Seiten

sobota, 1 grudnia 2012

zakupowo :)

 Troszke sie tu zaniedbalam, musze dzis poodpowiadac na komentarze i jeszcze jakis post przygotowac ale naprawde ipad to "zlooooo..." i straszliwy pozeracz czasu :D 


Teraz bedzie zakupowo... bo przez te wojaze norymbersko - regensbursko - monachijskie cos tam mi w lapki wpadlo a do tego przyszly trzy paczuszki i jeszcze troche a sie pogubie ;)


W Norymberdze dorwalam krem do rak Essence z tegorocznej zimowej edycji i jest to jedyny, ktory mi sie z tych trzech podoba czyli Apple Cinnamon Punch... i dokladnie tak pachnie, jak dla mnie bajka. Trafilam tez na nowosci Lavera... Creme-öl Dusche Macadamia Passion, czyli kremowy BIO zel pod prysznic z olejkiemi z orzechow macadamia i ekstraktem z kwiatow passiflory. Szkoda, ze nie bylo balsamu do ciala ale moze sie jeszcze pojawi. Kolejnym produktem jest Apfel Haarspülung, czyli odzywka do wlosow (normalnych) z wyciagiem z jablka... ma wzmacniac, poprawiac strukture wlosa oraz nawilzac. Do tego bosko pachnie na jablka. Oczywiscie nie zawiera parafiny, olejow mineralnych, silikonow i konserwantow... bo to tez wiele osob interesuje :) ... z tej samej serii wzielam tez maseczke z wyciagiem z winogron.


W Regensburgu odebralam ostatnio paczke z celnego, wiec przy okazji wpadlam do centrum handlowego. Wychodzi na to, ze u mnie Douglasy tez w koncu maja szafy NYX co mnie ucieszylo, bo bardzo lubie ich kredki do ust. Kupilam dwie... obie to brudny roz, tylko ze jedna jest ciemniejsza (cena 4,95€). W Müller dorwalam zimowa kolekcje Essie ale przygarnelam tylko jeden kolor, bo takiego nie posiadam w mojej kolekcji. I jest to "Where's my chauffeur?" (cena 7,95€) ... i na koniec przygarnelam tusz helenki, ktory mnie meczy juz od dosc dawna. Mialam ochote na tusz typowo wydluzajacy, bo jak wiadomo moje rzesy do dlugich nie naleza i tak bylam ciekawa, bo wieki takiego tuszu nie mialam. I padlo na HR Spectacular Extension Mascara w czarnym kolorze (cena 32,00€)


Oczywiscie zahaczylam tez o DM bo inaczej sie nie da. Zreszta ja za kazdym razem jak jestem, to cos zapomne. Tym razem dokupilam moja ulubiona sol do kapieli Kneipp z arnika na zmeczone stawy i miesnie... i o ile oczywiscie nie lubie jej zapachu, bo to typowe olejki eteryczne, tak jest po prostu boska i zadna kapiel nie jest tak relaksujaca jak wlasnie w tej soli. To juz moje 3 opakowanie, ceny nie pamietam... to byla jakas promocja. Z Balea wzielam kolejny krem po odklaczaniu, dalej je bardzo lubie i namietnie uzywam oraz balsam do ciala z olejkiem migdalowym, ktory tez bosko pachnie. Gabki do zmywania maseczek Ebelin i mokre chusteki Hipp z wyciagiem z bio-migdalow na probe... bo do tej pory mialam Penaten Gesicht & Hände, ktore sa po prostu najlepsze ale nie zawsze moge je znalezc, wiec szukam zamiennika... tak na wszelki wypadek.


W miedzaczasie przyszla paczuszka z Illamasqua, wykorzystalam urodzinowy rabat, ktory od nich dostalam i wzielam sobie sypanca ale tym razem bezbarwnego, lakier i paletke cieni.


Awww... nie moglam sobie odmowic. Chodza te perfumy za mna tez juz cala wiecznosc a ostatnio skorzystalam z okazji i nabylam droga kupna Bvlgari Jasmin Noir EdP 30ml za ca. 30€... gdzie cena w dougim to ca. 56,00€ ogolnie przestalam kupowac perfumy w sklepach, bo ceny sa zdecydowanie malo humanitarne a przerzucialm sie na sklep online parfümsclub, ktory oprocz perfum ma takie pielegnacje oraz kolorowke wysokopolkowa o wiele przyjemniejszych cenach. Wiem, ze wysylaja do Niemiec i Austrii... firma i sklepy stacjonarne znajduja sie na Majorce ale zawsze mozna zadzwonic i sie spytac, czy wysylaja gdzies jeszcze czy tylko do tych dwoch krajow.


I oczywiscie paczuszka z Azji z produktami Mizon, za ktora grzecznie zaplacilam podatek (ehhh...) ... zachecona do slimaczych kremow postanowilam sprobowac tego najbardziej znanego i chwalonego a zeby bylo prosciej to wzielam zestaw, w ktorego sklad wchodza krem do twarzy i pod oczy All in one, Recovery gel cream i bebik Repair BB. Zestaw kosztowal cos kolo 40,00€ ... i juz sie nie moge doczekac az zaczne uzywac ale na razie musze pokonczyc to co mam.


Dwie mizonowe maseczki (z placenta i peptydami) dostalam gratis :) ... lubie te chusteczkowe maski, aczkolwiek mam czesto wrazenie, ze te azjatyckie sa ciut za male na moj duzy dziob ;)


I na koniec dwa drobiazgi przywleczone z Monachium. Po wielu... wielu miesiacach przerwy kupilam ponownie moj najlepszy tusz i nawet jak helenke lubie, to ten jest po prostu moim numer 1... i tak tez pozostanie. Bo jako jedyny potrafi z moich rzesy wyciagnac wiecej niz jest tam w rzeczywistosci ;) ... mowa oczywiscie o kochanym YSL Singulier, o ktorym juz wystarczajaco czesto pisalam. Wzielam sobie tez korektor w pisaczku Touche Eclat. W zwiazku z tym, ze moj ulubiony RBR, ktory namietnie uzywam w koncu sie zuzyje a jak wiadomo dorwanie tej firmy u mnie jest niemozliwe (ewentualnie online) ... to postanowilam dac jeszcze raz szanse YSL. Wzielam odcien 2,5 ktory mi idealnie pasuje i zobaczymy co to tym razem wyjdzie.

I to byloby na tyle :P

Milego weekendu zycze

:*


78 komentarzy:

  1. o mamuniu, jakie fajne to wszystko. Placenta to lozysko, ciekawe czyje to lozysko ma byc... przyjemnego stosowania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co to placenta to wiem :P ... ale prawde mowiac tez nie wiem czyja i nie wiem czy chce wiedziec ;)

      Usuń
    2. o dziwo, ja do niedawna nie wiedzialam, ze tej nazwy sie uzywa takze w jezyku polskim... Zaciekawilo mnie dopiero jak uslyszalam w tv, ze bardzo popularnym zjawiskiem wsrod kobiet stalo sie zjadanie placenty po porodzie. I cos mi wtedy zaswitalo, ale musialam sie upewnic. Jeszcze nie moge sie po tym otrzasnac!

      Usuń
    3. W niemieckim to w sumie tez jest placenta (die Plazenta), zjesc tego w zyciu bym nie zjadla, juz nawet pomijajac jak ona wyglada ale akurat watpie zeby strawienie jej cokolwiek dalo ;) ... natomiast w kosmetyce uzywana jest od jakiegos czasu i przewaznie jest to krowia, swinkowa placetna ale "ekskluzywne" kosmetyki korzystaja tez z ludzkiej, ktora kupuja w klinikach polozniczych.

      Aczkolwiek slyszalam, ze preparaty z placenty pomagaja zwalczyc depresje poporodowa i ogole jest wartosciowa ze wzgledu na komorki macierzyste ktore zawiera.

      Usuń
    4. o mamuniu ?
      Jestem !!!!


      :P

      Usuń
  2. Kochana masz jakiegoś Fevera z wiosennej kolekcji 2012 ? Kupiłam właśnie wczoraj jednego z trzech i się nie spodziewałam, że one znowu tak jak w poprzedniej limitce będą pachnieć lawendą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uuuu... nie :) ... ostatnio (jakis czas temu) kupilam jakiegos z regularnej sprzedazy i ten mial normalny zapach i prawde mowiac sie zdziwilam, jak przeczytalam, ze kolejne LE tez smierdza na lawende O.o ... ehhhh... nie lubie lawendy :/

      Usuń
    2. Pytałam się przy zakupie, czy jest on z regularnej sprzedaży, to oczywiście babsko powiedziało mi że oczywiście. Zorientowanie zerowe.
      Przychodzę do domu, a tu znowu ta lawenda ;/ do tego błyszczyk był otwierany i macany ;/ paragonu nie dostałam, a mieszkam daleko od miejscowości gdzie kupowałam... szkoda gadać, karygodne ;/

      Usuń
    3. odpowiedzialam nizej :) ... bo jakos Ci podwojnie wyszlo :D

      Usuń
  3. Nazbierało Ci się, nie ma co :) Strasznie żałuję, że nie ma tych zimowych kremów Essence u nas, zdążyłam już mocno polubić wersję z zieloną herbatą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo... nie ma O.O ... szkoda i w sumie nie rozumiem dlaczego...

      Usuń
  4. oj rewelacyjne zakupy, muszę powąchać Jasmin Noir opakowanie mają genialne:]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapachy jak dla mnie tez :D ... ogolnie lubie perfumy Bvlgari :)

      Usuń
  5. Sporo, "krem po odkłaczaniu" mnie rozbroił ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lakier Essie ma cudny kolorek!:) Fajne łupy ze soba przywiozłaś:)ale ta paletka z Illamasqua mnie najbardziej ciekawi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie tez :D bo bardzo jestem ciekawa prasowanych cieni... i tego jak beda sobie radzic :)

      Usuń
  7. testuj szybko Lavera bo strasznie jestem ich ciekawa, zakupy całkiem spore :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czekam az mi sie skonczy odzywka z alverde, wtedy zajme sie ta... prysznicowy produkt, tez niedlugo wyladuje w lazience :)

      Usuń
  8. No, no...! Ładne nabytki! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. no no no poszalałaś moja Droga :) świetne zakupy! nie wiem czego zazdrościć najbardziej? :) chyba tuszu Helenkowego, bo ja ilekorć się do któregoś przymierzam, to zawsze bezpiecznie biorę Pytona.. bo sprawdzony ;) a z drugiej strony kusi mnie spróbować coś innego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przy Twoich szalenstwach to ja jestem maly zuczek hehe... ;D

      no wlasnie dlatego tym razem bylam twarda... pytonka juz mam i spontanicznie zgarnelam wydluzajaca, bo jakbym tak dalej dumala... to pewnie nigdy bym nie kupila ale moja droga przy Twoich rzesiskach to wydluzacz Ci nie potrzeby :P

      Usuń
  10. zakupowe szaleństwo! ale rozgrzeszam, bo zakupy świetne! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jakby nie bylo nie wiszystko na raz... jak policze z paczkami, to prawie dwa miesiace z tego wyjda ;)

      Usuń
  11. Super zakupki:) ja tez ostatnio kupiłam te sól z Kneipp- w penny markt promocja była (w sumie to nie wiem ile kosztuję bez promocji :D).

    OdpowiedzUsuń
  12. o .. ceny w tej online perfumerii super .. ja tez ostatnio zamawiam nie tylko w Douglasie .. znalazlam fajny sklep "parfumdreams.de" i tez maja lepsze ceny i kolorowke ze starych kolekcji niedostepna w Douglasie...
    doszedl mail z moim adresem ????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. doszedl :)

      perfumdreams tez znam :) ale przewaznie jak cos chcialam, to bylo niedostepne ;)

      Usuń
  13. Kocham Twoje posty zakupowe :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pytałam się przy zakupie, czy jest on z regularnej sprzedaży, to oczywiście babsko powiedziało mi że oczywiście. Zorientowanie zerowe.
    Przychodzę do domu, a tu znowu ta lawenda ;/ do tego błyszczyk był otwierany i macany ;/ paragonu nie dostałam, a mieszkam daleko od miejscowości gdzie kupowałam... szkoda gadać, karygodne ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o kurcze... nieprzyjemne :/ ... bardzo nie lubie takich sytuacji, tez bylabym zla... ogolnie gdyby nie to, ze kocham feverki i cudnie wygladaja na ustach, to nie wiem czy znioslabym ta lawende, co za paskudny zapach :P

      Usuń
  15. Ale cudeńka, nie masz pojęcia jak Ci ich zazdroszczę! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zakupy udane:-)też się muszę wkońcu na jakieś wybrać;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przydarzyło Ci się kiedyś kupić używany kosmetyk ? Czy te baby mają rozum, że pozwalają na testowanie produktów do sprzedaży ? Czuję się oszukana ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale sie nie dziwie, ze sie tak czujesz... ja dostalam w Inglocie macany cien i tez bylam bardzo zla ale jakby nie bylo to grosze a blyszczyk Lancome sporo kosztuje, szkoda ze nie masz rachunku... bo tak to trudno cokolwiek zrobic...

      Usuń
  18. Odpowiedzi
    1. ich auch :) ... zarowno ta oryginalna jak i odmiane na lato Mon Jasmin Nior :D

      Usuń
    2. podpisuję się pod tym <3

      Usuń
  19. jjeej! :D świetne produkty, zazdroszczę :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Bvlgari <3,a reszta rownież ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawa jestem jak pachnie to Bvlgari, chyba słodkie skoro "jasmin". Ceny perfum są w sklepach internetowych tańsze, ale nigdy nie kupiłam bo obawiam się że to podróbki. Zawsze sprawdzam opinie o danym sklepie i każdy ma w opiniach że sprzedają podróbki itp. Dlatego wole kupić w Sephorze czy Douglasie, ale mieć oryginał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie... to nie sa slodkie perfumy, bo ja nie lubie slodkich :] ... i nie kazdy internetowy sklep ma w ofercie podrobki, bez przesady :P

      Usuń
    2. Nie wiem, po prostu kieruje się opiniami klientów tych sklepów. Ufam jedynie sklepowi Truskawaka, ale ceny+wysyłka to wyjdzie to samo co w sklepie stacjonarnym. To mogłabyś polecić jakiś sprawdzony przez Ciebie sklep z perfumami? Prócz parfümsclub.

      Usuń
    3. znaczy "strawberrynet".

      Usuń
    4. ooo... na tru tez sie zdazaly podorby :P ... szczegolnie guerlainowych mini kulek :] ... u mnie tru nie dziala, od dawna jest zablokowany. Innych sklepow nie moge polecic, bo jak na razie nie korzystalam... kupowalam w perfumieriach.

      Usuń
  22. Możesz mi powiedzieć jak duży jest wybór produktów kneipp w niemieckich Rossmanach?
    Bo w czeskich parę rzeczy na krzyż :/

    A z kremów polubiłam tylko piernikowy, każdy nos lubi co innego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam pojecia, bo ja w ogole w Rossmanach nie bywam, przez 10 lat bylam raptem dwa razy :]

      Usuń
  23. same cuda !!! chociaz tuszy nie lubie :P Kremy, Illamasqua i sól - ukradłabym !!
    Musze zrobic znowu zamowienie azjatyckiej pielegnacji, juz za duzo EL :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. slimaczkowe cuda sprobuj... warto im sie blizej przyjrzec :)

      Usuń
  24. super zakupy....

    ja tez essiaka tego zielonego mialam juz w koszyku, ale zanim doszlam do kasy odlozylam i wzeilam tylko tego bordowego, bo on mi sie snil po nocach:D

    a bvlgari musze powachac...szukam jakiegos nowego zapachu. ja w sumie lubie swieze, owocowo kwiatowe...i czasami slodkie...zreszta trudna jestem do okreslenia w milosci do zapachow. Musze po prostu powachac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja sie od poczatku na tego czailam, bo takiego koloru jeszcze nie mialam :D

      Usuń
  25. Szkoda, że Illamasqua jest niedostępna w PL :/ bardzo mnie ciekawi ta marka.
    Touche Eclat to mój ulubieniec i o ile nie mam zbytnio do ukrycia jest rewelacyjny ;)
    Przejrzę ten sklep internetowy, o którym piszesz może uda się coś ściągnąć w dobrej cenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Illamasqua tez nie jest dostepna, kupuje na brytyjskiej stronie :)

      Usuń
  26. Balea mi się marzy, czekam na recenzję:)

    OdpowiedzUsuń
  27. o pani kochana!!! cuda , cudeńka jak w szopce świątecznej ...:D
    Jopię się z gębą rozdziawioną :D
    Poka poka te Illamasquowe cudaczki , co pudełeczka kryją .

    Ciekawi mnie twoja opinia o Touch E .... mnie rozczarował ten korektor :(

    Kusisz tym tuszem z YSL , ze aż se kiedyś wezmę i kupię :P
    Kocham Twoje posty zakupowe ...normalnie jakbym sama się obkupiła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie kiedys juz mialam ten korektor i milosci z tego nie bylo, za to RBR kocham :) ale zobaczymy, ja tam duzo do ukrywania nie mam, staram sie tylko wyrownac kolor, bo ogolnie ostatnio unikam nakladania podkladu pod slepia :] ... Wszystko pokaze ale po kolei :P

      Usuń
  28. Ooo niezłe zakupy ;D ja na razie staram się powstrzymać instynkt łowczyni i namiętnie zużywam to co mam ;D Nie znam marki Lavera... Kurcze, a mają sklep internetowy, no mój portfel nie będzie zadowolony po zakupach, które niedługo tam zrobię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio tyle zuzylam, ze pozwolilam sobie na male szalenstwo ;)

      Usuń
  29. Sroczko a gdzie kupowałaś te kremy MIZON?? Bo coś tak tanio wyszło :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na eBay :)

      Świetne zakupy!

      Usuń
    2. Dokladnie :) u sprzedawcy od ktorego juz wiele razy kupowalam :)

      Usuń
  30. A jaki to dokładnie sprzedawca??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.ebay.de/itm/320990428014?ssPageName=STRK:MEWNX:IT&_trksid=p3984.m1497.l2649

      Usuń
  31. Jak ja Ci zazdroszczę tych kosmetyków Balea :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja dziś poczyniłam zakupki w Douglasie na przecenie. W końcu kupiłam moje pierwsze meteorytki ;) Także zaciesz straszny. ;D Plus podkład z Bobbi Brown . I dostałam caaałe mnóstwo próbek. Nie mogła mnie ominąć taka okazja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w zadnym wypadku nie mozna takiej okazji przepuscic :D ... milego uzywania kulaskow :)

      Usuń
  33. aleś poszalała - jakie cuda...

    OdpowiedzUsuń
  34. oj to byl moj kiedys ulubiony korektor,ilosc zuzytych opakowan nie zliczona :) i tak wlasnieostatnio zastanawialam sie czy sobie nie kupic ponownie po tak dlugiej przerwie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja sie skusilam, bo trafilam na ten odcien... 2.5 jest jak dla mnie idealny i zblizony do tego z RBR :)

      Usuń
  35. bede w weekend w DM i powiem szczerze ze nie mam pojecia na co tam zwrocic uwage... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przejdz sie spokojnie miedzy polkami i poogladaj... powachaj :) ... zele do mycia, balsamy, szampony... potem masz kolorowke :)

      Usuń