Seiten

wtorek, 1 września 2015

Mala rzecz a cieszy ;)

 Jezeli chodzi o odklaczanie, to zdecydowanie jestem dinosaur. I o ile bywa to upierdliwe, to w moim przypadku calkowicie wystarczajace. Przez wiele lat uzywalam meskiej maszynki, ktora nie nie byla moze jakas bajerancka ale swoje zadanie spelniala. Z tym, ze jak wiadomo jestem gadzeciara i jak zobaczylam to malenstwo (w sumie tylko dlatego, ze bezczelnie wisialo przy kasie), to nie mialam innego wyjscia jak przygarnac. Po prostu sama slodycz a ze moj urlop zbliza sie wielkimi krokami, to tak sobie pomyslalam, ze bedzie idealna. Tak jakby ta meska byla conajmniej wielkosci lopaty ale co tam ;) ... zakup uznalam za uzasadniony. Ha!


 Te cale ochy i achy dotycza oczywiscie maszynki do golenia konczyn i innych czesci ciala Gillette Venus Snap, czyli wg producenta wersji dotorebkowej. Co prawda w torebce nie musze jej nosic, nieplanowane tête-à-tête z atrakcyjnymi osobnikami  mam juz za soba i raczej mi nie groza a na pozostale oficjalne i planowane zdaze sie odklaczyc... jednak urzekl mnie Snapik bardzo i namietnie z niego korzystam a slubny rysuje sobie wymowne koleczka na czole. O pfff...


 Wracajac do malenstwa. Zamkniete w praktycznym plastikowym pojemniku, ktory od spodu ma dziurki, co ulatwia maszynce wyschniecie po tym jak ja uzyjemy. A pozatym idealne opakowanie transportowe. 
 Uzywam jej z ostrzami Embrance Sensitive ale wydaje mi sie, ze inne tez powinny pasowac. Tak sie nawet zastanawialam ostatnio ale te opakowania sa teraz takie, ze trudno zajrzec do srodka, nie rozrywajac ich na drobne strzepy.


 Malucha swietnie sie trzyma i jest bardzo wygodna w uzyciu. Rozowy silikon na raczce pozwala ja dobrze trzymac, nawet wtedy gdy jest mokra. Ostatnio musialam machnac szczecine na szybko (nie wypadalo isc na basen jako kaktus) i lekko zmoczylam nogi... wystarczylo, poszlo gladko bez zadnych wspomagaczy do golenia a nogi sa idealnie gladkie i nie ma zadnych podraznien.


Wychodzi na to, ze Snapik pozostanie ze mna dluzej. Mimo to uwazam, ze ceny za nozyki do damskich golarek sa zdecydowanie niehumanitarne... w zaleznosci od rodzaju miedzy 14,00 a 20,00€. WHY ??? Sama maszynka o ile dobrze pamietam kosztowala okolo 11,00€ ale nie jestem pewna, polecialam na wyglad a przy kasie nie bylo czasu na rozkminianie... kolejka za mna stala i ziala. W kazdym razie jestem bardzo zadowolona z tego spontanicznego zakupu.



30 komentarzy:

  1. ale słodka! no kurczę,zapragnęłam jej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokladnie to samo mialam :))) ... musialam kupic :D

      Usuń
  2. Bardzo mi się ona podoba, ale zgadzam się - ceny maszynek są makabryczne, a tanio można kupić takie, którymi prędzej się można pochlastać niż ogolić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym, ze tak ja polubilam... ze przy niej pozostane :))

      Usuń
  3. Fajny, mały gadzet. Też się za nim rozejrzę, ciekawe tylko czy jest już w PL..?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki fajny ten maluszek :D Przygarnelabym *.* ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. ta maszynka jest bardzo praktyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Inne wkłady pasują - sprawdzałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo urokliwy maluszek :) Znając mnie to pewnie też mi wpadnie w oko i trafi do koszyka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe... strasznie lubie takie drobiazgi :) ... a jak do tego jeszcze dobrze mi sluza, to juz w ogole pelnia szczescia ;)

      Usuń
  8. Wydaje mi się, że wypadałaby mi z ręki, bo jest taka malusia, a ja jestem niezdarna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet jak wypadnie (w co watpie) ... to krzywdy nie zrobi ;)

      Usuń
  9. Rzeczywiście wygląda słodko <3 Ja wciąż jestem na etapie męskich jednorazówek :D, ale na takie słodkie maleństwo chętnie bym się skusiła, a co :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytalam opinie, ze te nozyki sa wyjatkowo dobre i mozna jes dluzej uzywac. Te w meskiej maszynce robia sie dosc szybko tepe.

      Usuń
  10. Będę musiała się zaopatrzyć :) ja tylko maszynki, żadne inne wynalazki póki co u mnie się nie pojawiły choć pewnie chciałabym wypróbować jakiś super wypaśny depilator tylko ceny są masakryczne :)
    A tak poza tym to masz rację, wkłady do maszynek rozwalają system !
    Miłego wieczorka :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja probowalam roznych wynalazkow ale potem zawsze potulnie wracalam do maszynki. Nie mam jakiegos az tak irytujacego i bujnego opierzenia, zebym musiala to w gabinecie woskiem zalatwiac. Zreszta to boli :P

      Usuń
  11. Używam dużej wersji od paru lat i chciałam kupić to maleństwo. Podejrzewam, że wiele nożykow będzie pasować, tak jak do mojej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mi sie tez wydaje, ze wszystkie z jednej firmy powinny pasowac... w koncu jakos specjalnie sie nie rozna :)

      Usuń