Seiten

czwartek, 23 stycznia 2014

prawie idealny zel do mycia rak ;)

 Wiadomo, ze przewaznie ciagnie nas to co niedostepne. Szczesliwe te co maja bezproblemowy dostep, reszta niestety musi sobie inaczej radzic. Odkad Bath And Body Works  otworzylo swoje (dwa) sklepy w Warszawie szalenstwo wzroslo i nie powiem chetnie bym tak wetknela moj nos, bo mam wrazenie, ze zapachowo te produkty podchodza mi o wiele lepiej jak TBS. Nie powiem... rownie mocno interesuja mnie swieczki, ktore tez sa tak zachwalane.

Od Marti (:*) dostalam jakis czas temu zel do mycia rak z serii Fresh Picked. Jest to gleboko oczyszczajacy produkt z peelingujacymi drobinkami o nieziemskim zapachu gruszki.


 W plastikowym opakowaniu mamy 236 ml produktu. Uzywam go od polowy grudnia i zuzycie mam takie samo jak w przypadku innych zeli do rak, wiec jest calkiem w porzadku.


Butelka wiadomo z pompka, funkcjonuje bez zarzutu. 


Dla zainteresowanych sklad, choc prawde mowiac na sklady mydel do rak to nie zwracam kompletnie uwagi...


... chociaz moze tu w tym przypadku byloby to wskazane. Nie mam wiekszego kontaktu z firma ale co jakis czas co mi sie tam o uszy obije. I tu dochodzimy do jedynego minusa, ktory niestety dla wielu osob moze okazac sie dosc spory. O ile zapach (jak i pewnie rozne inne) jest po prostu boski i szalenie apetyczny... tak zele te bardzo wysuszaja dlonie. Chwile po umyciu mamy dwa suche wiorki i jest to uczucie, ktorego bardzo nie lubie. Owszem natychmiastowe posmarowanie rak kremem przynosi ulge ale pozostaje lekki niesmak, bo naprawde nie rozumiem dlaczego tak musi byc. Jest to celowe z stron firmy, zeby po myciu uzywac ich balsamy do rak o rownie zabojczych zapachach. Tak troche smuteczek bo bylby to naprawde produkt, ktory mogla bym szalenczo pokochac i sciagac z roznych zakatkow swiata ale poniewaz jest jak jest, to naprawde nie wiem czy warto. Zel jak zel... owszem bajerancko wyglada, cieszy nos i oko... myje ale ja nienawidze miec przesuszone rece. 


68 komentarzy:

  1. jeśli tak przesusza, to nawet ten nieziemski zapach mnie nie złamie:)
    chronicznie nie lubię mieć wysuszonej skóry dłoni i jak dotąd jedynie krem Hemp z TBS przynosi mi jakąś ulgę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam swoj ukochany krem z Neutrogeny i ogolnie wszedzie w domu mam porozstawiane kremy i w po torebkach tez nosze, dlatego cos co dodatkowo wysusza rece, nie jest mile widziane :]

      Usuń
    2. Znam to:) jak już mam krem w każdej torebce, łazience i kuchni, to przypominam sobie, że jeszcze na stoliku nocnym nic do łapek nie stoi i zaraz muszę uzupełnić zapasy;)

      Usuń
    3. przy lozku tez mam, nie zasne jak mam wrazenie, ze moje dlonie (lub stopy) sa suche hehe...

      Usuń
    4. też mam wszędzie porozstawiane kremiki ;D i w torebce i na szafce nocnej ;) nie lubię takich wysuszaczy...

      Usuń
  2. Oczywiste jest, że firma chce aby używać jak najwięcej jej produktów, ale żeby aż tak wysuszać ręce to lekka przesada :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt ten nastepuje natychmiastowo po wytarciu rak, pierwszy raz to sie zdziwilam a potem gdzies mi zaswitalo, ze o tym slyszalam... i niestety sie potwierdzilo :/

      Usuń
  3. Na pewno pięknie pachnie, ale jak wysusza to się nie skuszę.. Nawet nie mam dostępu do B&BW.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez nie mam ;D ... w zapachu mozna sie zakochac ale co z tego ;))

      Usuń
  4. Ojc :( mi lapek nie wysusza, ani ten drobinkowy ani piankowy.. A zuzylam juz kilka butli :) to moje ukochane mydla i musze miec dla spokojnosci zawsze kilka butli w zapasie :)

    Szkoda, ze Tobie robi kuku :( juz bede wiedziec czego Ci nie wysylac :) hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marti mozesz wysylac ;)) ten zapach *.* ... moze nie wszystkie sa takie :P ... kochana nie tyle kuku robi, co daje lekki dyskomfort i po prostu po umyciu smaruje lapki kremem, co i tak zawsze robilam bez wzgledu na mydlo. Z tym, ze jak juz o nim pisalam, to chcialam uwzglednic ten fakt, ze cos takiego sie dzieje :)

      Usuń
    2. No właśnie mi na szczęście nie wysuszają dłoni. Chyba już lekko wysusza mi je wersja w piance. Szkoda, że tak na Ciebie działa :/

      Usuń
    3. :D hyhyhy będę pamiętać :D
      kurka no, mi nic nie wysusza :) szczególnie te drobinkowe :)

      Usuń
    4. Kasia,
      uzywac uzywam i zapach uwielbiam ale nie da sie zapomniec o tym, ze trzeba nasmarowac rece hehe...

      Usuń
  5. Właśnie wywaliłam na blogu swoje żale na temat wysuszających właściwości mydeł z B&BW. Totalna dyskwalifikacja - za taką cenę należy oczekiwać znacznie więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie widzialam hihi... praktycznie w tym samym momencie pisalysmy sobie komentarz ;D

      Tak sie zastanawiam czy te pianki sa jeszcze bardziej brutalne jak zele, czy to po prostu przypadek i zalezne to jest od danego "zapachu"

      Usuń
    2. Miałam też myjący żel peelingujący (peelingujący wyłącznie z nazwy) i działał dokładnie tak samo. Wybrałam wersję Hazelnut Latte - zapach piękny, właściwości wysuszające - dramatyczne.

      Szkoda mi dłoni żeby się ostatecznie utwierdzić w przekonaniu, czy tylko niektóre warianty, czy wszystkie wysuszają. Za te pieniądze wolę zainwestować w dobrą maskę do dłoni, która zrekompensuje moje lipidowe straty :)

      Usuń
    3. wychodzi na to, ze wyjatkowo Ci nie sluza... to faktcznie lepiej sobie darowac :))

      Usuń
    4. wlasnie niecierpku u ciebie czytalam twoja recenzje. Tak szczegolowej i super napisanej dawno nie widzialam.
      Tez wlasnie slyszalam, ze te zele wysuszaja dlonie.
      Ja mam zwyczaj po kazdym myciu rak, kremowac rece. Kremy u mnie tez w kazdym miejscu sa.

      A do BBW i tak nie mam dostepu, wiec po tych obu recenzjach nie zaluje.

      Usuń
  6. To sie raczej nie skusze skoro wysusza dłonie co za sens skoro zima i tak wiecej są przesuszona by pielęgnować je kremem a pózniej dodatkowo przesuszac :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam ten efekt zaraz po umyciu, na szczescie nie jest to tak, ze jak wysuszy to potem trzeba walczyc zeby odzyskac dobry stan... jak w przypadku Niecierpka. Aczkolwiek jakby na to nie patrzec, nie powinno tak byc i juz :))

      Usuń
  7. Ja używam tych żeli od conajmniej 5/6 lat i w ogole nie wysuszaja moich dłoni. A muszę przyznać,ze jeśli chodzi o mycie rak to jestem freak. Jak jestem np w domu to ręce myje dosłownie co pol godziny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mi teraz wpadlo do glowy, ze moze to ma tez cos wspolnego z woda. U mnie woda jest bardzo twarda i sama w sobie wysusza skore... stad moja mania kremowania ;)

      Usuń
    2. ano to woda Ci łapki wysusza, a nie mydło :P a kysz :D

      Usuń
    3. Ja nic w tej kwestii powiedzieć nie mogę,bo i u siebie jak i u mamy wodę mamy super. Jedyne co mogę dodać to to,ze jeśli juz wcześniej łatwo było Ci przesuszyc skore rak to te żele sie nie sprawdza- moze piankowe,ale te niewydajne.
      U mnie sie sprawdzają,bo odstawilam wszelkie peelingi do rak,ktore robiłam sobie raz na tydzień :)

      Usuń
    4. w sumie nie... moje rece mimo wszystko sa w dobrym stanie i nie przesuszaja sie zbytnio :)

      Usuń
    5. Sroczku zmień dostawcę wody :D hihihi

      Usuń
    6. to nic nie da ;) tu wszedzie sa skaly wapienne... woda jest czysta i swietnej jakosci ale niestety twarda :]

      Usuń
  8. A i moze i dobrze,ze sie nie polubiliscie,bo to zapach limitowany. Tez go lubię- szczególnie żel antybakteryjny, a mi sie kończy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bebe moglabym powiedziec, ze jestem rozdarta wewnetrznie hehe... za ten zapach dalabym sie pokroic ;))) ... ale po umyciu natychmiast musze nasmarowac rece, co w sumie i tak zawsze robie hehe... tyle szczescia, ze takie uczucie mam tylko po umyciu, nie utrzymuje sie godzinami

      Usuń
  9. Tyle się już różnych opinii naczytałam, że firma BBW powolutku mi przechodzi....jak grypa jakaś :-) Aczkolwiek też jestem bardzo ciekawa świeczek,które mają w swojej ofercie. Dobrze,że mam daleko do W-wy, przynajmniej portfel nie piszczy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wlasnie swieczki ciekawia... te przynajmniej krzywdy nie zrobia ;))

      Usuń
    2. ale jak digitalgirl, w ktoryms ze swoich filmikow mowila......tez ma problem z wypalaniem sie niektorych swieczek.
      Wiec nigdzie nie mozna miec pewnosci ;)

      Usuń
    3. no tak... i potem zonk, bo trudno zebym jechala z nimi do wawy hehe...

      Usuń
    4. dokladnie......reklamacji juz sie nie da na odleglosc zrobic....a ceny sa malo przyjazne na taka loterie :)

      Usuń
    5. ja mam dwie swiece od nich, ale tak ładnie wyglądają, że szkoda mi je palić :D

      Usuń
  10. Oj, oj, oj z tym wysuszaniem słabo :( ale domyślam się, że zapach musi być nieziemski.

    OdpowiedzUsuń
  11. Już drugą taką recenzję dziś czytam, nie chcę tego żelu, szkoda mi rąk. Zapach to nie wszystko jednak. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Skora skora jak wior?? Unlike it...

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj tak zapachy mają nieziemskie, taki wybór, że nie wiadomo co wrzucić do koszyka! Ale za wysuszanie rąk minus!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba dobrze, ze nie mam do tego sklepu dostepu :]

      Usuń
  14. Miałam jedno mydło w piance od nich i juz zadne inne mnie nie kusi- tak mi wysuszylo dlonie ze skóra schodziła :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uuuu... czyli mialas podobnie do Niecerpka :/

      Usuń
  15. U mnie nawilżone dłonie to podstawa i kremów do rąk nigdy za dużo, a takiego mydełka wysuszającego nie chcę. Gruszkowe zapachy i smaki uwielbiam (zwłaszcza Sumersby gruszkowe).

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam intensywne zapachy, ale skoro wysusza dłonie to niefajnie. Wolę używać mydło w kostce :D

    OdpowiedzUsuń
  17. szkoda że przesusza łapki :( nie cierpię kremować ich kremem więc szukam zwykle produktów do mycia które nie wysuszają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tym bardziej :) ja lubie kremowac ale nie dlatego, ze mam wrazenie, ze trzeszcza ;))

      Usuń
  18. też dostałam od Marti takie mydełko inne zapachowo tylko, ale nie mam problemu z przesuszaniem, a moje łapki są mocno styrane , raz rękawiczkami , w których pracuję po kilka godzin dziennie, dwa ciągła dezynfekcja rąk… u mnie sprawuje się ten żel dobrze, może to jednak kwestia dodatków zapachowych, nie wiem sama, nie mam w sumie też porównania do innych z BBW . Aż zapytam męża czy może On coś zauważył…

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez bardzo duzo dezynfekuje dlatego nie za bardzo mi po drodze z produktem, ktory dodatkowo wysusza ;)

      Usuń
  19. Nie mialam nic z tej firmy, chociaz chcialabym sprobowac. Mydla zazwyczaj kupuje z Carex, lubie o zapachu coli cyz zelek truskawkowych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo... to na pewno musza swietnie pachniec :))

      Usuń
  20. Ojej, szkoda, że wysusza :( Ja na codzień mam wiórki, więc muszę uważać z takimi produktami.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mniam mniam ... Uwielbiam modelka od B&BW ... Jak ostatnio w Warszawie byłam to 15 sztuk przywiozłam.. Są jak dla mnie najlepsze i taaaak nieziemsko pachną

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapachy maja faktycznie swietne... przede wszystkim nie sa takie sztuczne, chemiczne :)

      Usuń
  22. Szkoda, że wysusza dłonie ;/ Ja z B&BW miałam i mam jedynie balsamu do ciała, które bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda... ciekawa jestem czy jest albo czy byl taki gruszkowy balsam :)

      Usuń
  23. O nie... nie lubię wysuszaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Faktycznie pachnieć musi bosko, uwielbiam gruszkowe zapachy <3
    ale to końcowe wysuszanie skreśla ten żel z mojej chciejlisty, na pewno nie wytrzymałabym takiego wysuszenia po każdym użyciu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety efekt uboczny jest dosc upierdliwy ;)

      Usuń
  25. To przez Alcohol Denat. w składzie. Używałam krem do rąk z Lavery, w którym też był i doprowadził moje dłonie do stanu, w którym skóra pękała do krwi :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. alkohol jest w wielu produktach ktore uzywam i w zadnym innym mi nie przeszkadza... chyba, ze w polaczeniu z jeszcze jakims skladnikiem :]

      Usuń
  26. Rzadko widzę żele gruszkowe, a zapach jest na pewno bardzo ciekawy :) Ale skoro piszesz, że wysusza to można się tylko pozachwycać zdjeciami :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego wlasnie mi sie tak spodobal, bo gruszki i to ladniej gruszki nie spotyka sie zbyt czesto...

      Usuń