Tak wiem... po raz kolejny krem z Dior ale co zrobic kiedy chwilowa zawladnely moim sercem i okiem. Wszystkich na raz nie moglam zaprezentowac z tego powodu, ze kupowalam po kolei. Z kazdym kolejnym apetyt wzrasta. A pozatym nie wiem czy te matowe pozostana w stalej sprzedazy czy znikna, dlatego wolalam nie ryzykowac :P
Czarny kusil mnie od samego poczatku. Lubie do lekkiego smoka, bo dobrze czuje sie w mocniej podkreslonym oku ale o tym to chyba nie musze wspominac.
Nocturne 091 to owszem czarny cien ale wbrew nazwie i mojemu przekonaniu nie do konca matowy. Nie macalam go w sklepie, akurat wtedy go nie bylo... i wzielam online w ciemno przekonana, ze skoro to matowa seria i na opakowaniu jest napisane, ze mat to tak tez bedzie.
Jak widac na zdjeciach baza jest matowa i stopien "czarnosci" tez jest ok ale ma blink blink. Juz w opakowaniu cien mieni sie na rozne kolory. Bardzo mnie to zaskoczylo. Nie wiem czy wydawalo im sie, ze czern sama w sobie nie jest wystarczajaco atrakcyjna, ja w kazdym razie wolalabym smolista matowa czern ale coz...
Tu widac roznice miedzy ughh... matowym czarnym i standardowym kremowym cieniem Hypnotique 881, ktory tez ma w sumie ciemna baze ale jest ona bardziej przezroczysta i miliony mieniacych sie drobinek.
Tak sie prezentuje cala czworeczka i jedyne co moge powiedziec... to to, ze uwielbiam :)
Rownie mocno co niesamowite i niestety limitowane kredki z Chanel.
A przy okazji zapowiedz kolejnych postow, czyli co mi ostatnio w rece wpadlo :)
Korektor Shiseido i tusz Dior to sprawka kusicielki Marti, na maseczki zdecydowalam sie po poscie Czarnej Ines... blyszczydlo Shiseido i korektor Chanel przyplataly sie po drodze... droga do kasy jest pelna czyhajacych niebezpieczenstw ;)
A teraz zabieram sie za odpowiadanie na wasze komentarze w poprzednich postach,
bo tam tez juz mam zaleglosci :]
Czekam na posta o korektorach bo ten Shiseido kusi okrutnie.
OdpowiedzUsuńnie ma sprawy, moge zabrac sie za korektor :) sama jestem bardzo ciekawa, ja co prawda nie musze nic ukrywac jezeli chodzi o okolice slepi ale lubie rozjasniac :D
Usuńi ja podbijam temat :) szukam nowego
Usuńbedzie... bedzie :)) musze chwile pouzywac zeby moc cos na jego temat powiedziec :)
UsuńOOO, boskie te cienie z Dior :) A szczególnie ten "matowy" czarny :) Uwielbiam czarne cienie :)
OdpowiedzUsuńtez lubie i nawet mi nie przeszkadza, ze on nie do konca matowy... bo i tak jest cudny ;)
UsuńU la la, cudeńko z tego Nocturne! Pokażesz na okach?
OdpowiedzUsuńGlam Glow też mnie ostatnio intryguje - zwłaszcza, że ma bardzo skrajne recenzje: od zachwytów po anty-zachwyty;))
No wlasnie dlatego postanowilam pokroliczyc ;) ... a trafil mi sie w dougim online ten zestaw za okolo 50€ wiec nie mialam innego wyjscia jak kupic ;))
UsuńPokaze :) teraz bede miala troche wolnego, za oknem w sumie wiosna, wiec az sie chce cos zmalowac ;))
no pięknie !!!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę zakupów :) chętnie zobaczę bliżej nocturne na okach :)
bedzie bedzie... sama jestem ciekawa jak sie bedzie na oku sprawowal :)
UsuńTeż sobie sprawiłam Diorkowego Hypnotique i na razie nie do końca umiem go obsługiwać, a raczej umiem, ale zajmuje mi to więcej czasu, niż zwykle:) Tusz z Diora jest jak dla mnie świetny, tylko niestety dość szybko wysycha. A co do maseczek Glamglow to mam to samo pudełeczko, co Ty, używałam obie po kilka razy i faktycznie cera wydaje się jakaś taka ładniejsza:) Miłego używania:)
OdpowiedzUsuńfajny ten zestaw :)) przynajmniej mozna sobie obie przetestowac :D
Usuńja tez z tymi blyszczacymi kremowkami mialam schody i jak maluje takim oko to wiecej czasu mi to zabiera i czesciej sie zloszcze ;) ... dlatego tez kupilam ten czarny zeby moc je laczyc i podbic kolor, ciekawa jestem jaki bedzie efekt :)
Ten Twój czarny macałam zanim kupiłam swój, ale stwierdziłam, że czarny mi się za bardzo nie przyda, bo mam już inne czarne cienie (ale matowe), a i tak używam je tylko do robienia kreski na mokro. Z kolei Hypnotique spodobał mi się bardzo bardzo bardzo i miałam nadzieję, że nada się do codziennego SZYBKIEGO makijażu, a niestety widać muszę z nim trochę popracować:)
UsuńCo do Glamglow to powiem Ci, że nawet mój Facet się uzależnił, bo co jakiś czas mnie prosi, żebym Mu nałożyła na twarz tą "cudowną" maseczkę:D I potem jest zachwycony efektem:D
czarny sie zawsze przyda :)))
UsuńWyglądają bardzo kusząco. :) Dawno nie robiłam takich zakupów. :)
OdpowiedzUsuńja w sumie tez nie ale ostatnio sie troche rozbrykalam ;)
Usuńo maaamoooo, jaki on piękny! te drobinki są cudowne! idelnie go rozświetlają, tak akuratnie.. nie jest ich za dużo, więc nie robią z matu błyszczydła, tylko tak subtelnie migoczą *.* jestem zakochana!!!!
OdpowiedzUsuńi juz wyciaga do Ciebie swoje malutkie lapki wolajac... kup mnie Marti kuuuuppp :D :D :D
Usuńno wyciąga, żebyś wiedziała! :P ja uwielbiam takie nieprzesadne migotki! *.* ehhh
Usuńtyle dobroci :)
OdpowiedzUsuńczasami trzeba sobie zrobic dobrze ;))
UsuńWiesz co , i tak jest sliczny !
OdpowiedzUsuńTen tusz , to i ja kocham . Kiedyś skąś miałam miniaturę i przepadłam . Musiałam kupić :D
Ciekawe co powiedzą Srocze rzęsy ;)
srocze rzesy powinny sie z nim polubic, bo on taki bardziej sucharek a ja takie lubie :)) ... i szczoteczka przyjemna a nie jakies dziwadlo... poczekamy, zobaczymy :))
Usuńfajne perelki :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką czerń z drobinkami, pewnie pięknie wygląda na oku :)
OdpowiedzUsuńo tak :)) dzis machnelam oko i jest boska *:*
Usuńte drobinki <3
OdpowiedzUsuńPiękne są te cienie! :)
OdpowiedzUsuńno fajny ten czarny...wlasnie przez te migoczace drobineczki.....
OdpowiedzUsuńale tez bezyk sliczny.....
hehehe....wyszlo troche jak pilindzek :D:D:D
UsuńCienie świetne, ten z drobinkami podbił moje serce :)
OdpowiedzUsuńma cos w sobie skubany ;))
UsuńMocno mnie intryguje ta czerń. Mam ją w koszyku od tygodnia i się szczypię. Kurde. chyba kupię. Będzie na Ciebie :P
OdpowiedzUsuńkup... kup... cien jest wyjatkowy i cudowny :)) no chyba, ze zadziala nasza regula :P ... ja go tam kocham :D
UsuńAle cudowny ten " matowy " cień :) Pokażesz makijaż z jego użyciem? Plissss, bardzo jestem ciekawa jak wygląda na powiece ;)
OdpowiedzUsuńjasne, ze pokaze :)) ... wrzucilam dzis juz zdjecie na insta... post tez sie powinien niedlugo pojawic :)
UsuńMaski są genialne. Biała to mój ulubieniec, ale teraz bazuję na próbkach i czyham na promocję.
OdpowiedzUsuńNazwa matowy faktycznie sugerowałaby dla mnie coś bez świecących drobinek, ale i tak cień jest piękny i jeszcze ta jego puchata konsystencja :D
biala juz uzylam i jak na razie bardzo mi sie podoba... teraz czarna czeka na swoja kolej :))
Usuńsię zaśliniłam ;-) na shiseido najbardziej :-D
OdpowiedzUsuńpodac sliniaczek ;))
UsuńSame perełki:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPodoba mi się ;) Wg mnie te drobinki dodają mu charakteru ;)
OdpowiedzUsuńto fakt... bez nich bylby po prostu zwykla czernia a tak to jest wyjatkowy :)
UsuńBardzo fajny ten Diorek. Niby czerń ale bardzo fajna, elegancka. Mnie też Inez zaraziła tą maseczką tylko,że ja chwiliowo zaopatrzyłam się w próbaski :-)
OdpowiedzUsuńja dzis uzylam biala i bardzo mi sie podoba efekt jaki pozostawia na twarzy :) ... mam nadzieje, ze dalej bedzie tylko lepiej hehe...
UsuńOz Ty!! a ja wybieram sie jutro po cielaczka z tej serii :)
OdpowiedzUsuńcielaczka kocham... idealny na dzien :D
UsuńChoc rzadziej komentuje, to chce zebys wiedziala, ze czytam kazdy post i tak sie zastanawiam czy nie powinnam przestac. Ostatnio bedac w Sephora, zlapalam sie na tym, ze mysle o Tobie macajac dany kosmetyk, ktory pokazalas na blogu. Zauroczyl mnie pokazywany tutaj ten no taki... hmmm, jakby nudziak z CD i tak stalam w sklepie, i go macalam, i macalam, i myslalam, i gdyby nie to, ze zostalam porazona piorunem rozsadku(bo cienie i makijaz przy ich uzyciu to nie moja bajka) to pewnie juz bym wydala te swoje $$$. Wrocilam do domu bogatsza o wiedze, jak to wyglada, jaka ma konsystencje i ile kosztuje, ale ze dalej spac nie moglam, to na drugi dzien polazlam do drogerii i kupilam Color Tatoo - odpowiednik. Uzylam raz, uzyje drugi pewnie za jakies pol roku jak mnie najdzie i jak calkowicie wyschnie, wyrzuce. Do czego zmierzam? Kochana Sroczko, czy wiesz ze Twoje srocze odkrycia i pokusy sa choroba zakazna? Twoje posty maja wieksza sile perswazji niz zdjecia w kolorowych pismach czy reklamy w TV. A ja glupia myslalam, ze jestem odporna.
OdpowiedzUsuńkazda ma w sobie cos ze sroki ;)) ... wiec na to chorobe nie ma wrodzonej odpornosci hehe...
UsuńCo za piękności *.* Czekam na bliższe poznanie z Twoimi nowymi zakupami :D
OdpowiedzUsuńna pewno bede sie po kolei pojawiac na blogu :))
UsuńJestem ciekawa jaka będzie Twoja opinia o tym tuszu Diora:)
OdpowiedzUsuńtez jestem ciekawa... jest dosc suchy, wiec ogolnie powinnam sie z nim polubic :))
Usuń"droga do kasy jest pelna czyhajacych niebezpieczenstw ;) " znam to ! :D te kremiaki Dior bardzo mi się podobają, chyba sobie jeszcze dokupię jakiś kolorek :D, uwielbiam tą konsystencję :) mam nadzieję, że i Tobie te maski przypadną do gustu :) dorwałaś w świetnym pakieciku,w PL nigdy nie widziałam a chętnie bym skorzystała z takiej oferty:)
OdpowiedzUsuńte szafy sa takie kolorowe i normalnie przyciagaja... ;))
Usuńbiala maseczke juz uzylam i jak na razie bardzo pozytywne wrazenia :D
A mnie się bardzo podobają te drobiny. <3
OdpowiedzUsuńmi w sumie tez ale lekko sie zdziwilam jak pierwszy raz popatrzylam na ten "macik" ;)
UsuńOh kusisz nimi już od jakiegoś czasu jutro muszę wybrać się i wymacać je w Sephorze :)
OdpowiedzUsuńmacaj macaj :)) one sa takie mieciusie :D
Usuńno mat to to nie jest, ale za to jest takie piękny, że ach :) czerń i w sam raz błyskotek :) chyba się zakochałam
OdpowiedzUsuńmialam to samo jak go zobaczylam... po pierwszym zaskoczeniu przyszla milosc :))
UsuńPiękne te cienie. Aż zapragnęłam je mieć :)
OdpowiedzUsuńja je bardzo lubie :)) najlepsze kremowki jak dla mnie :D
Usuń