Coraz wiecej firmy wypuszcza tego typu kolorowe balsamy do ust ale zadna inna firma nie zainteresowala mnie tak jak Astor. Ogolnie rzadko kiedy siegam po ich produkty, glownie dlatego, ze nic mnie nie interesuje... to taka typowa marka drogeryjna, dla mnie one wszystkie sa takie same. Ale oczywiscie kazda ma swoje perelki i o ile koszmarne pisaczki do ust, ktore po zmasowanym ataku na blogach wywolaly u mnie traume... tak te kredki sa strzalem w 10 i podejrzewam, ze szeroko zakrojony szal dopiero sie zacznie, bo nie wiem czy pl sa juz do kupienia.
Do wyboru mamy 12 kolorow (jak na razie). I wydaje mi sie,
ze naprawde kazda z nas znajdzie tu cos dla siebie.
Opakowanie typowe. Wysuwana kredka... wysuwanie i wsuwanie przebiega bez zadnych problemow. Kredka nie zahacza o opakowanie, co pozwala wierzyc w to, ze nie bedzie sie brudzilo i niszczylo sztyftu.
Konsystencja swietna, sztyft nie jest za twardy ani za miekki. Maselko idealnie i rowno rozprowadza sie na ustach. O dziwo ma swietne krycie, ciemniejsze kolory maja calkiem mocna pigmentacje i sa dobrze widoczne na ustach. Wiele osob zachwyca sie zapachem. Jest lekko chemiczny ale przyjemnie slodki, przypomina cukierki... wydaje mi sie, ze ma waniliowa nutke. I calkiem dlugo sie utrzymuje ale nie jest to jakis przeszkadzajacy zapach.
Maselko swietnie nawilza usta, zawiera skwalan* uzyskywany z oleju kokosowego i nawet jak kolor zejdzie (czyt. jak sie go zje) to na ustach pozostaje ochronna wartswa. Trwalosc zalezy wiadomo od tego w jakim tempie zjadamy tego typu produkty a pozatym to maselko a nie supertrwalaszminka... wiec nie ma co cudow oczekiwac.
Ja zdecydowalam sie na trzy kolory. Takie bardziej bezpiczne, bo jak wiadomo ja wole jasne usta i mialam obawy, ze przy tych intensywnych kolorach to lepiej ostroznie zaczynac.
Kolejnosc na swatchu taka sama na za zjeciu ponizej z prezentacja na ustach 003 Caramel Envy, 012 Unguilty Pleasure, 002 Loved Up. Roznica miedzy oo2 i 003 jest niewielka. Oba to nudziaki z tym, ze 002 ma troche bardziej intensywny kolor a 003 ladniejszy polysk. 012 to taka soczysta malinka.
kredki od lewej: 002 Loved Up, 012 Unguilty Pleasure, 003 Caramel Envy |
***
Porownalam od razu do sztyftu z Clinique (04 mega melon), bo w sumie od tej firmy wszystko sie zaczelo. Wiadomo Clinique kosztuje jakos kolo 15,00€ czyli wiecej jak ten z Astora. Nigdzie na opakowaniu nie znalazlam ile tego astorowego jest w kredce ale jak porownalam z pelnowymiarowka Clinique, to wyglada to mniej wiecej tak samo, czyli bedzie okolo 3g.
Powiem wam, ze roznicy w sumie na ma. Astory sa swietnie napigmentowane, bardzo fajnie nawilzaja i dobrze sie trzymaja, maja spory wybor kolorow i sa tansze. Prawde mowiac chetniej siegne po ten astorowy i naprawde goraco polecam. Cena 6,99€
*SKWALAN - substancja aktywna w postaci bezbarwnego, bezzapachowego i
transparentnego olejku, będącego naturalnym składnikiem ludzkiego
sebum, czyli ochronnej warstewki łoju na powierzchni skóry. Uzyskac mozna z wiekszosci olejow.
:)
Unguilty Pleasure wygląda przecudownie! Muszę sprawdzić te kredki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują na ustach :)
OdpowiedzUsuńMiałam zamiar jeden sobie sprawić, ale ten słodki, cukierkowy zapach mnie odrzucił.
OdpowiedzUsuńwiele osob sie tym zapachem zachwyca ale on jest taki na granicy jak dla mnie albo sie bedzie podobal albo wlasnie bedzie odrzucal :D
UsuńNo właśnie dla mnie jest zbyt mocny, ale ja ogólnie nie jestem fanką zapachowych mazideł do ust.
UsuńBardzo fajnie wyglądają nudziaki :-) Z resztą wszystkie kolory są ciekawe.
OdpowiedzUsuńMam go od wizaz.pl i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny produkt :)
UsuńRzeczywiście kolory są świetne :)
OdpowiedzUsuńWyglądają zachęcająco :) Miałam zamiar wypróbować kredki Revlon, ale chyba jednak zdecyduję się na którąś z Astora.
OdpowiedzUsuńniestety do revlona nie porownam bo nie znam ale te sa bardzo przyjemne :D
UsuńWidzialam je w Naturze ale nie zwrocilam wiekszej uwagi, majac w pamieci te nieszczesne mazaki. Teraz widze ze musze dac im szanse:-)
OdpowiedzUsuńhehe... te pisaki to byla masakra :D
Usuńte produkty do ust są już od kilku dni w drogeriach Natura i kosztują około 25 zł za sztukę, pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńo prosze :))
UsuńŚliczne kolory :D
OdpowiedzUsuńTe nudziaki bardzo mi się podobają - muszę się za nimi rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńmilo, ze kolorystycznie mamy wybor :), z trzech prezentowanych to unguilty pleasure podoba mi sie najbardziej, ale jest jeszcze 9 pozostalych do sprawdzenia :PPP
OdpowiedzUsuńpozostale sa dosc intensywne i ciemniejsze, wiec pewnie tez by Ci sie podobaly :D
UsuńFajne kolory mają:)
OdpowiedzUsuńto fakt :)
UsuńBardzo ładnie wyglądają na ustach te masełka. Ja ich jeszcze nie widzialam. Mam kredkę Revlon jest bardzo trwala, ale zapach niestety tandetny.
OdpowiedzUsuńten zapach tez dosc specyficzny i na pewno beda osoby, ktorym on nie bedzie pasowal... to taki typowy cukierek :P
UsuńMalinka jest absolutnie przepiękna! Ślicznie u Ciebie wygląda! Astor się postarał :)
OdpowiedzUsuńmalinka sliczna ale jak dla mnie to juz ciemny kolor :P
Usuńo zesz jakie calusne - dla mnie malinkowy najlepiej sie prezentuje.
OdpowiedzUsuńTobie dobrze pasuja ciemniejsze kolory, wiec napewno pozostala 9 Ci sie spodoba :D
UsuńPiekne kolorki i slicznie wygladajana ustach :)
OdpowiedzUsuńprawda :))
UsuńJakie cmokaski :D podobaja mi sie te kolory,cena zacheca wiec jeden moze sobie jakos sprowadze ;)
OdpowiedzUsuńa u Ciebie nie ma Astora ??
Usuńten sierodokowy pięknie na ustach wygląda *.*
OdpowiedzUsuńMarti pozostale 9, ktore maja na pewno by Ci sie spodobaly :D
UsuńAz tyle? :P ja akurat ustowo mala jestem i wole podziwiac na innych niz u siebie :)
Usuńja jestem balsamowo-blyszczykowa wiec takie rozne rzeczy lubie :D
UsuńWygladaja tak ,ze ide ....:D
OdpowiedzUsuńhehe... idz :))
Usuńwszystkie ładne :) ja bym chyba kupiła sobie jakiś jasny, może 002 :)
OdpowiedzUsuńja tez zdecydowanie wole jasne :)
Usuńobiecujące, a ja jeszcze nie spróbowałam kredki od revlon, a tu już kolejna firma, nie nadąży człowiek:]
OdpowiedzUsuńmnie ta revlonowa nie kusila :) ... ale kolo tej nie moglam przejsc obojetnie :D
UsuńChciałabym! Mam nadzieję, że gdzieś je dorwę.
OdpowiedzUsuńZ tego co dziewczyny pisza, sa dostepne w Naturach :)
Usuńładne te kredki ale myślałam, że mają mocniejszą pigmentację
OdpowiedzUsuńmaja... przeciez napisalam, ja wzielam te najbardziej jasne, bo takie lubie... pozostale sa o wiele bardziej intensywne :)
UsuńA mnie jakoś nie kręcą te całe kredki;) Mam Celię Nude i jakoś nawet do połowy nie dotarłam;) Muszę regularniej używać:P
OdpowiedzUsuńMnie tez nie kreca, po prostu mnie zaciekawily i stwierdzilam, ze fajny produkt a czy to jest w formie sztyftu czy kredki jest mi to obojetne :) celii nie znam, wiec sie nie moge wypowiedziec :)
UsuńWidziałam je dzisiaj w Rossmannie, jak będą w promocji na pewno kupię! :) Spodobały mi się Loved up, Caramel Envy i czerwony Va Va Voom :D
OdpowiedzUsuńzapowiadają się bardzo ciekawie, skusiłabym się na malinkę :D
OdpowiedzUsuńsuper, polowe tanszy odpowiednik :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię balsamy i szminki w kredce, mam już clinique, mam revlon, a teraz pewnie skuszę się na astor ... ;)
OdpowiedzUsuńJak sie tego typu produkty lubi to warto im sie przyjrzec z bliska :)
UsuńPodobaja mi się:-)na sobotnim wypadnie zakupowym muszę je obadac na żywo:-)
OdpowiedzUsuńDzisiaj je macałam, ale nie podobają mi się te drobinki :P
OdpowiedzUsuńMi tam w tych co mam nie przeszkadzaja :)
Usuńto mnie teraz skusiłaś, mam też mega melon od clinique;)
OdpowiedzUsuńJakie rewelacyjne odcienie wybrałaś, pięknie wyglądają na ustach, widać że dobrze nawilżają i mają fajną, kremową konsystencje.
OdpowiedzUsuńJa jak zwylke w miare neutralnie i naturalnie ;D
UsuńCoraz wiecej marek wypuszcza takie cuda, ja tutaj widziałam z Bourjois teraz i z Max Factora:) Wiesz,że tez ciekawie wyglądają:P
OdpowiedzUsuńJa widzialam jeszcze BeYu i Isadora :)
UsuńO, bardzo fajne. Muszę je mieć. :-)
OdpowiedzUsuńpodziwialam juz je na Twoim facebooku, super, szaleje za takimi kredkami. W polsce juz chyba sa a na 100 % beda i kupie sobie, a co:)
OdpowiedzUsuńSa :) ... naprawde sa fajne, co prawda wiekszosc firm juz takie ma ale mnie te jakos wyjatkowo urzekly :)
UsuńSroczko, kusisz i kusisz, ja coraz bardziej spłukana jestem:)
OdpowiedzUsuńOne sa w stalej sprzedazy, wiec jak nie teraz to pozniej ;)
Usuńświetne są... ostatnio na nie wpadłam w sklepie i mnie totalnie urzekły...
OdpowiedzUsuńwybrałaś śliczne kolory... :)
Ślicznie wyglądają te cudeńka, ale chyba mnie nie skuszą - efekt wydaje mi się podobny do zwykłych pomadek koloryzujących Nivea ;)
OdpowiedzUsuń012 Unguilty Pleasure najbardziej mi się podoba ;) Kolor delikatny ale też ożywia ;)
OdpowiedzUsuńWygladaja arcymniamniusnie <3
OdpowiedzUsuńI calkiem przyjemnie sie je nosi :D
UsuńWiele dobrego o nich słyszałam :) Wyglądają pięknie :)
OdpowiedzUsuńCzaję się na nie. Podoba mi się 002 i 003 ... od piątku są w promocji w Ross :D
OdpowiedzUsuń