Seiten

czwartek, 10 października 2013

niekosmetycznie w obrazkach... teneryfowe plaze :)

 Dzis mam dla was druga czes teneryfowych opowiesci i tym razem bedzie o plazach. Jak juz pisalam nie jest to dla mnie istotne czy hotel ma dostep do plazy. Jak ma to milo ale ja i tak przewaznie korzystam w hotelu z basenu, tym bardziej jak jest to taki basen jak Infinity Pool ale nie da sie ukryc ten jest wyjatkowy. 

W kazdym badz razie nie potrzebuje plazy, bo ja nie jestem z gatunku co na plazy lezy. Owszem gdy jest czescia wyprawy, to milo pasc na piasek i odpoczac ale ja na urlopie jestem w ruchu i chce jak najwiecej zobaczyc i chcialam tez w przypadku plaz zobaczyc to co Teneryfa ma w ofercie a ma dosc sporo. Ogolnie na wyspie jest ca. 140 roznych plazy, wiec kazdy znajdzie cos dla siebie. Sa piaszczyste o roznych kolorach i kamieniste. Trzeba tylko pamietac, ze na polnocy czesto sa wieksze fale... z gatunku takich co uniemozliwiaja dzieciom spokojne pluskanie sie w wodzie. Na poludniu trzeba uwazac bo w zatoczkach sa dosc mocne prady i to tez moze okazac sie niebezpieczne. Tam gdzie dno jst kamieniste mozna spotkac jezowce. Wiele plazy ma falochrony, sa to przewaznie te "sztuczne" plaze, gdzie w uroczych zatokach wysypano piach i zebezpieczono zeby woda go nie zabrala, takie plaze sa najbardziej przyjazne. Wejscie do wody jest czyte i lagodne a fale pojawiaja sie tylko przy przylywie.


 Czegos takiego jak na ponizszym zdjeciu chcialam uniknac, Costa Adeje to typowe miasto turystyczne, czyli hotel na hotelu. Tu plaze sa publiczne... przy tej ilosci hoteli nie da sie inaczej. Playa de Troya jest dosc spora i tez zabezpieczona falochronem... laczy sie poprzez wiele mniejszych plaz z Playa de las Americas. Moze dlatego mimo tej ogromnej ilosci hoteli ludzie nie siedza sobie na glowach. Dla mnie to mimo wszystko za duzo tego na kupie ale wiadomo, zalezy co kto lubi.


Na wyspie jest tez wiele malych, dzikich plaz w uroczych zatoczkach. Czesto jednak sa to plaze kamieniste albo mieszane, ze skalami w wodzie... do wypoczynku sie jak najbardziej nadaja ale nie ma tu ratownikow i lepiej uwazac. Na romantyczne spacery za to owszem, tym bardziej przy zachodzie slonca, bardzo malowniczo to wyglada ;)


Wiekszosc plaz ma czarny, wulkaniczny piasek, pyl lub zwirek. I zwirek potrafi byc dosc ostry, wiec taka plaza choc wyglada cudnie, jest srednio przyjazna dla stop. Aczkolwiek plaze przeznaczone do wypoczynku maja drobny piasek.


 Musze przyznac, ze mi sie takie plaze niesamowicie podobaja. 
Moze przez to, ze po prostu sa inne, do tego ja lubie czarny kolor ;)
 Z polnocnej strony wyspy, lub tam gdzie nie bylo falochronow fale potrafia byc dosc spore i maja niezla sile. Wiadomo zalamuja sie tam gdzie laczy sie gelbsza czesc z plytka i czasami potrafila byc to spora roznica, szczegolnie jak w tym momnecie zalamywala sie fala. Cos takiego pieknie wyglada ale trzeba to lubic, ja nie przepadam za slona woda w oczach.
 Playa Jardin ta na zdjeciu powyzej, to jedna z bardziej znanych plazy z siwym prawie czarnym piaskiem. Znajduje sie na polnocy przy Puerto de la Cruz. Na kazdej plazy mozna wypozyczyc lezaki i parasole, ceny sa rozne w zaleznosci od plazy i jej polozenia (oraz popularnosci).


 Playa del Duque znajduje sie na obrzezach Costa Adeje, jej nazwa pochodzi od jednego z ekskluzywnych hoteli. Z szaro - zoltym piaskiem polozona miedzy dwoma malymi klifami i graniczaca z typowa kamienista plaza jest uwazana za jedna z ladniejszych. Mi tez sie bardzo spodobala. Z promenada wzdluz plazy i spora iloscia zieleni. Wszystko zadbane i czyste. Nawet nie przeszkadzaly mi te hotele z tylu, bo calosc ogolnie sie dobrze komponuje. Wyjatkowy kolor ma tez woda w tym miejscu, jest wyjatkowo turkusowa.
 To co mi sie jeszcze podobalo to wszechobecne przebieralnie i przy wiekszosci plaz byly prysznice gdzie mozna bylo sie oplukac ze slonej wody. Tu jedynym minusem byly ceny za lezaki i parasol. Zestaw na dwie osoby to 20€ za dzien. Calkiem spora cena.


Kolejna wyjatkowa i dosc znana plaza jest polozona w poblizu Santa Cruz Playa de Las Teresitas. To miasteczko przytulone do skaly to San Andres. Otoczona gorami, prawie dwu kilometrowa sztuczna plaza z zotlym piaskiem, ktory ponad 30 lat temu zostal przywieziony z sahary. Plaza ta jest tak samo zabezpieczona falochronem, ktory nie pozwala wodzie zabrac calego piasku. Posadzono tez palmy i inne drzewa, ktore daja schronienie przed sloncem.
Jest to ulubiona plaza tubylcow i faktycznie 80% to byli hiszpanie. Mimo tego, ze bylam tam w niedziele to jak widac wcale nie bylo specjalnego tloku. Plaza jest czysta i zadbana. Tu lezaki kosztuja 2,50€ ... a za parasol robila nam palma. Woda czysta i przyjemnie chlodna. Jest pare barow przy plazy gdzie mozna kupic cos do picia i sadzac po zapachach ktore dolatywaly jak sie kolo nich przechodzilo, takze cos do jedzenia. Parkingow tez bylo wystarczajaco. Jedyne co mi troche dokuczalo, to piasek nagrzewal sie niesamowicie i poniewaz plaza przy odplywie jest dosc szeroka, to do wody frunelam ;) 

***

Wiem, ze jest tez na wyspie plaza z ciemno czerwonym piaskiem ale nie udalo mi sie tam dotrzec. Niemniej wydaje mi sie, ze kazdy znajdzie tam cos dla siebie, bo na ilosc naprawde nie mozna narzekac. Plaze na Teneryfie naleza do najbardziej czystych i zadbanych w Europie. I w sumie kazda z nich jest pelna uroku i warta odwiedzenia.


42 komentarze:

  1. przepiękne te plaże! choć taki siwy piasek do plaży mi jakoś nie pasuje :) ale i tak cudne widoki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam zaraz nie pasuje... bosko wyglada :)))

      Usuń
    2. no wygląda może i bosko, ale nie pasuje :P hyhy
      widać, ja mało światowa jestem i piasek na plaży musi być piaskowy :D

      Usuń
  2. 26 lat mieszkałam nad morzem (w Gdańsku), ale plaża, którą pamiętam nie jest podobna do tej ze zdjęć ;) To musi być prawdziwy raj na ziemi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja polskie plaze uwielbiam, co prawda nie mieszkalam bezposrednio nad morzem ale ze Szczecina daleko nie mialam i wiekszosc wakacji spedzalam nad Baltykiem... to jednak takie plaze jak na Teneryfie i wielu innych zakatkach swiata sa po prostu rajskie i wyjatkowe :))

      Usuń
    2. Ja tez mieszkalam w Szczecinie ;) i jeszcze nie spotkalam takich pieknych plaz jak te polskie...
      Aktualnie bardzo ciagnie mnie na Dominikane...na Teneryfe tez mam chec :)

      Usuń
    3. ja widzialam ;) ... polskie plaze sa piekne, bo piasek mamy wyjatkowy i klify... i wydmy ale jest wiele pieknych plaz na swiecie :))

      Usuń
  3. Piękne widoki. Ech..... może kiedyś..... Fantastyczne jest pierwsze zdjęcie , to z kamieniami :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tego tam bylo bardzo duzo... wygladalo to niesamowicie, cala czesc tej kamienistej plazy byla zajeta przez takie wiezyczki i co chwila ktos usilowal postawic nowa a to wcale nie takie proste jakby sie wydawalo ;)

      Usuń
  4. Piekne te plaze z czarnym piaskiem,cos innego-ciekawego.

    OdpowiedzUsuń
  5. fajny ten klimat taki wulkaniczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak... spotkalam na wulkanie dwoch szwajcarow, szli i rozmawiali... w pewnym momencie z przeciwnej strony nadeszlo pare niemcow... i jeden z nich slyszac szwajcarow spytal, co oni tam robia... czy nie maja dosc gor u siebie... ubaw mieli wszyscy po pachy ;)))

      Usuń
  6. przepięknie.. aż marzę znowu o wakacjach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przede mną Fuerteventura za parę tygodni. Oglądam Twoje zdjęcia i się nakręcam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo... zazdroszcze :)) udanego urlopu... tem tez sie pewnie kiedys wybiore, bo na zdjeciach wyglada interesujaco :))

      Usuń
  8. Plaże na Teneryfie rzeczywiście są różnorodne i piękne, zwłaszcza te co wymieniłaś. Mnie podobały jeszcze takie plaże jak El Medano i taka mała skalista koło latarni Punta del Teno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bym chetnie wszystkie odwiedzila ale na to potrzebowalabym jeszcze tydzien ;))

      Usuń
  9. Czy pojechałabyś tam 2 raz czy raczej inne miejsce wybierzesz?:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak wygram w totka, zebym mogla dwa razy w roku jezdzic na tego typu urlopy to chetnie ale ogolnie to chce jeszcze tyle miejsc zobaczyc, ze podejrzewam, ze mi zycia na to nie wystarczy :]

      Usuń
    2. Jestem ciekawa co chciałabyś zobaczyć, może kiedyś powstanie taki post z wyjazdową chciejlistią?

      Usuń
    3. Moge cos takiego stworzyc ale to bedzie bardzoooo... dluga lista :P

      Usuń
  10. no cudnie :-) może kiedyś mi się uda poplażować "w tak pięknych okolicznościach przyrody i niepowtarzalnych"!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe widoki, ja w grudniu wybieram się do Tajlandii, już nie mogę się doczekać ;) ...Też wolę zwiedzać, bo takim jestem typem - mam chyba ADHD :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Turystyczne ADHD ;))) tez mam :D ... gdzie bedziesz w Tajlandii ??? Uwielbiam ten kraj :)

      Usuń
    2. za tym regionem akurat nie przepadam ale kraj ogolnie jest piekny i chetnie bym sie tam znowu wybrala :)

      Usuń
    3. Pattaya to miasto, dosc duze i o nieciekawej slawie, chyba ze ktos jest nastawiony na seks turystyke... duzo knajp i barow. Tajlandia to tak piekny i ciekawy kraj... roznorodny z sympatycznymi mieszkancami ma o wiele wiecej do zaoferowania. Z tym, ze to moje zdanie i wcale nie oznacza, ze nie bedziesz miec super urlopu, bo wiadomo to zalezy od nas a jest to kraj warty odwiedzenia :)

      Usuń
    4. No tak, ta seks turystyka mnie przeraża, ale na dobrą sprawę w Tajlandii biednie się żyje i tam wszędzie można zauważyć to zjawisko. Sami rodzice sprzedają turystom, dzieci do niecnych celów, coś okropnego. Ja jestem nastawiona na zwiedzanie i 2 dni leniuchowania na plaży. Na pewno popłynę na Koh Samet - wysepkę otoczoną najpiękniejszymi plażami z białym piaskiem. Zwiedzę Tropical Garden itp.

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. wcale sie nie dziwie ;) ... chociaz tak sobie mysle, ze u Ciebie tez powinny byc piekne plaze, w koncu stany maja z dwoch stron wode... wiec plaz powinno byc pod dostatkiem :)

      Usuń
  13. Wow, robi wrazenie:) Ale lezaki tanie porównując z Majorką, tam 4 euro:) A widzże,żę s stópki dobrze przygotowala na zwirek:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bez moich gumiakow sie nie ruszam ;) ... no lezaki mialy rozpietosc cenowa spora, w zaleznosci od plazy :) ... na tej jednej zaplacilismy za dwa lezaki i parasol 20€ :]

      Usuń
  14. To już wiem koło jakiej plaży się lokować ewentualnie- Playa de Las Teresitas.Te czarne mnie nie kręcą, ani bardziej kamieniste. Co prawda nie wyleżę na plaży pół dnia ani nawet więcej niż godzinę na jeden raz (i to ze stosem prasy oczywiście), ale lubię mieć ładny, czysty piasek po prostu.
    Po drugie lubię móc sobie pochodzić brzegiem na bosaka.
    A co, będę sobie mieć wymagania ;)

    20 euro za leżaki to już boli, na Fuerteventurze jest dość stała cena- 12 euro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam jest tyle plaz do wyboru, ze kazdy cos dla siebie znajdzie... tych sztucznych tez jest wiecej ale ta jest najwieksza i najladniejsza :)

      Usuń