanawiałam się ostatnio jak wkomponować fiolety w codzienny makijaż. Popróbuję :)
te paletkowe cienie i czesto tez zwykle jedynki te matowe albo satynowe nie sa za dobrej jakosci... wiec w sumie mozna sobie darowac, jest tyle innych firm, ktore maja swietne cienie :D
UsuńCzyli myślimy o niej podobnie. A swoją drogą muszę odgapić Twoją wersję makijażu :)
OdpowiedzUsuńogolnie wiekszosc osoby tak o niej pisze... bo jakby nie bylo, to trudno z niej cos wyciagnac :]
UsuńNo i ciul !
OdpowiedzUsuńI tak wyglądasz mega w takim kolorku i basta !
:*
Usuńdlatego tez je sobie zostawilam, jak nie bede uzywac samodzielnie, to zawsze moge pojedyncze cienie uzywac w innych makijazach :)
Bardzo podoba mi się ten makijaż. Idealnie współgra z Twoją tęczówką :)
OdpowiedzUsuńfiolety to moje kolory ;)
UsuńNa zdjęciach i tak wyglądają zachęcająco ale wierzę, że są oporne:)
OdpowiedzUsuńuzywac mozna ale trzeba sie namachac ;))
UsuńMoże i są toporne, ale na Tobie prezentują się pięknie!
OdpowiedzUsuńdziekuje :) ... tylko dlatego, ze to zestawienie kolorystyczne jest naprawde fajne :)
UsuńPodoba mi się zarówno w opakowaniu, jak i na oku :) Twoje makijaże zawsze mi się podobają :))
OdpowiedzUsuńw opakowaniu i na oku tez mi sie podobaja ale w uzyciu to istny koszmarek ;))
UsuńKochana, mam tak z jednym lakierem do paznokci. Męczę się okrutnie podczas aplikacji, ale efekt na tyle mi się podoba, że raz na jakiś czas porywam się na te katusze :D
UsuńAle makijaz wygląda super:-)
OdpowiedzUsuńDzięki Sroczym umiejętnościom to świetnie wygląda. Mimo tak opornej wspólpracy :)
OdpowiedzUsuńna oczkach wyglądają całkiem ładnie :) szkoda, że tak ciężko się nimi pracuje... lubię fiolety :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona gama kolorystyczna. Makijaż bardzo delikatny :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż mimo francowatej palety:))
OdpowiedzUsuńmakijaż jest piękny, szkoda, że tak kiepsko współpracuje z Tobą ta paletka...
OdpowiedzUsuńMimo wszystko wyszło ładnie :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle wszystko super Ci wyszło:) Ja nie lubię cieni z którymi są same problemy przy rozcieraniu i aplikacji, nawet, jeśli kolor jest przepiękny.
OdpowiedzUsuńja tez mam cienie z tej seri tylko inne kolory i takie same odczucie jak ty..zle sie nakladaja, kolor znika..a tak ladnie wyglądaja w pudełku...
OdpowiedzUsuńPoradziłaś sobie z nią świetnie! Jak zwykle stworzyłaś piękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńmoże i trudna w obsłudze, ale i tak wyciągnęłaś z niej co mogłaś, bo efekt jest prześliczny! :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyciągnełaś z tej paletki kolory :) pamiętam jak Hexx pisała, ze nie polubiła się z tą paletką, dlatego wcale Ci się nie dziwię.
OdpowiedzUsuńJa tylko ich wodne cienie lubie , te w paletkach za toporne dla mnie:( Ale cudnie Ci w tych kolorach:*
OdpowiedzUsuńMam podobna kolorystycznie paletke Kiko z innej serii i tez za nia nie przepadam. Cieni Kiko juz nie kupie, oj nieee.
OdpowiedzUsuńNa oku wyglądają ślicznie.
OdpowiedzUsuńWyciągnęłaś z tych cieni to, co najlepsze :) Ale sama paletka jak na mój gust troszkę za "zimna" :)
OdpowiedzUsuńZaprezentowana paletka zawiera świetne odcienie. Chętnie sięgam po fiolety i granat. Szkoda, że paletka niechętnie z nami współpracuje. Gdy wykonujemy dzienny makijaż, liczy się czas, a ta paletka nie należy do łatwych w obsłudze. Na jednym z blogów widziałam, że cienie Kiko dobrze współpracują z jedną bazą. Jednak nie powinniśmy napotykać na tego typu ograniczenia.
OdpowiedzUsuńładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńMakijaż pięknyswietnie pasuje do Twojej urody, szkoda że kiepsko z jakością tych cieni.
OdpowiedzUsuńWitaj-pomysłowo i bardzo ciekawie tu u Ciebie.Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam w odwiedziny do Dobrych Czasów.Ja tu zostanę na dłużej - dodam tylko,że Twoje pomysły są fantastyczne.J.
OdpowiedzUsuńMakijaż naprawdę ładny, dałaś radę mimo niesforności cieni :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będę tu wpadać częściej :)
Obserwuję i zapraszam do siebie na filmiki :)
dziekuje dziewczyny :* ... ogolnie zaluje, ze cienie te sa tak trudne w obsludze, bo kolorystyka tej paletki bardzo mi sie podoba :))
OdpowiedzUsuńMam jeszcze inną wersje kolorystyczną (z pomarańczem) i jest nieco lepsza od fioletów :)
OdpowiedzUsuń