Powoli staje sie to juz tradycja na moim blogu, ze wrzucam moj sylwestrowy makijaz (zeszloroczny jest tu), ktory robiony jest w sumie dla samej przyjemnosci machniecia sobie cos mocniejszego na oku... bo nawet na kamapowej imprezie mozna wygladac wystrzalowo ;)
Ja ogolnie nie przepadam za szalonym
imprezowaniem akurat w Sylwestra i to w sumie zawsze tak bylo. Jakos ja i
ta noc nieszczegolnie sie lubimy i zeby zaoszczedzic sobie kolejnego
niewypalu, swietuje go tak jak leci... czyli od jakiegos czasu spokojnie
we wlasnym mieszkaniu. Co nie oznacza, ze calkowicie odpuszczam.
Od zawsze potrzebowalam muzyki przy robieniu makijazy, jakos mnie to przy okazji odpreza i lepiej mi sie maluje, wiec puszczamy co tam akurat nam w duszy gra.
Na poczatek maseczka na twarz i pod slepia. Na zrelaksowanej skorze makijaz lepiej sie trzyma. Ja sobie wczoraj przetestowalam masrczke, ktora dostalam od Marti :*
Pozniej w ruch poszla baza Rouge Bunny Rouge Original Skin Primer Genesis, korektor MAC Pro Conceal and Correct Palette (medium i light) i moj ukochany podklad Guerlain Parure Extreme.
Na ustach wyladowal Lancome Fever Gloss 308, na rzesach Guerlain Clis D'enfer Mascara a na lini wodnej kredka z p2 fantastic chrome kajal Purple Light. Brwi zrobilam MUFE Aqua Brow nr 35.
Na policzkach roz MAC Vintage Grape, ktory w opakowaniu wyglada zabojczo ale przy delikatnym nakladaniu na twarzy wyglada potem bosko. Calosc oczywiscie omiotlam moja wersja meteorkow Guerlain Pastel White 04... nic nie nadaje rownie "sniezkowatego" efektu co te kulki.
Siegnelam tez po polowki, wyszlam juz troche z wprawy i nie chcialam sobie komplikowac sprawy calymi rzesiskami. Natomiast Ardell 318 wydaly mi sie jak najbardziej na miejscu ;)
Mikijaz wykonalam paletka Urban Decay 15 Year Anniversary Palette. Uzylam cieni: Junkshow, Omen, Evidence, Vanilla... czarna kreseczke zrobilam cieniem Blackout.
I tak oto bylam gotowa na kolejnego Sylwestra w kapciach :)
I tak oto bylam gotowa na kolejnego Sylwestra w kapciach :)
Jeszcze raz zycze Wam wszystkiego dobrego w nowym roku i uciekam spac, bo jutro czeka mnie pracowity dzien.
Buziam :*
Cudo jak zwykle! Uwielbiam Twoje obłędne mejkapy i te oczyska :D <3
OdpowiedzUsuńMakijaż wystrzałowy ! Pięknie wyglądasz! ja też do "kapci" się wczoraj umalowała :D
OdpowiedzUsuńwyglądasz przepięknie. ja wczoraj w kapciach i piżamie wystąpiłam saute, nawet mojej pierwszej paletki sleeka nie chciało mi się testować, heh
OdpowiedzUsuńPiękny ten fioletowy makijaż... Perfekcyjny
OdpowiedzUsuńJak zawsze fantastyczny makijaż i oczy,które są poprostu "hipnotajzing";-)Ja Sylwestrowa Noc też spędziłam w domu,ale również w wieczorowym make up:-)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne kolory :) Cudnie wyglądałaś
OdpowiedzUsuńPieknie wygladasz a kolory cieni sa cudowne
OdpowiedzUsuńPięknie, uwielbiam twoje imprezowe makijaże :D
OdpowiedzUsuńSroczku Ty mój, wyglądałaś obłędnie i wystrzałowo na tej kanapie! :**
OdpowiedzUsuńŚliczny jest Twój makijaż i kosmetyki. :) Ja też lubię spędzać w domu Sylwestra. :)
OdpowiedzUsuńTez jestem kanapowce w Sylwestra;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny makijaż!:)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)
OdpowiedzUsuńPięknie !!!:)
OdpowiedzUsuńekstra oko - i nie ważne że spędzałaś sylwestra w kapciach najważniejsze, że to było po Twojemu :) - mi generalnie bardziej podobają się połówki rzęs oko jest wtedy bardziej 'romantyczne' :)
OdpowiedzUsuńo przepieknie! ja tez w domu na kanapie, ale w dobrym towarzystwie:)
OdpowiedzUsuńPiękne połączenie fioletowych odcienie z niebieskimi ślepiami. Co obłędnego!
OdpowiedzUsuńcudownie wyszło :) tak magicznie
OdpowiedzUsuńśliczny makijaż :)
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż ,ładnie podkreślił kolor oczu ;)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńpiękny makijaż!
OdpowiedzUsuńMake up idealny na sylwestra :) Pięknie *-*
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w Nowym Roku Tobie życzę.
Pozdrowionka
boskie foty! a to w maseczce najfajniejsze :-D ten zbójecki uśmiech po prostu kocham!
OdpowiedzUsuńsamych trafionych kosmetyków w Nowym Roku!
Bardzo lubię tą maseczkę- opatrunek Tołpy. O makijaż piękny, oczy idealnie podkreślone, uwodzicielskie wręcz :)
OdpowiedzUsuńoczy wystrzałowe, bardzo efektowne, a Tobie do twarzy w fioletach
OdpowiedzUsuńNa sylwestra ekstra! :) Piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę śliczny makijaż.. ;))
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twój styl, bo sama taki u siebie preferuję :*
OdpowiedzUsuńrewelacyjny makijaż a szczególnie linia wodna podkręca kolor:)
OdpowiedzUsuńPięknie Sroczko :) ehh czemu wycofali tego parurka??!! gdybym wiedziala zrobilabym maly zapas :/ a co myslisz o najnowszej palecie UD naked 3? ja sie na nia napalilam, ale naczytalam sie zlych opinii i sama nie wiem.. ale chyba i tak klikne :D ja tez srednio sylwestrowa, w tym roku na kanapie filmy ogladalismy :) herbatka, kocyk i kapcie,ale makijaz ladny byl, a jak :) granatowy heh :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, podobno ten najnowszy to jego nastepca ale tez sa rozne zdania, ja sobie zrobilam zapas :P
UsuńUD3 mam :)) boskie kolory, pierwszy nagus, ktory mi sie naprawde podoba :D ... jak mi sie uda, to jutro napisze wiecej na jej temat ... zdjecia juz mam zrobione ;))
Ja tam wole udanego sylwestra kanapowego, jak srednio udana impreze :))
Niesamowita kolorystyka!
OdpowiedzUsuńCałuski
Woooooow! Przepiękne te cienie no i makijaż! Zakochałam się <3
OdpowiedzUsuńKolorowo i z przytupem :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory w makijażu.....na innych , u siebie już mi się nie podoba. Twój błyszczyk z Lancome skradł moje serce :-)
OdpowiedzUsuńTeż lubię muzykę w tle w trakcie robienia makijażu :)) Odpręża niesamowicie. Efekt, który osiągnęłaś-cudny ♥ pozdr
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuje się Twój makijaż :)
OdpowiedzUsuńA co to masz za płatki pod oczami???
Kolagenowe olatki ze zlotem kupione na ebayu... bardzo lubie :)) kiedys juz o nich pisalam :)
UsuńWyszukałam, przeczytałam :) Dzięki za info :)
UsuńWyglądałaś niesamowicie, kolory na powiekach obłędne! *______*
OdpowiedzUsuńSliczny makijaż. Prze piękne kolorki. Masz talent.
OdpowiedzUsuńDziekuje dziewczyny i ciesze sie, ze sie podoba :* :))
OdpowiedzUsuńKochana zjawiskowo. Bardzo podoba mi się Twój cały makijaż. Oczy są takie magnetyczne, do tego cały czas mnie kusisz Parurkiem.
OdpowiedzUsuń