Obiecalam... wiec zeby nie bylo, ze sie obijam. Choc prawde mowiac ta pogoda obala mnie na ryjek (w przenosni i doslownie), to spielam sie jak agrafka ;)
- Rossmann WellnessBeauty Duschgel wanilia i kwiat jablka. Nie tyle to zel co pianka. Przyjemnie pachnie i jest wydajna... najchetniej siegam latem pod prysznicem.
- Balea Duschgel Vanille&Cocos bardzo fajnie pachnie ale zel jak to zel... te sa niedrogie i myja, wiec nie mam im nic do zarzucenia.
- Kneipp zel do kapieli, to akurat byla letnia limitowana edycja. Wiele razy pojawialy sie w moich denkach, bardzo lubie a slubny po prostu uwielbia, wiec na pewno nie raz sie u mnie pojawia w postach a w szafce kilka czeka na swoja kolej.
- Le Petit Marseillais framboise pivoine zel do kapieli (o ile dobrze pamietam, dostalam od Mami), bardzo przyjemny produkt. Nie kojarze, zeby u mnie byl w drogeriach ale online mozna na pewno kupic.
- Joanna zel pod prysznic waniliowy, bardzo lubie... uzywam od lat. Wydajny i ten zapach.
- Organique pianka do mycia grecka o niesamowitym zapachu, taki gadzet dla odmiany. Myje ale srednio wydajny a cena jak wiadomo...
- Green Pharmacy szampon z lopianem zapobiegajacy wypadaniu wlosow. Bardzo przyjemny i skuteczny produkt. Wlosy po myciu byly bardzo przyjemne w dotyku i nie potrzebowalam zadnej odzywki zeby rozczesac.
- Phenome Rebalance szampon bardzo mi podszedl i na pewno kupie ponownie, jak tylko bede miala okazje. Zapach kojarzyl mi sie z dziecinstwem... ziolowy ale bardzo przyjemny. Delikatnie oczyszcza wlosy i pozostawia je miekkie i blyszczace.
- Alterna Daily Detoxifying Shampoo to aktualnie moj ulubiony szampon oczyszczajacy a przy okazji dbajacy o stan mojej skory glowy i stan wlosow. Troche mi te opakowania dzialaj na nerwy, szczegolnie w przypadku serii Caviar ale produkty same w sobie sa dla mnie rewelacyjne.
- Alterna dwa szampony z serii Bamboo... ten do wlosow farbowanych jest dobry ale ten nadajacy polysk jest prawde mowiac takim przecietniakiem i jak do tej pory najslabszym produktem tej firmy. Oczywiscie to moje subiektywne wrazenie.
- Lee Stafford Dry Shampoo moj ukochany suchy szampon do ciemnych wlosow. Najlepszy jaki do tej pory uzywalam i pozostanie ze mna na dlugo.
- Green Pharmacy eliksir przeciw wypadaniu wlosow z lopianem, bardzo chetnie po niego siegalam. Trudno mi powiedziec, czy naprawde cos daje... uzywam pare roznych produktow w tym samym czasie.
- Bumble und Bumble serum pogrubiajace wlosy, prodkut ktory niestety zostal wycofany a szkoda, bo u mnie sie calkiem dobrze sprawdzal.
- Skinoren z tego co pamietam pojawil sie tez w ostatnim denku, dalej bardzo dobrze mi sluzy i mam zapas na wiele miesiecy.
- Shiseido Ibuki Softening Concentrate to niestety kolejny kosmetyk z tej serii, ktory mnie rozczarowal. Ogolnie mam wrazenie, ze nie robia kompletnie nic a kosztuja sporo.
- La Roche - Posay Effaclar plyn micelarny moj ulubiony, tez juz sie pare razy pojawial i dalej chetnie go uzywam.
- Mixa to takze plyn micelarny (kolejny produkt od Mami). Niesamowicie wydajny, myslalam ze sie nie skonczy. Calkiem przyjemny. Ja nie zmywam calego makijazu micelami, u mnie to jeden z "krokow", do demakijazu oczu uzywam dwufazowki, wiec pod tym katem nie moge ocenic.
- Chanel Lotion Confort tonik do skory mieszanej. Bardzo lubie takie produkty uzywac rano.
- Chanel dwufazowka do demakijazu oczu to moj faworyt od dawna i poniewaz nie ma lepszego, to dalej bedzie mi towarzyszyl.
- La Roche - Posay peeling oczyszczajacy, mechaniczny... taki troche zdzierak jak dla mnie juz calkiem konkretny ale wiadomo to zalezy od osobistych preferencji. Zuzylam choc troche to trwalo ale specjalnego wrazenia na mnie nie zrobil.
- Estee Lauder Perfectly Clean krem do mycia twarzy. Ja osobiscie bardzo takie produkty lubie, choc w przypadku tego bardzo trzeba uwazac, zeby nie dostal sie do oka... piecze ale pozatym bardzo fajnie oczyszcza. Pewnie bym do niego wrocila ale znalazlam podobny produkt, ktory mi sie jeszcze bardziej spodobal ale o nim innym razem.
- Glamglow Super-Mud Clearing Treatment Maske to jedna z moich ulubionych maseczek, swietnie oczyszcza, moja skora bardzo ja lubi. Opisalam ja juz w osobnym poscie, wiec nie bede sie rozpisywac. Calkiem mozliwe, ze kupie ponownie... na razie mam inne do zuzycia.
- Biotherm Blue Therapy Serum in Oil na noc... jak juz pisalam, nic szczegolnego.
- Guerlain Meteorites serum rozswietlajace kocham za sam zapach... kulkowy. Do tego naprawde dobrze sobie radzi, tylko z wydajnoscia mogloby byc troche lepiej. Pewnie gdybym nie trafila na cos co mi lepiej sluzy, to bym przy nim pozostala.
- Biotherm Blue Therapy krem na dzien. Idealny na zime dobrze odzywia i nawilza, pozostawia skore gladka i przyjemna w dotyku. Ja badzo lubie tego typu kremy. Ogolnie wole takie bardziej tresciwe, moja skora tego potrzebuje.
- Lancome Renergie Yeux Multi Lift to jeden z moich ulubinych kremow. Uzywam glownie na noc ale i na dzien tez mozna. Dobrze odzywia ale szybko sie wchlania i nie pozostawia filmu. Co jakis czas do niego wracam. To typowy krem przeciwzmarszczkowy do cery dojrzalej. Wiadomo istniejacych zmarszczek nic nie cofnie (oprocz skalpela) ale mozna zapobiegac i uzywac kremy, ktore na tyle dobrze dbaja o delikatna skore pod slepiami, zeby istniejace juz zmarszczki nie byly tak widoczne.
- Nip&Fab Bee Sting Fix Eye to krem pod oczy z woskiem pszczelim. O nim tez juz pisalam. Dosc dziwny produkt ale o dziwo skuteczny. Jedyny minus to to, ze po jakims czasie twardnieje, wiec trzeba go dosc szybko zuzyc.
- Organique dwa peelingi do ciala, oba cukrowe... i oba swietne. Uwielbiam peelingi tej firmy, swietne zdzieraki a do tego cudnie pachna, sama przyjemnosc uzywania.
- Dior Addict It-Lash tusz do rzes. Na poczatku nie bylam pewna co to z tego bedzie. Ta gumowa maczuga, latwo sie taka dziabnac w oko ale jednak bardzo go polubilam i chetnie po niego siegalam.
- Max Factor 2000 Calorie wodoodporny. Calkiem w porzadku, malowal rzesy na czarno i eoda mu nie straszna ale to bylo wszystko. Moja dwufazowka potrafi sobie z nim poradzic.
- Diorshow baza pod tusz. Jak dla mnie rewelacja, sprawdza sie z roznymi tuszamia przy okazji pielegnuje.
- RevitaLash pisalam juz o niej wiele razy. Lubie ale nie jest moim faworytem.
- Xlash sluzy mi o wiele lepiej. Co prawda poczatki nie byly optymistyczne, mialam wrazenie, ze nic sie nie rusza ale kiedys skonczyla mi sie RevitaLash wiec siegnelam po ta... i efekt mnie zachwycil. Uzywam obie zamiennie ale ta lubie bardziej.
- NARS baza pod cienie. W sumie nie wiem co o niej myslec. Fajnie podbija kolor i ogolnie jest dobra ale z czasem przestala dzialac. Nie wiem dlaczego ale robi mi sie tak z wiekszoscia baz.
- Anastasia Beverly Hills zel do brwi, to tez juz moje kolejne opakowanie. Lubie i bede dalej uzywac... aktualnie kolejne opakowanie w trakcie zuzywania.
- Dior Lip Gloss bardzo lubie, swietnie pielegnuja usta i ladnie na nich wygladaja.
- Lancome Fever Gloss wycofany ze sprzedazy... zuzywam moje ostatnie i bardzo smuteczek, bo to byly rewelacyjne blyszczydla.
- Loreal Color Riche Blam to taki odpowiednik balsamu z Dior, tylko o nizszej cenie. Bardzo przyjemny produkt i niektore kolory sa naprawde ladne. Balsam robi to co powienien... pielegnuje usta.
- Hourglass Veil to mineralna baza pod makijaz. U mnie sie sprawdzila, wspolpracuje z roznymi podkladami. Tylko cena pelnowymiarowego opakowania odstrasza.
- Giorgio Armani Maestro Fundation to jeden z moich ulubionych podkladow. Lekki, trwaly, wydajny, ma idealny kolor. Na pewno do niego wroce.
- Guerlain Parure Extreme to byl jeden z moich ulubionych podkladow... szczegolnie na zime. Niestety zostal wycofany i zastapiony innym.
- Shiseido korektor w pedzelku... glownie pod slepia. Calkiem dobry produkt, z tym ze ja nie mam cieni, wiec trudno mi powiedziec, jak sobie radzi w takich przypadkach.
- Dior Hydra Life to kolejny korektor pod oczy, w tym przypadku z pacynka. Ja go uzywalam na rozne niespodzianki i przebarwienia... z wiadomego powodu. Lubilam ale mam sporo innych, wiec nie wiem czy jeszcze do niego wroce.
- Shiseido UV Protective Compact Foundation SPF30 to moj ulubiony podklad na lato, jest po prostu idealny. Wodoodporny i nie do zdarcia.
- Giorgio Armani Lasting Silk UV Compact to tez bardzo fajny podklad w kompakcie. W tym przypadku tez moge dobrac idealny odcien. Teraz mam puderniczke, wiec moge dokupic sam wklad.
- Dior Addict bardzo bardzo lubilam... i jak to przewaznie bywa z produktami, ktore lubie... zostal wycofany.
- Boss MaVie uzywalam do pracy, przyjemne ale wiadomo parfumy to indywidualna sprawa.
- Beliance mydelko do mycia pedzli... moje ulubione. Wydajne i skuteczne.
ale się postarałaś :) również uwielbiam peelingi organique i mam tą piankę grecką i też jestem zadowolona ale racja, że to taki gadżet na jakiś czas bo cena dość wysoka :D
OdpowiedzUsuńJak sie robi domowe spa to mozna wtedy po taka pianke siegnac i sie delektowac :)))
Usuńrzeczywiście troszkę tego jest, nie dziwię się, że ten wpis tyle czasu powstawał ;) Ale teraz jaka ulga i przyjemność pozbycie się tego :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO tak... ile mam nagle miejsca w szufladzie :)))
UsuńWow niezły zbiór zużyć. Ja wyrzucam na bieżąco, więc nie ma szans żebym kiedykolwiek taką zgraję uzbierała ;) Miałam kilka z tych kosmetyków i w sumie mam podobne zdanie na ich temat. Maseczka Glamglow mnie tylko kusi :)
OdpowiedzUsuńJa sobie za kazdym razem obiecuje, ze wrzuce na biezaco ale mi to nie wychodzi hehe... Glamglow sa fajne ale tez nie kazdemu podchodza, mozna dorwac mini wersje :)
UsuńKorektor Shiseido bardzo lubię: świetnie się sprawdza od oczami.Bardzo naturalnie wygląda.
OdpowiedzUsuńO tym kremie Lancome pod oczy już gdzieś czytałam pochwały.Obecnie cierpię z powodu przesuszonej skóry pod oczami i szukam ideału (w sumie jeden made in Korea taki jest ale drogi:).
Ja na noc zawsze kupuje takie bardziej tresciwe kremy :)) ... ten z Chanel co teraz mam, tez jest dobry.
UsuńJa jade juz trzeci korektor tak sie polubilismy
Usuńświetne denko, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńMiesiace uzywania ;)
Usuńchyba w całym życiu nie miałam tyle kosmetyków
OdpowiedzUsuńSkinoren poznałam całkiem niedawno przez przypadek, całkiem fajna rzecz :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna... wiele razy mi juz pomogl :)
UsuńSkinoren musi byc .Zabieram go tez w cieple jraje ratunkowo, bo podobnie do kwasu migd.i azaleinowy nie reaguje negatywnie na UV.
UsuńJesli szukasz fajnego następcy dla bazy pod cienie z Nars to polecam z calego serduszka Mac Prep+Prime 24-hour extend eye base :)
OdpowiedzUsuńSprawdza sie przy tlustych powiekach ??
UsuńOoo, dużo zużyłaś :) Bardzo polubiłam kosmetyki Kneipp i cieszę się, że sa coraz lepiej dostępne w Polsce
OdpowiedzUsuńPare miesiecy mi to zajelo ;) ... Ja bardzo lubie kosmetyki Kneipp ale tylko te do ciala. Seria do twarzy ma jak dla mnie koszmarny zapach.
UsuńBrawo :D mam zele Balea ale jeszcze nie używałam ;P Podobał mi się zapach różowego Diora ;)
OdpowiedzUsuńTez bardzo lubilam... te nowe juz mi sie tak nie podobaja :]
UsuńTen jabłkowo-rabarbarowy peeling Organique pachnie genialnie, muszę go sobie kiedyś sprawić.
OdpowiedzUsuńŁadne denko!
O tak... bardzo przyjemnie sie uzywalo :)
UsuńOgromne brawa za zużycia kolorówki, bo z tymi to zawsze długo "schodzi"
OdpowiedzUsuńU mnie jedyne co schodzi to blyszczyki, podklady i tusze hehe...
Usuńposzalałaś z tymi zużyciami! :D baaardzo mnie ciągnie do marki phenome pewnie w końcu kupie ten szampon:)
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywnie mnie ten szampon zaskoczyl :)) ... mialam kiedys peeling i tez byl bardzo przyjemny :)
UsuńNo, no... Gromadka całkiem spora :)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam takie denka hehe... rzadko ale porzadne ;))
Usuńbłyszczyki Lancome były cudowne <3 żałuję, że je wycofali :( reszty nie używałam, ale nad Anastasią myślę :)
OdpowiedzUsuńTez zaluje... byly najlepsze...
UsuńChyba jeszcze nigdy nie widziałam za jednym razem tak dużego denka:D Ile ci się miejsca wolnego zrobi!
OdpowiedzUsuńTak to jest, jak sie wrzuca wszystko do szuflady :)) ... jak przestalo sie miescic, to trzeba bylo w koncu napisac post hehe...
UsuńSporo tego uzbierałaś :)
OdpowiedzUsuńO żeż, tak obszernego denka jeszcze nie widziałam na żadnym blogu :) ale gratuluję zużyć bo to powód by uzupełnić puste miejsca nowymi produktami! :)
OdpowiedzUsuńBo u mnie to dlugo lezy w szufladzie :P ... to pewnie wina szuflady, bo dosc pojemna i zawartosc w oczy nie kole hehe...
UsuńHej sporo tego ale dobrze. Fajne rzeczy . Interesuje mnie te mydełko do mycia pędzli. Potrzebuje czegoś takiego. Kupujesz w Douglas?
OdpowiedzUsuńRoznie :) ... w zaleznosci gdzie jest taniej. Czesto na amazonie, bo maja tam wieksza pojemnosc i przyjemniejsza cene. Mydelko jest swietne, uzywam od lat :)
Usuń