W sumie sporo juz mozna poczytac na temat tego bebika. W moje rece trafil dosc pozno i glownie dlatego, ze ja nie przepadam za tymi wyrastajacymi jak grzyby po deszcczu kremami. Pomijajac niemiecki oryginal to prawdziwe BB kremy robia dla mnie firmy azjatyckie, ktore opracowaly to do perfekcji i ich produkty sa nie tylko kremami tonujacymi ale potrafia duzo wiecej.
Niemniej konczyl mi sie moj primer z Diora (aktualnie juz sie skonczyl) ... i po tym jak blizej sie tym kremom przyjrzalam w drogerii, zdecydowalam sie na zakup.
Niemniej konczyl mi sie moj primer z Diora (aktualnie juz sie skonczyl) ... i po tym jak blizej sie tym kremom przyjrzalam w drogerii, zdecydowalam sie na zakup.
Wg producenta: Makijaż i pielęgnacja w jednym – magiczne połączenie dla piękna cery.
Lekka i delikatna formuła kremu dostarcza skórze naturalnych składników
odżywczych, optymalnie nawilża i gwarantuje niezawodną ochronę dzień po
dniu. Krem idealnie stapia się z cerą, nadając jej jedwabistą miękkość,
jednolity, naturalny koloryt i promienny blask.
Idealne, naturalne wykończenie.
Idealne, naturalne wykończenie.
Ciagle w sieci spotykam sie z blednym interpretowaniem kolorow wsrod bebikow. Porzadny BB krem ma tylko jeden odcien, ktory potrafi (lub i nie potrafi) dopasowac sie do kazdej cery. Pod warunkiem, ze sie wybierze odpowiedni dla siebie. Bo to nie osmy cud swiata i nie kazdy kazdemu bedzie pasowac. Niektore firmy maja dostepne dwa, rzadko kiedy trzy odcienie. Wiadomo azjatki daza do "bialosci" zoltej z natury skory. W przypadku wysokopoklowych bebikow na nasz rynek idzie to w troche innym kierunku i i ostatni kolor jest dla tych z ciemna kanacja, pomijajac stany gdzie jest odcien dla ciemnoskorych. Ogolnie... bo widze, ze mozna to powtarzac do znudzenia, odcienie 001 i 002 maja ten sam stopien jasnosci. Roznica jest w tym, ze 001 idzie w roz przez co wydaje sie jasniejszy a 002 w zolc, przez co wydaje sie byc bardziej ciemny.
Ja wybralam 002 Fair, ktory jak widac jest jasnym bezowym kolorem. Ja akurat czuje sie dobrze zarowno w rozach jak i w zolciach ale na lato zdecydowanie wole te drugie, bo mimo wszystko skora sie troche opala i zolte tony wtedy lepiej sie prezentuja. W opakowaniu mamy 30ml. Praktyczna tubka zakonczona pompka, ktora ulatwia aplikacje.
Moje wrazenia: ku mojemu zaskoczeniu bardzo pozytywne. Bardzo przyjemny w uzyciu, swietnie sie rozprowadza, dobrze sie stapia ze skora. Krycie ma niczego sobie ale ja tez wiele nie wymagam, od tego mam korektor. W kazdym razie ladnie wyrownuje koloryt i dobrze sie trzyma na mojej mieszanej skorze. Wyglada bardzo naturalnie i calkiem dobrze nawilza. Jak na bebik z wysokiej polki to naprawde dobry produkt ale z drugiej strony, mozna by pomyslec, ze firmy nie powinna miec problemu z polaczeniem peilegnacji z kremem tonujacym. Nie postawilabym go oczywiscie na rowni z kremami Misshy czy Skin79 ale uwazam, ze jest to calkiem dobry produkt. Mozna na niego uzyc albo podkladu w kompakcie w celu utrwalenia i uzyskania dodatkowego krycia. I tu swietnie sprawdza sie zarowno kompakt Illamasqua jak i ten od Armaniego. Mozna tez utrwalic sypancem bez koloru i uzyskamy wtedy deliaktny i naturalny efekt. Skora wyglada swiezo i jednolicie. Bardzo sie polubilam z tym kremem i mozliwe, ze zostanie ze mna na dluzej.
***
Jakie wrazenia w przypadku tego kremu ma posiadaczka cery tlustej
mozecie poczytac na przyklad u Urbi. Tam tez mozecie zobaczyc sklad,
jezeli kogos interesuje :)
ja już 3 razy przejechałam sie na BB,więc zeby nie marnowac ich stosuje je jako podklad pod podklad ;d
OdpowiedzUsuńa jakie testowalas ?? :)
UsuńBardzo mnie interesuje ten BB, zastanawiam się nad zakupem. Przy lepszym stanie mojej skóry mogłabym ją nieco odciążyć. Używam również azjatyckich BB i kocham je miłością bezgraniczną. Diorkowy BB byłby małą odskocznią i eksperymentem. :-)
OdpowiedzUsuńna lato to calkiem dobry wybor... wydaje mi sie, ze powinien sobie dobrze radzic :)
UsuńBardzo fajnie się prezentuje, ale coś BB kremy u mnie się nie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńnie tak latwo trafic na odpowiedni, tym bardziej, ze tych azjatyckich nie ma jak przetestowac a wybor jest powalajacy... bo te u nas dostepne to zadne bb kremy, wiec w ogole ich do tego gatunku nie zaliczam :)
UsuńMuszę go wypróbować bo to jedyny wysokopółkowy cudak, z którym nie miałam jeszcze do czynienia. Odkąd spróbowałam azjatyckich te "markowe" nie robią na mnie większego wrażenia :-)
OdpowiedzUsuńazjatyckie potrafia tak rozpiescic, ze zaden potem im nie dorownuje ;)) ... ja probowalam tylko MAC i Smashbox i oba sa dosc cienkie :] ... ale ten sprawdza sie u mnie calkiem dobrze :)
UsuńZe Smashboxa mają teraz wejść do sprzedaży CC kremy, z tego co widziałam na reklamie też mogą być warte dokładniejszego przetestowania.
UsuńCC to juz w ogole marketingowy chwyt... mozna sobie darowac :]
Usuńsuper wygląda! nie chciałam go, bo najjaśniejszy właśnie ponoć wpada w róż (choć nie macałam, tylko oparłam się na opiniach i z góry go skreśliłam).. ale skoro piszsz, że dwójeczka jest taka sama tylko żółta, to może jednak nad nim jeszcze pomyślę :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie, ze dwojeczka powinna Ci pasowac :) pomacaj w perfumerii
Usuńdokładnie ten sam BB Cream z Diora w takim samym odcieniu testowałam w ostatnim miesiącu i również byłam z niego bardzo zadowolona, ale naczytałam się w necie, że ma w składzie same sylikony i troszkę sztucznie wygładza skórę... sama nie wiem... myślę, że przy dłuższym stosowaniu można by było to dokładniej stwiedzić, ale z moją problematyczną cerą wolę tego nie robić... ;)
OdpowiedzUsuńFaktem jest jednak, że ładnie wygładza cerę, wyruwnuje koloryt i jest lekki przez co ładnie i naturalnie wygląda na twarzy... :)
Kazdy bb krem i podklad ma silikony, nie ma sie co stresowac ;)) a tym bardziej jak nie robia kuku :D
UsuńBardzo ładnie prezentuje się na buzi :)
OdpowiedzUsuńCały czas się nad nim zastanawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzetestuj :)) wydaje mi sie, ze warto
UsuńJa się skusiłam na BB Hydra Life i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZ Diorskin Nude 002 za ciemny dla mnie a 001 za jasny. Mają wejść inne odcienie podobno niedługo.
Według mnie te selektywne BB to zupełnie co innego niż azjatyckie. To po prostu kremy z kolorem i dobrze w sumie. Nie przepadam za "prawdziwymi" kremami BB.
To ze to zupelnie co innego to wiem, ja zdecydowanie wole azjatyckie ale glownie dla tego, ze znalazlam ideal ;) ... bo wiadomo nie kazdy jest dobry i mi sluzy :) ... Tego Hydra Life nie znam hmmm... Pisalas o nim ??
UsuńMiałam kiedyś próbkę tego kremiku i byłam bardzo zadowolona. Gdyby tylko jeszcze nie był tak drogi :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMam ten sam kolor i rowniez sie z nim bardzo polubilam ;)
OdpowiedzUsuńczytam w tym tygodniu chyba trzecią jego recenzję i chyba mnie nie zachwyca ;)
OdpowiedzUsuńPomijacac, ze nie musi... to mnie zachwyci lub nie jak sprobuje a nie jak przeczytam, bo przeciez nie wiadomo jak produkt bedzie sobie radzil na Twojej skorze... ale za bardzo nie rozmiem, bo czego Ty po nim oczekujesz :P ... Tym bardziej, ze to zaskakujaco dobry bebik jak na europejski produkt :))
UsuńOooh! Bardzo ladnie na Tobie wyglada! Wlaczylas mi chciejstwo :-(
OdpowiedzUsuńFajny lekki krem-podkład, mnie ten odcień też by pasował.
OdpowiedzUsuńWszystkie firmy teraz produkują BB , a nawet CC ale chodzi tu o pewną małą różnicę ale dla konsumentów znaczną:) Terazniejsze kremy BB raczej sa podkładami niż typowymi BB kremami, choć nawet Dior ma 2 rodzaje tychże,jeden zmierza bardziej do podkładu, drugi do BB z prawdziwego zdarzenia choć krycia nie są aż tak mocne.
OdpowiedzUsuńCC to pic na wode i naciaganie klienta... BB kremy to te azjatyckie i niemiecki oryginal reszta to kremy tonujace albo cos jak podklady, ktore udaja bebiki i wspolna maja tylko nazwe. Ten Diora to tez krem tonujacy plus troche pielegnacji, dlatego napisalam, ze blisko mu do bebika.
Usuńno dokładnie i ale najlepszy jest wg mnie BB cream enhancing moisturizer Dior:)
Usuńnajlepsze sa azjatyckie :P ... zaden nasz im nie dorownuje ;))
Usuńfaktycznie bardzo ładnie wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńchyba jeden z bardzo niewielu dobrych BB pochodzacych od "standardowych" firm
OdpowiedzUsuńTez tak mi sie wydaje :))
UsuńNie wiem czemu, ale jakos mi BB nie podpasowaly, rozniez te azjatyckie- nie moge po prostu znalesc koloru dla siebie- wsyztskie sa bardzo widoczne na twarzy :(
OdpowiedzUsuńSpotkalam juz sporo osob, ktorym bebiki po prostu nie podchodza :)
UsuńTo może byc fajna alternatywa dla wielbicielek kremów BB, zwłaszcza latem.
OdpowiedzUsuńTo na pewno :) dlatego jestem ciekawa jak sie bedzie sprawowal przy wysokiej temperaturze :)
UsuńUhm wygląda na cerze pięknie. Ale zarazem delikatnie, więc mógłby nie przykryć moich plam, a nie lubię nakładać kilku warstw.
OdpowiedzUsuńJa tez mam plany i nierowny kolor skory ale od czego sa korektory :))
Usuńładnie wygląda : )
OdpowiedzUsuńps. ale masz cudne oczy : D
Bardzo naturalnie i miękko wygląda :)
OdpowiedzUsuńPrawda :)) bardzo pozytywnie mnie zaskoczyl :D
Usuńech, dlaczego mi to robisz! :D coś czuję, że jutro zbankrutuję już do reszty w douglasie... :D
OdpowiedzUsuńja niewinna ;)))
UsuńCałe szczęście, że mnie nie kusi. Zostanę przy tanim Garnier (i azjatyckich oryginałach) ;)
OdpowiedzUsuńjak Ci Garnier sluzy to jasne :)
Usuńten różowy super, ale póki co BB krem mi nie posłużył. ale wyglądasz obłędnie :-)
OdpowiedzUsuńi do tego mam szczescie, bo mi bebiki sluza wyjatkowo :D
Usuńwygląda bardzo ładnie na Twojej buzi;)
OdpowiedzUsuńno wlasnie tym mnie do siebie przekonal :))
UsuńDzięki Tobie zdecydowałam się na mój pierwszy BB cream, od mojej ukochanej firmy Dior. I się nie zawiodłam:) dzięki za bardzo dobry post.
OdpowiedzUsuńciesze sie, ze moglam pomoc :)) i niech Ci kremik dobrze sluzy :)
Usuńwlasnie sie nad nim zastanawiam i chyba po twojej recenzji ..chyba go kupie
OdpowiedzUsuń