Seiten

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Guerlain Star Dust... z bliska :)


Gueralin  Stardust Maxi Shine Lip Gloss nalezy do blyszczykow, ktore albo sie lubi albo nie. To znaczy nie tyle sam blyszczyk, co bardziej efekt ktory daje. Ja bardzo lubie i odkad skonczyl mi sie Lancome fever gloss 023 Ray of Purple Light to szukalam godnego zastepcy.


 Co prawda nie na dlugo, bo jest to blyszczydlo z limitowanej edycji, ktora pojawila sie wiosna tego roku... ale mimo wszystko mozna powiedziec, ze jest dokladnie taki jak myslalam.


 Star Dust 900 to bardzo pasujaca nazwa.


 W bialej, perlowej poswiacie mamy zatopione mikroskopijne drobinki, ktore opalizuja glownie na niebiesko i zielono. Drobinki sa niewyczuwalne i nie migruja... sa tak malusie, ze jest to chyba niemozliwe ;)


I to wlasnie jest dla tego typu blyszczykow specyficzne... na ustach nie daja koloru i dosc ciezko uchwycic je na zdjeciach. 


 Ja uwielbiam ta deliatna tafle na ustach, mieniaca sie cudnie ale nie jest to bazarkowe blink blink. Tu na zdjeciu mam sam blyszczyk ale najczesciej uzywam na szminki albo aktualnie kredki zeby nadac im wiecej blasku. Czy ten bedzie tak dobrze wspolpracowal z innymi mazidlami, to sie okaze ale wstepne testy wypadly obiecujaco.


 Bonusik ;)


Jak juz pisalam, ja lubie efekt jaki daje a do tego calkiem dobrze nawilza i pielegnuje usta.


33 komentarze:

  1. Bardzo uniwersalny, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego wlasnie lubie miec jeden taki :)) ale tez nie tak latwo trafic na odpowiedni :]

      Usuń
  2. Kocham takie kameleony na ustach.
    Czy w zależności od padania światła widać w nim niebieskie lub złote drobinki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja takie bardzo lubie... tzn. zawsze musze miec cos w tym stylu a wcale nie jest latwo dorwac taki co sie spodoba :)

      Usuń
  3. Widziałam go wczoraj, ale jakoś stwierdziłam, że jest za jasny, a mogłam zmacać chociaż :) Zrobię to następnym razem, o ile jeszcze będą go mieli i będą mieli tester:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo on dosc specyficzny... niekoniecznie do samodzielnego noszenia ale na innych szminkach czy kredkach po prostu bajka :D

      Usuń
  4. Pięknie wygląda! I bardzo podobaja mi się te nowe opakowania (chyba nowe, prawda?). Ślicznie Wam razem! :)
    PS: Post denkowy odwiedzę jutro. Padam na cycek ;) hihi
    :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie wiem czy nowe :D ... prawde mowiac nie przygladalam sie wczesniej blyszczykom od G :P

      Usuń
  5. Pieknie się prezentuje! Chciałabym mieć naturalnie jasnoróżowe usta, żeby dodatkowo nie nakładać szminki. Tylko pac! I już gotowa do wyjścia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w ogole nie przepadam za szminkami, nawet te co mam, to rzadko uzywam... choc mi sie podobaja O.o

      Usuń
  6. Smarowidło nie dla mnie. Jestem zakochana w dior rouge serum ostatnio ( i oczywiście Twoja to wina:P) A co masz na paczałkach? Czay to ten nowy chanelek? Kolor boski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale nie czuje sie winna :P ... tak to nowy chanelek... boski jest :D

      Usuń
  7. Tobie bardzo ładnie w takich prawie niewidocznych , mnie za to totalnie besznadziejnie. To chyba zależy od typu kolorystycznego , a i same usta i ich odcień tu ważne .

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudownie mieni się w tubce, na ustach efekt jest bardzo subtelny ale i tak jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubie tego typu blyszczyki, choc nie tak latwo znalezc dokladnie taki... co jakis czas ktoras firma wypusci taka limitowana perelke :)

      Usuń
    2. To prawda, na taką perełkę nie tak łatwo trafić, ale cała radość, by móc upolować taki okaz ;)

      Usuń
  9. Bardzo ładny i uniwersalny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zupelnie nie jestem fanka blyszczykow, ten wyglada ladnie, ale u mnie by sie nie sprawdzil.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekałam na ten wpis ! efekt jaki daje bardzo mi się podoba, wiem ,że wiele osób nie lubi takich skrzących błyszczyków ale ja kocham ! i też używałabym go na kredki, pomadki …. :) cudnie wyglądasz w tym cieniu na oku , mniam :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie :)) ja tez uwielbiam i zawsze musze miec cos takiego w moim kuferku :D

      Usuń
  12. Świetnie Ci pasuje ale nie dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. O no no ładniusi :3 Choć ja ostatbio wybieram mocne naustne kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie pasuja mocne... ja pozostane wierna delikatesom ;))

      Usuń
  14. I moja ukochana Utopia na oczyskach ;)) Sam błyszczyk ma ciekawy kolor, a raczej iskrzenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego on wlasnie fajnie wyglada w polaczeniu z pomadkami lub kredkami :)

      Usuń